+4
fokpl 14 kwietnia 2014 20:50
Na wycieczkę ”Czarnobyl Tour” do Kijowa i Czarnobyla wybrałem się z biurem podróży Bis-Pol. Siedziba znajduje się w Krakowie, lecz zapisać można się drogą mailową. Biuro organizuje zwykłe wczasy i wyjazdy, a także WYCIECZKI EKSTREMALNE!

Opis wycieczki:

‚Pierwsza na polskim rynku oferta wyprawy ekstremalnej do miejsca, które jest znane każdemu na świecie, a odwiedzane przez tak niewielu. Miejsca gdzie niechlubna historia przeplata się z tajemnicą, a perełka ideologii socjalistycznej z wielką tragedią mieszkańców…

Najbliższe okolice miasta Prypeć to jedna wielka Strefa Zamknięta, w której pomimo licznych zakazów dalej żyją ludzie odmawiający przesiedlenia.

Podczas wyprawy będzie można zaobserwować mnóstwo pustych budynków, niedokończonych bloków mieszkalnych czy opuszczonych gospodarstw rolnych. Po drodze do elektrowni Czarnobyl trzeba minąć kilka tzw. checkpointów, aby w końcu dotrzeć do miasta Prypeć, miasta o wyjątkowo krótkiej historii, które tętniło życiem tylko przez 16 lat !!! ‚


Wyjeżdżaliśmy z Krakowa o godzinie 16. Na miejscu byłem już o 14, więc miałem czas, żeby chwilę pochodzić po mieście i coś zjeść.

Jest to krótka wycieczka. Wyjazd w czwartek. W piątek zwiedzamy Kijów. W sobotę Prypeć i Czarnobyl. Wieczorem powrót do Polski, a w niedzielę jesteśmy z powrotem w Krakowie.

Trasa przejazdu:



Cały przejazd trwał 16h. Autobus był wygodny, co 3h robiliśmy przerwę, aby się rozprostować. Mimo wszystko tak długa podróż jest strasznie męcząca. Drogi na Ukrainie są w miarę dobrym stanie, przynajmniej te którymi jeździliśmy, były to główne drogi zbudowane na Euro 2012. Niestety większość w ogóle nieoświetlona. Co chwilę mijaliśmy jakąś stację benzynową, ale 90 procent z nich była albo zamknięta, albo nie było tam toalety.

W końcu o godzinie 11 dotarliśmy do Kijowa i zaczęliśmy zwiedzanie od Pomnika Matki Ojczyzny.



Obok znajdowało się muzeum z pojazdami wojskowymi.



Niestety mieliśmy napięty plan i nie mogliśmy wejść do środka.



Kolejny pomnik.



Piękna panorama Kijowa.



Następnie wsiadamy do autokaru i jedziemy do centrum Kijowa.To co rzuca się w oczy, to straszne korki na ulicach oraz kultura jazdy, niektórzy jeżdżą nawet chodnikami, żeby ominąć zator, a przechodnie nie zwracają na to uwagi.



Ławra Kijowsko-Peczerska. Prawosławny klasztor, siedziba zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego.



Sobór Mądrości Bożej. Cerkiew, wpisany na listę światowego dziedzictwa kulturalnego UNESCO, obecnie muzeum państwowe.



Milicja



Po obiedzie udaliśmy się do muzeum czarnobylskiego. Szczerze? Oprócz paru eksponatów to nic specjalnego.



Zegar, który zatrzymał się w czasie wybuchu w elektrowni.



Model elektrowni



Zdeformowane źrebię, które urodziło się na terenie napromieniowanym.



Urządzenie, które bada napromieniowanie ciała i ubrań.



Następnie pojechaliśmy się do hotelu, aby chwilę odpocząć. Wieczorem udaliśmy się na nocne zwiedzanie Kijowa.



Kijów nocą.



Centrum



Powrót do hostelu i koniec pierwszego dnia.
Podsumowując Kijów to bardzo ciekawe miasto. Szkoda, że mieliśmy tylko jeden dzień na zwiedzanie. Jednak nie chciałbym tam mieszkać na stałe. Pojechać i pozwiedzać? Jasne!


Dzień drugi mojej wycieczki Czarnobyl Tour. Po wczorajszym zwiedzaniu Kijowa nadszedł czas na to, po co tutaj przyjechaliśmy!

Wczesne śniadanie i już o godzinie 8.00 ruszamy w trasę. Po 2 godzinach jazdy dotarliśmy do pierwszego checkpoint’u, gdzie sprawdzali nam paszporty i przydzielili przewodnika. Miał za zadanie nie tylko oprowadzić nas po strefie zamkniętej, ale także pilnować, żebyśmy się nie rozdzielali i nie wchodzili w zabronione miejsca. Niestety nie ma możliwości, aby wjechać tam na własną rękę.



Wszystko poszło sprawnie i ruszamy dalej. Wjeżdżamy do miasta Prypeć.

Miasto zostało opuszczone po awarii elektrowni w Czarnobylu. Liczyło prawie 50 tysięcy mieszkańców.

26 kwietnia 1986 roku w czwartym bloku czarnobylskiej elektrowni jądrowej rozpoczęto eksperyment, podczas którego doszło do dwóch eksplozji, a wybuchy zniszczyły budynek reaktora.

Ewakuację Prypeci przeprowadzono dopiero następnego dnia. Z całej zony – strefy zamkniętej w Czarnobylu o promieniu 30 kilometrów ewakuowano ponad 350 tysięcy ludzi.

W opuszczonych budynkach znaleźć można rzeczy pozostawione przez jego byłych mieszkańców.

Czy żyją tam zmutowane zwierzęta? Czy promieniowanie jest nadal niebezpieczne? Zaraz się o tym przekonamy!

Prypeć występuje w grach S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla i S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci jako jedna z najważniejszych lokacji, oraz w grze Call of Duty 4: Modern Warfare.
W mieście rozgrywa się akcja filmu Czarnobyl: Reaktor strachu. Na krótko pojawia się ono również w filmach Transformers 3 i Szklana pułapka 5.
Grupa hip-hopowa Projekt Nasłuch nagrała w Prypeci teledysk do utworu Memento Mori.

Teatr



Przewodnik zwrócił nam uwagę, abyśmy unikali miejsc ‚zielonych’, czyli mchu, trawników, bo to te miejsca są najbardziej napromieniowane.



Las Czerwony, absolutny zakaz wstępu! Jeden z uczestników wycieczki przypadkowo wszedł na trawę. Przy wyjeździe, gdy sprawdzali nas pod kątem napromieniowania, bramka zaświeciła się. Ukraińscy ochroniarze profesjonalnie usunęli promieniowanie z jego butów – szmatką i zwykła wodą…



Opuszczony budynek mieszkalny. Jest klimat!



Gazeta sprzed katastrofy.



Słynny diabelski młyn znany z fotografii, gier i filmów!



W niektórych miejscach zobaczyć można przygotowania do Święta Pracy. Po latach od katastrofy regularnie plądrowano to miasto.



26 kwietnia 1986. tego dnia świat się zawahał. Awaria reaktora nr. 4 w Elektrowni Atomowej w Czarnobylu.



Najwcześniej będzie można ponownie bezpiecznie zaludnić te obszary za około 900 lat.
Na zdjęciu pozostałości z basenu.



Smutna historia Miasta Widmo.



Maski, które zostawili ludzie ratujący miasto.



Czas się tutaj zatrzymał.



Po paru godzinach zwiedzania wsiadamy do autobusu i ruszamy w stronę elektrowni.
Pomnik ku czci strażaków, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce katastrofy, dzięki nim nie doszło do drugiego, potężniejszego wybuchu, wszyscy zginęli na choroby popromienne.



Czas na obiad. Pojechaliśmy do stołówki, w której jedli pracownicy elektrowni. Obiad był pyszny!



Oko Moskwy, to nieużywana obecnie instalacja radzieckiego strategicznego radaru pozahoryzontalnego (OTH) pracującego w zakresie fal krótkich. Instalacja służyła podobno do wykrywania nadlatujących nad terytorium ZSRR pocisków balistycznych z głowicami nuklearnymi.



Pojazdy, którymi ”sprzątano” po wybuchu.



Wybuch miał miejsce 26 kwietnia 1986 w reaktorze jądrowym bloku energetycznego nr 4 elektrowni atomowej w Czarnobylu. W wyniku przegrzania reaktora doszło do wybuchu wodoru, pożaru, oraz rozprzestrzenienia substancji promieniotwórczych.
Była to największa katastrofa w historii energetyki jądrowej i jedna z największych katastrof przemysłowych XX wieku. Razem z katastrofą w elektrowni jądrowej Fukushima I została zakwalifikowana do siódmego, najwyższego stopnia w skali INES.



Promieniowanie wokół elektrowni parokrotnie przekraczało normę.



Wieczorem wracamy do hostelu, szybki prysznic, ostatnie zakupy i ruszamy w drogę powrotną do Polski…

Podsumowując, super wycieczka! Biuro podróży oceniam na piątkę. Zero problemów, wzorowa organizacja. Nie mogę nic zarzucić. No może autokar zamieniłbym na samolot, ale wtedy pewnie wzrosłaby cena całej wycieczki.

A do Czarnobyla i Prypeci warto pojechać, szczególnie jak jest się fanem opuszczonych terenów i gier STALKER.
Także polecam to miejsce ze względów historycznych.

Pewnie oglądaliście film Reaktor Strachu. Film nie oddaje prawdziwej sytuacji, jaka panuje w zonie. Nie spotkałem tam żadnych zmutowanych zwierząt. Jeśli wiemy gdzie nie chodzić, czego nie dotykać, to promieniowanie nam nie zaszkodzi.

ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA
kochamlatac.pl

Dodaj Komentarz

Komentarze (1)

jajciucha 16 kwietnia 2014 19:33 Odpowiedz
Świetna relacja!!!!! Fajnie jest zobaczyć miejsca, które znamy z TV czy filmu.