+7
aeonflux 16 września 2017 17:06
Image

Image

Z punktu widokowego świetnie widać szczyt wulkanu Pacaya i wydostającą się z krateru parę wodną, jak również wyrzucane co chwilę pionowo w powietrze "krople" lawy. Niestety nie było nam dane zobaczyć żadnego czerwonego jęzora :( Przy wspomnianym jęzorze lawy działa Lava Shop w którym możemy kupić głównie biżuterię z lawy i inne rękodzieła.

Image

Image

Zejście trwało ok. 45 minut, a wycieczkę zakończyliśmy w innym miejscu, niż to z którego wyruszyliśmy - plusem jest fakt, że kierowca naszego vana był świadom tego faktu i czekał na nas. Droga powrotna to ok. godzina jazdy, a van tradycyjnie rozwozi każdego do miejsca “zamieszkania”.

Image

Cała wycieczka trwała niecałe pięć godzin - dwie godziny na transfery, dwie godziny z hakiem na podejście i zejście, plus przerwy na podziwianie i robienie zdjęć - i mogę ją polecić każdemu, nawet osobom które nie czują się jakoś pewnie w górach. Całe podejście to ok. 300-400 metrów różnicy wysokości, zatem trudno mówić o jakiejś wielkiej wyprawie.

Poznani w Antigua Niemcy wybrali inny wariant - wybrali się na wycieczkę wraz z noclegiem pod wulkanem Acetenango - byli bardzo zadowoleni z możliwości oglądania zarówno zachodu jak i wschodu słońca z podnóża krateru. Nie jestem pewny cen, ale wspominali o 150 GTQ (cena może nie zawierać ok. 50 GTQ za bilet wstępu do parku). Cena zawiera transfery, przewodników, jedzenie oraz nocleg w namiotach wraz ze śpiworami. Gdybym miał więcej czasu w Antigua, na pewno jest to propozycja godna rozważenia.

Popołudnie spędziliśmy na drzemce, kupowaniu pamiątek w Nim Po’t, podjadaniu na targu, zjadłem też ostatnie burrito w Doña Lupita, zarezerwowaliśmy też miejsca w vanie na lotnisko (90 GTQ) następnego dnia. Powrót do domu nie odznaczył się niczym, poza długością. Na szczęście przesiadki były krótkie, a przerwy między lotami wypełniły wizyty w salonikach.

Jeśli posiadacie możliwość wejścia do saloników, koniecznie odwiedźcie Lounge Los Añejos na lotnisku w Guatemala City. Znajduje się nad sklepem z gwatemalskim rumem i podejrzewam, że może być także sponsorowany przez takie marki jak Zacapa czy Botran. Salonik ma normalny bar z barmanem, i podają tam najlepsze rumy z Gwatemali, takie jak Zacapa 23, Zacapa Centenario XO oraz całą serię Botran, łącznie z 18-letnim. W ramach jednego wejścia jest limit trzech kolejek, nie wiem czy jest przestrzegany.

Image

Image

I to by było prawie wszystko... prawie, bo jutro będzie jeszcze podsumowanie :)

Dodaj Komentarz

Komentarze (6)

adamek 20 września 2017 21:02 Odpowiedz
jakże ja miło wspominam te przepiękne miejsca <3
aeonflux 23 września 2017 12:35 Odpowiedz
Podsumowań nadszedł czas :)Gwatemala dała się poznać jako piękny kraj, z bardzo intrygującą kulturą i historią, na pewno chętnie tu wrócę odwiedzić Tikal. Ludzie przyjaźni jak wszędzie, szczególnie w mniej turystycznych miejscach, chociaż trudno się z niektórymi handluje ponieważ są średnio skorzy do targowania. Podobnie jak w wielu stronach świata, na targu czy u handlarzy na ulicy wszystko kosztuje tyle, ile zgodzimy się zapłacić. Tylko w supermarkecie w Antigua były pokazane ceny :)Cały czas czuliśmy się bardzo bezpiecznie, pomimo że Gwatemala jest piątym krajem na świecie z największą ilością morderstw w przeliczeniu na ilość mieszkańców. Chodziliśmy normalnie wszędzie po zmroku, choć trzeba zaznaczyć że były to raczej tereny zabudowane. Warto znać język hiszpański, bo poza obiektami turystycznymi i knajpami, znajomość angielskiego jest taka sobie - na szczęście zawsze zostają ręce.Jeśli ktoś potrzebuje angielskojęzycznego przewodnika nad jeziorem:Raul Batz (San Juan la Laguna) - tel. 54755759 (nie skorzystaliśmy z usług, ale poznaliśmy Raula przypadkiem i chwilę pogadaliśmy - myślę, że ma wiele ciekawych rzeczy do opowiedzenia i miejsc do pokazania).Ceny na miejscu (małe sklepiki):Woda 0.5 l - 5 GTQWoda 2 l - 8-9 GTQPuszka Pepsi - 5 GTQPiwo 0.33 l - 8-10 GTQWino (Central Valley, Chile) - 60 GTQCeny na mieście (San Pedro la Laguna, Panajachel, Antigua):Bułka z pastą z kurczaka - 8 GTQ (street-food)2-3 tacosy vege - 6-10 GTQ street-food)2-3 tacosy z kurczakiem - 8-12 GTQ (street-food)Śniadanie w niedrogiej knajpie - 20 GTQObiad w niedrogiej knajpie - 30-40 GTQEspresso w kawiarni - 10-12 GTQLatte/cappuccino w kawiarni - 15-20 GTQPiwo 0.33 l - 10-25 GTQ3szt bananów na targu - 2 GTQCeny supermarket:Wino (Central Valley, Chile) - 30-40 GTQZacapa 23 YO 0.7 l - ok. 315 GTQ (promocja)Botran 18 YO 0.7 l - ok. 100-120 GTQBotran 12 YO 0.7 l - ok. 80 GTQBotran 12 YO 0.35 l - 50 GTQBotran 8 YO 0.35 l - 40 GTQBotran Oro 5 YO 0.35 l - 30 GTQTequila Jose Cuervo złota 1 litr - 110 GTQ24x piwo krajowe w puszce 0.33 l - 90-120 GTQPiwo craftowe 0.3 l z Sawadoru - 13-16 GTQPepsi 2 l - 12 GTQBanany - 3-5 GTQ za kgAnanasy (wieeelkie i dojrzałe) - 10 GTQ za szt.Jabłka - 20 GTQ za kgPaczka (400-450g) kawy - 55-75 GTQCałkowite koszty wyjazdu - nie oszczędzając na niczym:1200 PLN - bilety KRK-WAW-AMS i AMS-MEX-GUA RT400 PLN - noclegi i napiwki300 PLN - lokalny transport - lanche, shuttle, tuktuki, przewodnicy100 PLN - bilety wstępu i zwiedzanie200 PLN - pamiątki i prezenty350 PLN - jedzenie i picie na miejscu (wraz z alkoholem, którego było pite zaskakująco mało)250 PLN - przywieziona kawa, sosy/salsy, likiery, rum2800 PLN - całość wyjazdu, do którego należy doliczyć ubezpieczenie w cenie 40 PLNGeneralnie jak prawie wszędzie - to co lokalne jest tańsze lub w cenach porównywalnych do polskich, to co importowane kosztuje tyle co u nas lub więcej. Co warto przywieźć z Gwatemali?Przede wszystkim kawę (najlepiej różnie paloną, od małych dostawców z okolic jeziora Atitlan - przywiozłem cztery rodzaje), jeśli ktoś lubi to alkohol (krajowy rum Botran jest wyśmienity, wrócił ze mną 5- 8- i 12-letni, sprzedawany w supermarketach także w butelkach 350ml, można ich nawieźć dużo… albo Zacapa, też wyśmienity trunek), likier tamaryndowy, przywiozłem też kilka różnych sosów/sals/dipów chilli (cobanero, jalapeno, chiltepin). Dzięki za cierpliwość, wrzucanie relacji trochę się rozciągnęło w czasie. Jeśli ktoś potrzebuje pomocy to chętnie odpowiem na pytania związane z miejscami w których byłem.
peterjab 23 września 2017 13:34 Odpowiedz
Bardzo ciekawa i pomocna relacja. My wybieramy się w lutym. Pytania do Ciebie: przez jaką stronę rezerwowałeś noclegi? Czy trzeba mieć zarezerwowane noclegi czy można spokojnie szukać na miejscu? Czy z Antiqua da się dojechać bezpośrednio do Flores czy trzeba wracać do Gwatemala City?
aeonflux 23 września 2017 13:50 Odpowiedz
Noclegi brałem z MakeMyTrip i chyba Bookingu, ale jeśli masz czas poszukać na miejscu to na pewno dogadasz się na lepszą cenę. We Flores nie byłem, ale listę połączeń znajdziesz np. tu: https://www.transportguatemala.com/shuttle-schedule.phpW zakresie w jakim sprawdzałem swoje połączenia, wszystko się zgadzało - czasy, długość przejazdu, cena.
vincenzo 19 stycznia 2018 11:16 Odpowiedz
Dzięki, zaczerpnąłem parę pomysłów ;)Wspominasz o zakupie kawy bezpośrednio z plantacji. Byłeś na jakiejś konkretnej - jak tam trafić?
aeonflux 24 stycznia 2018 08:49 Odpowiedz
Negocjując cenę przejazdu pod Indian's Nose, kierowca tricykla "dorzucił" nam w cenie wizytę na miejscowej plantacji w San Juan la Laguna, można było tam zakupić kawę. Generalnie nad jeziorem jest w wioskach dużo kawiarenek i niemal każda sprzedaje lokalnie zbieraną kawę - chętnie o niej też opowiadają (niestety głównie po hiszpańsku).