+1
rafgrzeg 19 listopada 2017 19:02
Wizyta na Białorusi była już jakiś czas temu, ale zostawię krótki wpis dla potomnych.

Białoruś to najbliższy nam Polakom sąsiad. W sensie historycznym, kulturowym, językowym… A Grodno może na równi stawać w szranki z Krakowem czy Gnieznem.
Jednak to sąsiad uważany przez Polaków za takiego gorszego, drugiej kategorii. Wiadomo z Czechów się śmiejemy, Słowaków raczej kojarzymy z Czechami, więc też się śmiejemy, Ukrainiec to UPA i budowlaniec ewentualnie sprzątaczka, Ruski to Ruski (wiadomo), Niemiec tak jak Ruski tylko że Niemiec… A Białorusin? Raczej zupełnie nieznany szerokiemu gronu. Telewizja miele często co jedynie o prezydencie Łakaszenka i o tym jak to strasznie jest na Białorusi.
A jak jest naprawdę?
Tego nie sposób poznać w 4 dni – bo tyle trwała nasza wizyta w Białorusi. Wiem jedno. Na pewno nie jest tak, jak mówią i pokazują media w Polsce.
Od kiedy w 2015 roku pojawiła się możliwość wyjazdu do Puszczy Białowieskiej po stronie Białorusi, to zacząłem myśleć o tym, jak tam się dostać. Nie za bardzo miałem ciśnienie bo na początku Łukaszenka dekretem pokazał tylko jedną wieś.
Z wielką radością przyjąłem zatem kolejny dekret Prezydenta o udostępnieniu ruchu bezwizowego do Grodna. Czekałem tylko na dogodny moment by tam pojechać.
Zatem jak się dostać do Grodna nie mając wizy białoruskiej?
Przede wszystkim musimy mieć paszport. Następnie wchodzimy na stronę https://bezviz.by/pl/ i wypełniamy wniosek o zezwolenie na wjazd na teren obwodu grodzieńskiego. Robimy opłatę w kwocie około 50 zł (12 euro). Po naprawdę kilku chwilach dostajemy na maila zezwolenie na wjazd – we wniosku wskazujemy daty w jakich chcemy być w Grodnie – maksymalnie 5 dni. Drukujemy. Następnie kupujemy ubezpieczenie. Ubezpieczenie musi mieć ważność na terenie Białorusi a nie wszystkie takowe posiadają. Szczegóły znajdziemy na stronie ambasady http://poland.mfa.gov.by/pl/consular_is ... sas/ubezp/ Ja kupiłem w http://www.tueuropa.pl/ i bardzo mi się przydało, ale o tym później. Wykonując te kroki jesteśmy gotowi do wyjazdu.

Jak dojechać do Grodna?
Możemy samochodem. Wiąże się to z koniecznością posiadania Zielonej Karty i wykupienia opłaty drogowej na terenie Białorusi.
Możemy rowerem czy nawet pieszo.
Nie możemy wjechać pociągiem, gdyż przepustka nie uprawnia nas do przekraczania granicy kolejowej.
Możemy autobusem. I my tę opcję wybraliśmy. Najlepiej dostać się do Białegostoku (chociaż autobusy jeżdżą też bezpośrednio z Warszawy – np https://www.gajaexpress.pl/ czas 8,5 godziny i koszt 70 zł).
Z Białegostoku jeździ http://biletbus.pl/pl/ Jest to białoruski przewoźnik. Generalnie jeździ rozklekotanymi mercedesami. Koszt 35 zł. Przejazd w naszym przypadku trwał około 2 godzin. Plusem przejazdu busem jest brak kolejek na granicy. Od razu wjeżdża się do kontroli.
Gdzie spać i jak poruszać się po Grodnie?
Ja wybrałem nocleg przez Airbnb.com Znalazłem wspaniałe mieszkanie w nowym apartamentowcu bardzo blisko centrum i rzeki Niemen.
https://www.airbnb.pl/rooms/6035294?s=51 Polecam każdemu tę miejscówkę. Mieszkamy sobie wśród miejscowych. Robimy zakupy z miejscowymi. A do tego mamy super komfortowe mieszkanie.

20170725_191027.jpg



20170725_185600.jpg



Jeżeli chodzi o przemieszczanie się po Grodnie to najlepiej na nogach. Miasto nie jest duże i znakomicie się po nim spaceruje. Jeżeli mamy do przejechania jakiś większy kawałek to można podjechać taksówką. Są bardzo tanie. Koszt za około 5 km to 15 zł.
Jakie jest Grodno i atrakcje Grodna.
Grodno mogę śmiało przyrównać do Krakowa. Być może trochę w mniejszej skali, ale jednak. Historycznie toż to ważny ośrodek dla Polski. Nie będę się rozpisywał o historii tego miasta bo można ją znaleźć choćby tutaj https://pl.wikipedia.org/wiki/Grodno
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to porządek na ulicach. Wszystko bardzo zadbane. Nawet jednego papierka na ulicach. Po drogach jeżdżą normalne samochody dokładnie takie same jak u nas. Bardzo mało jest żyguli czy innych wynalazków ZSRR.
Druga sprawa, które mnie bardzo zaskoczyło to zaopatrzenie w sklepach. Produkty takie, o których w Polsce nikt nie słyszał. Oprócz towarów normalnych w sklepie zazwyczaj jest do wyboru kilkadziesiąt różnych rodzajów danego produktu. Półki po prostu uginają się od towarów, I to zarówno w sklepach osiedlowych jak i w większym „supermarkecie”. Zaskoczyły mnie na przykład takie o to produkty – chipsy krabowe i sprite ogórkowy. A takich wynalazków było całe mnóstwo.

20170725_194849.jpg



Trzecia sprawa, która mnie zaskoczyła to stan i poziom służby zdrowia. Niestety moją córkę po przyjeździe rozbolał brzuch (ostatni posiłek w Polsce to jedzenie z Mcdonalds). Właścicielka naszego mieszkania pomogła mi z ubezpieczeniem. Okazało się, że tam de facto poprzez zakup ubezpieczenia, kupujemy państwową służbę zdrowia do dyspozycji przez okres ubezpieczenia. No i tak się stało. Właścicielka zadzwoniła na pogotowie, które przyjechało dosłownie po chwili. Trochę mnie zrugali, że nie wzywałem od razu tylko czekałem. Chciałem im wytłumaczyć, że u nas raczej z takimi objawami do szpitali się nie jeździ, ale nie zrozumieli. Zawieźli nas karetką do szpitala dziecięcego – swoją drogą przepiękny budynek i super zadbany w środku. Przyjęli nas praktycznie od razu (aż mnie trzęsło na myśl, gdy w Polsce musiałem czekać kiedyś z chorym dzieckiem 7 godzin w izbie przyjęć w szpitalu). Dziecko zostało zbadane przez 3 lekarzy. Pobrano krew. I zrobiono USG. Wszystko wraz z wynikami nie trwało dłużej niż godzinę. Dali nam receptę i wyszliśmy. SZOK! To tak można? Dodam tylko, że właścicielka u której wynajmowałem była z nai cały ten czas – zupełnie bezinteresownie. W podzięce nie chciała żadnych pieniędzy więc dostała wino z… Mołdawii ?
No i czwarta sprawa — cudowne zabytki. Znakomicie odrestaurowane i zadbane. Zatem co warto zobaczyć?
Oczywiście trzeba przejść się Nad Niemnem.

20170727_145611.jpg



20170727_130450.jpg



Do zwiedzenia są dwa zamki. Zamek Nowy i Zamek Stary. W tym drugim jest zlokalizowane muzeum. Szału nie ma, ale warto zobaczyć bo cena symboliczna. Co ważne, że są również wyeksponowane polskie ślady (a nie tak jak to miało miejsce w muzeum w Wilnie).

20170727_140552.jpg



20170727_141239.jpg



20170727_141440.jpg



Przepiękne stare miasto. Pokręcone majestatyczne uliczki. Odwzorowane detale z dużym pietyzmem.


20170727_143118.jpg



20170727_143300.jpg



20170727_143322.jpg



20170727_143858.jpg



Wizytówką Grodna jest przepiękny barokowy kościół Franciszka Ksawerego. Usytuowany jest w samym sercu miasta. Wnętrze jest również piękne i podniosłe. Przy kościele znajduje się ciekawe Muzeum Farmacji, co istotne w aptece, która cały czas funkcjonuje.


20170727_133741.jpg



20170727_133555.jpg



20170727_133400.jpg



20170727_133341.jpg



Inną wizytówką miasta jest Teatr Dramatyczny i stojący tuż obok niego Czołg\


20170727_134625.jpg



20170727_134520.jpg



Na przeciwko zaś stoi Cerkiew Prawosławna


20170727_134957.jpg



20170727_134723.jpg



Przepiękna jest remiza strażacka z wieżą strażacką


20170727_140032.jpg



A obok niej Synagoga.


20170727_132406.jpg



Oczywiście w mieście są też pamiątki po Elizie Orzeszkowej, która mieszkała w Grodnie. Są też kontrowersyjne pamiątki, jak choćby Plac Sowiecki, czy ulica Sowiecka oraz pomnik tow. Lenina…


20170727_143801.jpg



Wizytę w Grodnie polecam każdemu. Nie ma żadnych podstaw aby obawiać się Białorusi ani tym bardziej nie jest zrozumiała nagonka w polskich mediach na Białoruś. Ludzie są wspaniali i bardzo pomocni.


20170727_150330.jpg



20170727_150203.jpg



Ja tam na pewno wrócę.
A wy byliście? Będziecie?

Dodaj Komentarz

Komentarze (18)

asiasz 19 listopada 2017 19:09 Odpowiedz
Aż się chce pojechać :-). Pisz, pisz. Potomni czekają :-)
rafgrzeg 19 listopada 2017 19:13 Odpowiedz
@asiaszNiestety to koniec hahaByłem w sumie trzy dni pełne, a jeden dzień zmarnowaliśmy przez ból brzucha :) stąd tylko tyle relacji :)
namteh 19 listopada 2017 19:20 Odpowiedz
No nie! Nie możliwe! Nie ma demokracji i tak tam niby przyjemnie?!?! Coś tu ściemniasz chyba! ;) W tym pięknym mieszkaniu to nie było jakiegoś portretu wodza? Wynajmująca to nie służebnica aparatu przemocy? A może sam zostałeś przekupiony by nas tu nabrać, co? 8-)
rafgrzeg 19 listopada 2017 19:34 Odpowiedz
no i wyszło... kurde rozkminiłeś mnie. W zasadzie Prezydent Aleksandr dał mi willę pod Grodnem (na zawsze do czasu aż nie zmieni zdania) żebym mówił tak...
firley7 19 listopada 2017 19:37 Odpowiedz
Jestem pozytywnie zaskoczona, że tak może być na Białorusi.Dzięki za fajną relację :)
don-bartoss 19 listopada 2017 20:05 Odpowiedz
Świetna relacja, bardzo zbieżna w wielu ocenach z moim opisem Mińska. Na Białorusi jest kultura. Białoruś zawdzięcza to Polsce, która odgradza ją od zachodu.
rafgrzeg 19 listopada 2017 20:40 Odpowiedz
O właśnie @Don_Bartoss jak wróciłem i ludzie mnie pytali jak tam jest (dziwiąc się w ogóle że wróciłem żywy), to mówiłem właśnie że tam jest normalnie... :)
pawelos 29 marca 2018 23:39 Odpowiedz
Spędzając w zeszłe wakacje przedłużony weekend na Białostocczyźnie, planowałem wybrać się do Grodna. Okazało się jednak, że wypożyczonym autem jest to nie możliwe. Ponieważ Białoruś, (na szczęście) nie została jeszcze skarżona obecnością w Euro - Sojuzie i nikt nie oferuje ubezpieczeń komunikacyjnych ważnych tamże. Dzięki, bardzo dobra relacje i jesteś już kolejną osobą, która potwierdza moje bardzo dobre zdanie na temat Białorusi. To motywuje żeby w końcu, wybrać się tam na dłużej i nie tylko na Zachodnią Białoruś.
kamo375 30 marca 2018 02:13 Odpowiedz
Kolejna inspiracja ;) Dzieki :)
invasion 30 marca 2018 09:01 Odpowiedz
Jeśli chodzi o wyjazdy to Białoruś (Mińsk, Grodno) jest to moje odkrycie ubiegłego roku, mimo że byłam obiektywnie w ładniejszych krajach. Wiza to pikuś, polecam. Biorąc pod uwagę możliwość dojazdu pociągiem to wyjazd może być zorganizowany po ludzku i jednocześnie tanio, nawet wliczając w to wizę :) Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka
stalk3r 30 marca 2018 10:46 Odpowiedz
Tak, po Białorusi nie chodzą niedzwiedzie. Bardzo miło wspominam wyjazd tam podczas MŚ w Hokeju. Pewnie każdy ma rózne definicje normalności, ale tyle służb, wojskowych i policji nie widzialem nigdzie (nie piszę tu o okolicch aren sportowych). Do tego mąż mojej znajomej siedzi w wiezieniu za sprawe sprzed paru lat, ktorą wyciągneli po paru latach, bo pasowało im to do polityki. Kolonia karna, mimo małego dziecka za "czyn chuliganski", ktorego nikt nikomu nie złosił i nie bylo pokrzywdzonych. Do tego dziennikarz, ktory co chwilę jest szykanowany. Znam też relacje, jak organizowane są niezalezne imprezy i jak mogą byc rozgonione. Moglbym tak wymieniac jeszcze troche, bo na przestrzeni lat kilka osób stamtąd poznałem. Interesuje się Wschodem, mówie po rosyjsku, na swojej drodze spotykałem wielu Białorusinów, bedąc tam na miejscu ponad tydzien, mieszkałem u różnych miejscowych. Tych negatywnie nastawionych do systemu, tych neutralnych i tych chwalących sobie. Pisanie z perspektywy turysty 4 dniowego, że jest tam "normalnie" jest odważne. Nawet jesli weźmie się nasz niewolny od błędów i wypatrzen system sądowniczy i polityczny:)
invasion 8 kwietnia 2018 13:11 Odpowiedz
stalk3r napisał:Tak, po Białorusi nie chodzą niedzwiedzie. Bardzo miło wspominam wyjazd tam podczas MŚ w Hokeju. Pewnie każdy ma rózne definicje normalności, ale tyle służb, wojskowych i policji nie widzialem nigdzie (nie piszę tu o okolicch aren sportowych). Do tego mąż mojej znajomej siedzi w wiezieniu za sprawe sprzed paru lat, ktorą wyciągneli po paru latach, bo pasowało im to do polityki. Kolonia karna, mimo małego dziecka za "czyn chuliganski", ktorego nikt nikomu nie złosił i nie bylo pokrzywdzonych. Do tego dziennikarz, ktory co chwilę jest szykanowany. Znam też relacje, jak organizowane są niezalezne imprezy i jak mogą byc rozgonione. Moglbym tak wymieniac jeszcze troche, bo na przestrzeni lat kilka osób stamtąd poznałem. Interesuje się Wschodem, mówie po rosyjsku, na swojej drodze spotykałem wielu Białorusinów, bedąc tam na miejscu ponad tydzien, mieszkałem u różnych miejscowych. Tych negatywnie nastawionych do systemu, tych neutralnych i tych chwalących sobie. Pisanie z perspektywy turysty 4 dniowego, że jest tam "normalnie" jest odważne. Nawet jesli weźmie się nasz niewolny od błędów i wypatrzen system sądowniczy i polityczny:)Oooo, dopiero przeczytałam Twój post.Z ciekawości, jaki czas wyjazdu uprawnia nas, w większości turystów, do wyrażania opinii o innym kraju? Jakie są kryteria normalności? Trochę mi się przykro zrobiło, jak przeczytałam ten post, bo generując ruch turystyczny chyba poniekąd wspiera się jakkolwiek funkcjonujące państwo. Jednocześnie uważam, że nie ma idealnych państw ani "dobrych" narodów. Tak naprawdę to przecież najważniejsi są ludzie, prawda?Ja się "staram" mówić po rosyjski, na jakiś czas ze względów osobistych zawiesiłam temat nauki. Mam sporo jakiegoś sentymentu do najbliższego nam wschodu. Czuję się tam jak w domu. Nawet w Mińsku, który ponoć jest co najmniej na podobnym poziomie cenowym jak Warszawa, wydawało mi się przyjemnie tanio. Do tego bezpiecznie. Byłam w Sylwestra (wiem, że on tam nie jest tak ważny), nie widziałam szalonej ilości służb. Ba, o 1 wracałam sama spacerem ze 3 km. Bez problemu wszędzie można zostawić bagaż bez opieki na 5 minut, ludzie jeszcze sami przypilnują (to samo robię w Polsce i nigdy w życiu nikt mnie nie okradł). Bardzo mili ludzie, bardzo pomocni. Mają swoje zboczenia, które w "obsłudze ruchu turystycznego" mi nie pasują (np. sprawdzanie pokoju, czy nic nie zepsułam), ale spoko, jadę tam to akceptuję to. Jak zdarzyło mi się ze dwa razy kogoś poprosić o pomoc to poczułam taką autentyczną radość, że ktoś mógł mi pomóc. Nigdy nie czułam się tak przyjemnie w żadnym innym kraju, nawet "złego zachodu". Białoruś akurat jest takim krajem naszych sąsiadów, gdzie nie odczułam żadnego przejawu złych stosunków do tego, że jestem Polką - wręcz przeciwnie (mimo że osobiście nie odczułam żadnego złego traktowania ze strony np. Ukraińców, ale wiem, że to się zdarza). Dla mnie to wszystko powoduje, że jest to kraj, do którego chcę pojechać. Rozważania na temat "normalności" systemu politycznego czy ekonomii to raczej temat na inną dyskusję. Ja się jej nie podejmuję w kontekście jakiegokolwiek wyjazdu (zresztą ciekawe, że tego typu dyskusje pojawiają się tylko w tematach np. dotyczących Rosji, Białorusi czy Iranu, a próba dyskusji na temat normalności krajów Europy Zachodniej kończy się zazwyczaj zamknięciem tematu - może to kontekst jest zły, jeśli chodzi o to forum?).
blister 8 kwietnia 2018 13:53 Odpowiedz
"Grodno mogę śmiało przyrównać do Krakowa. Być może trochę w mniejszej skali, ale jednak.". Bez przesady. To jest raczej gorsza wersja Torunia. Do zwiedzenia w 5 godzin.
stalk3r 10 kwietnia 2018 14:11 Odpowiedz
@invasionNie do konca rozumiem związek mojej wypowiedzi z Twoją. Luźno odnosiłem się do relacji autora i komentarzy, że niby wszystko jest tam ok. Sytuacje, ktore wymienilem są związane z moją wycieczką, bo osoby poznałem tam na miejscu. To nie sa to precedensy. Z taką świadomością czułem sie tam czasem nieswojo w kilku momentach. I do tej pory mam mieszane uczucia.Jeszcze raz powtórze. Jako dla miłosnika Wschodu (za takiego się uważam), Białoruś bardzo miło wspominam. Przez swą małą popularność i skupianie sie w podrózy na czynniku ludzkim, społeczenstwie, interakcji z lokalsami, to dla mnie bardzo atrakcyjny kierunek.W kilku miejscach totalnie się z autorem relacji nie zgadzam. I dla mnie to było trochę fascynujące i nienormalne (;)), jak mozna porównywać zaopatrzenie sklepów na Białorusii i w Polsce czy Kraków do Grodna itd. Z całym szacunkiem do Grodna, ktore mi sie bardzo podobało:D
bim-bam 23 maja 2022 12:09 Odpowiedz
Czy ktoś w ostatnich tygodniach wybierał się do Grodna z Białegostoku? Chcę tam pojechać na weekend - wyjazd turystyczny, transportem publicznym. Da się jakoś ominąć opłatę pośrednikowi za zezwolenie?
rafgrzeg 6 września 2023 23:09 Odpowiedz
Aż odswiężę swój postCzy teraz Białoruś to można normalnie odwiedzić? Czy mamy jako Polacy bana?Dla kolegi pytam, a nie śledzę sytuacji...
dad 6 września 2023 23:09 Odpowiedz
Nie zauważyłem ze to jakiś stary post i przeczytałem od początku. Przez chwile się zastanawiałem czy to nie jakaś propaganda, tak cukierkowo :)
zeus 6 września 2023 23:09 Odpowiedz
Cały temat o tym jest w dziale Białorusi...Wysłane przez moją Nokię 3330