0
dubaj1910 20 sierpnia 2017 22:10
-- 20 Sie 2017 22:10 --

Día # 1

Zebrawszy niewielką, acz bitną, ekipę krzyżowców książę Pedro Veo en Barco 29 dnia lipca anno domini 2017 wyruszył skrzydlatym rumakiem do królestwa Al-Andalus walczyć z Maurami i innymi wrogami chrześcijaństwa.

Image

Po 3:50 podróży ponowni zdobywcy Iberii znaleźli się na polach księstwa Malagi. Tam też zdobywszy pepikowy rydwan ropą opalany ruszyli 40 km w stronę namierzonego zamku w La Cala de Mijas.
Jest to nadmorska wieś na Costa del Sol - nazwa pochodzi od oddalonego o kilka kilometrów przedstawiciela "pueblos blancos" (białe wioski) - czy od Mijas.

Ale wracajmy do konkretów - krótkie oblężenie, przemoc, agresja i zamek odbity z rąk miejscowych.

Image

No no no... to się urządzili tutaj....

Image
Image
Image

Oczywiście pobliskie Supermercado zostało również splądrowane...

Image

Zdobywcy teren oznaczyli jak tradycja każe.

Image

Principe Felipe zweryfikował fosę...

Image

i szlachetni kibole-katole ruszyli na wieczorny rekonesans pustych playas.

Image

Szału wieczorem nie było... więc poczytali co tam Cervantesy miejscowe nakreśliły...

Image

i po chwili... jest... odkryli nocną siedzibę autochtonów....

Image

Przybyli, zjedli, wypili, zwyciężyli!

Image




Kwestie techniczno-finansowe:
- skrzydlaty rumak (w dwie strony) z Modlina do Malagi kosztował całościowo niestety (z uwagi na szczyt sezonu) aż 600 pln za osobę - zakup w lutym.
- Rydwan na 17 dni został zamówiony w kwietniu jako Corsa za 1050 pln (plus 30ojro dopłaty na miejscu) na stronie Wizzaira. Z uwagi na nie skorzystanie z oferty Irlandczyków w połowie lipca przyszła na maila oferta Ryanaira specjalna dedykowana do godzin naszego lotu: Fiesta za 708 pln (plus 30ojro dopłaty za tankowanie) - skorzystaliśmy. Na miejscu Fiesty nie było, dostaliśmy większą i wygodniejszą Skodę, ale za to w dieslu (a to duży plus). Cena wynajmu łącznie z opłatą: 49 pln za dzień. Mega dobra cena. I tylko odbiór trwał aż półtorej godziny.
- zamek w La Cala de Mijas (na 4 osoby) 800 metrów od najbliższej plaży: airbnb zamówione w marcu - cena łącznie 165 euro za 3 noce.


-- 20 Sie 2017 22:44 --

Dia 2 - Droga Króla i Cabopino Playa

Przed wyjazdem krzyżowcy otrzymali wiadomość, iż następny króla Alfonsa XIII zostawili dla nich tajne informacje ukryte gdzieś na Szlaku Króla.
Wyselekcjonowana ekipa ruszyła więc o 6:30 rydwanem w kierunku El Caminito del Rey - tak tak, nie ma spania na wyjeździe!
Dziwna ta Iberia - 6:30 to całkowita ciemność, słońce wstaje godzinę później....

Image

8:00 tajemniczy tunel... cóż... ruszyli... do faktycznego wejścia półtora kilometra dalej...

Image

Na szlaku byli piersi... tym nie mniej za nimi ruszyło kilkanaście podejrzanych person...
Nie oglądając się za tymi potencjalnymi szpiegami ruszyli przed siebie drogą najpierw przez wąwóz... a potem po ścianach tego wąwozu....

Image Image

Image Image

I w końcu jest... przesyłka zgodnie z umową... była pod tą kładką.... przy tej dziurze....

Image

Setka w górę, setka w dół.... czyli zbliżali się Balconcillo de los Gaitanes

Image

Próba wysokości... i przeszli....na drugą stronę mocy....

Image Image

Cenna przesyłka z planami Andaluzji zabrana, pionowe skały zostawione za sobą... mogli ruszyć dalej...


Ryciny słabo malują ogrom El Chorro - obrazy ruchome dlategóż poniżej:

https://www.youtube.com/watch?v=18zyeqNpRkI






Marbella - Cabopino Playa.


Po powrocie z udanej wyprawy szybko do fosy...

Image

i ruszyli rydwanem na przedmieścia słynnej Marbelli by odbyć pierwszą prawdziwą bitwę na piaskach Cabopino
Niby widok urzekający...

Image

ale tłum niewiernych zastanawiał....

Image

Woda zimnawa... dzikie tłumy... nic to... oręż wyjęty....

Image

i na wroga... na wroga!!!

Image

Pół dnia walki w ciężkich warunkach... ale warto było... kolejna twierdza zdobyta!

Image




Kwestie techniczno-finansowe:
- wejściówka do El Chorro ogarnięta przez stronę internetową - koszt 10 ojro od duszy, ilość miejsc ograniczona... więc polowanie na te wejściówki trwało od kwietnia... na początku maja udostępnili wejściówki na lipiec... pyk... zamówione i opłacone... i przesłane do mnie mailem.
Dia 3 - La Viborilla czyli andaluzyjskie Karaiby

Zgodnie z planem miejscem kolejnej bitwy miały zostać piaski La Viborilli.
Starczy miejskich piasków, wg planu zdobywcy mieli ruszyć teraz po bardziej kameralne zdobycze.

I była to kameralna zdobycz. W karaibskim stylu.

Image

Szybki wjazd, niewiele osób... plaża zdobyta!

Image Image

Image

Cudowna woda, super klimat, palmy schodzące do samej plaży... tu było to co rekonkwistadorzy lubią najbardziej.

Image

Image

Ostatnie spojrzenie z knajpy na górze (i tu poznali smak paelli)... i polecieli zdobywcy dalej...w góry...

Image


Castillo de Colomares (a ktoś jakiś czas temu zbudował sobie zamek ku pamięci Krzysztofa co to Karaiby pomylił z Indiami)

Image

Później największa w Europie Stoupa Buddyjska (hm... nie tylko w mahometami trza tu rekonkwistę robić jak widać)

Image

i dotarli do wioski osłów - Mijas.
Ładnie... tłoczno....

Image

Osiodłali co mogli...

Image

i pojechali....

Image4 días - Riviera del Sol o poranku, Casares w południe, tapas i playa de la Barossa popołudniu - Costa de la Luz

O poranku Pedro Veo en Barco ruszył na poranny rekonesans... by o wschodzie słońca wypatrywać pułapek i zasadzek autochtonów.
Plaża taka sobie... i zabudowa... niby ładnie pięknie, a zawsze na horyzoncie jakiś potworek...

Image

Poranek... szukanie piękna wchodu słońca... niska zabudowa... biała... i kolejny blok brzydulek - normalnie architekt płakał jak projektował.

Image

Pedro szukał i szukał... aż w końcu ogarnął jakiś przyjemny widok.

Image


Costa del Sol - podsumowanie

Średnie to wybrzeże, naćkane domów, ulic... co jakiś czas ładniejsza plaża...ale zazwyczaj zatłoczona (La Viborilla to piękny wyjątek), milion samochodów wokół każdej playas...
Woda zimna nawet w sierpniu (ponoć to od cieśniny Gibraltarskiej takie prądy nadają), morze takie sobie, wieczory chłodnawe, a popołudniu mgła idąca od morza (nagrzane morze paruje... i robią się chmury mgły).
Oczywiście miejsc cudownych na Costa del Sol pewnie jest multum, ale zbyt duże obłożenie niewiernych oraz zabudowy robi swoje.
Krzyżowcy wykonali zadanie, zdobyli strategiczne miejsca, ale dnia czwartego tuż po śniadaniu pożegnali przereklamowaną (ich zdaniem) Riviere del Sol i ruszyli z misją ku brzegom Atlantyku.

Image


Godzina jazdy rydwanem po krętych drogach i krzyżowcy dotarli do niesamowitego białego miasteczka - Casares.

Image

Atak na Casares był szybki i konkretny - Maurowie uciekli na sam widok polskiej fanatycznej Rekonkwisty...
Smak zwycięstwa na górze... i widok z góry w głąb Iberii...

Image Image


Kolejny przystanek pół godziny później - prawdziwy bar Tapas w jakiejś zapadłej dziurze.

Image

Klasyczna mordownia... i nareszcie kibole poznali co to są te tapasy.
Dla równie niewtajemniczonych - tapas to wszystko co się zmieści na mały talerzyk.
I sałatka, i kawałek mięsa z frytkami, i jakaś nabita na patyczek krewetka...

Image


Znowu rydwan popędził po równinach..... i godzinę później krzyżowcy zostawiwszy rzeczy u Manueli...
ruszyli na podbój Costa de la Luz

Biegiem... biegiem Principe Felipe do walki!


Dodaj Komentarz

Komentarze (222)

flus 27 sierpnia 2017 12:19 Odpowiedz
Relacja ciekawie napisana, natomiast razi mnie to wyjątkowo nachalne promowanie na zdjęciach: a to ręcznika, spodenek, a to koszulki pewnego klubu piłkarskiego i to wcale nie z najwyższej półki. ;)I nie, bynajmniej nie jestem fanem ŁKSu. ;)Ale obawiam się, że to może stać się wkrótce powszechną metodą promocji i pojawią się na forum relacje ze zdjęciami w koszulkach Legii, Lecha czy Śląska albo Gieksy (tu pewnie Jaca byłby pierwszy) :)Albo co gorsza zdjęcia w patriotycznych koszulkach czy pelerynkach PISu lub tęczowych koszulkach partii Razem. ;)
dubaj1910 28 sierpnia 2017 20:39 Odpowiedz
flus napisał:Relacja ciekawie napisana, natomiast razi mnie to wyjątkowo nachalne promowanie na zdjęciach: a to ręcznika, spodenek, a to koszulki pewnego klubu piłkarskiego i to wcale nie z najwyższej półki. ;)I nie, bynajmniej nie jestem fanem ŁKSu. ;)Ale obawiam się, że to może stać się wkrótce powszechną metodą promocji i pojawią się na forum relacje ze zdjęciami w koszulkach Legii, Lecha czy Śląska albo Gieksy (tu pewnie Jaca byłby pierwszy) :)Albo co gorsza zdjęcia w patriotycznych koszulkach czy pelerynkach lub tęczowych koszulkach ;)Cóż... dziękuję za wyjątkowo cenne uwagi i życzę nie zaglądania więcej do tego tematu ;)
aron 28 sierpnia 2017 21:34 Odpowiedz
Relacja jak relacja, choć może nie do końca, mam dwa spostrzeżenia.Po pierwsze, rozumiem, że relacja z podróży odzwierciedla w jakimś stopniu pogląd na świat autora, ale pierwszy raz spotykam się w tym dziale z takim poziomem epatowania swoim poglądem na świat i nie chodzi tu tylko o kryptoreklamę pewnego klubu.Po drugie zdjęcia, a właściwie poszanowanie osób, które na nich "przypadkowo" występują - sporo byłoby zdziwionych, gdyby zajrzało do tej relacji bo nawet nie domyślały się, że "pozują do fotografii". A swój wizerunek i wizerunek znajomych anonimizujesz, więc to nie brak świadomości poszanowania dla prywatności, ale raczej mentalność Kalego (jedyne co dodatkowo dziwi, że nie dbasz o prywatność dzieciaka).Mam nadzieję, że to nie nowa moda i jednak relacje publikowane tutaj będą tylko relacjami...
namteh 28 sierpnia 2017 21:42 Odpowiedz
Aron napisał:...Po drugie zdjęcia, a właściwie poszanowanie osób, które na nich "przypadkowo" występują - sporo byłoby zdziwionych, gdyby zajrzało do tej relacji bo nawet nie domyślały się, że "pozują do fotografii". A swój wizerunek i wizerunek znajomych anonimizujesz, więc to nie brak świadomości poszanowania dla prywatności, ale raczej mentalność Kalego (jedyne co dodatkowo dziwi, że nie dbasz o prywatność dzieciaka)...Chodzi o zdjęcie kota? Przecież po za tymi ludźmi, z którymi współdzielili mieszkanie i po za tą laską co pozuje do zdjęcia (więc tu wszystko jest ok) to trudno kogokolwiek jasno zidentyfikować. I na Twoim miejscu nie pouczałbym ojca jak o własne dzieci dbać...
aron 28 sierpnia 2017 21:53 Odpowiedz
@namteH Po prostu nie nawykłem do zjawiska robienia "belfie" przypadkowym osobom.
namteh 28 sierpnia 2017 22:11 Odpowiedz
@AronBelfie (aż musiałem poszukać co to) i nie tylko belfie = zdjęcia ogólnie.Nie przywykłeś do oglądania zdjęć innych osób? Ciężki przypadek...
aron 28 sierpnia 2017 22:29 Odpowiedz
namteH napisał:@AronNie przywykłeś do oglądania zdjęć innych osób? Ciężki przypadek...Czytanie ze zrozumieniem się kłania, a jeżeli to nie ta kwestia to sięgasz w te rejony, do których kulturalni dyskutanci nie powinni się zniżać.
rw30 28 sierpnia 2017 22:46 Odpowiedz
Hiszpanie tak światopoglądowo są strasznie lewicowi, ale to niesamowicie, to prawda. Dziesiątki lat prawicowej dyktatury też robią tu swoje.
dubaj1910 29 sierpnia 2017 09:09 Odpowiedz
Aron napisał:Relacja jak relacja, choć może nie do końca, mam dwa spostrzeżenia.Po pierwsze, rozumiem, że relacja z podróży odzwierciedla w jakimś stopniu pogląd na świat autora, ale pierwszy raz spotykam się w tym dziale z takim poziomem epatowania swoim poglądem na świat i nie chodzi tu tylko o kryptoreklamę pewnego klubu.Po drugie zdjęcia, a właściwie poszanowanie osób, które na nich "przypadkowo" występują - sporo byłoby zdziwionych, gdyby zajrzało do tej relacji bo nawet nie domyślały się, że "pozują do fotografii". A swój wizerunek i wizerunek znajomych anonimizujesz, więc to nie brak świadomości poszanowania dla prywatności, ale raczej mentalność Kalego (jedyne co dodatkowo dziwi, że nie dbasz o prywatność dzieciaka).Mam nadzieję, że to nie nowa moda i jednak relacje publikowane tutaj będą tylko relacjami...Aronie, co prawda namteH mnie nieco wyręczył (za co oczywiście dziękuję), ale i tak pozwolę sobie na łopatologicznie odpowiedzieć na Twe obiekcje.Pozwól jednak, że zrobię to jak ukończę relację ;)
jacakatowice 29 sierpnia 2017 09:31 Odpowiedz
flus napisał:Relacja ciekawie napisana, natomiast razi mnie to wyjątkowo nachalne promowanie na zdjęciach: a to ręcznika, spodenek, a to koszulki pewnego klubu piłkarskiego i to wcale nie z najwyższej półki. ;)I nie, bynajmniej nie jestem fanem ŁKSu. ;)Ale obawiam się, że to może stać się wkrótce powszechną metodą promocji i pojawią się na forum relacje ze zdjęciami w koszulkach Legii, Lecha czy Śląska albo Gieksy (tu pewnie Jaca byłby pierwszy) :)Albo co gorsza zdjęcia w patriotycznych koszulkach czy pelerynkach lub tęczowych koszulkach ;)Jeśli to o mnie wspomniałeś ;) , to ja akurat kompletnie się sportem nie interesuję i nawet nie wiem , w której lidze teraz Gieksa Katowice gra.A co do relacji, to chyba trochę przesadzacie z krytyką. Gdyby nie wasze uwagi , to nawet bym nie zauważył tych gadżetów Widzewa. Chłopak opisał swój wyjazd jak mu się podoba i jest OK.A zdjęcia w patriotycznych koszulkach ? Że być może taka moda powstanie.To coś złego ?Też sobie kupiłem w necie kilka sztuk różnych modeli i bardzo lubię w nich paradować. Zwłaszcza za granicą.I zauważyłem , że to się cudzoziemcom podoba. Zagadują itpWidzą , że ktoś kocha swój kraj i się tego nie wstydzi. Jest z niego dumny.To jest szanowane na świecie. Podczas pobytu w USA bardzo podobało mi się dekorowanie gwiaździstym flagami wszystkiego co się dało. To samo Izrael, albo wręcz maszt z flagą , przed domem jak w Skandynawii.
kaviorwiki 1 września 2017 11:23 Odpowiedz
:D Bardzo fajnie napisane ,relacja inna niż wszystkie,nie przeszkadzają mi elementy Widzewa.Ten zasłużony klub przepadł jak na razie w buraczanej otchłani,zanim powróci tam gdzie Jego miejsce niech pamięć o Nim nie zaginie...
dubaj1910 1 września 2017 20:14 Odpowiedz
kaviorwiki napisał::D Bardzo fajnie napisane ,relacja inna niż wszystkie,nie przeszkadzają mi elementy Widzewa.Ten zasłużony klub przepadł jak na razie w buraczanej otchłani,zanim powróci tam gdzie Jego miejsce niech pamięć o Nim nie zaginie...No tak to jest z moim relacjami - staram się by miały jakiś motyw przewodni oraz swój klimat.Podsumowanie stylu, założeń i obiekcji forumowiczów może zrobię na końcu :ugeek: A co do Widzewa... robi się dobrze... ale dłuższe dywagacje to nie na to forum raczej ;) Pozdrawiam i miłej dalszej lektury życzę.
dziadeklata 2 września 2017 23:09 Odpowiedz
@dubaj1910 wygląda że to była https://es.wikipedia.org/wiki/Morus_nigra
dubaj1910 3 września 2017 13:20 Odpowiedz
dziadeklata napisał:@dubaj1910 wygląda że to była https://es.wikipedia.org/wiki/Morus_nigraChyba trafione.Pierwszy raz widzieliśmy morwę czarną...i było to całkiem dobre. Dzięki.
jack-strong 4 września 2017 08:33 Odpowiedz
Ciekawy styl narracji, nie przejmuj się że niektórym nie podobają się barwy klubowe. Jeśli coś się lubi to się to pokazuje. Brawo.
dubaj1910 4 września 2017 10:53 Odpowiedz
jack.strong napisał:Ciekawy styl narracji, nie przejmuj się że niektórym nie podobają się barwy klubowe. Jeśli coś się lubi to się to pokazuje. Brawo.Dokładnie - dzięki za głos rozsądku :P Kolor czerwony był częścią wyprawy - dlatego jest widoczny w relacji.W Iberii dokumentując widoki nie przewidywałem, że ten kolor może budzić u niektórych takie emocje, iż zamiast znaleźć ewentualne plusy wyprawy będą tylko wbijać "szpilkę ciętego komentarza" ;)
flus 10 września 2017 14:17 Odpowiedz
dubaj1910 napisał:Poproszę teraz o anulowanie ostrzeżenia i nie zarzucanie mi rasizmu czy obrzydliwości - w całej relacji ani razu nie były obrażane kobiety, pójdę dalej - były tylko pozytywnie i anonimowo doceniane za atrakcyjne kształty.A ja się dziwię, że tylko jedno ostrzeżenie za taką relację kolega dostał. Kobieca społeczność forum milczy, a relacja jest wyjątkowo seksistowska i ja powiem szczerze nawet niesmaczna na tym forum. Osobiście jeśli chciałbym oglądać kobiece pupy to wszedłbym na inne strony, a od relacji podróżniczej jednak oczekiwałbym innych standardów, a nie nachalnego promowania emblematów pewnego kiepskiego klubu czy anonimowe robienie zdjęć kobiecym tyłkom...
namteh 10 września 2017 14:40 Odpowiedz
@flusKobieca pupa jest standardowym elementem hiszpańskiego krajobrazu, nie tylko plażowego. Uwierz mi, to co na zdjęciach to i tak nic w porównaniu z tym co można obejrzeć nie zaglądając na plażę... I to nie jest seksistowskie! To jest uwiecznienie praw kobiet do ekspresji poprzez ubiór!
dubaj1910 14 września 2017 18:57 Odpowiedz
flus napisał:Relacja ciekawie napisana, natomiast razi mnie to wyjątkowo nachalne promowanie na zdjęciach: a to ręcznika, spodenek, a to koszulki pewnego klubu piłkarskiego i to wcale nie z najwyższej półki. ;)flus napisał:A ja się dziwię, że tylko jedno ostrzeżenie za taką relację kolega dostał. Kobieca społeczność forum milczy, a relacja jest wyjątkowo seksistowska i ja powiem szczerze nawet niesmaczna na tym forum. Osobiście jeśli chciałbym oglądać kobiece pupy to wszedłbym na inne strony, a od relacji podróżniczej jednak oczekiwałbym innych standardów, a nie nachalnego promowania emblematów pewnego kiepskiego klubu czy anonimowego robienia zdjęć kobiecym tyłkom...Flus, najpierw relacja ciekawie napisana, potem niesmaczna - zdecyduj się chłopaku :) Klub piłkarski najpierw nie najwyższej półki... następnie już kiepski? Będziesz tupał nóżką i bawił na forum turystycznym (co sam podkreślasz) w prywatne niepochlebne oceny pewnego klubu sportowego?(zakładam w dobrej wierze, że chodzi Ci o ligę w której ten klub gra po bankructwie dwa lata temu - bo kibicowsko to zaręczam Ci, iż to najwyższa półka i czołówka kraju)Widzę, że całkiem słusznie wyprosiłem Cię kulturalnie z mojego tematu drzwiami - czemu wracasz oknem? Tylko po to by pochwalić się, że nie takiej relacji oczekujesz? - Bo indywidualnie i prawdziwie? Bo nie w stylu Twojej jedynej relacji której tytuł mówi wszystko: "tanio ale z all inclusive"? Nie wiem jak inni, ale ja wolę widoki plaż i Hiszpanek niż basen hotelowy, lodówki i puste krzesła w Twej intrygującej opowieści :arrow: teneryfa-tanio-ale-z-all-inclusive,1506,66553Jaca delikatnie wyśmiał Twe "obawy", nemteH lekko naprostował, moderator usunął nazwy partii politycznych (naprawdę nie wiem po co one tam były) - aż tak czujesz się ignorowany, że znowu ładujesz się tam gdzie Cię nie chcą, robiąc jak rasowy społecznik za nadgorliwego adwokata płci pięknej :shock: ?By rozładować napięcie i zaakceptować Twoją niechęć do zgrabnych kobiecych nóg i pośladków... mała przypowieść w temacie 8-) Co to jest rarytas?Rarytas to jest pomarańcza - powiedziała Kasia.- No i co jeszcze? - zapytał uczniów nauczyciel.Karol podnosi rękę i mówi:- Rarytas to jest czekolada.- Dobrze! Czy coś jeszcze? - pyta nauczyciel.Jasiu podnosi rękę i mówi:- Rarytas proszę pana, to jest tyłek osiemnastolatki.Nauczyciel oburzony wyrzucił go z lekcji i kazał mu przyjść na drugi dzień z ojcem.Na drugi dzień Jasio wszedł do klasy i bardzo szybko pobiegł do ostatniej ławki, i usiadł bez słowa.Podszedł do niego nauczyciel i zapytał:- Czemu tak od razu uciekłeś do ostatniej ławki i gdzie masz ojca?!- Tata nie przyjdzie. Powiedział mi, że jeżeli dla pana tyłek osiemnastolatki nie jest rarytasem,to jest pan pedałem i kazał mi się trzymać od pana z daleka.
flus 14 września 2017 19:17 Odpowiedz
Kol. dubaj1910 widzę że się mnie uczepiłeś, bo pewnie prawda w oczy kole, ale jeśli chcesz to Ci odpowiem. Na początku relacji nie było jeszcze w niej tyle nagości, a styl pisania byl nietypowy, więc napisałem, że jest ciekawie napisana. A potem zmieniłem zdanie widząc dalszą część.I dla Twojej informacji podam, że nie odczuwam niechęci wobec kobiecych pośladków, wręcz przeciwnie, ale tak jak napisałem, jeśli chcę je oglądać, to mogę sobie wejść na inne strony, polecieć do Hiszpani, Grecji czy inne miejsca, gdzie mogę naoglądać się nawet więcej nagości. A za publiczne sugerowanie w niby przypowieści orientacji seksualnej mam nadzieje, że doczekasz się nie tylko ostrzeżenia, ale i bana i sam zamierzam zglosić taki wniosek.I jeszcze na koniec dodam że o klasie relacji świadczy ilość like'ów, których jakoś bardzo dużo u Ciebie nie widzę.
namteh 14 września 2017 19:32 Odpowiedz
flus napisał:... nie odczuwam niechęci wobec kobiecych pośladków, (...) jeśli chcę je oglądać, to mogę sobie wejść na inne strony, polecieć do Hiszpani, ...ale to jest relacja z Hiszpanii właśnie... :roll:
aron 14 września 2017 20:14 Odpowiedz
Mam nadzieję, że to tylko wyjątek od reguły i per analogiam do kopernikańskiego prawa tandeta nie nie będzie wypierać dobrych relacji. Rozumiem, na plaży się może człowiek znudzić i rzeczywiście jedni będą sobie czytać książkę, inni grać w piłkę, a inni z przyczajki robić zdjęcia cudzych dup... Skoro autor jest takim koneserem, czemu nie wrzuci serii zdjęć swoich towarzyszek podróży, oczywiście skadrowanych w swoim indywidualnym stylu... Jak dla mnie tutaj w pełnej krasie ujawnia się hipokryzja.No i co z tego, że relacja z Hiszpanii, jeszcze bym zrozumiał gdyby była to relacja z karnawału w Rio, albo z Love Parade - zdjęcia pasowałyby do kontekstu... A tutaj robienie zdjęć obcym sobom w prywatnej sytuacji, średnio człowiek czułby się, gdyby poszedł na basen, a tam jakieś średnio atrakcyjne kobiety robiły by zdjęcia jego kąpielówek, może poczułby się dowartościowany, ale też poczułby, że narusza się jego prywatność mając dodatkowo z tyłu głowy, że każde zdjęcie może się odnaleźć gdzieś tam opublikowane w sieci...Niech wszyscy apologeci tego podejścia do relacji się zastanowią czy byliby zadowoleni, gdyby jakiś gość, może lepiej skonkretyzować np.: uchodźca (bo w tym środowisku to synonim najgorszego zła) robiłby takie zdjęcia ich koleżankom, żonom, córkom, czy matkom...
namteh 14 września 2017 20:40 Odpowiedz
@Aron od razu widać, że nie wiesz o czym piszesz. I podejrzewam, że Autor też, chcąc nie chcąc, wbił się w temat nieświadomie. W Hiszpanii nie trzeba się zakradać by zrobić zdjęcia czterem literom. Tak jak wcześniej wspominałem, samice w ten sposób okazują swoja kobiecość. Gość, który źle się wyraża na temat takiego sposób prezentowania się jest nazywany z miejsca szowinistą, seksistą i w zasadzie pod gatunkiem jakimś. Tobie przeszkadzają piękne pupy na plaży. A jak byś skomentował obecność wszelakiej jakości zadów wszędzie gdzie pójdziesz? Może się przejść... Nie przyjedziesz, nie pomieszkasz to nie zrozumiesz.
aron 14 września 2017 21:07 Odpowiedz
@namteH masz jakąś skłonność do nadinterpretacji, nie przeszkadzają mi ładne kobiety i ich zgrabne pośladki na plaży, ba nie przeszkadza mi opalanie się toples czy też nago, ba powiem, że od razu jest mi lepiej na plaży jak jakaś fajna dziewczyna się obok mnie opala, ale przeszkadza mi robienie zdjęć w celu zarchiwizowania tych pup, i ich umieszczanie w relacji - bo to nie są przypadkowe ujęcia, albo gdzieś tam w tle by oddać koloryt.Jak najbardziej uważam, że kobiety i mężczyźni maja prawo czuć się swobodnie na plaży, ale również mają prawo do swojej prywatności. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że spora część bohaterek tych fotografii, gdyby wiedziały nie życzyłyby sobie ich robienia, a tym bardziej publikacji.
namteh 14 września 2017 21:25 Odpowiedz
Aron napisał:... Stawiam dolary przeciwko orzechom, że spora część bohaterek tych fotografii, gdyby wiedziały nie życzyłyby sobie ich robienia, a tym bardziej publikacji.No tak...Bo na instagramach, fb i tych innych (ja nie mam więc specjalistą nie jestem) to takich zdjęć nie znajdziesz...
aron 14 września 2017 21:40 Odpowiedz
Po pierwsze to ich konta i tylko ich właściciele (z uwzględnieniem regulaminów) decydują co opublikują i kiedy.Po drugie to chyba jest forum podróżnicze, a nie profil jakiejś znanej gwiazdki, która jest znana tylko z tego że jest znana.Po trzecie, skąd wiesz, że bohaterki tych zdjęć akurat mają takie profile.Ogólnie argument nomen omen z dupy, na poziomie "A w Ameryce biją murzynów"
namteh 14 września 2017 21:44 Odpowiedz
Aron napisał:..., skąd wiesz, że bohaterki tych zdjęć akurat mają takie profile....A skąd wiesz, że nie mają, że nie chcą mieć tu zdjęć, i że w ogóle którejkolwiek to przeszkadza?Nie sil się i nie odpowiadaj...
aron 14 września 2017 21:45 Odpowiedz
statystyka
ane-wald 15 września 2017 01:32 Odpowiedz
Za co został zbanowany autor relacji?
krasnal 15 września 2017 02:55 Odpowiedz
Wyjaśnienie w post #37
grawex 15 września 2017 08:38 Odpowiedz
Wydaje mi się, że to był dość amatorski sposób narracji pobytu. Doceniam pomysł ale sporo do dopracowania. Elementy seksistowskie może nie porażające ale bawmy się inaczej. Przyjemnych podróży, nie tylko do Hiszpanii.
kravkrk 15 września 2017 08:48 Odpowiedz
Nie żeby mi przeszkadzały zdjęcia kobiecych pośladków, wręcz przeciwnie. Ale na litość Boską, wrzucać do relacji zdjęcia lasek w lidlu czy innym kauflandzie obróconych tyłem czy z przyczajki na plaży....Informacji praktycznych jak na lekarstwo, za to bez mała co trzecie zdjęcie to foty browarów, lasek obróconych tyłem albo herbu Widzewa. Często, zwłaszcza w tematach światopoglądowych dyskusja schodzi do rynsztoka, trzymajmy poziom chociaż tutaj. Aron napisał:Mam nadzieję, że to tylko wyjątek od reguły i per analogiam do kopernikańskiego prawa tandeta nie nie będzie wypierać dobrych relacji. I to powinno zamknąć dyskusję.
don-bartoss 15 września 2017 09:36 Odpowiedz
Oceniając z antropologicznego punktu widzenia, jest to bardzo interesująca relacja, która pokazuje jak różnimy się od siebie i jak różnych motywów przewodnich poszukujemy w podróży. Nie widzę tutaj żadnych nadużyć:- pani w supermarkecie, która zdecydowała się na bardzo oszczędną stylizację, zapewne liczyła się, że zostanie to zarejestrowane na monitoringu sklepowym lub miejskim,- prawa do wizerunku plażowiczek nie zostały w żadnym wypadku naruszone. Autor relacji nie pokazuje ich twarzy.Gratuluję wycieczki! Ciesz się życiem :)
sranda 15 września 2017 09:48 Odpowiedz
Pani w supermarkecie być może liczyła że zostanie zarejestrowana na monitoringu, pytanie, ile osób ma do niego dostęp - kilka? Być może jeszcze kolejne kilkadziesiąt osób mogło zwrócić na nią uwagę w sklepie czy na ulicy. I tego pewnie była świadoma.A teraz wyobraź sobie ile potencjalnie osób może zobaczyć jej uwieczniony z przyczajki tyłek na tym forum? Tego już na pewno nie przewidywała.Widzisz różnicę...?
don-bartoss 15 września 2017 10:00 Odpowiedz
@sranda, różnicę widzę ale problemu już nie. Pani podjęła decyzję co do swojego ubioru samodzielnie, zapewne orientując się, że w dzisiejszych czasach nie potrzeba wiele by sprowokować wyjęcie smartfona z kieszeni :)Nie rozumiem dlaczego pupa opakowana w szorty wzbudza takie emocje. Jakby mi ktoś spokojnie wyjaśnił to będę wdzięczny, bo jest masa relacji na forum, gdzie pojawiają się nawet twarze obcych ludzi, a nie przypominam sobie takiego szumu.
aron 15 września 2017 10:38 Odpowiedz
@Don_BartossTwarz prywatna, a dupa już publiczna - dawno się tak nie rozbawiłem... a tak na poważnie decydujące jest czy zdjęcie "koncentruje" się na danej "prywatnej" osobie i kwestia możliwości zidentyfikowania tej osoby (nie tylko po twarzy), ale to szczegół.Chyba już pisałem, że nie chciałbym być i by moi bliscy byli w ten sposób fotografowani. Takie zdjęcia kojarzą mi się z małolatami chodzącymi na wydmy przy plaży nudystów by popatrzeć sobie na "gołe baby"...Jednym słowem jak idziesz na plaże sobie poleżeć to Twoja wina bo masz zgrabny tyłek i założyłeś szorty lub bikini, gratuluję tęgiego podejścia - Jak kiedyś usłyszysz pytanie: "co się tak śmiejesz?" i dostaniesz parę strzałów to mam nadzieję, że będziesz konsekwentny i obwinisz siebie, bo trzeba było się orientować, że śmianie może kogoś sprowokować. A pytasz się o różnicę to proste, to kwestia smaku. Są pewne rzeczy, których się nie powinno robić z szacunku dla innych osób i nie muszą być one koniecznie gdzieś tam spisane.
don-bartoss 15 września 2017 11:02 Odpowiedz
@Aron, z jednym się z Tobą zgodzę - również nie chciałbym by moi bliscy byli fotografowani w ten sposób. Z tego względu zadbałbym żeby swoim strojem nie wzbudzali niezdrowej ciekawości, a ich ubiór pasował do sytuacji. Naprawdę, nikomu nie zaszkodzi nieco więcej skromności i powściągliwości w emanowaniu wdziękami :)Jeśli uważasz, że autor relacji naruszył dobre obyczaje, to ja napiszę inaczej: naruszył dobre obyczaje dokumentując naruszenie dobrych obyczajów.
pawel-p 15 września 2017 11:14 Odpowiedz
Aż przejrzałem jeszcze raz relację - w którym miejscu autor pokazał naruszenie dobrych obyczajów :shock: czy chodzi Ci o stroje kąpielowe na plaży? Zauważyłem też, że skrzętnie za to zamazał swoje oblicze - to mi się nie podoba.
aron 15 września 2017 11:21 Odpowiedz
Ale tam większość takich zdjęć jest z plaży, tak trochę żartobliwie chyba nie oczekujesz chodzenia w dżilbab po plaży ;)Bardzo pozytywnie wspominam w tym kontekście pewną historię z autobusu w portugalskim Lagos, wracamy z plaży, a razem z nami wsiada gość z nagim torsem, na co kierowca informuje, że nie pojedzie jeżeli nie założy koszulki.
namteh 15 września 2017 11:35 Odpowiedz
@Don_BartossPrzecież @Aron już parę postów wcześniej odpowiedział czemu ma alergie na zdjęcia ludzi - bo się martwi o nich. Najprawdopodobniej ma ich za trochę głupszych od siebie i stara się wejść w role ich opiekunów. Nie, przeszkadza Mu to, że ich nie zna i w ogóle nie ma pojęcia o ich sposobie myślenia. @sranda potencjalne gdybanie, domysły, w zasadzie to samo co wyżej. @Kravkrk chyba rzeczywiście za dużo pup się naoglądałeś skoro "jak na lekarstwo" oceniasz ilość praktycznych informacji. Nie spodziewałem, że kiedykolwiek to stwierdzę, ale widzę, że do przeczytania relacji powinno się najpierw dorosnąć.Ponadto proponuję poczekać z tymi atakami do powrotu Autora...
pawel-p 15 września 2017 11:46 Odpowiedz
@Don_Bartoss - bez przesady - w sklepie w nadmorskim kurorcie, jakby tak poszła na wizytę do lekarza, czy wywiadówketo OK. To już mniej stosowny dla mnie jest strój tego młodzieńca z gaciami na wierzchu ;)
namteh 15 września 2017 11:49 Odpowiedz
@paweł prasistaksenofobnietolerancyjnyfaszystawybierz sobie jedno, max dwa! ;)
kravkrk 15 września 2017 12:02 Odpowiedz
I znowu schodzi na światopogląd. Kolejny rynsztok. Masakra, bo kilka osób próbuje zwrócić uwagę, że sposób prowadzenia narracji jest ubogi i amatorski i że niekoniecznie podobają się w niej zdjęcia jakiś laseczek obróconych tyłem wybierających chleb tostowy w biedrze, zdjęcia browarów czy herbu. I od razu przechodzimy do śmieszkowania że jeden z drugim to rasista czy homofob. Idąc tym tokiem, też mogę się przejść na basen do Aquaparku czy przejechać się do Kryspinowa wrzucić parę zdjęć naszych ładnych dziewczyn z przyczajki, okrasić to zdjęciem w koszulce Wisły spod lewiatana z żubrem w łapie i będzie relacja. Tego chcemy ? Mogę tak zrobić - mogę. Będzie to śmieciowa relacja - będzie. Jakoś dziwnym trafem nie przypominam sobie podobnych relacji i zarzutów odnośnie wrzucanych zdjęć (i nie tylko anonimowe laski tu chodzi) więc na moje coś z tą relacją jest nie tak. I jak widać nie jest to odosobnione zdanie.
aron 15 września 2017 12:08 Odpowiedz
@namteH chyba lubujesz się we wkładaniu ludziom w usta tego czego nigdy tam nie mieli... W takiej sytuacji dyskusja staje się jałowa. Po prostu przeglądając tą relację odczuwałem delikatny absmak (nie chodzi tu tylko o zdjęcia), co też starałem się jak najdelikatniej ująć. Teraz może trochę żałuję , że dałem się wciągnąć w tą całą dyskusję, ale dział z relacjami traktowałem jako tą część forum wolną od przeideologizowania.
namteh 15 września 2017 12:14 Odpowiedz
@Kravkrk @AronJak Wam się nie podoba relacja to, na prawdę, nie musicie jej czytać, ani komentować, ani przeżywać. I po co ten "rynsztok", znowu jakieś ideologie, argumenty, nomen omen, z ...? A potem jest płacz i pretensje...
don-bartoss 15 września 2017 12:20 Odpowiedz
Aron napisał:[...]ale dział z relacjami traktowałem jako tą część forum wolną od przeideologizowania i reprezentujący jakiś poziom jakości.Ja traktuję relację jako dział wolny od ingerencji z zewnątrz, tak długo jak utwór nie łamie obowiązującego prawa. Jeśli to się zmieni to myślę, że można gasić światło.
pawel-p 15 września 2017 12:32 Odpowiedz
namteH napisał: ...Jak Wam się nie podoba relacja to, na prawdę, nie musicie jej czytać, ani komentować, ani przeżywać. ...czyli można tylko chwalić, a jak się coś nie podoba to cicho sza :shock:
aron 15 września 2017 12:35 Odpowiedz
Tak jak można publikować w granicach prawa to i chyba też można ocenić w tych samych granicach, więc nie wiem czemu się tak tą oceną egzaltować. A akurat ,mam słabość do południowo-zachodniej Europy, więc dlatego sobie tutaj zajrzałem. @namteH I znowu to samo, ja nie mam do Ciebie wielkich pretensji, jedyne co to irytuje mnie prowadzenie argumentacji w oparciu o przekręcanie cudzych wypowiedzi, ale powoli się przyzwyczajam, że odpowiedź muszę zaczynać od sprostowania tego co mi przypisujesz. A jeżeli czujesz się urażony użytym przeze mnie potocznym związkiem frazeologicznym to przepraszam, traktuj to jako środek wyrazu artystycznego odpowiedni do przyjętej w tym temacie konwencji ;)
namteh 15 września 2017 12:36 Odpowiedz
@paweł pMożna. Tylko żeby to trzymało jakiś poziom... Najlepiej spodnie nie niżej niż gacie ;)
don-bartoss 15 września 2017 12:39 Odpowiedz
@Aron, ale ja nie odmawiam Tobie prawa do własnej oceny tego utworu. Stoję najdalej, jak to tylko możliwe, od cenzurowania kogokolwiek. Bądźmy poważni ;)@paweł p, moim zdaniem konstruktywna krytyka jest zawsze wartościowa ale nie mieści się w niej sprowadzanie całej pracy, jaką wykonał autor, do eksponowania motywów erotycznych :)
grzegorz40 15 września 2017 14:28 Odpowiedz
Strasznie poważne komentarze jak na relację napisaną z przymrużeniem oka ;)
dubaj1910 21 września 2017 20:42 Odpowiedz
Witam ponownie.Zanim jak obiecałem odpowiem moim adwersarzom z tego tematu, chciałbym zwrócić uwagę na klimat jaki niektórzy tu wprowadzają oraz na parę rzeczy które mogą tą logiczną odpowiedź wręcz uniemożliwić:- pewnie z 270 zdjęć w relacji, góry, nieznane plaże, Droga Króla, historyczne miejsca, narracja z jakimś pomysłem, opowieść na pewno nie bezbarwna... a towarzystwo z pianą na twarzy miesza mnie z błotem za dziką lamparcicę z Lidla. Na demotywatorach pewnie połowa by uśmiechała się, tak jak ja, z gustu pani...a tutaj... normalnie ruch ochrony dzikich kocic.- moderator W. dał mi ostrzeżenie za jego zdaniem rasistowski komentarz wobec tejże wg niego czarnoskórej kobiety... i tylko to nie jest murzynka, to po prostu opalona brunecia. Zwróciłem na to uwagę, wyjaśniłem wszystko, reklamacja nie została uznana. I zaraz przedstawię "przypadki" dziwnie potwierdzające, że nie przysporzyło mi to sympatii moderatora- pewien forumowicz najeżdża na styl relacji, na poszczególne zdjęcia... ja go wypraszam z relacji, on wraca ponownie ze świętoszkowatą krytyką i puszcza mi namolne teksty o klubie, o guście, o ilości "like-ów", robi nie wiadomo czemu nieproszony za adwokata kobiet... ja mu logicznie i merytorycznie odpisuje , ale moja odpowiedź zostaje usunięta przez moderatora W. (tego od niby-czarnoskórej) za "fragmenty dotyczące innego użytkownika". Może się nie znam, ale jak mogę komuś odpisać na jego teksty w stosunku do mojej osoby nie pisząc "fragmentów dotyczących tego użytkownika"(jego podejścia, tekstów itd)?- moderator W dający "bana" (i kasujący też moje logiczne odpowiedzi) zamiast obiektywizmu publicznie "lubi" posty najeżdżające na moją relację- by rozluźnić atmosferę umieszczam na końcu wypowiedzi dowcip/żart (znany i łatwy do znalezienia w internecie) pasujący do tej sytuacji i także za ten żart otrzymuje bana.Podobnie jak osoby komentujące tutaj nie dostrzegam bym gdzieś łamał jakoś szczególnie regulamin, więc zastanawiam się... czy to prywatny folwark gdzie moderator (podkreślający "lajkami" swój brak obiektywizmu) kasuje każdą logiczną odpowiedź na zarzuty wobec takiej osoby jak ja i banuje za poczucie humoru przeszkadzające "pupo-sceptykom"?Naprawdę - zamieściłem tą relację na kilku forach... i tylko tutaj takie sceny. Zastanawiam się czy np. Sexmisja (której oczywiście nie porównuje do mojej amatorskiej fotostory) też zostałaby tu zmieszana z błotem i ocenzurowana.Quo vadis forum?Pytanie "piłkarskie" na koniec:czy jest sens logicznie grać w tym meczu na argumenty przeciw wszelakim mieszającym z błotem relację użytkownikom, skoro sędzia Washington czeka by dać czerwoną kartkę za cokolwiek?Nie widzę tego w regulaminie, ale może tu w ogóle dyskusja jest zabroniona?Ja chciałbym logicznie argumentami odpowiedzieć użytkownikom najeżdżających na tą relację....jednak nie wiem czy zdążę, bo całkiem możliwe, że za to jasne przedstawienie sprawy też ban się należy(?)
dziadeklata 21 września 2017 20:50 Odpowiedz
@dubaj1910 - nie pytaj dokąd zmierza forum tylko zastanów się co publikujesz i jakim to komentarzem opisujesz........ Dzielny rycerz z katolandu............jak dałeś radę walczyć z opuszczoną przyłbicą przez cały czas ???? Odebrałem Ciebie jak Don Kichota....lub Sancho Pansę (obym Im nie ubliżył)........
namteh 21 września 2017 20:51 Odpowiedz
@dubaj1910 no własnie miałem pisać do Ciebie o wrażenia po kilku tygodniach na forum i po pierwszej relacji. :) Nie wiem od kiedy przeglądasz forum, ale chyba powinno się chwalić, że ktoś, kto nie dawno się zarejestrował na forum, wrzuca przyjemnie, z przymrożeniem oka napisaną relacje, pełną istotnych informacji, gdzie nie idzie zasnąć przeglądać kolejne zdjęcia. Nie, nic z tych rzeczy! Tak, nie podobasz się górze. Masz pisać ładnie i żeby przypadkiem nikogo nie urazić. Czy piasek był miękki albo czy bilet kupiłeś z wyprzedzeniem... To się ceni! A najlepiej gdyby to pisał robot...albo robotka! Co ja bym Ci doradził w takiej sytuacji (nie, ona nie jest jednostkowym wybrykiem a normą od pewnego czasu i to się raczej nie zmieni)? Sam już wiesz, że są inne miejsca w internecie, gdzie pewnie jeszcze idzie pośmiać się z żartów i nikt się nie oburza; szkoda nerwów i Twojej pracy. Starych drzew się nie przesadza a Ty dopiero zapuszczasz korzenie...
cccc 22 września 2017 01:12 Odpowiedz
@dubaj1910, Twoja relacja jest nietypowa, przede wszystkim nie jest nudna i mi sie podoba. :D Niektore relacje koncze czytac na samym poczatku, a tylko dlatego ze jest to moja dobra i nieprzymuszona wola.Sam zauwazyles, ze jury jest bardzo ostre na tym forum, a sa Jednostki, ktore nie potrafia, czy nie maja odwagi na pisanie relacji, ale z checia krytykuja innych. ;) namteH napisał:@dubaj1910Tak, nie podobasz się górze. Masz pisać ładnie i żeby przypadkiem nikogo nie urazić. Czy piasek był miękki albo czy bilet kupiłeś z wyprzedzeniem... To się ceni! A najlepiej gdyby to pisał robot...albo robotka! Co ja bym Ci doradził w takiej sytuacji (nie, ona nie jest jednostkowym wybrykiem a normą od pewnego czasu i to się raczej nie zmieni)? Sam już wiesz, że są inne miejsca w internecie, gdzie pewnie jeszcze idzie pośmiać się z żartów i nikt się nie oburza; szkoda nerwów i Twojej pracy.Dokladnie, a jeszcze jakbys mogl wspomniec o przesolonej zupie w jakims przydroznym lokalu, czy ktores publiczne WC bylo wyjatkowo nieciekawe, to bedzie Hit. :DPozdrawiam.
pabloo 22 września 2017 01:21 Odpowiedz
Coś Ci się z twarzą stało.Tak generalnie to nie pojmuję jak ten bełkot okraszony prymitywnymi wstawkami jeszcze się ostał na forum.
namteh 22 września 2017 01:35 Odpowiedz
@PablooJak już tak ostro wypowiadasz się o czyjejś pracy to może warto by nieco pochylić się nad swoim "dziełem"? Stambuł 1/3: 30 linijek tekstu i około 40 zdjęć, m.in. widok wingleta z okna podczas lotu, ruchomy chodnik, zdjęcia jakichś nieziemsko interesujących wnętrz jakiegoś pałacu (łóżka, okna i dywany), widoki z murów na nie wiadomo co, no i zdjęcia najprawdopodobniej kobiet w pożądanym na forum wdzianku. Wspominasz również kiedy bilety kupiłeś, czy strefa ciszy w pendolino to dobry wybór oraz że na pokładzie UIA rozdają wodę. Relacja na 5!
cccc 22 września 2017 01:55 Odpowiedz
@PablooAno wlasnie, same porzadne i poukladane sfery grasuja na tym forum i widocznie kazdy powinien miec podobne spojrzenie na Swiat.Kolega sie napracowal, napisal relacje w takim stylu, w jakim on widzi ten Swiat. ;) Samo zycie i podroze nauczyly mnie tego, ze akceptuje i cenie ludzi takimi jakimi sa, przede wszystkim takich, ktorzy nie sa zaklamani i nie podszywaja pod kogos innego...Przebywalem w roznych srodowiskach, moge pojsc do najlepszych barow czy restauracji, ale rowniez chetnie moge napic sie browarka w jakiejs mordowni, czy z pijaczkami w parku i nie wstydze sie tego.Kto z nas jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem, jak widac Kolege @dubaj1910 obrzucono kamieniami.Poza tym z relacji zrobiono kolejny, powazny smietnik i gdyby kolega nie pisal dalszych relacji, wcale bym sie nie zdziwil. Dobrej nocki.
aron 22 września 2017 06:38 Odpowiedz
dubaj1910 napisał:Quo vadis forum?Quote:Quo vado, non potes me modo sequi, sequeris autem postea.Odpowiedź sama się nasuwa ;)
cavani 22 września 2017 07:51 Odpowiedz
Bardzo fajna relacja. Z reguły do tego działu nie zaglądam, bo większość wspomnień z podróży jest zawalona setkami podobnych fotek i nudnych opisów, a tutaj taki rodzynek i ładne spontaniczne zdjęcia z ciekawymi spostrzeżeniami. Szkoda że autor, który poświęcając swój czas i przekazując innym swoją relację, dostaje w "nagrodę" ostrzeżenia i bany za jakieś urojone uprzedzenia moderatorów i innych forumowiczów do środowiska kibolskiego. :roll: Ale pewnie posypały się znowu donosy urażonych niepoprawnością polityczną autora. Czy w końcu kiedyś do was dotrze to, że jak wam się coś nie podoba, to tego nie czytacie po prostu? Wbijcie sobie do głowy, że na tym forum są ludzie, którym takie relacje się podobają i chcą je czytać w całości, a nie ocenzurowane. Taka jest właśnie ta tolerancja, o którą niby ciągle walczycie... :roll:
kaviorwiki 22 września 2017 08:11 Odpowiedz
Szkoda,że to już koniec tej relacji...
pabien 22 września 2017 09:02 Odpowiedz
@dubaj1910 problem polega nie tylko na tym jaka jest relacja lecz również co piszesz później. Dla mnie relacja jest niesmaczna i nie chodzi tylko o jedną fotografię. W sferze narracji jakiś tam pomysł miałeś, ale realizacja jest słaba. Jeszcze słabsze są zdjęcia z rozmytą twarzą - albo mogłeś wybrać zdjęcia bez tego pana bez twarzy, albo pokazać twarz, tak mamy coś między klimatami plotka a kroniki policyjnej.Wydaje mi się, że problem jest w tym: "udało mi się tu zrobić relację... klimatyczną, z przymrużeniem oka" - to cytat z tego co napisałeś w innym wątku.Chciałbym nieśmiało zauważyć, że taka samoocena tego co napisałeś brzmi jak śmianie się z własnego dowcipu. To nie Ty powinieneś oceniać swoją relację i powinieneś być w stanie zrozumieć, że nie każdy ma poczucie humoru takie jak Ty.Nie rozumiem po co walczysz jak lew z komentarzami tych, którym ona się nie podoba obrażając ich przy okazji. I tak nie masz szans na to aby uznano, że to co zamieściłeś jest obiektywnie dobre. Natomiast mimo krytyki przyznam, że dowiedziałem się z relacji dwóch rzeczy, które mogą się okazać pożyteczne i pomocne: nawet w sierpniu plaże nad Atlantykiem są puste a woda ciepła - Portugalii tak nie było. Te dwie informacje nie zmienią jednak oceny tego co napisałeś jako całości.
djadkjgu 22 września 2017 09:40 Odpowiedz
Argumenty do odbiorców nie docierają, więc napiszę tylko, że jako kobiecie jest mi przykro czytając takie kwiatki jak się tu pojawiają nie tylko ze strony autora, ale też forumowiczów. Przykro, że tylu "mężczyznom" brak empatii i uważają, że my pojawiamy się w przestrzeni publicznej dla ich rozrywki, że mają takie same prawa do naszych ciał jak my same, że mogą nam robić zdjęcia bez naszej zgody i publikować je w internecie. Pierwsza moja reakcja to złość, ale walka z takimi poglądami to walka z wiatrakami, więc pozostaje jedynie smutek - raz nad kondycją społeczeństwa, drugi raz nad kondycją forum, bo duża część zdjęć powinna z tej relacji polecieć, żeby trzymać jakiś poziom.
becek 22 września 2017 10:05 Odpowiedz
nie wymagaj klasy, kultury i smaku od osoby dla której całym życiem jest klub piłki kopanejtakie są tam po prostu standardy
don-bartoss 22 września 2017 10:05 Odpowiedz
@DJADKJGU, uwierz mi, że jeśli Cię zdenerwowałem, to nie było to moją intencją.Mam tylko takie przypuszczenie, że niektórzy z piętnujących Autora za zdjęcia kobiet w kostiumach kąpielowych, ze znacznie mniejszą zaciekłością (jeśli w ogóle) protestowali przed różnymi "sztukami" wystawianymi w polskich teatrach w ostatnich latach :)PS. Nie jestem pewny, ale chyba edycja utworów (relacje to "utwory", posty to "wypowiedzi") bez uzyskania odpowiednich licencji, narusza prawa autorskie.
cavani 22 września 2017 10:06 Odpowiedz
Ktoś zrobił kilka fotek ładnych kobiet na plaży i z tego robi się tutaj jakąś aferę? Jaką krzywdę autor tej relacji wyrządził tym paniom? Zarobił na tym jakieś pieniądze czy zmusił do takiego czy innego ubioru? Wyróżnił kilka osób w swojej relacji robiąc im zdjęcia na publicznej plaży i tyle. Z pewnością byłyby zadowolone, gdyby tylko wiedziały, że na polskim forum są podziwiane. Jest plaża to i są ładne widoki, niekoniecznie tylko palm czy jachtów. :)
namteh 22 września 2017 10:15 Odpowiedz
@becekMoże sam naskrob jakąś relacje a dopiero potem się odzywaj...A Twoich standardów (chociaż lepiej żebyś ich nie miał) nie będę przypominał, bo klasa, tej już żenującej dyskusji, ostro poleciałaby w dół.
kravkrk 22 września 2017 10:23 Odpowiedz
Przecież to oczywiste - jak nie napisałeś relacji to nie masz prawa komentować innej (no chyba że pozytywnie) :lol:
becek 22 września 2017 10:27 Odpowiedz
zacząłem, nie skończyłem czytać , nie mój styl i poziomzdjęcia w szaliczku na plaży czy co chwila piwa robiłem w liceum teraz bym się wstydził-autor twarz zamazał wiec tez chyba czuje ze 15 lat skończył dawno temugeneralnie za Ojcem TadeoQuote:Nie nazywajmy nigdy, że szambo jest perfumerią
namteh 22 września 2017 10:34 Odpowiedz
Ależ oczywiście, że to nie Twój poziom ni styl!becek napisał:...oczywiście mowie skąd jestem ale innych rodaków unikam
boots 22 września 2017 10:44 Odpowiedz
Bardzo pomocny wątek.Poszerza wiedzę o tym, kogo unikać w podróżach i życiu...
becek 22 września 2017 10:48 Odpowiedz
namteH napisał:Ależ oczywiście, że to nie Twój poziom ni styl!becek napisał:...oczywiście mowie skąd jestem ale innych rodaków unikamwidzisz jakąś moja nielogiczność?do gościa z piwem w reku i szaliczku na pewno bym nie podszedłmyślę ze wspólnych tematów do rozmów mielibyśmy okrągłe z e r o
asiasz 22 września 2017 11:00 Odpowiedz
Nie będę się wypowiadać o relacji, ani o klimacie dyskusji, która się tak dynamicznie rozwija, ale cały czas się zastanawiam - jako kobieta - jak musiała się czuć partnerka autora relacji i zdjęć, tak ochoczo robiącego fotki okolicznym paniom? No ja bym się czuła...hmm trochę niekomfortowo. :-). No bo chyba się z tym nie krył, bo zdjęcia na to nie wskazują . Sorry za OT :-)
djadkjgu 22 września 2017 11:08 Odpowiedz
cavani napisał:Wyróżnił kilka osób w swojej relacji robiąc im zdjęcia na publicznej plaży i tyle. Z pewnością byłyby zadowolone, gdyby tylko wiedziały, że na polskim forum są podziwiane. nie, to nie jest wyróżnienie. I większość kobiet nie byłaby zadowolona wiedząc, że zdjęcia ich pup z plaży pojawiają się w internecie bez ich zgody. Tu jest właśnie problem w waszym myśleniu, myślicie, że wychodzimy na plaże żebyście mogli sobie pooglądać nasze ciało, porobić fotki i później jeszcze dokonywać jakiś prywatnych wyborów miss? @Don_Bartoss sztuki o których mówisz - odcinając się od ich wartości artystycznych - są wystawiane za oczywistą zgodą aktorów których ciała się w nich pojawiają. Podobnie jak istnieją strony na których można sobie pooglądać panie w bikini które chcą być oglądane w internecie w bikini. Czy chociażby wspomniane wcześniej instagramy przeróżnych kobiet które takie zdjęcia wstawiają bo chcą. I to wszystko nadal nie nabywa oglądającym praw do publikowania - szczególnie tego typu zdjęć - tych osób bez ich zgody, nawet jeśli czyjeś konto na instagramie ocieka seksem to może sobie nie życzyć podobnych zdjęć robionych bez jej/jego zgody.
namteh 22 września 2017 11:28 Odpowiedz
DJADKJGU napisał:...@Don_Bartoss sztuki o których mówisz - odcinając się od ich wartości artystycznych - są wystawiane za oczywistą zgodą aktorów których ciała się w nich pojawiają*. ...*no chyba, że ktoś jest już po tamtej to wtedy można robić coś, czego pewnie małpy by się powstydziły; wtedy szambo to perfumeria z klasą i stylem!Oczywiście w tym przypadku, tj relacji, nic takiego nie miało miejsca, bo ani nie wiadomo o kim konkretnie mowa (kobiety na plaży) oraz również ciężko stwierdzić, że komuś wyrządzono jakąkolwiek krzywdę.
djadkjgu 22 września 2017 11:51 Odpowiedz
Wszystko się rozbija o kontekst. W przypadku zdjęć tych kobiet jest on dość jasny, są przecież też opisy. To nie są zdjęcia-widoczki plaży na których akurat się załapały jakieś kobiety w bikini, nie są to portretowe zdjęcia mieszkańców w neutralnych sytuacjach (chociaż tu akurat, chociaż uwielbiam ładne zdjęcia, to mam właśnie moralny problem ze zdjęciami robionymi tak, że obiekt nie wie że jest fotografowany), tylko bardzo konkretne fotki pup w skąpych strojach z przyczajki. Co do ostatniego zdania, z punktu widzenia kobiety, nie jestem w stanie tak przyjąć, bo, jak pisałam, jest to uprzedmiotowienie i jestem przekonana, że większość kobiet nie dałaby zgody na robienie takich zdjęć. Do tego w oczywisty sposób widać, że są one robione właśnie z przyczajki, a dziewczyny nie wiedzą, że są fotografowane.
julk1 22 września 2017 11:54 Odpowiedz
Przeczytałem raz jeszcze relacje, obejrzałem ponownie zdjęcia i napiszę, że relacja jest napisana szczególnym językiem. Mi się to średnio podoba, ale żebym był przeciwny takiej relacji, to tego nie powiem. Po drugie, gdyby były same zdjęcia, to obejrzałoby się z większym lub mniejszym zainteresowaniem. Jedne podobałyby się bardziej inne mniej. Jak to ze zdjęciami, które sami robimy i potem oglądamy. Niektórym nie podoba się połączenia niektórych zdjęć z pewnym komentarzem. Ale ja w tych komentarzach nie widzę nic obraźliwego czy ośmieszającego lub szowinistycznego. Wydaje mi się, że autor relacji chciał być dowcipny i tak napisał. A niektórzy strasznie poważnie potraktowali te podpisy pod zdjęciami.Jedyna rzecz, która mi się nie podobała to rozmazana twarz autora. Mógł zrobić swoje zdjęcie od tyłu, z boku, zasłonić część twarzy wskazując ręką cos np. zamek na dalszym planie itp.Aha, nie przeszkadza mi też szalik Widzewa, chociaż jestem kibicem L :lol:
namteh 22 września 2017 11:59 Odpowiedz
DJADKJGU napisał:...W przypadku zdjęć tych kobiet ..A co z mężczyznami? Dostrzegasz tam mężczyzn na tych zdjęciach?
djadkjgu 22 września 2017 12:12 Odpowiedz
Takie celowo zrobione jest zdaje się jedno. Kontekst też mógłby nie być przez tą osobę doceniony i też mi się nie podoba. Ale chyba sam wiesz, że problem dotyczący kobiecych ciał jest o wiele bardziej złożony, na co z resztą wskazuje choćby właśnie ilość tych zdjęć. Z resztą, nie ma co dyskutować. Jak ktoś nie chce zrozumieć to nie zrozumie i tyle. Często przekonania są tak głęboko zakorzenione, że argumenty odbijają się jak piłeczki od ściany. Jak mówiłam już dawno przestałam się denerwować takimi sprawami, zostaje tylko przygnębienie.
namteh 22 września 2017 12:51 Odpowiedz
DJADKJGU napisał:...Ale chyba sam wiesz, że problem dotyczący kobiecych ciał jest o wiele bardziej złożony,...Nie wiem, bo to nie ja go stworzyłem, heheZapytam raz jeszcze, już z ciekawości: jak postrzegasz obecność na zdjęciach mężczyzn w strojach kąpielowych? Czy ich obecność również wprawie Cię w zły nastrój?
cavani 22 września 2017 13:01 Odpowiedz
namteH napisał:DJADKJGU napisał:...Ale chyba sam wiesz, że problem dotyczący kobiecych ciał jest o wiele bardziej złożony,...Nie wiem, bo to nie ja go stworzyłem, heheZapytam raz jeszcze, już z ciekawości: jak postrzegasz obecność na zdjęciach mężczyzn w strojach kąpielowych? Czy ich obecność również wprawie Cię w zły nastrój?Ja może uproszczę, żeby wszystko było jasne bez zbędnych niedomówień. Czy to jest dla Ciebie "rarytas"? ;)
pabloo 22 września 2017 13:03 Odpowiedz
Bawi mnie trochę to, że za normalnością wrzucania zdjęć, na których jedynym elementem jest półnagie ciało nieświadomej uwiecznienia przez imigranta ze wschodu obcego turystę, optują najbardziej ubolewający nad współczesnym upadkiem obyczajów i poszukujący odrodzenia w dajmy na to oddychającym normalnością Iranie 8-). A barwy klubowe chyba jakoś niespecjalnie kłują w oczy.@namteH nie widziałem, by ktokolwiek wrzucał tu zdjęcie z podróży, którym jedynym i centralnym elementem będą biodra faceta, najlepiej od przodu i z komentarzem o wyczekiwaniu i walce. Ale może to jeszcze przed tobą.
namteh 22 września 2017 13:06 Odpowiedz
@cavaniEhh, ale żeś sięgnął w przeszłość! ;) Dla mnie: nie, ale tu nie o mnie mowa. Równie dobrze mógłbyś zapytać czy dla @DJADKJGU kobieca pupa to rarytas :lol: ... To chyba nie o to w tym chodzi... w sumie nie wiem o co chodzi i próbuje to rozgryźć ale nie w oparciu o moje domysły (czyli wybrałem drogę bardziej logiczną i kulturalną niż oponenci) a o informacje na temat krytykujących. Może to ma jakieś drugie dno, o którym na forum nie będziemy gadać...
sranda 22 września 2017 13:23 Odpowiedz
Myślę, że kontynuacja tego tematu chyba niewiele już wniesie, zwłaszcza jedna (niby liberalna) strona nie potrafi zrozumieć argumentów drugiej, także wnoszę do moderatorów wniosek o zamknięcie wątku.
namteh 22 września 2017 13:25 Odpowiedz
@srandaZamknąć to nie, bo to, bądź co bądź, relacja. Wydzielić i pozwolić wyrosnąć ;) Może jakiś nowy, oświecający wątek o tym co pokazywać a czego nie relacjach?
pabloo 22 września 2017 14:09 Odpowiedz
namteH napisał:[../]w sumie nie wiem o co chodzi [...]Niestety w pewnych sytuacjach niechęć do wzajemnego zrozumienia się nie pozwoli na jakąkolwiek debatę i choćby próbę zbliżenia stanowisk.Przykro mi, ale nie rozumiem jak Twoje pytanie o to czy pytałem w swoich zdjęciach o zgodę odnosi się do mojego z poprzedniego posta. Co najwyżej może być uniknięciem odpowiedzi. W przypadku zdjęcia z chłopcem pytałem ojca i syna o to czy mogę zrobić fotografię i z uśmiechem wyrazili oni zgodę. O publikację nie dopytywałem. Natomiast podejrzewam, że przede wszystkim chłopiec nie chciałby stać się elementem czyichś nieodpowiedzialnych i infantylnych przeróbek. Za to przedstawienie na zdjęciu w kontekście wykonywanej pracy i to na drugim planie w normalnej nieośmieszającej sytuacji, powszechnie nie jest niczym nieodpowiednim.Twoje nierozumienie polega na niepojmowaniu pewnych nie wyrażonych wprost uwarunkowań. Jeśli coś nie zostało stwierdzone expressis verbis, to miałoby nigdy nie być osadzone w pewnym, czasem nadrzędnym kontekście. Jednak świat nie jest taki prosty, jak się zawsze wydaje. Jak mogą być postrzegane zdjęcia przedstawiające same kobiety w strojach kąpielowych, z komentarzami bezpośrednio odnoszącymi się właśnie do tego co „skrywają i jak prowokują"? Już abstrahując, od samego zjawiska, w którym facet z innego kraju robi z ukrycia zdjęcia częściowo roznegliżowanym kobietom(wyobraźcie sobie studenta z Bliskiego Wschodu, który na plaży w Mielnie tak się bawi ;) ). Dla powszechnego odbiorcy(co większość z broniących przecież potwierdza) będzie to postrzeganie przez pryzmat nie państwa i miejsca, w którym zdjęcia zostało zrobione, czy różnych pożądanych na forum informacji, a przez ich fizyczność, nagość, „zwierzęcość"(jak nazwał autor relacji). A jako, że naszej kulturze osadzonej na chrześcijańskich podstawach pewne rzeczy uważamy za taktowne, inne za intymne, to moim zdaniem relacja z podróży na forum podróżniczym nie jest odpowiednim miejscem na wrzucenie kilkunastu „zdjęć przypadkowych dup".
djadkjgu 22 września 2017 14:13 Odpowiedz
Sprawa nie rozbija się o to co pokazywać a czego nie tylko jak traktować innych ludzi jak osoby a nie obiekty seksualne. Przynajmniej na forum, bo na to co w głowie to już wpływu nie ma.
aron 22 września 2017 14:16 Odpowiedz
Nie chcąc by ktoś się poczuł urażony to tylko ogólnie, to jest to bardziej kwestia różnic kulturowych i poziomu socjalizacji. Zgadzam się jak najbardziej, ze temat do zamknięcia.
dubaj1910 22 września 2017 14:22 Odpowiedz
Olaboga....już zamykać?Czy autor może wrócić z dwudniowego meczu i ustosunkować się do licznych adwersarzy?
namteh 22 września 2017 14:42 Odpowiedz
DJADKJGU napisał:Sprawa nie rozbija się o to co pokazywać a czego nie tylko jak traktować innych ludzi jak osoby a nie obiekty seksualne. Przynajmniej na forum, bo na to co w głowie to już wpływu nie ma.I tu własnie docieramy (w końcu!) do sedna sprawy!Tam gdzie np ja widzę to: Ty (i jeszcze pare innych osob) widzisz tylko: Nie będę tego analizował, bo nie czuję się na siłach ale wydaje mi się, że ktoś mógłby tu stwierdzić (ja tego nie robię) jakieś zaburzenie postrzegania.
becek 22 września 2017 14:44 Odpowiedz
co za żenada :|
namteh 22 września 2017 14:54 Odpowiedz
@becekJeśli robisz to świadomie i z premedytacja to tak, ale jeśli natura problemu jest inna to nie trzeba być aż tak surowym w ocenie.
djadkjgu 22 września 2017 14:56 Odpowiedz
Quote:Na szczęście Pedro jak Odyseusz... za radą La Reiny... przywiązał się do przenośnej lodówki z piwem... i mimo pokus nie dał się wciągnąć na głęboką wodę...ani syrenom...ani kowbojkom...to chyba oczywiste czego ta fotografia ma dotyczyć?
becek 22 września 2017 15:00 Odpowiedz
daj spokój, nie karm trolizdjęcie przedstawia skale i wodę
boots 22 września 2017 15:10 Odpowiedz
Dodam jeszcze, że jak pisał o pedale to chodziło mu o część roweru, a jak o murzynie, to o krem z cukierni.A w ogóle to koszulka RTSu była założona przypadkiem, bo ubrudziły się ŁKS i Legia, a puszki z browarem służyły jedynie złapaniu dobrej ostrości fotki i były użyczone przez sąsiada.A co poniektórzy nie wiadomo dlaczego czepiają się subtelnej relacji i wysublimowanych ujęć. A fe, hejterzy!!!
tomek-zien 22 września 2017 15:12 Odpowiedz
No ja w takich sytuacjach czekam aż obiekt przejdzie i skalek/wody nie będzie przesłaniał ;) Relacja jak relacja bywały lepsze i gorsze. Za to argumenty naszych forumowych obrońców tradycyjnych wartości zwalają z nóg lepiej niż białoruski bimber :D
pabien 22 września 2017 15:27 Odpowiedz
Tak się porobiło z tradycyjnymi wartościami. Wyraźnie są wartości i wartości tradycyjne.
washington 24 września 2017 14:28 Odpowiedz
Jeśli chcecie kontynuować dyskusję to przypominam - na argumenty odpowiadamy argumentami, a nie wytykając różnego rodzaju braki osobiste adwersarzy. Dyskusja "- nie podoba mi się relacja bo.. - a ty jesteś taki i owaki" będzie kasowana. Tak samo posty zawierające obraźliwe treści.
cccc 24 września 2017 14:37 Odpowiedz
Relacja mi sie podoba, bo jest nietypowa i napisana z humorkiem, tak jak autor spostrzegal i obserwowal, ale nie ten caly smietnik ktory z niej zrobiono, bo to forum juz tak ma... ;)Pozdrawiam i milej Niedzieli.
marcino123 24 września 2017 14:37 Odpowiedz
to będzie ta nominacja do konkursu, na relację miesiąca czy nie będzie ?! :D
miriam 24 września 2017 14:38 Odpowiedz
@Washington Dziękujemy.Wystarczy tego dobrego ;) @pabien ładnie podsumował całość :)
cccc 24 września 2017 14:46 Odpowiedz
marcino123 napisał:to będzie ta nominacja do konkursu, na relację miesiąca czy nie będzie ?! :DMiejmy nadzieje, ze bedzie. :) A jak nie, to ja osobiscie postaram sie o jakas skromna nagrode dla Autora relacji.Pozdr.
miriam 24 września 2017 15:07 Odpowiedz
cccc napisał:A jak nie, to ja osobiscie postaram sie o jakas skromna nagrode dla Autora relacji.Znając Twoją ,niejako wrodzoną ,skromność- będzie miał teraz dylemat ;)
flus 24 września 2017 15:10 Odpowiedz
Ja też miałbym nagrodę dla autora, jeśliby robiłby takie zdjęcia na plaży mojej żonie czy nastoletnim córkom z zamiarem ich późniejszego publikowania na kilku forach. Po prostu dostałby po staroswiecku w pysk, tak żeby mu w pięty poszło, bo jak widać żadne inne argumenty do niego i jego adwersarzy o niestosowności tej relacji, nie trafiają...
miriam 24 września 2017 15:16 Odpowiedz
flus napisał:Po prostu dostałby po staroswiecku w pysk, tak żeby mu w pięty poszło, bo jak widać żadne inne argumenty do niego i jego adwersarzy o niestosowności tej relacji, nie trafiają...Pomyśl zanim zaczniesz rozdzielać razy i miej baczenie na znaczenie używanych słów ;)
dubaj1910 25 września 2017 16:03 Odpowiedz
cccc napisał:marcino123 napisał:to będzie ta nominacja do konkursu, na relację miesiąca czy nie będzie ?! :DMiejmy nadzieje, ze bedzie. :) Panowie, to bardzo zły przykład relacji 8-) Ale jak to mawiają:  Starcy lubią dawać dobre rady, aby się pocieszyć, że nie są już zdolni dawać złych przykładów.Nominowanie Rekonkwisty (a dzisiaj powinienem ją dokończyć epilogiem) do relacji września mogłoby tu złamać niejedną poprawną politycznie duszę ;)
pabien 25 września 2017 16:23 Odpowiedz
To tak jak z AfD w Niemczech. Taki się ten świat robi, niestety.
miriam 25 września 2017 16:29 Odpowiedz
dubaj1910 napisał:Nominowanie Rekonkwisty (a dzisiaj powinienem ją dokończyć epilogiem) do relacji września mogłoby tu złamać niejedną poprawną politycznie duszę ;)Nie tak łatwo złamać rogate dusze F4F,ale regulamin niestety aż za łatwo ;) dubaj1910 napisał:Naprawdę - zamieściłem tą relację na kilku forach... i tylko tutaj takie sceny.
don-bartoss 25 września 2017 16:33 Odpowiedz
@miriam, Twoja interpretacja byłaby słuszna, gdyby nie informacja przekazana przez @Washington w wątku "Konkurs na relację miesiąca KWIECIEŃ 2017"konkurs-na-relacje-miesiaca-kwiecien-2017,1566,111733&start=20o treści:Washington napisał:Autorowi pracy która zdobyła 2 miejsce serdecznie gratulujemy, jednak zgodnie z regulaminem konkursu praca publikowana wcześniej nagrody rzeczowej nie otrzymuje.Pozwala to sądzić, że publikacja na innych stronach umożliwia wzięcie udziału w konkursie, natomiast nie pozwala na odbiór ewentualnej nagrody rzeczowej :)
cccc 25 września 2017 16:35 Odpowiedz
Droga @miriam, a ktory regulamin masz na mysli?
miriam 25 września 2017 16:36 Odpowiedz
@cccc Każdy tu obowiązujący ;)
cccc 25 września 2017 16:39 Odpowiedz
Dzieki, czyli wszystkie...
dubaj1910 25 września 2017 16:40 Odpowiedz
Z uwagi na nadwrażliwość wielu forumowiczów informuję, iż epilog opowiada przeżycia Pedra i Maksa na Konwencie Seniorów, a wszelkie podobieństwo do prawdziwych postaci i zdarzeń czy wypowiedzi jest przypadkowe i niezamierzoneCytaty z Sexmisji są natomiast w 95% prawdziwe - i by nie było nieporozumień prośba: jeśli nie potrafiłeś/aś zrozumieć tego filmu to i najprawdopodobniej ten tekst Cię pokona - lepiej nie czytaj, a jak już zaryzykujesz to proszę nie komentuj 8-)EpilogPo powrocie do kraju Polan książę Pedro stanął przed obliczem Konwentu Seniorów.Wiedząc, że nie będzie łatwo... zabrał ze sobą jako swego obrońcę Maksa z Sexmisji.Wyciągnął na spotkaniu ryciny wszystkich charakterystycznych widoków Andaluzji, przygotował opisy... i wszystko zreferował... okraszając to także swymi myślami których nikt poza nim nie słyszał i spostrzeżeniami które przelał na pergamin po powrocie.Walczył odważnie 2,5 tygodnia w Iberii - było to piękne zwycięstwo nad niewiernymi, przy czym wg jego wiedzy żaden autochton nie poczuł dyskomfortu przebywania w pobliżu wojsk RekonkwistyNiestety już w połowie opowieści Konwent Seniorów zaczął przerywać pokazując jaki wyrok już wydał.Pierwsza zaprotestowała seniora Aarona - co prawda ona nigdy nie przedstawiła żadnej swojej opowieści, ale jako Pierwsza Dama Ą i Ę płynną łaciną wyraziła rozczarowanie... po czym wyrafinowanie uniosła filiżankę gorzkiej kawy... odchyliła mały paluszek... i wypiła z niesmakiem. "Bez gustu, w moich czasach to byłoby nie do pomyślenia. Mnie nikt zdjęć nigdy nie robił! Zamknąć autora bo w dyskusji akademickiej i tak udowodnimy, że łamie wszystkie reguły - proszę zakończyć relację!"Maks szepnął: Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę.Wtórował jej Samozwańczy Adwokat Wszystkich Kobiet Świata Lusjan F - "co to w ogóle jest? Spójrzcie.. ja byłem na Teneryfie... all inclusive... ale tanio... i proszę... to są prawdziwe zdjęcia... pusty basen, puste fotele, pełna lodówka.... to są wspomnienia, a nie tutaj pupy atrakcyjnych Hiszpanek! I ten czerwony ręcznik Widzewa! Ręczniki Realu, Barcelony, Atletico widoczne na plażach są ok, ale Widzewa??? Dramat i tragedia o której uprzejmie doniosę ochroniarzom! Jakby tak ktoś mojej prawnuczce zrobił zdjęcie na plaży...oj torebką bym bił prosto w szowinistyczny nos!"Maks: To nas tu o mało nie wykastrowały, a ty cycki sobie, cyganie, przyprawiasz?Atmosfera gęstniała:"Obrażasz... obrażasz inne rasy... obrażasz kobiety..." dał się słyszeć ochroniarz George.Maks: Nas? Bohaterów? Prądem?!"Jak możesz komentować poglądy miejscowych?" - ciach bajera oburzył się drugi ochroniarz Roland!Maks: Barykaduj, barykaduj ... ale tandeta!Negatywnych głosów było więcej:"Ale to rynsztok" - zatroskał się przedstawiciel Krawców z Grodu Kraka . "Ja pijąc na spacerze tanie wino nie robię z tego relacji!"Maks: Hej! Nasi tu byli!Andzia S. słynna z tego, że również nigdy nie pokazała żadnej swej wyprawy.... również sapnęła oburzona - "jak możesz nam tu przynosić rycinę z kobietą ośmieszającą się swoim ubiorem? Nie wiadomo kto to, nikt jej nie zna, nie ma jak jej rozpoznać... ale jak ona się musi biedna czuć?" Maks: To kłamstwo! Kopernik była kobietą!Wtórował jej bezimienny dziadek z wypiętą klatą - "co za katol, zakuty łbie w przyłbicy, jak można mieć takie myśli w ogóle? Za niepoprawne spostrzeżenia winno się karać! I mówię to głośno, żebyś wiedział, że takie zwroty ochroniarze wobec Ciebie tolerują... ba... wręcz im po cichu przyklaskują!"Maks: Dzień dobry, zastałem Jolkę?"Tak tak" - sapnął Paweł ksywa "ruchomy chodnik": - "przecież widać, żeś prostak i prymityw - tylko czemu nie w dresie szowinisto? I czemu do najwyższej inteligencji żeś przyszedł? My rada Konwentu Seniorów już Cię oficjalnie zaszufladkowaliśmy!Spójrz na moje zdjęcia i się ucz"Maks: Nie ma tu mężczyzn? A dlaczego tu nie ma okien? A dlaczego tu nie ma klamek?Poklepał go po plecach drugi Paweł - "jaka ta relacja niesmaczna... a w ogóle czemu nam odpowiadasz na pretensje? To nie ważne, że niczyjej twarzy bez zgody nie opublikowałeś, to nie ważne, że piwo piłeś jak inni plażowicze, to nie ważne.... broniąc swoich myśli których do tej pory nikt nie słyszał i tak jesteś przegrany - my tu jako Konwent Seniorów wyrok wydaliśmy niczym na AFD (- Aarona podpowiedz jeszcze jakiś obcojęzyczny zwrot bym wyglądał "mondrzej")"Maks kiwnął głową, że to zna: Pewien samiec imieniem Kain wynalazł zbrodnię fotografii i wypróbował ją zdjęciem na swojej siostrze AbliChlip chlip... Pedro zdziwiony spojrzał...a to w rogu Jadzia chlipała... i smutnym głosem... chowając modne kobiece pismo z roznegliżowanymi sexownymi kobietami... zapłakała nad losem kobiet... "My przecież nie dla mężczyzn tak się ubieramy i rozbieramy. My to robimy tylko by wywołać zazdrość koleżanek... i to niewybaczalne, że samce na to patrzą... Jak Wy nas traktujecie dranie???"Maks nie wytrzymał: Sfiksowałyście, boście chłopa dawno nie miały! Chłopa wam trzeba!"A jak musiała być poniżona Twoja partnerka" - zamartwiła się Szacowna Matrona Joanna - "ja robiłam sceny jak mój Józek obejrzał się tylko za jakąś ladacznicą... i tak go wychowałam sobie, tak mu śrubę przykręciłam... że mnie łajdak nagle zostawił dla innej. Buuuu!!!" Maks: Samiec twój wróg!Spotkanie zakończyło dwóch przedstawicieli Samoobrony Konwentowej: Bercik i Bucik - przyszli na spotkanie... po czym jeden poleciał z "uprzejmie donoszę" do ochroniarza, a w drugim znowu z krzykiem obudziło się niespełnione marzenie bycia cenzorem. Sami nigdy nie opowiedzieli o żadnej swojej wycieczce... tu do cięcia pierwsi!Maks: Liga broni, liga radzi, liga nigdy was nie zdradzi.Pedro zamyślił się nieco.... w końcu powiedział do Maksa... starczy Maksiu tego Konwentu Seniorów o atmosferze antykwariatu.Wyszli na ulicę skażoną widokami m.in. wydekoltowanych kobiet.Maks zakrzyknął oddychając świeżym powietrzem...Uratowani! Uratowani jesteśmy! Bocian! Patrz! Bocian! Jak on żyje, to znaczy, że my też możemy. Bocian, bociuś!
miriam 25 września 2017 16:51 Odpowiedz
Będę pierwsza,która da lajka i myślcie co chcecie ale humoru i zabawnego pióra @dubaj1910 nie można odmówić :P Kabaret byś jakiś chłopie wyreżyserował,bo tu się marnujesz. ;)
85172 25 września 2017 17:01 Odpowiedz
Można odmówić, można.I wiem, poczucie humoru jak D4, każdy ma własne, ale IMHO to co wyżej zabawne nie jest, za to w epilogu uraza wylewa się z chłopaka wszelkimi otworami.Sama stylizacja w relacji byłaby zabawna, gdyby była to krótka opowiastka, a nie ciągnąca się bez końca historia z powtarzanymi non stop grepsami.
ibartek 25 września 2017 17:05 Odpowiedz
*Przedstawione postaci, wydarzenia oraz imiona są fikcyjne i każde podobieństwo do imion, postaci i dziejów jakichkolwiek osób jest całkiem przypadkowe i niezamierzoneteraz jeszcze @mashacra polubi epilog i znowu bedzie afera... ;)
ane-wald 25 września 2017 17:08 Odpowiedz
^ Boots wszystko widzi :lol:
cccc 25 września 2017 17:12 Odpowiedz
miriam napisał:Będę pierwsza,która da lajka i myślcie co chcecie ale humoru i zabawnego pióra @dubaj1910 nie można odmówić :P Kabaret byś jakiś chłopie wyreżyserował,bo tu się marnujesz. ;)Ja tez dalem "hulajke" i "pomogl", bo Epilog jest Mega. :) @dubaj1910 zaskoczyles pozytywnie niejednego wyjadacza forum.A propos Bociana, znalem kiedys takiego lekarza z bylej Czechoslowacji o takim nazwisku, staszna Oliwa, ale mam nadzieje, ze bede mogl sie kiedys spotkac i opowiedziec kilka historii przy piatym, czy kolejnym kufelku. :D
don-bartoss 25 września 2017 17:14 Odpowiedz
Właśnie zgłosiłem Relację do konkursu z następującym uzasadnieniem:Quote:Doskonały przykład dopracowanej, przemyślanej i ciekawej relacji. Motywy wiodące dobrze zaakcentowane i w odpowiednim miejscach podkreślone. Rozkład pozostałych elementów nie zaburza trzonu opowieści.Czytelnik z niecierpliwością czeka na ciąg dalszy, a podmiot liryczny systematyczne staje na wysokości zadania, z powodzeniem starając się utrzymać wysoką częstotliwość obserwacji własnych Autora, ograniczając przy tym "wypełniacze" do niezbędnego minimum.Jedną rzecz wyjaśnię na samym końcu, ponieważ próbowano mnie zaczepiać w toku dyskusji, błędnie interpretując moje wcześniejsze posty:1. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem cenzurowania relacji, dopóki nie naruszają porządku prawnego. Co innego krytyka - konstruktywna krytyka, jeśli jest rozumiana, ma szansę uczynić nas lepszymi.2. Konstruktywna krytyka nie ma nic wspólnego z moralnym szantażem, atakami personalnymi, wyśmiewaniem oraz kpieniem.3. Warto jest rozmawiać z ludźmi, ale tylko z tymi, którzy są skłonni słuchać kogoś więcej niż samego siebie.4. Podoba mi się tekst Autora dlatego, że ujawnia zdrowe instynkty, jest luźny, zabawy i bezpośredni. Nie jestem pewien czy Autor naiwnie sądził, że jego opowieść spotka się z ciepłym przyjęciem, ale nawet gdyby tak było to pocieszeniem może być fakt, że naiwność świadczy o dobrej duszy :)5. Użytkownicy, którzy próbują podpierać się moją relacją z Iranu ("Iran. Oddychając normalnością") pokazują, że jej nie zrozumieli. W Iranie zachwycony byłem autentycznością Irańczyków i zdecydowaną obroną swojej tradycji oraz tożsamości. Nie oznacza to, że chciałbym ich zwyczajami zarazić cały świat.
maginiak 25 września 2017 17:23 Odpowiedz
To interesujące jaką burzę może wywołać kilka tyłków, i to ubranych w majtasy.Co by było gdyby kolega wrzucił foty pup publicznie rozebranych??? Jeśli się ubieramy albo rozbieramy częściowo lub w całości a następnie wychodzimy na zewnątrz to chyba liczymy się z tym, że co najmniej jeden z siedmiu miliardów ludzi pstryknie nam fotę. Co więcej, robimy to właśnie po to by zwrócić czyjąś uwagę.I jestem bardziej niż pewna, że te wszystkie pupy byłyby bardzo dumne, gdyby tylko wiedziały że taka dyskusja się toczy na ich temat. Aż mi szkoda, że nigdy się nie dowiedzą.
becek 25 września 2017 17:40 Odpowiedz
Don_Bartoss napisał:Właśnie zgłosiłem Relację do konkursu z następującym uzasadnieniem:Quote:Doskonały przykład dopracowanej, przemyślanej i ciekawej relacji. Motywy wiodące dobrze zaakcentowane i w odpowiednim miejscach podkreślone. Rozkład pozostałych elementów nie zaburza trzonu opowieści.Czytelnik z niecierpliwością czeka na ciąg dalszy, a podmiot liryczny systematyczne staje na wysokości zadania, z powodzeniem starając się utrzymać wysoką częstotliwość obserwacji własnych Autora, ograniczając przy tym "wypełniacze" do niezbędnego minimum.Jedną rzecz wyjaśnię na samym końcu, ponieważ próbowano mnie zaczepiać w toku dyskusji, błędnie interpretując moje wcześniejsze posty:1. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem cenzurowania relacji, dopóki nie naruszają porządku prawnego. Co innego krytyka - konstruktywna krytyka, jeśli jest rozumiana, ma szansę uczynić nas lepszymi.2. Konstruktywna krytyka nie ma nic wspólnego z moralnym szantażem, atakami personalnymi, wyśmiewaniem oraz kpieniem.3. Warto jest rozmawiać z ludźmi, ale tylko z tymi, którzy są skłonni słuchać kogoś więcej niż samego siebie.4. Podoba mi się tekst Autora dlatego, że ujawnia zdrowe instynkty, jest luźny, zabawny i bezpośredni. Nie jestem pewien czy Autor naiwnie sądził, że jego opowieść spotka się z ciepłym przyjęciem, ale nawet gdyby tak było to pocieszeniem może być fakt, że naiwność świadczy o dobrej duszy :)5. Użytkownicy, którzy próbują podpierać się moją relacją z Iranu ("Iran. Oddychając normalnością") pokazują, że jej nie zrozumieli. W Iranie zachwycony byłem autentycznością Irańczyków i zdecydowaną obroną swojej tradycji oraz tożsamości. Nie oznacza to, że chciałbym ich zwyczajami zarazić cały świat.popieram, jest duza szansa ze dostanie firmowy ręcznik i przestanie biegać z szaliczkiem
cccc 25 września 2017 18:11 Odpowiedz
maginiak napisał:To interesujące jaką burzę może wywołać kilka tyłków, i to ubranych w majtasy.Co by było gdyby kolega wrzucił foty pup publicznie rozebranych??? Jeśli się ubieramy albo rozbieramy częściowo lub w całości a następnie wychodzimy na zewnątrz to chyba liczymy się z tym, że co najmniej jeden z siedmiu miliardów ludzi pstryknie nam fotę. Co więcej, robimy to właśnie po to by zwrócić czyjąś uwagę.I jestem bardziej niż pewna, że te wszystkie pupy byłyby bardzo dumne, gdyby tylko wiedziały że taka dyskusja się toczy na ich temat. Aż mi szkoda, że nigdy się nie dowiedzą.Przyznam Ci racje, moze jestem z innego Swiata, jak o mnie powiadaja, ale np. w CH przebieranie na stojaco, bez zaslaniania recznikiem jest nierzadko praktykowane.Bylem kiedys nad jeziorkiem i mloda, pelna wdzieku dziewczyna zdjela caly stroj kapielowy i wycierala na stojaco bez pospiechu recznikiem, tak aby wszyscy naokolo mogli zobaczyc.Nie wypadalo, ale nie ukrywam, ze podziwialem piekno natury. :)Przypuszczam, ze ktos z obecnych mogl utrwalic dygitalnie, zreszta nie bylo nigdzie znaku z zakazem fotografowania.
pabien 25 września 2017 18:20 Odpowiedz
@cccc Jeśli napisałeś tego posta o ręczniku w kontekście ręcznika nagrody o czym wspomniał @becek to pragnę zauważyć, że autor to nawet twarzy nie pokazuje.
miriam 25 września 2017 18:21 Odpowiedz
cccc napisał: i mloda, pelna wdzieku dziewczyna zdjela caly stroj kapielowy i wycierala na stojaco, bez pospiechu recznikiem, tak aby wszyscy naokolo mogli zobaczyc.Nie wypadalo, ale nie ukrywam, ze podziwialem piekno natury. :)Przypuszczam, ze ktos z obecnych mogl utrwalic dygitalnie, zreszta miejsce publiczne i nie bylo nigdzie znaku z zakazem fotografowania.To musiał być ładny i markowy strój ;) skoro tak o niego dbała i wszystkim prezentowała :P
maginiak 25 września 2017 18:51 Odpowiedz
Quote:np. w CH przebieranie na stojaco, bez zaslaniania recznikiem jest nierzadko praktykowaneOj tak, sama nie raz widziałam na własne oczy. Niestety miałam trochę mniej szczęścia niż Ty - zwykle bowiem trafiałam nie na piękne i młode niewiasty lecz na Panów dobrze po osiemdziesiątce, którzy zupełnie bez pośpiechu wycierali się szalikiem, tfu, ręcznikiem!
aron 25 września 2017 19:40 Odpowiedz
Jeżeli sięgamy do kontekstów kulturowych to proszę bardzo.Co jakiś czas w każdym miejscu pojawia się jakiś Edek, który chce zawładnąć domem Stomila, bez poszanowania zastanego porządku, z podstawowym przekonaniem: "To moja jest mojsza niż twojsza, że właśnie moja racja, jest racja najmosza".Całe szczęście tutaj chyba jeszcze daleko by Edek zrealizował swoje dążenia bo nawet w Epilogu obywa się bez "prostych żartów", a może nawet jest zauważalna jakaś ironia, więc chyba jest jakieś współoddziaływanie i Edek przenika światem staroświeckiego Artura, choć niestety też świat Artura przenika podejściem Edka. Jedyne co to trochę gdzieś ciągle braknie choć odrobiny autoironii i jakiegoś poziomu autokrytycyzmu... Epilog rzeczywiście klasę wyżej niż sama relacja, ale ciągle bliżej do "okręgówki" niż do "international level", więc to moje "lubię" bardziej na zachętę...
boots 25 września 2017 19:42 Odpowiedz
Ten Edek to z Fabryki Kredek?
chester0 25 września 2017 20:12 Odpowiedz
Według mnie ten wątek bardziej pasuje do luźnych niż tu bo cóż to za "relacja"- @dubaj1910 ze swadą opowiada jak fantastycznie bawił się na wakacjach i cieszę się,że urlop się udał ale od relacji oczekuje aby zawierały jakieś konkretne informację, pomocne przy planowaniu wyprawy w dane miejsce. Osobiście lubię czytać relację np. @Zeus czy @Washington, które kipią od przydatnych informacji , relacja @BusinessClass z Japonii przez wiele osób uznana za kontrowersyjną zawierała multum informacji np. co do lokalnej kuchni i alkoholi ( ceny, gdzie warto zjeść a gdzie nie - oczywiście wszystko to było subiektywnymi opiniami autora można się z nimi zgadzać bądź nie jednak był tam konkret ) tymczasem autor przedmiotowej opowieści nie pokusił się nawet o wskazanie, który z licznie prezentowanych alkoholi smakował mu najbardziej i może go polecić oraz jak kształtowały się ich ceny. Podobnie brak informacji dotyczących plaż ( np. czy są natryski itp) czy też wynajmu pojazdu i noclegów - tu jedynie podał cenę niestety nie załączył choćby linku albo bardziej precyzyjnych danych pozwalających w łatwy sposób znaleźć hosta. Oglądam zdjęcia, widzę apartamenty niczego sobie, chętnie też bym skorzystał w przyszłości niestety Autor nie pomyślał o pozostałych użytkownikach forum. Reasumując opowieść jaka jest każdy widzi jednak myślę, że nie taki był cel powstania tego działu aby każdy mógł sobie poczytać jak dany użytkownik spędził urlop tylko aby relacja z podróży była przydatna dla pozostałych forumowiczów w wymiarze także "praktycznym".
namteh 25 września 2017 21:00 Odpowiedz
@chester0Czepiasz się. W podsumowaniach niektórych dni (wszystkich teraz nie przejrzałem) widać co ile kosztowało itp itd. Niektóre informacje są podawane w mniej bezpośredni sposób, np zdjęcie wózka z zakupami, gdzie widać co można kupić, chociażby mrożone kokosy. Ta relacja m.in. dlatego jest ciekawa, bo właśnie wielu rzeczy nie podaje bezpośrednio.Po za tym, jak tak Cię coś ciekawi to dlaczego nie zapytasz?! Autor pewnie by się ucieszył widząc zainteresowanie...
cccc 26 września 2017 00:33 Odpowiedz
chester0 napisał:tymczasem autor przedmiotowej opowieści nie pokusił się nawet o wskazanie, który z licznie prezentowanych alkoholi smakował mu najbardziej i może go polecić oraz jak kształtowały się ich ceny. Podobnie brak informacji dotyczących plaż ( np. czy są natryski itp) czy też wynajmu pojazdu i noclegów - tu jedynie podał cenę niestety nie załączył choćby linku albo bardziej precyzyjnych danych pozwalających w łatwy sposób znaleźć hosta. Oglądam zdjęcia, widzę apartamenty niczego sobie, chętnie też bym skorzystał w przyszłości niestety Autor nie pomyślał o pozostałych użytkownikach forum. Reasumując opowieść jaka jest każdy widzi jednak myślę, że nie taki był cel powstania tego działu aby każdy mógł sobie poczytać jak dany użytkownik spędził urlop tylko aby relacja z podróży była przydatna dla pozostałych forumowiczów w wymiarze także "praktycznym".Wydaje mi sie, ze nie wszyscy moga byc zainteresowani cenami hispaniolskich alkoholi. 8-) Nie dogodzimy wszystkim, moze ktos inny, kto akurat nie spozywa alkoholu z takich czy innych powodow moglby sie nawet oburzyc.Przypuszczam, ze ten Swiat nie kreci sie w kierunku alkoholu, ale mysle, ze alkohol moze, ale nie musi krecic sie razem z nami. :D Kiedys zatrulem sie powaznie bimbrem w Iranie, ale czy wszyscy Forumowicze sa chetni dowiedziec sie, co sie wtedy dzialo? Poza tym kolega @dubaj1910 ma prawo byc patriota, nie zachwalac i nie polecac zagranicznych trunkow.Podoba mi sie, jak np. widze Rodakow za granica otwierajacych rodzima puszke z piwkiem, a nie np. Heinekena, ktorego wyjatkowo nie znosze.Owszem, ktos moglby od razu skorygowac, ze to polskie piwo juz nie jest polskie, ale mam sentyment.Ja np. z checia czytam jak dany Uzytkownik spedzil czas, jego osobiste wrazenia i spojrzenie na Swiat, a ceny szatni, WC, czy lokalnego piwa etc. mnie az tak nie interesuja. ;) Zreszta w takich krajach jak Espania lubie podelektowac sie winkiem niz browarkiem.Reasumujac relacja moze byc pisana pod wzgledem "praktycznym", ale wcale nie musi.Pozdrawiam i zycze dobrej nocki.
cccc 26 września 2017 00:33 Odpowiedz
chester0 napisał:tymczasem autor przedmiotowej opowieści nie pokusił się nawet o wskazanie, który z licznie prezentowanych alkoholi smakował mu najbardziej i może go polecić oraz jak kształtowały się ich ceny. Podobnie brak informacji dotyczących plaż ( np. czy są natryski itp) czy też wynajmu pojazdu i noclegów - tu jedynie podał cenę niestety nie załączył choćby linku albo bardziej precyzyjnych danych pozwalających w łatwy sposób znaleźć hosta. Oglądam zdjęcia, widzę apartamenty niczego sobie, chętnie też bym skorzystał w przyszłości niestety Autor nie pomyślał o pozostałych użytkownikach forum. Reasumując opowieść jaka jest każdy widzi jednak myślę, że nie taki był cel powstania tego działu aby każdy mógł sobie poczytać jak dany użytkownik spędził urlop tylko aby relacja z podróży była przydatna dla pozostałych forumowiczów w wymiarze także "praktycznym".Wydaje mi sie, ze nie wszyscy moga byc zainteresowani cenami hispaniolskich alkoholi. 8-) Nie dogodzimy wszystkim, moze ktos inny, kto akurat nie spozywa alkoholu z takich czy innych powodow moglby sie nawet oburzyc.Przypuszczam, ze ten Swiat nie kreci sie w kierunku alkoholu, ale mysle, ze alkohol moze, ale nie musi krecic sie razem z nami. :D Kiedys zatrulem sie powaznie bimbrem w Iranie, ale czy wszyscy Forumowicze sa chetni dowiedziec sie, co sie wtedy dzialo? Poza tym kolega @dubaj1910 ma prawo byc patriota, nie zachwalac i nie polecac zagranicznych trunkow.Podoba mi sie, jak np. widze Rodakow za granica otwierajacych rodzima puszke z piwkiem, a nie np. Heinekena, ktorego wyjatkowo nie znosze.Owszem, ktos moglby od razu skorygowac, ze to polskie piwo juz nie jest polskie, ale mam sentyment.Ja np. z checia czytam jak dany Uzytkownik spedzil czas, jego osobiste wrazenia i spojrzenie na Swiat, a ceny szatni, WC, czy lokalnego piwa etc. mnie az tak nie interesuja. ;) Zreszta w takich krajach jak Espania lubie podelektowac sie winkiem niz browarkiem.Reasumujac relacja moze byc pisana pod wzgledem "praktycznym", ale wcale nie musi.Zglaszam, podobnie jak kolega @Don_Bartoss ta relacje do konkursu. Pozdrawiam i zycze dobrej nocki.
cccc 26 września 2017 00:33 Odpowiedz
chester0 napisał:tymczasem autor przedmiotowej opowieści nie pokusił się nawet o wskazanie, który z licznie prezentowanych alkoholi smakował mu najbardziej i może go polecić oraz jak kształtowały się ich ceny. Podobnie brak informacji dotyczących plaż ( np. czy są natryski itp) czy też wynajmu pojazdu i noclegów - tu jedynie podał cenę niestety nie załączył choćby linku albo bardziej precyzyjnych danych pozwalających w łatwy sposób znaleźć hosta. Oglądam zdjęcia, widzę apartamenty niczego sobie, chętnie też bym skorzystał w przyszłości niestety Autor nie pomyślał o pozostałych użytkownikach forum. Reasumując opowieść jaka jest każdy widzi jednak myślę, że nie taki był cel powstania tego działu aby każdy mógł sobie poczytać jak dany użytkownik spędził urlop tylko aby relacja z podróży była przydatna dla pozostałych forumowiczów w wymiarze także "praktycznym".Wydaje mi sie, ze nie wszyscy moga byc zainteresowani cenami hispaniolskich alkoholi. 8-) Nie dogodzimy wszystkim, moze ktos inny, kto akurat nie spozywa alkoholu z takich czy innych powodow moglby sie nawet oburzyc.Przypuszczam, ze ten Swiat nie kreci sie w kierunku alkoholu, ale mysle, ze alkohol moze, ale nie musi krecic sie razem z nami. :D Kiedys zatrulem sie powaznie bimbrem w Iranie, ale czy wszyscy Forumowicze sa chetni dowiedziec sie, co sie wtedy dzialo? Poza tym kolega @dubaj1910 ma prawo byc patriota, nie zachwalac i nie polecac zagranicznych trunkow.Podoba mi sie, jak np. widze Rodakow za granica otwierajacych rodzima puszke z piwkiem, a nie np. Heinekena, ktorego wyjatkowo nie znosze.Owszem, ktos moglby od razu skorygowac, ze to polskie piwo juz nie jest polskie, ale mam sentyment.Ja np. z checia czytam jak dany Uzytkownik spedzil czas, jego osobiste wrazenia i spojrzenie na Swiat, a ceny szatni, WC, czy lokalnego piwa etc. mnie az tak nie interesuja. ;) Zreszta w takich krajach jak Espania lubie podelektowac sie winkiem niz browarkiem.Reasumujac relacja moze byc pisana pod wzgledem "praktycznym", ale wcale nie musi.Zglaszam, podobnie jak kolega @Don_Bartoss ta Relacje do Konkursu. Pozdrawiam Wszystkich i zycze dobrej nocki.
cccc 26 września 2017 00:33 Odpowiedz
chester0 napisał:tymczasem autor przedmiotowej opowieści nie pokusił się nawet o wskazanie, który z licznie prezentowanych alkoholi smakował mu najbardziej i może go polecić oraz jak kształtowały się ich ceny. Podobnie brak informacji dotyczących plaż ( np. czy są natryski itp) czy też wynajmu pojazdu i noclegów - tu jedynie podał cenę niestety nie załączył choćby linku albo bardziej precyzyjnych danych pozwalających w łatwy sposób znaleźć hosta. Oglądam zdjęcia, widzę apartamenty niczego sobie, chętnie też bym skorzystał w przyszłości niestety Autor nie pomyślał o pozostałych użytkownikach forum. Reasumując opowieść jaka jest każdy widzi jednak myślę, że nie taki był cel powstania tego działu aby każdy mógł sobie poczytać jak dany użytkownik spędził urlop tylko aby relacja z podróży była przydatna dla pozostałych forumowiczów w wymiarze także "praktycznym".Wydaje mi sie, ze nie wszyscy moga byc zainteresowani cenami hispaniolskich alkoholi. 8-) Nie dogodzimy wszystkim, moze ktos inny, kto akurat nie spozywa alkoholu z takich czy innych powodow moglby sie nawet oburzyc.Przypuszczam, ze ten Swiat nie kreci sie w kierunku alkoholu, ale mysle, ze alkohol moze, ale nie musi krecic sie razem z nami. :D Kiedys zatrulem sie powaznie bimbrem w Iranie, ale czy wszyscy Forumowicze sa chetni dowiedziec sie, co sie wtedy dzialo? Poza tym kolega @dubaj1910 ma prawo byc patriota, nie zachwalac i nie polecac zagranicznych trunkow.Podoba mi sie, jak np. widze Rodakow za granica otwierajacych rodzima puszke z piwkiem, a nie np. Heinekena, ktorego wyjatkowo nie znosze.Owszem, ktos moglby od razu skorygowac, ze to polskie piwo juz nie jest polskie, ale mam sentyment.Ja np. z checia czytam jak dany Uzytkownik spedzil czas, jego osobiste wrazenia i spojrzenie na Swiat, a ceny szatni, WC, czy lokalnego piwa etc. mnie az tak nie interesuja. ;) Zreszta w takich krajach jak Espania lubie podelektowac sie winkiem niz browarkiem.Reasumujac relacja moze byc pisana pod wzgledem "praktycznym", ale wcale nie musi.Zglaszam, podobnie jak kolega @Don_Bartoss ta Relacje do Konkursu. Pozdrawiam Wszystkich, zycze dobrej i spokojnej nocki.
cccc 26 września 2017 00:33 Odpowiedz
chester0 napisał:tymczasem autor przedmiotowej opowieści nie pokusił się nawet o wskazanie, który z licznie prezentowanych alkoholi smakował mu najbardziej i może go polecić oraz jak kształtowały się ich ceny. Podobnie brak informacji dotyczących plaż ( np. czy są natryski itp) czy też wynajmu pojazdu i noclegów - tu jedynie podał cenę niestety nie załączył choćby linku albo bardziej precyzyjnych danych pozwalających w łatwy sposób znaleźć hosta. Oglądam zdjęcia, widzę apartamenty niczego sobie, chętnie też bym skorzystał w przyszłości niestety Autor nie pomyślał o pozostałych użytkownikach forum. Reasumując opowieść jaka jest każdy widzi jednak myślę, że nie taki był cel powstania tego działu aby każdy mógł sobie poczytać jak dany użytkownik spędził urlop tylko aby relacja z podróży była przydatna dla pozostałych forumowiczów w wymiarze także "praktycznym".Wydaje mi sie, ze nie wszyscy moga byc zainteresowani cenami hispaniolskich alkoholi. 8-) Nie dogodzimy wszystkim, moze ktos inny, kto akurat nie spozywa alkoholu z takich czy innych powodow moglby sie nawet oburzyc.Przypuszczam, ze ten Swiat nie kreci sie w kierunku alkoholu, ale mysle, ze alkohol moze, ale nie musi krecic sie razem z nami. :D Kiedys zatrulem sie powaznie bimbrem w Iranie, ale czy wszyscy Forumowicze sa chetni dowiedziec sie, co sie wtedy dzialo? Poza tym kolega @dubaj1910 ma prawo byc patriota, nie zachwalac i nie polecac zagranicznych trunkow.Podoba mi sie, jak np. widze Rodakow za granica otwierajacych rodzima puszke z piwkiem, a nie np. Heinekena, ktorego wyjatkowo nie znosze.Owszem, ktos moglby od razu skorygowac, ze to polskie piwo juz nie jest polskie, ale mam sentyment.Ja np. z checia czytam jak Autor spedzil czas, jego osobiste wrazenia i spojrzenie na Swiat, a ceny szatni, WC, czy lokalnego piwa etc. mnie az tak nie interesuja. ;) Zreszta w takich krajach jak Espania lubie podelektowac sie winkiem niz browarkiem.Reasumujac relacja moze byc pisana pod wzgledem "praktycznym", ale wcale nie musi.Zglaszam, podobnie jak kolega @Don_Bartoss ta Relacje do Konkursu. Pozdrawiam Wszystkich, zycze dobrej i spokojnej nocki.
cccc 26 września 2017 00:33 Odpowiedz
chester0 napisał:tymczasem autor przedmiotowej opowieści nie pokusił się nawet o wskazanie, który z licznie prezentowanych alkoholi smakował mu najbardziej i może go polecić oraz jak kształtowały się ich ceny. Podobnie brak informacji dotyczących plaż ( np. czy są natryski itp) czy też wynajmu pojazdu i noclegów - tu jedynie podał cenę niestety nie załączył choćby linku albo bardziej precyzyjnych danych pozwalających w łatwy sposób znaleźć hosta. Oglądam zdjęcia, widzę apartamenty niczego sobie, chętnie też bym skorzystał w przyszłości niestety Autor nie pomyślał o pozostałych użytkownikach forum. Reasumując opowieść jaka jest każdy widzi jednak myślę, że nie taki był cel powstania tego działu aby każdy mógł sobie poczytać jak dany użytkownik spędził urlop tylko aby relacja z podróży była przydatna dla pozostałych forumowiczów w wymiarze także "praktycznym".Wydaje mi sie, ze nie wszyscy moga byc zainteresowani cenami hispaniolskich alkoholi. 8-) Nie dogodzimy wszystkim, moze ktos inny, kto akurat nie spozywa alkoholu z takich czy innych powodow moglby sie nawet oburzyc.Przypuszczam, ze ten Swiat nie kreci sie w kierunku alkoholu, ale mysle, ze alkohol moze, ale nie musi krecic sie razem z nami. :D Kiedys zatrulem sie powaznie bimbrem w Iranie, ale czy wszyscy Forumowicze sa chetni dowiedziec sie, co sie wtedy dzialo? Poza tym kolega @dubaj1910 ma prawo byc patriota, nie zachwalac i nie polecac zagranicznych trunkow.Podoba mi sie, jak np. widze Rodakow za granica otwierajacych rodzima puszke z piwkiem, a nie np. Heinekena, ktorego wyjatkowo nie znosze.Owszem, ktos moglby od razu skorygowac, ze to polskie piwo juz nie jest polskie, ale mam sentyment.Z checia czytam jak Autor spedzil czas, interesuja mnie osobiste wrazenia, a ceny szatni, WC, czy lokalnego piwa etc. mnie az tak nie interesuja. ;) Zreszta w takich krajach jak Espania lubie podelektowac sie winkiem niz browarkiem.Reasumujac relacja moze byc pisana pod wzgledem "praktycznym", ale wcale nie musi.Zglaszam, podobnie jak kolega @Don_Bartoss ta Relacje do Konkursu. pabien napisał:@cccc Jeśli napisałeś tego posta o ręczniku w kontekście ręcznika nagrody o czym wspomniał @becek to pragnę zauważyć, że autor to nawet twarzy nie pokazuje. Absolutnie nie, nawet o tym nie pomyslalem.Rozumiem autora, jak zamieszczalem tutaj na forum moje prywatne fotki, np. gdy siedzialem na krokodylu w Burundi, czy tez ze szczytu Kilimanjaro, to staralem sie rowniez zamazac moja twarz, w koncu to jest forum anonimowe. Pozdrawiam Wszystkich, zycze dobrej i spokojnej nocki.
cccc 26 września 2017 00:33 Odpowiedz
chester0 napisał:tymczasem autor przedmiotowej opowieści nie pokusił się nawet o wskazanie, który z licznie prezentowanych alkoholi smakował mu najbardziej i może go polecić oraz jak kształtowały się ich ceny. Podobnie brak informacji dotyczących plaż ( np. czy są natryski itp) czy też wynajmu pojazdu i noclegów - tu jedynie podał cenę niestety nie załączył choćby linku albo bardziej precyzyjnych danych pozwalających w łatwy sposób znaleźć hosta. Oglądam zdjęcia, widzę apartamenty niczego sobie, chętnie też bym skorzystał w przyszłości niestety Autor nie pomyślał o pozostałych użytkownikach forum. Reasumując opowieść jaka jest każdy widzi jednak myślę, że nie taki był cel powstania tego działu aby każdy mógł sobie poczytać jak dany użytkownik spędził urlop tylko aby relacja z podróży była przydatna dla pozostałych forumowiczów w wymiarze także "praktycznym".Wydaje mi sie, ze nie wszyscy moga byc zainteresowani cenami hispaniolskich alkoholi. 8-) Nie dogodzimy wszystkim, moze ktos inny, kto akurat nie spozywa alkoholu z takich czy innych powodow moglby sie nawet oburzyc.Przypuszczam, ze ten Swiat nie kreci sie w kierunku alkoholu, ale mysle, ze alkohol moze, ale nie musi krecic sie razem z nami. :D Kiedys zatrulem sie powaznie bimbrem w Iranie, ale czy wszyscy Forumowicze sa chetni dowiedziec sie, co sie wtedy dzialo? Poza tym kolega @dubaj1910 ma prawo byc patriota, nie zachwalac i nie polecac zagranicznych trunkow.Podoba mi sie, jak np. widze Rodakow za granica otwierajacych rodzima puszke z piwkiem, a nie np. Heinekena, ktorego wyjatkowo nie znosze.Owszem, ktos moglby od razu skorygowac, ze to polskie piwo juz nie jest polskie, ale mam sentyment.Z checia czytam jak Autor spedzil czas, osobiste wrazenia, a ceny szatni, WC, czy lokalnego piwa etc. mnie az tak nie interesuja. ;) Zreszta w takich krajach jak Espania lubie podelektowac sie winkiem niz browarkiem.Reasumujac relacja moze byc pisana pod wzgledem "praktycznym", ale wcale nie musi.Zglaszam, podobnie jak kolega @Don_Bartoss ta Relacje do Konkursu. pabien napisał:@cccc Jeśli napisałeś tego posta o ręczniku w kontekście ręcznika nagrody o czym wspomniał @becek to pragnę zauważyć, że autor to nawet twarzy nie pokazuje. Absolutnie nie, nawet o tym nie pomyslalem.Rozumiem autora, jak zamieszczalem tutaj na forum moje prywatne fotki, np. gdy siedzialem na krokodylu w Burundi, czy tez ze szczytu Kilimanjaro, to staralem sie rowniez zamazac moja twarz, w koncu to jest forum anonimowe. Pozdrawiam Wszystkich, zycze dobrej i spokojnej nocki.
cccc 26 września 2017 00:33 Odpowiedz
chester0 napisał:tymczasem autor przedmiotowej opowieści nie pokusił się nawet o wskazanie, który z licznie prezentowanych alkoholi smakował mu najbardziej i może go polecić oraz jak kształtowały się ich ceny. Podobnie brak informacji dotyczących plaż ( np. czy są natryski itp) czy też wynajmu pojazdu i noclegów - tu jedynie podał cenę niestety nie załączył choćby linku albo bardziej precyzyjnych danych pozwalających w łatwy sposób znaleźć hosta. Oglądam zdjęcia, widzę apartamenty niczego sobie, chętnie też bym skorzystał w przyszłości niestety Autor nie pomyślał o pozostałych użytkownikach forum. Reasumując opowieść jaka jest każdy widzi jednak myślę, że nie taki był cel powstania tego działu aby każdy mógł sobie poczytać jak dany użytkownik spędził urlop tylko aby relacja z podróży była przydatna dla pozostałych forumowiczów w wymiarze także "praktycznym".Wydaje mi sie, ze nie wszyscy moga byc zainteresowani cenami hispaniolskich alkoholi. 8-) Nie dogodzimy wszystkim, moze ktos inny, kto akurat nie spozywa alkoholu z takich czy innych powodow moglby sie nawet oburzyc.Przypuszczam, ze ten Swiat nie kreci sie w kierunku alkoholu, ale mysle, ze alkohol moze, ale nie musi krecic sie razem z nami. :D Kiedys zatrulem sie powaznie bimbrem w Iranie, ale czy wszyscy Forumowicze sa chetni dowiedziec sie, co sie wtedy dzialo? Poza tym kolega @dubaj1910 ma prawo byc patriota, nie zachwalac i nie polecac zagranicznych trunkow.Podoba mi sie, jak np. widze Rodakow za granica otwierajacych rodzima puszke z piwkiem, a nie np. Heinekena, ktorego wyjatkowo nie znosze.Owszem, ktos moglby od razu skorygowac, ze to polskie piwo juz nie jest polskie, ale mam sentyment.Z checia czytam jak Autor spedzil czas, jak rowniez jego osobiste wrazenia, a ceny szatni, WC, czy lokalnego piwa etc. mnie az tak nie interesuja. ;) Zreszta w takich krajach jak Espania lubie podelektowac sie winkiem niz browarkiem.Reasumujac relacja moze byc pisana pod wzgledem "praktycznym", ale wcale nie musi.Zglaszam, podobnie jak kolega @Don_Bartoss ta Relacje do Konkursu. pabien napisał:@cccc Jeśli napisałeś tego posta o ręczniku w kontekście ręcznika nagrody o czym wspomniał @becek to pragnę zauważyć, że autor to nawet twarzy nie pokazuje. Absolutnie nie, nawet o tym nie pomyslalem.Rozumiem autora, jak zamieszczalem tutaj na forum moje prywatne fotki, np. gdy siedzialem na krokodylu w Burundi, czy tez ze szczytu Kilimanjaro, to staralem sie rowniez zamazac moja twarz, w koncu to jest forum anonimowe. Pozdrawiam Wszystkich, zycze dobrej i spokojnej nocki.
cccc 26 września 2017 00:33 Odpowiedz
chester0 napisał:tymczasem autor przedmiotowej opowieści nie pokusił się nawet o wskazanie, który z licznie prezentowanych alkoholi smakował mu najbardziej i może go polecić oraz jak kształtowały się ich ceny. Podobnie brak informacji dotyczących plaż ( np. czy są natryski itp) czy też wynajmu pojazdu i noclegów - tu jedynie podał cenę niestety nie załączył choćby linku albo bardziej precyzyjnych danych pozwalających w łatwy sposób znaleźć hosta. Oglądam zdjęcia, widzę apartamenty niczego sobie, chętnie też bym skorzystał w przyszłości niestety Autor nie pomyślał o pozostałych użytkownikach forum. Reasumując opowieść jaka jest każdy widzi jednak myślę, że nie taki był cel powstania tego działu aby każdy mógł sobie poczytać jak dany użytkownik spędził urlop tylko aby relacja z podróży była przydatna dla pozostałych forumowiczów w wymiarze także "praktycznym".Wydaje mi sie, ze nie wszyscy moga byc zainteresowani cenami hispaniolskich alkoholi. 8-) Nie dogodzimy wszystkim, moze ktos inny, kto akurat nie spozywa alkoholu z takich czy innych powodow moglby sie nawet oburzyc.Przypuszczam, ze ten Swiat nie kreci sie w kierunku alkoholu, ale mysle, ze alkohol moze, ale nie musi krecic sie razem z nami. :D Kiedys zatrulem sie powaznie bimbrem w Iranie, ale czy wszyscy Forumowicze sa chetni dowiedziec sie, co sie wtedy dzialo? Poza tym kolega @dubaj1910 ma prawo byc patriota, nie zachwalac i nie polecac zagranicznych trunkow.Podoba mi sie, jak np. widze Rodakow za granica otwierajacych rodzima puszke z piwkiem, a nie np. Heinekena, ktorego wyjatkowo nie znosze.Owszem, ktos moglby od razu skorygowac, ze to polskie piwo juz nie jest polskie, ale mam sentyment.Chetnie czytam,, jak Autor spedzil czas, jak rowniez jego osobiste wrazenia, a ceny szatni, WC, czy lokalnego piwa etc. mnie az tak nie interesuja. ;) Zreszta w takich krajach jak Espania lubie podelektowac sie winkiem niz browarkiem.Reasumujac relacja moze byc pisana pod wzgledem "praktycznym", ale wcale nie musi.Zglaszam, podobnie jak kolega @Don_Bartoss ta Relacje do Konkursu. pabien napisał:@cccc Jeśli napisałeś tego posta o ręczniku w kontekście ręcznika nagrody o czym wspomniał @becek to pragnę zauważyć, że autor to nawet twarzy nie pokazuje. Absolutnie nie, nawet o tym nie pomyslalem.Rozumiem autora, jak zamieszczalem tutaj na forum moje prywatne fotki, np. gdy siedzialem na krokodylu w Burundi, czy tez ze szczytu Kilimanjaro, to staralem sie rowniez zamazac moja twarz, w koncu to jest forum anonimowe. Pozdrawiam Wszystkich, zycze dobrej i spokojnej nocki.
cccc 26 września 2017 00:33 Odpowiedz
chester0 napisał:tymczasem autor przedmiotowej opowieści nie pokusił się nawet o wskazanie, który z licznie prezentowanych alkoholi smakował mu najbardziej i może go polecić oraz jak kształtowały się ich ceny. Podobnie brak informacji dotyczących plaż ( np. czy są natryski itp) czy też wynajmu pojazdu i noclegów - tu jedynie podał cenę niestety nie załączył choćby linku albo bardziej precyzyjnych danych pozwalających w łatwy sposób znaleźć hosta. Oglądam zdjęcia, widzę apartamenty niczego sobie, chętnie też bym skorzystał w przyszłości niestety Autor nie pomyślał o pozostałych użytkownikach forum. Reasumując opowieść jaka jest każdy widzi jednak myślę, że nie taki był cel powstania tego działu aby każdy mógł sobie poczytać jak dany użytkownik spędził urlop tylko aby relacja z podróży była przydatna dla pozostałych forumowiczów w wymiarze także "praktycznym".Wydaje mi sie, ze nie wszyscy moga byc zainteresowani cenami hispaniolskich alkoholi. 8-) Nie dogodzimy wszystkim, moze ktos inny, kto akurat nie spozywa alkoholu z takich czy innych powodow moglby sie nawet oburzyc.Przypuszczam, ze ten Swiat nie kreci sie w kierunku alkoholu, ale mysle, ze alkohol moze, ale nie musi krecic sie razem z nami. :D Kiedys zatrulem sie powaznie bimbrem w Iranie, ale czy wszyscy Forumowicze sa chetni dowiedziec sie, co sie wtedy dzialo? Poza tym kolega @dubaj1910 ma prawo byc patriota, nie zachwalac i nie polecac zagranicznych trunkow.Podoba mi sie, jak np. widze Rodakow za granica otwierajacych rodzima puszke z piwkiem, a nie np. Heinekena, ktorego wyjatkowo nie znosze.Owszem, ktos moglby od razu skorygowac, ze to polskie piwo juz nie jest polskie, ale mam sentyment.Chetnie czytam, jak Autor spedzil urlop, jak rowniez jego osobiste wrazenia, a ceny szatni, WC, czy lokalnego piwa etc. mnie az tak nie interesuja. ;) Zreszta w takich krajach jak Espania lubie podelektowac sie winkiem niz browarkiem.Reasumujac relacja moze byc pisana pod wzgledem "praktycznym", ale wcale nie musi.Zglaszam, podobnie jak kolega @Don_Bartoss ta Relacje do Konkursu. pabien napisał:@cccc Jeśli napisałeś tego posta o ręczniku w kontekście ręcznika nagrody o czym wspomniał @becek to pragnę zauważyć, że autor to nawet twarzy nie pokazuje. Absolutnie nie, nawet o tym nie pomyslalem.Rozumiem autora, jak zamieszczalem tutaj na forum moje prywatne fotki, np. gdy siedzialem na krokodylu w Burundi, czy tez ze szczytu Kilimanjaro, to staralem sie rowniez zamazac moja twarz, w koncu to jest forum anonimowe. Pozdrawiam Wszystkich, zycze dobrej i spokojnej nocki.
cccc 26 września 2017 00:33 Odpowiedz
chester0 napisał:tymczasem autor przedmiotowej opowieści nie pokusił się nawet o wskazanie, który z licznie prezentowanych alkoholi smakował mu najbardziej i może go polecić oraz jak kształtowały się ich ceny. Podobnie brak informacji dotyczących plaż ( np. czy są natryski itp) czy też wynajmu pojazdu i noclegów - tu jedynie podał cenę niestety nie załączył choćby linku albo bardziej precyzyjnych danych pozwalających w łatwy sposób znaleźć hosta. Oglądam zdjęcia, widzę apartamenty niczego sobie, chętnie też bym skorzystał w przyszłości niestety Autor nie pomyślał o pozostałych użytkownikach forum. Reasumując opowieść jaka jest każdy widzi jednak myślę, że nie taki był cel powstania tego działu aby każdy mógł sobie poczytać jak dany użytkownik spędził urlop tylko aby relacja z podróży była przydatna dla pozostałych forumowiczów w wymiarze także "praktycznym".Wydaje mi sie, ze nie wszyscy moga byc zainteresowani cenami hispaniolskich alkoholi. 8-) Nie dogodzimy wszystkim, moze ktos inny, kto akurat nie spozywa alkoholu z takich czy innych powodow moglby sie nawet oburzyc.Przypuszczam, ze ten Swiat nie kreci sie w kierunku alkoholu, ale mysle, ze alkohol moze, ale nie musi krecic sie razem z nami. :D Kiedys zatrulem sie powaznie bimbrem w Iranie, ale czy wszyscy Forumowicze sa chetni dowiedziec sie, co sie wtedy dzialo? Poza tym kolega @dubaj1910 ma prawo byc patriota, nie zachwalac i nie polecac zagranicznych trunkow.Podoba mi sie, jak np. widze Rodakow za granica otwierajacych rodzima puszke z piwkiem, a nie np. Heinekena, ktorego wyjatkowo nie znosze.Owszem, ktos moglby od razu skorygowac, ze to polskie piwo juz nie jest polskie, ale mam sentyment.Chetnie czytam, jak Autor spedzil urlop, jak rowniez jakie sa jego osobiste wrazenia, a ceny szatni, WC, czy lokalnego piwa etc. mnie az tak nie interesuja. ;) Zreszta w takich krajach jak Espania lubie podelektowac sie winkiem niz browarkiem.Reasumujac relacja moze byc pisana pod wzgledem "praktycznym", ale wcale nie musi.Zglaszam, podobnie jak kolega @Don_Bartoss ta Relacje do Konkursu. pabien napisał:@cccc Jeśli napisałeś tego posta o ręczniku w kontekście ręcznika nagrody o czym wspomniał @becek to pragnę zauważyć, że autor to nawet twarzy nie pokazuje. Absolutnie nie, nawet o tym nie pomyslalem.Rozumiem autora, jak zamieszczalem tutaj na forum moje prywatne fotki, np. gdy siedzialem na krokodylu w Burundi, czy tez ze szczytu Kilimanjaro, to staralem sie rowniez zamazac moja twarz, w koncu to jest forum anonimowe. Pozdrawiam Wszystkich, zycze dobrej i spokojnej nocki.
cccc 26 września 2017 00:33 Odpowiedz
chester0 napisał:tymczasem autor przedmiotowej opowieści nie pokusił się nawet o wskazanie, który z licznie prezentowanych alkoholi smakował mu najbardziej i może go polecić oraz jak kształtowały się ich ceny. Podobnie brak informacji dotyczących plaż ( np. czy są natryski itp) czy też wynajmu pojazdu i noclegów - tu jedynie podał cenę niestety nie załączył choćby linku albo bardziej precyzyjnych danych pozwalających w łatwy sposób znaleźć hosta. Oglądam zdjęcia, widzę apartamenty niczego sobie, chętnie też bym skorzystał w przyszłości niestety Autor nie pomyślał o pozostałych użytkownikach forum. Reasumując opowieść jaka jest każdy widzi jednak myślę, że nie taki był cel powstania tego działu aby każdy mógł sobie poczytać jak dany użytkownik spędził urlop tylko aby relacja z podróży była przydatna dla pozostałych forumowiczów w wymiarze także "praktycznym".Wydaje mi sie, ze nie wszyscy moga byc zainteresowani cenami hispaniolskich alkoholi. 8-) Nie dogodzimy wszystkim, moze ktos inny, kto akurat nie spozywa alkoholu z takich czy innych powodow moglby sie nawet oburzyc.Przypuszczam, ze ten Swiat nie kreci sie w kierunku alkoholu, ale mysle, ze alkohol moze, ale nie musi krecic sie razem z nami. :D Kiedys zatrulem sie powaznie bimbrem w Iranie, ale czy wszyscy Forumowicze sa chetni dowiedziec sie, co sie wtedy dzialo? Poza tym kolega @dubaj1910 ma prawo byc patriota, nie zachwalac i nie polecac zagranicznych trunkow.Podoba mi sie, jak np. widze Rodakow za granica otwierajacych rodzima puszke z piwkiem, a nie np. Heinekena, ktorego wyjatkowo nie znosze.Owszem, ktos moglby od razu skorygowac, ze to polskie piwo juz nie jest polskie, ale mam sentyment.Chetnie czytam, jak Autor spedzil urlop, jak rowniez jakie sa jego osobiste wrazenia, a ceny szatni, WC, czy lokalnego piwa etc. mnie az tak nie interesuja. ;) Zreszta w takich krajach jak Espania wole podelektowac sie winkiem niz browarkiem.Reasumujac relacja moze byc pisana pod wzgledem "praktycznym", ale wcale nie musi.Zglaszam, podobnie jak kolega @Don_Bartoss ta Relacje do Konkursu. pabien napisał:@cccc Jeśli napisałeś tego posta o ręczniku w kontekście ręcznika nagrody o czym wspomniał @becek to pragnę zauważyć, że autor to nawet twarzy nie pokazuje. Absolutnie nie, nawet o tym nie pomyslalem.Rozumiem autora, jak zamieszczalem tutaj na forum moje prywatne fotki, np. gdy siedzialem na krokodylu w Burundi, czy tez ze szczytu Kilimanjaro, to staralem sie rowniez zamazac moja twarz, w koncu to jest forum anonimowe. Pozdrawiam Wszystkich, zycze dobrej i spokojnej nocki.
cccc 26 września 2017 00:33 Odpowiedz
chester0 napisał:tymczasem autor przedmiotowej opowieści nie pokusił się nawet o wskazanie, który z licznie prezentowanych alkoholi smakował mu najbardziej i może go polecić oraz jak kształtowały się ich ceny. Podobnie brak informacji dotyczących plaż ( np. czy są natryski itp) czy też wynajmu pojazdu i noclegów - tu jedynie podał cenę niestety nie załączył choćby linku albo bardziej precyzyjnych danych pozwalających w łatwy sposób znaleźć hosta. Oglądam zdjęcia, widzę apartamenty niczego sobie, chętnie też bym skorzystał w przyszłości niestety Autor nie pomyślał o pozostałych użytkownikach forum. Reasumując opowieść jaka jest każdy widzi jednak myślę, że nie taki był cel powstania tego działu aby każdy mógł sobie poczytać jak dany użytkownik spędził urlop tylko aby relacja z podróży była przydatna dla pozostałych forumowiczów w wymiarze także "praktycznym".Wydaje mi sie, ze nie wszyscy moga byc zainteresowani cenami hispaniolskich alkoholi. 8-) Nie dogodzimy wszystkim, moze ktos inny, kto akurat nie spozywa alkoholu z takich czy innych powodow moglby sie nawet oburzyc.Przypuszczam, ze ten Swiat nie kreci sie w kierunku alkoholu, ale mysle, ze alkohol moze, ale nie musi krecic sie razem z nami. :D Kiedys zatrulem sie powaznie bimbrem w Iranie, ale czy wszyscy Forumowicze sa chetni dowiedziec sie, co sie wtedy dzialo? Poza tym kolega @dubaj1910 ma prawo byc patriota, nie zachwalac i nie polecac zagranicznych trunkow.Podoba mi sie, jak np. widze Rodakow za granica otwierajacych rodzima puszke z piwkiem, a nie np. Heinekena, ktorego wyjatkowo nie znosze.Owszem, ktos moglby od razu skorygowac, ze to polskie piwo juz nie jest polskie, ale mam sentyment.Chetnie czytam, jak Autor spedzil urlop, jak rowniez jakie sa jego osobiste wrazenia, a ceny szatni, WC, czy lokalnego piwa etc. mnie az tak nie interesuja. ;) Zreszta w takich krajach jak Espania wole podelektowac sie winkiem niz browarkiem.Reasumujac relacja moze byc pisana pod wzgledem "praktycznym", ale wcale nie musi.Zglaszam, podobnie jak kolega @Don_Bartoss ta Relacje do Konkursu. pabien napisał:@cccc Jeśli napisałeś tego posta o ręczniku w kontekście ręcznika nagrody o czym wspomniał @becek to pragnę zauważyć, że autor to nawet twarzy nie pokazuje. Absolutnie nie, nawet o tym nie pomyslalem.Rozumiem autora, jak zamieszczalem tutaj na forum moje prywatne fotki, np. gdy siedzialem na krokodylu w Burundi, czy tez ze szczytu Kilimanjaro, to staralem sie rowniez ukryc moja twarz, w koncu to jest forum anonimowe. Pozdrawiam Wszystkich, zycze dobrej i spokojnej nocki.
85172 26 września 2017 09:38 Odpowiedz
cccc napisał:Podoba mi sie, jak np. widze Rodakow za granica otwierajacych rodzima puszke z piwkiem, a nie np. Heinekena, ktorego wyjatkowo nie znosze.Z piwem? Czy raczej jakimś Tyskim, Lechem czy innym Żywcem?
dubaj1910 26 września 2017 18:38 Odpowiedz
miriam napisał:Będę pierwsza,która da lajka i myślcie co chcecie ale humoru i zabawnego pióra @dubaj1910 nie można odmówić :P Kabaret byś jakiś chłopie wyreżyserował,bo tu się marnujesz. ;)@ Miriam - jakie kabarety? To tylko prawdziwe przygody Pedra - to się dzieje naprawdę, tylko perspektywa trochę czytelniejsza...@ Maginiak - bardzo niepoprawne tutaj stwierdzenia zamieszczasz - Pedra za takie coś mieszano z błotem :P @ cccc, namteH, Don_Bartoss - dzięki za nominację... i wiecie... normalność ;)
dubaj1910 26 września 2017 19:19 Odpowiedz
-- 26 Wrz 2017 18:38 -- miriam napisał:Będę pierwsza,która da lajka i myślcie co chcecie ale humoru i zabawnego pióra @dubaj1910 nie można odmówić :P Kabaret byś jakiś chłopie wyreżyserował,bo tu się marnujesz. ;)@ Miriam - jakie kabarety? To tylko prawdziwe przygody Pedra - to się dzieje naprawdę, tylko perspektywa trochę czytelniejsza...@ Maginiak - bardzo niepoprawne tutaj stwierdzenia zamieszczasz - Pedra za takie coś mieszano z błotem :P @ cccc, namteH, Don_Bartoss - dzięki za nominację... i wiecie... normalność ;) -- 26 Wrz 2017 19:19 -- Aron napisał:Jeżeli sięgamy do kontekstów kulturowych to proszę bardzo.Co jakiś czas w każdym miejscu pojawia się jakiś Edek, który chce zawładnąć domem Stomila, bez poszanowania zastanego porządku, z podstawowym przekonaniem: "To moja jest mojsza niż twojsza, że właśnie moja racja, jest racja najmosza".Całe szczęście tutaj chyba jeszcze daleko by Edek zrealizował swoje dążenia bo nawet w Epilogu obywa się bez "prostych żartów", a może nawet jest zauważalna jakaś ironia, więc chyba jest jakieś współoddziaływanie i Edek przenika światem staroświeckiego Artura, choć niestety też świat Artura przenika podejściem Edka. Jedyne co, to trochę gdzieś ciągle braknie choć odrobiny autoironii i jakiegoś poziomu autokrytycyzmu... Epilog rzeczywiście klasę wyżej niż sama relacja, ale ciągle bliżej do "okręgówki" niż do "international level", więc to moje "lubię" bardziej na zachętę...@ Aronie, usuń swój "like" z Epilogu - nie jest potrzebna mi obłuda polubienia czegoś wykonana tylko po to, by potem próbować sprowadzić autora do "okręgówki" i sprawdzić czy zgodnie z kibolskim zaszufladkowaniem Stomil kojarzy mu się tylko z Olsztynem.Zamiast analizować Tango rekomenduje forumowiczom skupić się na lekturze Świętoszka, bo tutaj to duch Tartuffe'a psuje powietrze nie tylko w kontekście kulturowym.
aron 26 września 2017 19:50 Odpowiedz
Mam nadzieję, że Świętoszka też sobie odświeżysz bo jak dla mnie największą hipokryzją w tym wątku była dbałość o swoją i swoich bliskich prywatność bez poszanowania prywatności innych.
namteh 26 września 2017 19:54 Odpowiedz
@AronMoże uszanuj swoja prywatność i nie pokazuj nam tego co tam skrywasz między uszami...
don-bartoss 26 września 2017 19:56 Odpowiedz
@Aron, to chyba normalne, że swoich bliskich traktuje się inaczej, niż obcych? Chyba każdy człowiek tak ma?
aron 26 września 2017 20:06 Odpowiedz
namteH napisał:@AronMoże uszanuj swoją prywatność i nie pokazuj nam tego co tam skrywasz między uszami...A mi się się kolejny raz wydaje, że znów straciłeś okazję by siedzieć cicho ;)@Don_BartossTo bardziej niż na troskę o bliskich bardziej wygląda na mentalność Kalego
gosiagosia 26 września 2017 20:15 Odpowiedz
Przecież tu w większości relacji ludzie nie ujawniają swoich twarzy jednocześnie wklejając zdjęcia przypadkowych osób! Czy wszyscy to hipokryci czy tylko @dubaj1910 ? Dlaczego akurat w tej relacji przyczepiłeś się do tego? No chyba, że będziesz grzmiał teraz już zawsze kiedy ktoś wstawi zdjęcie z plaży.
don-bartoss 26 września 2017 20:20 Odpowiedz
Próbowałem to ustalić kilka stron wcześniej:rekonkwista-2017-czyli-4-x-costa-1-x-sierra,1506,116175?start=80#p981999niestety bez powodzenia.
don-bartoss 26 września 2017 20:20 Odpowiedz
gosiagosia napisał:Dlaczego akurat w tej relacji przyczepiłeś się do tego?Próbowałem to ustalić kilka stron wcześniej:rekonkwista-2017-czyli-4-x-costa-1-x-sierra,1506,116175?start=80#p981999niestety bez powodzenia.
aron 26 września 2017 20:20 Odpowiedz
(patrz #54)
cccc 26 września 2017 21:37 Odpowiedz
dubaj1910 napisał:@ cccc, namteH, Don_Bartoss - dzięki za nominację... i wiecie... normalność ;) Nie ma sprawy, trzymaj kurs i siebie (Ciebie)... :DPozdrawiam i Twoje zdrowko.
dubaj1910 27 września 2017 10:02 Odpowiedz
Washington napisał:Jeśli chcecie kontynuować dyskusję to przypominam - na argumenty odpowiadamy argumentami, a nie wytykając różnego rodzaju braki osobiste adwersarzy. Dyskusja "- nie podoba mi się relacja bo.. - a ty jesteś taki i owaki" będzie kasowana. Tak samo posty zawierające obraźliwe treści.Co do dyskusji to średnio widzi mi się odpowiadanie na pytania z gatunku "czepiam się" . Ktoś kto zadaje takie pytanie nie czeka na odpowiedź... i jaka by ona nie była to i tak wygląda na "tłumaczenie się winnego"Tym nie mniej nie widzę problemu by odpowiedzieć na obiekcje osób* udzielających się w tym temacie (chociażby @asiasz czy @chester0), o ile te pytania będą naprawdę pytaniami, a nie ich tezami opakowanymi w krzyk oburzenia zakończonym dla zmyłki znakiem zapytania.Umiecie szanowni Państwo powtórzyć swe pytania w stylu dyskusji, a nie krzykliwego ataku ;) ?- nie dotyczy użytkowników Aron i Fjus
asiasz 27 września 2017 10:40 Odpowiedz
Chłopie, no jeśli moją 1 wypowiedź traktujesz, jako : "tezami opakowanymi w krzyk oburzenia zakończonym dla zmyłki znakiem zapytania.", to wyjątkowo jednak wrażliwy jesteś. A nie wyglądasz :-)
dubaj1910 27 września 2017 10:58 Odpowiedz
Ach to czytanie ze zrozumieniem 8-) Nie znasz mnie, nie znasz mojej Pięknej, nie znasz sytuacji... i w tym temacie zamartwiasz się jak czuła się moja partnerka?Tzn nic nie wiesz, a oceniasz już "niekomfortowo", tak?asiasz parę stron wcześniej napisał: cały czas się zastanawiam - jako kobieta - jak musiała się czuć partnerka autora relacji i zdjęć, tak ochoczo robiącego fotki okolicznym paniom? No ja bym się czuła...hmm trochę niekomfortowo. :-). No bo chyba się z tym nie krył, bo zdjęcia na to nie wskazują I co mamy teraz?Powtarzam - nie znasz mnie - ja proponuję powtórzenie logicznego pytania... a Ty już wrzucasz mnie w swoje "szufladki ograniczeń" i oceniasz kogoś kogo nie znasz: "wyjątkowo jednak wrażliwy jesteś". Kolejna teza z uwagi na niemożność zadania logicznego pytania?Ktoś tu napisał o Don Kichocie... nie chciałbym zapeszać, ale wymaganie wobec niektórych osób "zamiany tezy w pytanie" to rzeczywiście może być walka z wiatrakami.
pabien 27 września 2017 11:00 Odpowiedz
@asiasz Wrażliwy strasznie. My tu podważamy wielkość tego wiekopomnego dzieła tak gorąco przyjętego na cro.pl czy grecja...pl i może gdzieś tam jeszcze, to nie dziwota, że autorowi jest przykro.Po chwili zastanowienia też zaczynam dochodzić do wniosku, że nie doceniłem tego utworu. Toć to historia o barbarzyńcy ze wschodu, poważne dzieło (multimedialne zresztą), w którym w słowach i na obrazkach widać, przegrywaną co krok, walkę między wyższymi, wysublimowanymi potrzebami a pierwotnymi instynktami. A ja to uznałem za niesmaczną - ignorant!Przepraszam autora najmocniej.
85172 27 września 2017 11:03 Odpowiedz
dubaj1910 napisał:Ach to czytanie ze zrozumieniem 8-) Zarzucasz innym, a to u ciebie kłania się brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.Przecież ona napisała, że sama czułaby się niekomfortowo, a nie że twoja partnerka się tak czuła. Dodatkowo to nawet nie było pytanie do ciebie, a po prostu retoryczne rozważania.Zaiste, jesteś nawet nie wyjątkowo wrażliwy, a wyjątkowo drażliwy.
don-bartoss 27 września 2017 11:05 Odpowiedz
pabien napisał:[...]ze wschodu[...]Pozwolę sobie tylko grzecznie zauważyć, że Polska stanowi geograficzny środek Europy. Nie znajdujemy się ani na zachodzie, ani na wschodzie - jesteśmy po środku. W centrum.To przez nasze przez terytorium przebiega Strefa Teisseyre'a-Tornquista, która łączy struktury geologiczne zachodnioeuropejskie i wschodnioeuropejskie. Trzymajmy się wszyscy, proszę, faktów.
85172 27 września 2017 11:14 Odpowiedz
Geograficznie czy geologicznie środek, mentalność wielu Polaków niestety ciąży ku wschodowi.
boots 27 września 2017 11:14 Odpowiedz
@dubaj1910Quote:Powtarzam - nie znasz mnie - Fotki z tanim browarkiem i kobietami na plaży jako atrakcjami, elegancki mundurek RTSu, prostacki i homofobiczny tekst, który uważasz za dowcip - ja Cię chyba wystarczająco już znam. A dalej nie chcę poznawać...
sranda 27 września 2017 11:17 Odpowiedz
pabien napisał:@asiasz Wrażliwy strasznie. My tu podważamy wielkość tego wiekopomnego dzieła tak gorąco przyjętego na cro.pl czy grecja...pl i może gdzieś tam jeszcze, to nie dziwota, że autorowi jest przykro.Widocznie tutaj użytkownicy mają bardziej wysublimowane gusta niż na tych innych forach. ;)
pabien 27 września 2017 11:22 Odpowiedz
@Don_Bartoss to co prawda chyba nadaje się na oddzielny wątek: "Czy Polska jest Wschodem czy Zachodem"1. Polska jest na wschód od Hiszpanii - błędnie napisałem przybysza ze wschodu2. Historycznie Polska była postrzegana jako wschód3. Kiedy po raz pierwszy po krótkim epizodzie sprzed 1000 lat, znów symbolicznie dołączyliśmy do Zachodu okazało się, że są w Polsce poważne siły polityczne, które znów chcą nas od niego odłączyć.
pabien 27 września 2017 11:22 Odpowiedz
@Don_Bartoss to co prawda chyba nadaje się na oddzielny wątek: "Czy Polska jest Wschodem czy Zachodem"1. Polska jest na wschód od Hiszpanii - błędnie napisałem przybysza ze "wschodu" nie "Wschodu"2. Historycznie Polska była postrzegana jako wschód3. Kiedy po raz pierwszy po krótkim epizodzie sprzed 1000 lat, znów symbolicznie dołączyliśmy do Zachodu okazało się, że są w Polsce poważne siły polityczne, które znów chcą nas od niego odłączyć.
asiasz 27 września 2017 11:25 Odpowiedz
Dobra, napisałam że JA czułabym się niekomfortowo, a co czuła Twoja partnerka to nie wiem - tyle w temacie czytania ze zrozumieniem. I masz rację: nie znam Ciebie, nie znam Twojej partnerki i niech już tak zostanie.... Pozdrawiam.
namteh 27 września 2017 11:28 Odpowiedz
pabien napisał:...2. Historycznie Polska była postrzegana jako wschód...Przez kogo?I jak była to czy dalej jest?I co mnie to obchodzi skoro są to fakty (środek to środek) a nie jakieś wydumania?Ad.3. nie zaczynaj, bo raport poleci... 8-)
pabien 27 września 2017 11:35 Odpowiedz
Geografia to jedna rzecz a inne czynniki to rzecz druga. Używając argumentu z innej sfery zauważ, że np dla takiej UEFA i innych podobnych Kazachstan, Izrael czy Armenia są w Europie choć znajdują się w Azji i nawet granicy z Europą nie mają (A może Kazachstan jakoś jednak ma?)
pabien 27 września 2017 11:35 Odpowiedz
Geografia to jedna rzecz a inne czynniki to rzecz druga. Używając argumentu z innej sfery zauważ, że np dla takiej UEFA i innych podobnych Kazachstan, Izrael czy Armenia są w Europie choć znajdują się w Azji i nawet granicy z Europą nie mają (A może Kazachstan jakoś jednak ma?)ad ad 3 - to chyba nie jest hipoteza, to się dzieje.
namteh 27 września 2017 11:38 Odpowiedz
@pabienDla kogo jesteśmy wschodem (w nawiązaniu do relacji)?
miriam 27 września 2017 11:41 Odpowiedz
Uuuu,teraz jest problem w problemie-był ze wschodu ,zachodu czy środka ;) I znów można się pospierać :P
namteh 27 września 2017 11:43 Odpowiedz
@miriamTak jak dr Leo Marvin, próbuję małymi kroczkami doprowadzić do poprawienia stanu "pacjenta" ;)
cccc 27 września 2017 12:03 Odpowiedz
le_szek napisał:Geograficznie czy geologicznie środek, mentalność wielu Polaków niestety ciąży ku wschodowi.A o kim piszesz?
roku 27 września 2017 12:56 Odpowiedz
W subiektywnej ocenie moderatora, pomimo wielu zgłoszonych postów, nikt nie przekroczył dobrego smaku, a temat jest znów [color=#FF0000]odblokowany. Proszę jednak mieć na uwadze, że ten temat jest czujnie obserwowany przez kilku modów, więc sugerowana jest daleko posunięta wstrzemięźliwość w pisaniu tego, co slina na klawiaturę przyniesię. Offtopik na temat tego, gdzie leży Polska, znajdziecie w Luźnych Gatkach. [/color]
roku 27 września 2017 12:56 Odpowiedz
W subiektywnej ocenie moderatora, pomimo wielu zgłoszonych postów, nikt nie przekroczył dobrego smaku, a temat jest znów odblokowany. Proszę jednak mieć na uwadze, że ten temat jest czujnie obserwowany przez kilku modów, więc sugerowana jest daleko posunięta wstrzemięźliwość w pisaniu tego, co slina na klawiaturę przyniesię. Offtopik na temat tego, gdzie leży Polska, znajdziecie w Luźnych Gatkach.
don-bartoss 27 września 2017 13:00 Odpowiedz
@Roku, a błąd merytoryczny, czyli informację że Polska leży na wschodzie, znajdziemy tutaj...
aron 27 września 2017 13:07 Odpowiedz
@Don_Bartoss to nie błąd merytoryczny, wszystko zależy od odniesienia, przykładowo Widzew jest ewidentnie wschodem Łodzi ;)
aron 27 września 2017 13:07 Odpowiedz
@Don_Bartoss to nie błąd merytoryczny, wszystko zależy od odniesienia, przykładowo Widzew (dzielnica) jest ewidentnie wschodem Łodzi ;)
aron 27 września 2017 13:07 Odpowiedz
@Don_Bartoss to nie błąd merytoryczny, wszystko zależy od odniesienia, przykładowo Widzew (dzielnica) jest ewidentnie wschodem Łodzi ;) nie mówiąc, że dla Hiszpana już Francja jest na wschodzie.
aron 27 września 2017 13:07 Odpowiedz
@Don_Bartoss to nie błąd merytoryczny, wszystko zależy od odniesienia, przykładowo Widzew (dzielnica) jest ewidentnie wschodem Łodzi ;) nie mówiąc, że dla Hiszpana już Francja może być na wschodzie.
chester0 27 września 2017 19:50 Odpowiedz
@cccc alkohol to był jedynie przykład wynikający z tego, iż Autor opowieści na kliku zdjęciach eksponował te trunki, osobiście, aż tak bardzo nie nurtuje mnie cennik miejscowego czy też importowanego piwa. Na marginesie z tym bimbrem to mnie zaintrygowałeś to jest przydatna wiedza rzekłbym bez egzageracji czasami ratująca zdrowie lub nawet życie ;) @dubaj1910 wskaż proszę gdzież w moim poście użyłem tego pytajnika bo mimo wnikliwej analizy nie mogę odnaleźć, a co do "krzyku oburzenia " czy też "krzykliwego ataku" to przypomniał mi się rewelacyjny "Krzyk ciszy" autorstwa J. Oborniaka cytując klasyka "Ta cisza krzyczała" ;)
dubaj1910 28 września 2017 16:31 Odpowiedz
Spoko Chester0 ;) Uczę się dopiero forum - już wiem, że pisanie "ogólnie" nie zostanie zauważone przez tych "najbardziej ogólnie", a zostanie zacytowane przez tych "mało ogólnie" :P Zostawiając skowyt (nie chodzi oczywiście o Ciebie Chester0 ;) ) ustosunkuje się do Twego poprzedniego wpisu na temat braku danych ;) Linki do apartamentów - świadomie ich nie umieszczałem z uwagi:- możliwość posądzenia o kryptoreklamę- dużą zmienność cen na cytowanych portalach - gdzie jakiś Sherlock mógłby sprawdzić, że teraz cena jest inna niż przy zamawianiu wiosną - i wtedy relacja mogłaby zostać podważona lub skrytykowana.Oczywiście jak ktoś ciekaw dokładnego namiaru na daną kwaterę to poproszę o priv - moja relacja miała raczej nakierować na portale airbnb oraz booking gdzie da się wiosną znaleźć apartamenty (basen plus aneks kuchenny) w granicach 45-55 ojro (za 4 dusze) w sezonie.Co do alkoholi jako miłośnik czeskich piw (oraz nie czeskiego 8-) rumu) nie polecam żadnego hiszpańskiego piwa. Zwykłe sikacze, które jednak da się zimne wypić po parasolem na plaży. Dla zainteresowanych - ceny były marketowe czyli 50-75 centów za 0,33. Czasem na plaży coś za 2 ojro.Rum? Polecany widać na zdjęciu :) Knajpy - przy takiej różnorodności i knajp i relacji z Hiszpanii... ciężko napisać coś poza "hiszpańskim standardem"A skoro o cenach.... to szacunkowa zagadka dotycząca niepodanych ogólnych kosztów wyjazdu 8-) 18 dni w Hiszpanii podczas szczytu sezonu, jedne z bardziej popularnych miejsc Andaluzji, 17 noclegów z apartamentach z kuchnią i basenem, zakupy, knajpy, alkohole, leżaki i parasole, samolot, samochód wynajęty na 17 dni, zrobione prawie 2000 km, codziennie inne miejsce, piwa, lody, parkingi...Wyjazd na 4 osoby (w tym Junak na pokładzie, ale młody jednakowo płacił za samoloty, za noclegi...ciut mniej ;) na alkohol, więcej na lody i słodycze) które nie żałowały sobie niczego co na wakacjach być powinno.Podejmie się ktoś strzału ile ten wyjazd wyszedł w PLNach na osobę?Żeby nie było - to nie będzie to ani napinka jak dużo wydaliśmy, ani tym bardziej chwalenie się sknerstwem czy dziadowaniem - to tylko szacunkowe pokazanie kosztów.
jacakatowice 28 września 2017 17:06 Odpowiedz
3 k na osobę ? :D Widać że dopiero uczysz się forum.Ja napisałem kiedyś że wyjazd z żoną na miesiąc do USA kosztował mnie ok 20 000 pln. Loty, noclegi, auto, paliwo, jedzenie, wstępy do atrakcji.itdTo mnie tu chcieli zlinczować, że bredzę.
cccc 28 września 2017 18:00 Odpowiedz
@jacakatowice, dzieki ze ostrzegles, bo szykowalem relacje z weekendu w NY. 8-)
pabien 28 września 2017 18:03 Odpowiedz
cccc napisał:@jacakatowice, dzieki ze ostrzegles, bo szykowalem relacje z weekendu w NY. 8-)Nie ma to jak znaleźć usprawiedliwienie.
don-bartoss 28 września 2017 18:03 Odpowiedz
Mój typ to 1846 PLN.
85172 28 września 2017 18:31 Odpowiedz
Strzelę sobie w 4k złotych, ale i tak przez tydzień nie mamy szansy się dowiedzieć.
ane-wald 28 września 2017 18:40 Odpowiedz
Jak to zwykł mawiać apostoł Tomasz: "Uwierzę dopiero, gdy zobaczę wizę hamerykańską".
becek 28 września 2017 19:09 Odpowiedz
@ane.wald to nie wiza to promesa :lol:
becek 28 września 2017 19:15 Odpowiedz
-- 28 Wrz 2017 19:09 -- @ane.wald to nie wiza to promesa :lol: -- 28 Wrz 2017 19:15 -- @ane.wald to nie wiza to promesa :lol:
cccc 28 września 2017 19:21 Odpowiedz
dubaj1910 napisał:A skoro o cenach.... to szacunkowa zagadka dotycząca niepodanych ogólnych kosztów wyjazdu 8-) 18 dni w Hiszpanii podczas szczytu sezonu, jedne z bardziej popularnych miejsc Andaluzji, 17 noclegów z apartamentach z kuchnią i basenem, zakupy, knajpy, alkohole, leżaki i parasole, samolot, samochód wynajęty na 17 dni, zrobione prawie 2000 km, codziennie inne miejsce, piwa, lody, parkingi...Wyjazd na 4 osoby (w tym Junak na pokładzie, ale młody jednakowo płacił za samoloty, za noclegi...ciut mniej ;) na alkohol, więcej na lody i słodycze) które nie żałowały sobie niczego co na wakacjach być powinno.Podejmie się ktoś strzału ile ten wyjazd wyszedł w PLNach na osobę?Żeby nie było - to nie będzie to ani napinka jak dużo wydaliśmy, ani tym bardziej chwalenie się sknerstwem czy dziadowaniem - to tylko szacunkowe pokazanie kosztów.Mysle ze 100 zeta na dzien, czyli ok. 1800 zeta i 45 grosz. Ja staram sie wydawac 50 zeta dziennie, ale nie zawsze sie udaje. :lol:Pozdr.
cccc 28 września 2017 19:21 Odpowiedz
dubaj1910 napisał:A skoro o cenach.... to szacunkowa zagadka dotycząca niepodanych ogólnych kosztów wyjazdu 8-) 18 dni w Hiszpanii podczas szczytu sezonu, jedne z bardziej popularnych miejsc Andaluzji, 17 noclegów z apartamentach z kuchnią i basenem, zakupy, knajpy, alkohole, leżaki i parasole, samolot, samochód wynajęty na 17 dni, zrobione prawie 2000 km, codziennie inne miejsce, piwa, lody, parkingi...Wyjazd na 4 osoby (w tym Junak na pokładzie, ale młody jednakowo płacił za samoloty, za noclegi...ciut mniej ;) na alkohol, więcej na lody i słodycze) które nie żałowały sobie niczego co na wakacjach być powinno.Podejmie się ktoś strzału ile ten wyjazd wyszedł w PLNach na osobę?Żeby nie było - to nie będzie to ani napinka jak dużo wydaliśmy, ani tym bardziej chwalenie się sknerstwem czy dziadowaniem - to tylko szacunkowe pokazanie kosztów.Mysle ze 100 zeta na dzien od osoby, czyli ok. 1800 zeta i 45 grosz. Ja staram sie wydawac 50 zeta dziennie, ale nie zawsze sie udaje. :lol:Pozdr.
cccc 28 września 2017 19:21 Odpowiedz
dubaj1910 napisał:A skoro o cenach.... to szacunkowa zagadka dotycząca niepodanych ogólnych kosztów wyjazdu 8-) 18 dni w Hiszpanii podczas szczytu sezonu, jedne z bardziej popularnych miejsc Andaluzji, 17 noclegów z apartamentach z kuchnią i basenem, zakupy, knajpy, alkohole, leżaki i parasole, samolot, samochód wynajęty na 17 dni, zrobione prawie 2000 km, codziennie inne miejsce, piwa, lody, parkingi...Wyjazd na 4 osoby (w tym Junak na pokładzie, ale młody jednakowo płacił za samoloty, za noclegi...ciut mniej ;) na alkohol, więcej na lody i słodycze) które nie żałowały sobie niczego co na wakacjach być powinno.Podejmie się ktoś strzału ile ten wyjazd wyszedł w PLNach na osobę?Żeby nie było - to nie będzie to ani napinka jak dużo wydaliśmy, ani tym bardziej chwalenie się sknerstwem czy dziadowaniem - to tylko szacunkowe pokazanie kosztów.Mysle ze ok. 200 zeta na dzien od osoby. :lol:Pozdr.
boots 28 września 2017 19:29 Odpowiedz
Trzeba powołać komisję śledczą dla ustalenia tych kosztów, bo autor chyba nie da rady na razie odpowiedzieć :twisted:
cccc 28 września 2017 19:33 Odpowiedz
@boots a za co tym razem?
cccc 28 września 2017 19:33 Odpowiedz
-- 28 Wrz 2017 19:33 -- @boots a za co tym razem? -- 28 Wrz 2017 19:33 -- @boots a za co tym razem?
cccc 28 września 2017 19:33 Odpowiedz
@boots a za co tym razem
boots 28 września 2017 19:34 Odpowiedz
A to myślisz, że ja rozdaję bany? ;-)
85172 28 września 2017 20:54 Odpowiedz
Za to: liczba-odwiedzonych-krajow,18,118190Starał się, starał i wystarał.
miriam 28 września 2017 21:32 Odpowiedz
Widzę,że co niektórym bardzo go brakuje,bo jak tamten temat zamknięty to chociaż tu można sobie poużywać ;) A już chciałam mu w tamtym temacie wpisać,że ze względu na obostrzenia zawarte w końcówce tekstu ,jego wpis będzie jedyny,bo każdy z nas już dorósł i Kimś jest ,a on jeszcze nie.Więc dajcie już spokój .Moim zdaniem autor na to liczył,że ktoś da się sprowokować.I jak widać się nie zawiódł.Bardziej zaskoczył by go brak odzewu.Tylko czy u nas to możliwe. ;)
miriam 28 września 2017 21:32 Odpowiedz
Widzę,że co niektórym bardzo go brakuje,bo jak tamten temat zamknięty to chociaż tu można sobie poużywać ;)Więc dajcie już spokój .Moim zdaniem autor na to liczył,że ktoś da się sprowokować.I jak widać się nie zawiódł.Bardziej zaskoczył by go brak odzewu.Tylko czy u nas to możliwe. ;)
maginiak 29 września 2017 10:33 Odpowiedz
No cóż, chłopak tak się rozochocił zainteresowaniem, z jakim się tu spotkał, że przez chwilę chyba poczuł że jest Bogiem. Albo przynajmniej Mojżeszem. I że tłumy za nim pójdą...
dubaj1910 6 października 2017 20:34 Odpowiedz
Rozwiążę zagadkę przed kolejnym ewentualnym banem 8-) Wydatki przed wyjazdem:Euro (wejście do El Chorro (2x10) oraz opłacone 16 noclegów czyli 808 euro): 828 ojro po 4,45 (kurs karty kredytowej) = 3684 plnPLN: samolot łącznie niemal równo 2500 oraz 708 za wynajem samochodu = 3208W Maladze opłata (tylko karty przyjmowali) za paliwo i dopłata (30 euro) do wynajmu: 91 ojro x 4,45 = 405 plnNa miejscu w Spain wydaliśmy (sklepy, knajpy, nocleg nr 17, paliwo na prawie 2000 km, zakup leżaków i parasoli... ogólnie wszystko) 1300 euro x 4,22 = 5486 pln.Łącznie 12.783 PLN.Mimo, iż było 3 dorosłych i 1 dziecko kwotę dzielę na 4 osoby: Junak płacił jednakowo za przelot, za noclegi, "zrzucał się" na paliwo czy samochód... może mniej wydał na piwo, ale nadrabiał lodami i słodyczami ;) Tak więc wychodzi 3195 pln na osobę za 18 dni w szczycie sezon - cena zgodna z planowanym budżetem, nawet wyszło ciut mniej niż zakładałem. Cena chyba rozsądna, wszak na wyjeździe nie odmawialiśmy sobie niczego co niezbędne na wakacjach 8-)
namteh 6 października 2017 21:30 Odpowiedz
@dubaj1910Ta kwota byłaby mniejsza gdyby ją pomniejszyć o łupy zrabowane Saracenom ale rozumiem, że to tajemnica poliszynela 8-)
dubaj1910 27 października 2017 19:36 Odpowiedz
@ nemteH Uznając głębię konstruktywnej krytyki Pedro, po przeanalizowaniu swego ciemnogrodzkiego, nagannego postępowania, spieniężone łupy przekazał jako darowiznę dla fundacji im Simona Mola zwalczającej biały sexizm na obrzeżach, zacofanej i kulturowo i mentalnie, wschodniej Europy.
dubaj1910 8 listopada 2017 21:58 Odpowiedz
dubaj napisał: w połowie lipca przyszła na maila oferta Ryanaira specjalna dedykowana do godzin naszego lotu: Fiesta za 708 pln (plus 30ojro dopłaty za tankowanie) - skorzystaliśmy. Na miejscu Fiesty nie było, dostaliśmy większą i wygodniejszą Skodę, ale za to w dieslu (a to duży plus). Cena wynajmu łącznie z opłatą: 49 pln za dzień. Mega dobra cena. I tylko odbiór trwał aż półtorej godziny. Rydwan został zwrócony w nocy z 1/4 baku... czyli by było uczciwie zwrot za niewykorzystane paliwo winien wynieść z 10 ojro (wynajem z opłatą za pełen bak i zwrotem kasy za niewykorzystane paliwo).Zwrotu nie było, więc odezwałem się do Ryanaira - zweryfikowali kulturalnie Record Go i tam w protokole odbioru zaokrąglili ilość paliwa w baku do zera - zwrot się nie należy.Następnym razem przy tej opcji paliwowej będę wiedział, że nie ma co liczyć na zwrot i trzeba oddawać samochód na głębokiej rezerwie paliwowej.
dubaj1910 13 listopada 2017 01:40 Odpowiedz
namteH napisał:@PablooJak już tak ostro wypowiadasz się o czyjejś pracy to może warto by nieco pochylić się nad swoim "dziełem"? Stambuł 1/3: 30 linijek tekstu i około 40 zdjęć, m.in. widok wingleta z okna podczas lotu, ruchomy chodnik, zdjęcia jakichś nieziemsko interesujących wnętrz jakiegoś pałacu (łóżka, okna i dywany), widoki z murów na nie wiadomo co, no i zdjęcia najprawdopodobniej kobiet w pożądanym na forum wdzianku. Wspominasz również kiedy bilety kupiłeś, czy strefa ciszy w pendolino to dobry wybór oraz że na pokładzie UIA rozdają wodę. Relacja na 5!@NamteH - Ty to masz oko do wyławiania perełek!Jak widzę opis wyprawy Pabloo został nominowany do konkursu na relację października.Pozostaje mi pogratulować autorowi trafienie w gusta jury nominującego właśnie tą relację do "top 6" danego miesiąca. @Pabloo trzymam kciuki by Twa relacja wygrała - zasługuje na to jak żadna inna 8-)
cccc 13 listopada 2017 02:06 Odpowiedz
@dubaj1910 nie badzmy zlosliwi, prosze.Kazdy pisze jak potrafi, z cicha nadzieja wygrania jakiegos gadzetu.
cccc 13 listopada 2017 02:06 Odpowiedz
@dubaj1910 nie badzmy zlosliwi, prosze.Kazdy pisze jak potrafi, z cicha nadzieja wygrania jakiegos gadzetu.Ja tez bym byl szczesliwy, gdybym cos wygral.
cccc 13 listopada 2017 02:06 Odpowiedz
@dubaj1910 nie badzmy zlosliwi, prosze.Kazdy pisze jak potrafi, z cicha nadzieja wygrania jakiegos gadzetu.Tez bym byl szczesliwy, gdybym cos wygral po napisaniu relacji.
cccc 13 listopada 2017 02:06 Odpowiedz
@dubaj1910 nie badzmy zlosliwi, prosze.Kazdy pisze jak potrafi, z cicha nadzieja wygrania jakiegos gadzetu.Tez bym byl szczesliwy, gdybym cos wygral po napisaniu relacji.Uwazam, ze im bardziej osczednie pisana relacja tym lepsza, rzadko czytam texty, najczesciej ogladam same zdjecia. :D
cccc 13 listopada 2017 02:06 Odpowiedz
@dubaj1910 nie badzmy zlosliwi, prosze.Kazdy pisze jak potrafi, z cicha nadzieja wygrania jakiegos gadzetu.Tez bym byl szczesliwy, gdybym cos wygral po napisaniu relacji.Uwazam, ze im bardziej oszczednie pisana relacja tym lepsza, rzadko czytam texty, najczesciej ogladam same zdjecia. :D
cccc 13 listopada 2017 02:06 Odpowiedz
@dubaj1910 nie badzmy zlosliwi, prosze.Kazdy pisze jak potrafi, z cicha nadzieja wygrania jakiegos gadzetu.Tez bym byl szczesliwy, gdybym cos wygral po napisaniu relacji.Uwazam, ze im bardziej oszczednie pisana relacja tym lepsza, rzadko czytam texty, najczesciej ogladam same zdjecia. :DPozdrawiam.
cccc 13 listopada 2017 02:06 Odpowiedz
@dubaj1910 nie badzmy zlosliwi, prosze.Kazdy pisze jak potrafi, z cicha nadzieja wygrania jakiegos gadzetu.Tez bym byl szczesliwy, gdybym cos wygral po napisaniu relacji.Uwazam, ze im bardziej oszczednie pisana relacja tym lepsza, rzadko czytam texty, najczesciej ogladam same zdjecia. :DDobrej nocki.
namteh 13 listopada 2017 11:07 Odpowiedz
@ccccTutaj się rozchodzi o dość prostacki sposób wyrażania się na temat czyjejś pracy, nic ponadto.
dubaj1910 16 listopada 2017 20:05 Odpowiedz
Washington napisał:Wyniki!Miejsce 1:Przez Bliski Wschód i Kaukaz- Turcja, Iran, Armenia, GruzjaAutor: @PablooLink: przez-bliski-wschod-i-kaukaz-turcja-iran-armenia-gruzja,214,111649@ Pabloo - już bez sarkazmu - gratuluję.Łaska nominujących i oceniających na pstrym koniu jeździ.
becek 16 listopada 2017 20:15 Odpowiedz
Nikt cie tu nie trzyma na sile Nie podoba sie to zawsze możesz wrócić na forum o Chorwacji
dubaj1910 16 listopada 2017 22:35 Odpowiedz
Nikt cie tu w moim temacie nie trzyma na sile Nie podoba sie to zawsze możesz potupać niespełnioną moderatorsko nóżką w innych tematach.
miriam 16 listopada 2017 22:49 Odpowiedz
Oj,nie stroszcie już piórek i nie gdaczcie jak te zacietrzewione koguty,bo w kińcu na obu ktoś tupnie spełnioną nóżką ;)
miriam 16 listopada 2017 22:49 Odpowiedz
Oj,nie stroszcie już piórek i nie gdaczcie jak te zacietrzewione koguty,bo w końcu na obu ktoś tupnie spełnioną nóżką ;)
dubaj1910 16 listopada 2017 23:02 Odpowiedz
@Miriam, to chyba brak poczucia humoru :P Jakoś tak obserwuje, że komu nie spodobał się epilog na stronie 7 tego wątku to potem wpisuje się "tendencyjnie" w moich tematach...i nie mam w tych "wrzutach" co liczyć na tak ładny uśmiech jak Twój ;) (dziobię, normalnie dziobię...)
dubaj1910 2 stycznia 2018 14:41 Odpowiedz
Walczyć!Trzeba walczyć do końca!Podziękowałem Ryanairowi za pomoc w reklamacji i poprosiłem ich by uważali na tą wypożyczalnię, bo zapewne nie tylko mnie "zaokrąglono".Plus do tego prośba o przekazanie wypożyczalni, że nikt z moich znajomych na pewno nie skorzysta z ich wątpliwej jakości usług i że dołożę wszelakich środków by negatywny PR poszedł w internetowy świat.......i nagle po miesiącu na me konto wpływa równowartość 13 ojro.Można?Można!