+2
jola solo trips 26 maja 2015 00:37
Irlandia słynie z wielu miejsc ... najbardziej kojarzona jest z Dublinem, stolicą Irlandii przepełnioną turystami 24 na dobę! Każdy znajdzie tam coś dla siebie :)

Tak ale nie z samego Dublina Irlandia słynie...

Po drugiej stronie wyspy, nad samym oceanem Atlantyckim znajdziemy numer 1 wizytówki Irlandii, mowa oczywiście o Kliffs of Moher czyli Moherowych Klifach, które przyciągają turystów z całego świata, ponad milion rocznie!





Moherowe Klify są długie na 8 km, rozpościerają się od Doolin do przylądka Hags (Hags Head).
Najwyższy punkt liczy sobie 214 m osiągają obok Wieży O'Brien'a (O'Brien's Tower), tam też zrobiony jest punkt widokowy i centrum informacji turystycznej.





O'Brien's Tower została zbudowana jako punkt widokowy w 1835 roku przez Cornelius'a O'Brien'a.
Warto również wstąpić do Centrum Turystycznego i oglądnąć krótką prezentację multimedialną na temat Klifów i okolicy. Mieszczą się tam również sale wystawowe, restauracje i sklepy z pamiątkami.



Od 2010 roku pobierana jest opłata "za oglądanie" (viewing charge) w którą wliczony jest koszt parkingu, wejście do Visitor Centre i na taras widokowy.
Dorośli - €6
Dzieci do 16 lat - darmowy wstęp
Studenci, osoby niepełnosprawne oraz emeryci - €4
Wstęp na O'Brien's Tower
Dorośli - €2
Dzieci - €1

Można również wybrać się na rejs u podnóża Kliffs of Moher. Rejsy organizowane są z Doolin lub Liscannor. Rejs trwa 1h lub 1,5h w zależności skąd chcemy wypłynąć.

1h rejs z Doolin np. doolin2arranferries kosztować będą:
Dorosły €15.00
Dziecko 5-12 lat €10.00
Dziecko poniżej 5 lat €0.00
Bilet rodzinny 4 bilety - 2 dorosłych + 2 dzieci (5-12 ) : €45.00

Więcej informacji znaleźć można na stronach np:
doolin2aranferries.com
cliffs-of-moher-cruises.com


Tak ale czy warto przejechać się taki kawał drogi by zobaczyć tylko klify?
Jeśli wybieracie się samochodem w taką podróż warto również przysłowiowo wdepnąć w inne miejsca!



***Oto kilka miejsc, które polecam ***

* Ennistymon
Miasteczko znajduje się po drodze na Klify więc nie da się go ominąć przejeżdżając drogą N67 w kierunku Lahinch.



Ennistymon nie jest duże ale za to ma więcej sklepów i kafejek oraz piękny hotel & spa The Falls.

Przez miasteczko przepływa rzeka Cullenagh, na której są piękne kaskady i to właśnie one są warte by na chwile się zatrzymać.

Utworzono na niej specjalne schodki i tunele do połowu łososia (widać przy lewym brzegu)





Dla ciekawości dodam, że w 1961 roku Zarząd Rybołówstwa skonstruował przepławki dla ryb na rzece (to są te wielkie kamiennie tafle tworzące właśnie kaskady) aby umożliwić migrację łososia przed rozmnażaniem.

Pan Woods, były właściciel Falls Hotel, miał małe elektryczne turbiny wodne w pobliżu Big Rock, które dostarczały prąd do jego hotelu.

* Lahinch
Znane również jako Lehich znajduje się tuż nad samym oceanem i posiada przepiękna plażę. Lachinch przyciąga wiele miłośników surfingu, jest tam równie specjalna szkoła i club a ocean nie szczędzi falom wysokości. Miłośników golfa również tam nie zabraknie ponieważ znajduje się tam Lahinch Golf Club z ogromnym polem.



Życzę każdemu by trafił w Lahinch taki zachód słońca jaki ja tam zastałam!




* Doolin
Jeśli zdecydujecie się jechać dalej poza klify, co bardzo polecam, dojedziecie do małej wioski zwanej Doolin. Stamtąd też możecie właśnie wsiąść na prom pod Kliffs of Moher albo na Arrans Island!





Doonagore castle jest jednym z trzech cylindrycznych, średniowiecznych domów w północnej części hrabstwa Clare. Pozostałe dwa są w Newtown i Fenore. Wybudowany został w 1588 r.



Przy odrobinie szczęścia może uda wam się zobaczyć delfina w zatoczce, tam gdzie odpływają promy.



W Doolin również znajduje się jaskinia Doolin Cave, więcej informacji znajdziecie na doolincave.ie

Dorosły €12.00
Dziecko €6.40 (poniżej 16 lat)
Family €40.00 (2 dorosłych & 3 dzieci)

Bookując on line można otrzymać rabat 20%.


Dla miłośników pieszych wędrówek polecam spacer szlakiem po Gleninagh Mountain 317 m npm i Sileve Elva 344m npm tzw. Burren Way, w sam raz dla miłośników nordic walking. Cały szlak osiąga 123 km i ciągnie się od Lahinch aż do Corrofin. Warto również zapytać o przewodnika jeśli boicie się zgubić w tej krainie kamienia.





Pomiędzy Fenore a Ballyvaghan można zatrzymać się przy Black Head tam też znajduje się latarnia morska.




* Ballyvaghan

Ballyvaughan lub Ballyvaghan znajduje się przy drodze N67 w kierunku Galwey tuż przy samej Galwey Bay.




Burren College of Art


Burren House

W pobliżu Ballyvaghan znajduje się The Burren Bird of Prey & Educational Centre at Aillwee Cave.



The Burren Bird of Prey to świetne miejsce, w którym można zobaczyć dzikie i drapieżne ptaki. Polecam pokazy, warto się zapytać tuz przy wejściu, o której godzinie rozpoczyna się pokaz by go nie przegapić.











* Aillwee Cave
Szacuje się, że jaskinia powstała ok 1,5 millionów lat temu.

Jaskinia została odkryta przypadkiem przez Jack McGann w 1940. Pewnego dnia Jacko szukał z swym psem zagubionej owcy u podnóża Aillwee Mountain. Pies natomiast złapał trop zająca i pobiegł za nim w górę, do dziury pomiędzy skałami. Jacko odkrył w ten sposób Great Cascade.





W Ailliwee Cave odnaleziono zahibernowane szczątki niedźwiedzia Bear Haven.



Bilety można kupić osobno do The Burren Bird of Prey & Educational Centre i osobno do Ailliwee Cave lub 2 w 1. Więcej informacji znajdziecie aillweecave.ie


* Poulnabrone Dolmen Portal

Inaczej Burren nie da się nazwać jak Kraina Kamienia. Irlandzka nazwa Boireann oznacza skalistą ziemię. Płaskowyż ma powierzchnię ok. 260 km²







The Poulnabrone Dolmen Portal Dolmen po irlandzku Poll na mBrón co oznacza hole of sorrows. Jego powstanie datuje się na ponad 2500 lat p.n.e.

W 1986 roku w wyniku pęknięcia płyty postanowiono ją zastąpić, co przyczyniło się do odkrycia pod nim grobowca. W grobowcu tym w znaleziono ludzkie szczątki dorosłych i dzieci.

W pobliżu znajduje się również Stone Fort, który również warto zobaczyć.


* Kilfenora
Kilfenora, zwana inaczej "Miastem Krzyży". Znajdziecie tutaj ruiny XII wiecznej katedry. W katedrze oraz na przylegającym bezpośrednio do niej cmentarzu, znajdziemy legendarne irlandzkie krzyże, z których najbardziej chyba znany to liczący sobie ponad 800 lat Doorty Cross.










________________________________________________________________________________________________________________
Photos details: all rights reserved © jolasolotrips. Wszystkie zdjęcia zamieszczone na blogu są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich kopiowanie i wykorzystywanie bez mojej zgody (Ustawa z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Dodaj Komentarz

Komentarze (3)

szejku 26 maja 2015 15:27 Odpowiedz
Fajny tekst i zdjęcia te klify robią wrażenie :) mam tylko pytanko czy jesteś pewny co do schodków do połowu łososia? Mi to wygląda na schodki ale do ułatwienia łososiom wspinaczkę w górę rzeki :) taka jedna uwaga reszta super
szejku 26 maja 2015 15:28 Odpowiedz
Przepraszam, chodziło mi o "...czy jesteś pewna..." wybacz
jola-solo-trips 26 maja 2015 17:13 Odpowiedz
Szejku .... dzięki za wzmiankę, uzupełniłam opis. Tak całe kaskady zwane inaczej przepławki ułatwiały łososiom przepływ w górę rzeki... a że boczne schodki ułatwiały łowić to już wiem z innych źródeł. Mój świętej pamięci znajomy, zapalony rybak kupił domek zaraz obok rzeki właśnie po to by móc łowić tam ryby :) dzięki i pozdrawiam