+4
Hemol 22 sierpnia 2017 15:20
Image

Reszte dnia spedzilismy spacerujac w samym centrum Queenstown, pozniej wybierajac jedna z wielu
restauracji i degustujac lokalne przysmaki i wina. Ceny powalaja, ale naprawde warto.

Dzien 8


mapka6.jpg



I znow w drodze... Kolejna niesamowita trasa wzdluz jeziora Wakatipu prowadzaca do Glenorchy,
malowniczo polozonej wioski "u bram raju" (Paradise czyli raj nie odnosi sie tutaj do scenerii, jak
mysli wiekszosc turystow, tylko do pewnego gatunku kaczki zamieszkujacego NZ). Bardzo duzo
krajobrazow z tego regionu mozemy rowniez zobaczyc w LOTRze.

Image

Image

Image

Image

Image
Takie rzeczy to tylko w Glenorchy!

Wracamy do Queenstown gdzie kupujemy troche "suwenirow", a nastepnie ruszamy do Wanaki przez Arthur's Point
i Crown Range Road, czyli najwyzej polozona droge w calej Nowej Zelandii.

Image

W Wanace trafilismy chyba na najwspanialszy zachod slonca z calych naszych podrozy...

Image

... i jeszcze slynne "That Wanka Tree" w barwach nocy.

Image

Dzien 9

Chyba jeden z najbardziej oczekiwanych dni calej podrozy. Wspinaczka na Mt Roy! Pogoda piekna, wiec z usmiechami na twarzy
dojezdzamy na malutki parking u stop gory, jakies 15 minut od Wanaki. Zeby uswiadomic sobie z czym mamy do czynienia napisze
tylko ze wspinamy sie okolo 7km, pokonujac w tym czasie wzniesienie powyzej 1000m! Nie ma lekko, a plecaki sporo wazyly.
Na ratunek przyszly "male chmurki", ktore pokryly cieniem prawie caly szlak, co bardzo pomoglo dotrzec na szczyt. Widoki z
gory - nie do opisania!

Image

Image

Image

Wieczorem szybkie zakupy w miejscowym New Worldzie (chyba nasz ulubiony market w NZ) i zasluzony odpoczynek przed
kolejnym dlugim dniem.

Dzien 10


mapka7.jpg



Jezeli mialbym spedzic w Nowej Zelandii tylko jeden dzien, to wlasnie pokonujac odcinek z Wanaki do Hokitiki. Praktycznie caly
dzien spedzamy w trasie, zatrzymujac sie tylko przy wybranych atrakcjach (a jest z czego wybierac!). Przejezdzamy tez przez tzw.
Glacier Country, czyli "kraine lodowcow". My przerabialismy ten temat juz w 2015 wiec tym razem mielismy sporo wiecej czasu na
inne rzeczy. Tu tez nie jest latwo o dobra pogode, ale dziwnym trafem nawet chmurki na niebie nie bylo!?

Image

Image
Blue pools - ach ten kolor!

Image
Thunder Creek Falls

Image

Image
Jeden z wielu "przypadkowych" przystankow na drodze

Image

Image
Okolice Haast

Image
Ship Creek

Image
Mt. Tasman widziany od strony jeziora Matheson

Image
Na koniec dnia, zachod slonca na czarnej plazy w Hokitice

Dzien 11


mapka8.jpg



Trzy punkty dnia czyli Hokitika Gorge, Punakaiki oraz Nelson Lakes.
Wspomniany jako pierwszy wawoz znajduje sie okolo 25km od Hokitiki. Trasa dobrze
oznakowana konczonca sie droga szutrowa. Tutaj wspomne o zmorze Nowozelandczykow
zamieszkujacych Fiordland i West Coast. Sandfly! Jezeli myslicie z komary to problem
wakacji to zapraszam serdecznie do NZ. Te malutkie muszki potrafia czlowieka pozadnie wkur***,
a sa prawie wszedzie! Na szczescie mamy DEET, i dobrze radze miec duzo ze soba, zeby te male
gnojki nie uprzykrzaly nam zycia.

Image

Image
Hokitika Gorge

Image
Bardzo trudny do sfotografowania, ulubiony ptak mojej corki - Pukeko

Image
Mt Tasman i Mt Cook widziane z Hokitiki (odlegle o prawie 200km!!)

Image
Okolice miasta rowniez obfituja w czarne labedzie.

Image
Wspaniale widoki na zachodnim wybrzezu NZ

Image

Image
Punakaiki - czyli skaly nalesnikowe. Nastepny niesamowity twor Nowej Zelandii

Image
Panorama kanionu rzeki Buller

Image
Jezioro Rotoiti - fotka z 2015 (w tym roku jakies dziady w motorowkach mi kadry psuly)

Dzien konczymy w Blenheim, w regionie Marlborough, skad "prawdopodobnie" pochodzi
najlepsze Sauvignon Blanc na swiecie. Polecam!

Dzien 12


Przedostatni dzien mial byc spokojny, bez forsowania tempa i tylko niecale 200km trasy
na podziwianie wspanialego wschodniego wybrzeza. Niestety na skutek trzesienia ziemi,
tego z 2016 roku, droga krajowa nr 1 z Blenheim do Kaikury (gdzie czekal nasz nocleg)
byla nieprzejezdna. Malo tego, kolejny odcinek "jedynki" z Kaikury do Christchurch rowniez
nieprzejezdny. Na szczescie z pomoca przyszedl google maps i udalo nam sie dotrzec do
miejsca docelowego.


mapka9.jpg



Nie zostalo juz nam duzo z dnia, ale spacer wzdluz polwyspu w Kaikurze to punkt obowiazkowy
dla kazdego odwiedzajacego to miasto. Jezeli chodzi o zakup pamiatek to tutaj ceny wydaly sie
nam najnizsze, wiec postanowilismy to troche wykorzystac.

Image

Image

Image
Niby sie ludzmi nie przejmuja, ale podchodzic nie warto

Image
W barwach zachodu slonca na plazy w Kaikourze

Dzien 13

"Christchurch i powrot do domu"
Ostatniego dnia juz nic ciekawego sie nie wydarzylo. Znowu jakies objazdy w drodze na lotnisko
i towarzyszaca nam mroczna aura zniszczonego krajobrazu (oprocz trzesienia ziemi w 2016,
styczen i luty 2017 to miesiace ogromnych pozarow w hrabstwie Canterbury).

Tak wlasnie pozegnalismy ten magicznie piekny kraj z nadzieja ze jeszcze kiedys tam wrocimy.
Zakochalismy sie juz w 2015, ale dopiero ta wycieczka uswiadomila nas dlaczego.

Dodaj Komentarz

Komentarze (17)

macq91 22 sierpnia 2017 15:32 Odpowiedz
Świetna relacja i piękne zdjęcia. Szkoda, że nie ma polskich znaków. Dziwnie się czyta taki dłuższy tekst. Tak czy owak czekam na dalszą część.
mikolaj2206 22 sierpnia 2017 15:37 Odpowiedz
Świetne zdjęcia! Jedne z lepszych na F4F. Od razu człowieka nachodzi chęć na Nową Zelandię :).
don-bartoss 22 sierpnia 2017 15:42 Odpowiedz
Fajne zdjęcie fok.
tropikey 22 sierpnia 2017 15:55 Odpowiedz
Zdjęcia nocne są rewelacyjne! Biorąc pod uwagę, że za kilka dni ma być promocja CA również na loty do NZ, może dadzą mi dodatkowego kopa w tamtym kierunku :DWysłane z mojego P9 przy użyciu Tapatalka
antares 22 sierpnia 2017 16:28 Odpowiedz
Cudne widoki i fantastyczne zdjęcia! Zazdroszczę i chcę więcej! :) A teraz będę czytać.
micnur 22 sierpnia 2017 20:15 Odpowiedz
Bardzo ładne zdjęcia. Niestety metadata nie pokazuje jakim szkłem robiłeś/robiliście. @Hemol, pochwal się! :)
gosiagosia 26 sierpnia 2017 20:52 Odpowiedz
Przepięknie!! fantastyczne zdjęcia, fajnie że załączyłeś mapki. Chcę tam być :)
firley7 26 sierpnia 2017 21:18 Odpowiedz
Pierwsza relacja, ale jaka wspaniała.Zdjęcia - balsam na moją duszę :)
travelerka 26 sierpnia 2017 22:19 Odpowiedz
Powtórzę za poprzednimi komentującymi - zachwycające zdjęcia. W NZ byłam tylko na Wyspie Północnej, więc tym bardziej zaostrzyłam sobie apetyt na Wyspę Południową. Piękna podróż. Gratuluję :)Zastanawia mnie tylko jedno. Dlaczego we wstępie prosisz o wyrozumiałość? Poczułam się jakbym czytała Piekielnych ;)
calcium300 27 sierpnia 2017 18:50 Odpowiedz
Super zdjęcia, proszę o wiecej:)Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
hetman 27 sierpnia 2017 21:11 Odpowiedz
link do strony z relacją dodany do ulubionych w przeglądarce - fiu fiu, mężczyźni podobno nie mają marzeń tylko cele do zrealizowania. Moja ich lista urosła o kolejną pozycję :-)
hemol 29 sierpnia 2017 10:40 Odpowiedz
Niestety nie wiedziec dlaczego moj interfejs nie pozwala mi na edycje posta, wiec nie moge zakonczyc relacji.@calcium300 Jezeli pokusze sie o napisanie relacji z 2015 (obie wyspy w 2 tyg) to obiecuje wiecej zdjec.@travelerka Jestem "straszna kaleka" jezeli chodzi o jezyk polski, wiec wole dmuchac na zimne ;)Co do wyspy poludniowej to jest ona jak zupelnie inny kraj vs polnoc.
artycjusz 10 września 2017 08:41 Odpowiedz
Brrrrrrrawa i wielkie dzieki!Przy twoich zdjeciach i zręcznych komentarzach ożywają najlepsze wspomnienia, a palce same ukladaja sie na klawiaturze w 'NZ wyspa poludniowa' - by wyszukiwac bilety. Gratulacje za relację! Skromność zbyteczna, nie dziwię się, ze trafiłeś do nominacji na relację miesiąca - przeoczyć taki wątek byłoby szkoda! aż się chce głosowac, a potem przeczytać (obejrzeć!) jeszcze raz. Nowa Zelandia obok Islandii to moj TOP2 na swiecie:) Osobiscie zawsze postrzegałem Islandię piękniej (szczególnie na odludziu) ale oglądając Wasze zdjęcia nabieram bardzo poważnej ochoty by sprawdzić NZ jeszcze raz;) co za oko! Uznanie!
lovenz 28 stycznia 2018 19:14 Odpowiedz
Super fotki! Do tego duże podobieństwo do naszej trasy która ruszy już za kilka dni, na pewno tez kilka ciekawych info które spożytkuje.
hemol 29 stycznia 2018 13:46 Odpowiedz
Dzieki @lovenz Chetnie podziele sie doswiadczeniami, jezeli macie jakies pytania.Pozdrawiam.
akna 29 stycznia 2018 14:05 Odpowiedz
No to chyba się zakocham ! Wprawdzie będę w tydzień musiała wyciąć i ogarnąć to co zobaczyliście, ale już się jaram :DA relację z północnej też chętnie obejrzę
cirillaaa 29 stycznia 2018 14:21 Odpowiedz
Coś fantastycznego! dzięki za podzielenie się tymi pięknymi zdjęciami i trasami :)