+1
Anita Zych 8 października 2016 21:28


Autostop

Autostop w Iranie jest bezpieczny. Jeździłam z Polką i nie miałyśmy żadnych negatywnych doświadczeń. Chyba, że wyciągniesz kciuka zatrzymując samochód, co oznacza tyle, co środkowy palec w ich kulturze… Podróżowanie autostopem jest jednak bardzo trudne, ponieważ ta idea jest zupełnie nieznana. Zdumiewający jest irański nieoficjalny system transportu. Każde miasto ma swoje miejsce, gdzie ludzie czekają, aby zostać podwiezionymi do innego miasta. Takie wyznaczone miejsce o którym każdy wie. Nie ma strony internetowej, która by ten ruch kontrolowała jak nasz carpooling.

Kierowcy widząc nas na drodze nie wiedzieli, co tak naprawdę robimy. Byli w szoku, że dwie dziewczyny stoją samotnie, jakby się zgubiły. Pytali: „Gdzie jest wasz właściciel?”, „Gdzie jest wasz lider?”. Gdy pokazałyśmy przygotowany tekst w języku farsi z nazwą miasta oczekiwali opłaty za przejazd. Kiedy pokazałyśmy im kolejną notatkę, że podróżujemy bez pieniędzy, zaczęli się jeszcze bardziej martwić, zabrali na dworzec i kupili bilet. Wszyscy nasi kierowcy byli bardzo mili i ciekawi co my robimy. Wydzwaniali po znajomych i rodzinie opowiadając, co im się właśnie przytrafiło. Próbowali znaleźć przyjaciół mówiących dobrze po angielsku, aby porozmawiać z nami, wyjaśnić, co jest z nami nie tak. Jak widać autostop w Iranie to bardzo ciekawe doświadczenie, ale trzeba mieć dużo czasu! Dyskutowanie przez godzinę, rozmowy z rodziną czy zjeżdżanie z trasy w celu zwiedzania były bardzo miłe, jednak znacznie spowalniały nasza podróż. Generalnie w 90% przypadków w końcu i tak wylądowałyśmy na dworcu autobusowym, więc podróżowanie autostopem mijało się z celem. Zdecydowaliśmy więc korzystać z autobusów i pociągów, ponieważ autostop był zbyt czasochłonny.

Mieszkańcy
Ludzie w Iranie są niesamowici. Szukają kontaktu z obcokrajowcami, bo są ciekawi i bardzo gościnni. Duma z kultury perskiej jest bardzo widoczna. Z drugiej strony wszechobecna nienawiść do reżimu, polityków i Arabów.
Przez cały pobyt korzystałyśmy z couch-surfingu nie mając najmniejszego problemu ze znalezieniem noclegu. Zazwyczaj wysyłałam tylko jedno zapytanie o nocleg i to wystarczyło. Ludzie garną się do kontaktu z turystami, zapraszają do domu, pokazują miasto. W Iranie nie ma informacji turystycznej dla obcokrajowców, bo przyjeżdża ich bardzo mało. Raz znalazłyśmy jedną i nie było tam słowa po angielsku i nikt z pracowników nie znał tego języka. W niczym to jednak nie przeszkadzało, bowiem cały kraj zwiedziłyśmy z naszymi gospodarzami, którzy zawsze chętnie pokazywali swoje miasto. Zdarzyło się, że ludzie zatrzymywali na ulicy, pytali skąd jesteśmy, o nasz kraj, jak jest za granicą czy nawet jak możemy pomóc im wydostać się z kraju. Najczęściej jednak mieszkańcy dziwili się, co dwie dziewczyny robią same na ulicy „bez właściciela”. Nie mogli tego pojąć.


Policja
Mówiąc o policji istnieją 3 rodzaje: drogówka, ochrona bezpieczeństwa i tajniacy – cywile. Ludzie skarżą się, jak bardzo tego nienawidzą, ponieważ może to być każdy, nawet najlepszy przyjaciel. Na każdym kroku muszą uważać, co i komu mówią. Nie mogą obrażać reżimu czy robić cokolwiek wbrew zasadom, bo wszędzie może być szpieg.


Bezpieczeństwo
Jeśli ktoś myśli, że Iran jest niebezpiecznym krajem jest w błędzie. Państwo jest po prostu zamknięte na współpracę międzynarodową i nie obchodzą ich turyści. Oczywiście są miejsca, które mogą być niebezpieczne, na przykład w pobliżu granicy z Pakistanem. Jednak ludzie są tak mili i na pewno ostrzegą cię, gdzie nie powinieneś jechać, aby zachować bezpieczeństwo. Pamiętaj, że kraj jest kontrolowany przez reżim i sprawi, że poczujesz się bezpieczny tak długo, jak będziesz szanować ich zasady.

Pełna relacja na:
http://timetravelbee.com/pl/places/iran-impression-traveling/

Dodaj Komentarz