Po 2 miesiącach mieszkania i pracy zdalnej w Manili postnowiłem się gdzieś ruszyć. Tym razem padło na Bicol. Lot do Legazpi kosztował ok 130zł a powrót z Virac (Catanduanes) do Manili 100zł. Wszystko z Cebu Pacific.. Niestety po 2 godzinach czekania na lotnisku okazało się, że lot do Legazpi został odwołany z powodu złej pogody i polecieliśmy dzień później. W ten sposób wycieczka skróciła się z 7 do 6 dni. W drodze powrotnej mieliśmy ponownie ten sam problem gdyż nasz lot z Virac do Manili został odwołany i wracaliśmy do Manili przez Legazpi następnego dnia.
Prosto z lotniska w Legazpi udaliśmy się na LIGÑON HILL. Jet to wzgórze, z bardzo ładnym widokiem na wulkan Mayon. Trike z lotniska to ok.50peso a wstęp to z tego co pamiętam 20 peso za osobę.
. Kolejnym punktem były ruiny Cagsawa, do których również dojechaliśmy trikiem za kilkadziesiąt peso. Na miejscu można przejechać się ATV za niecałe 500 peso.
Ze względu na odwołany lot i skrócenie podróży musieliśmy z czegoś zrezygnować. Padło na Donsol gdyż od miejscowych dowiedzieliśmy się, że w ostatnich dniach niestety odwiedzającym nie udało się zobaczyć rekinów wielorybich. Następnym punktem podróży miały być wyspy w okolicy Matnog. Jak to na Filipinach podróż zajęła trochę dłużej niż planowaliśmy więc na nocleg zatrzymaliśmy się w Gubat Rizal Beach. Plaża szeroka i odwiedzana przez surferów ale niezbyt piękna jak na Filipiny. Spokojnie można odpuścić. Hotel Rizal Beach Resort lata świetności ma dawno za sobą.
Do Matnog można dostać się busem z Sorsogon city. Na miejscu od razu zaczepili nas ludzie oferujący wycieczki na Subic Beach, Juag Fish Sanctuary i Tikling beach. Cena to 1600 peso za 1 dniową wycieczkę lub 2000 jeżeli wracamy następnego dnia. Płaci się za całą łódkę(max 10 osób). Tikling beach to mała wyspa. Biała plaża, 2-3 domki kilka świń i kogutów. Bardzo ładnie. Do tego 0 turystów.
Po drodze na Subic beach gdzie mieliśmy nocować zatrzymaliśmy się na Juag Fish Sanctuary. 100 peso za pokarm dla rybek. Kilka gatunków szarych i kolorowych rybek.
Na Subic beach za około 1500 peso (+- 100zł) bardzo skromna altanka na plaży z wiatrakiem. Na plaży raptem kilka osób. Biały piastek...cudownie.
W sklepie na wyspie można było kupić ryż, mięso (180peso/kg), świeże ryby (220peso/kg). Za 50 peso miejscowi przygotowali nam rybę na grilu. Zjedliśmy razem z załogą naszej łódki. Tanio i pysznie.
.
cdn. Przepraszam za ewentualne błędy.Następnie udaliśmy się do Tabaco skąd popłynęliśmy na wyspę Catanduanes (prom 3h 230peso). W planie mieliśmy wynajęcie skutera...niestety nie udało się znaleźć i przemieszczaliśmy się trikiem. Pierwszego dnia objechaliśmy południe wyspy: średnie plaże Mamangal i Marilima i ładną lecz otoczoną betonem plażę resortu Twin Rock gdzie nocowaliśmy. Widok z restauracji, niskie ceny alkoholu(45 peso piwo, 200peso 0,7 rumu i smaczne jedzenie sprawiły, że wieczór był udany.
Kolejny dzień to piękny Binurong View Point, wodospad, kościół i wieczór w resorcie Puraran Beach Resort (domek 600peso)
Niestety po 2 godzinach czekania na lotnisku okazało się, że lot do Legazpi został odwołany z powodu złej pogody i polecieliśmy dzień później. W ten sposób wycieczka skróciła się z 7 do 6 dni. W drodze powrotnej mieliśmy ponownie ten sam problem gdyż nasz lot z Virac do Manili został odwołany i wracaliśmy do Manili przez Legazpi następnego dnia.
Prosto z lotniska w Legazpi udaliśmy się na LIGÑON HILL. Jet to wzgórze, z bardzo ładnym widokiem na wulkan Mayon. Trike z lotniska to ok.50peso a wstęp to z tego co pamiętam 20 peso za osobę. .
Kolejnym punktem były ruiny Cagsawa, do których również dojechaliśmy trikiem za kilkadziesiąt peso. Na miejscu można przejechać się ATV za niecałe 500 peso.
Ze względu na odwołany lot i skrócenie podróży musieliśmy z czegoś zrezygnować. Padło na Donsol gdyż od miejscowych dowiedzieliśmy się, że w ostatnich dniach niestety odwiedzającym nie udało się zobaczyć rekinów wielorybich. Następnym punktem podróży miały być wyspy w okolicy Matnog. Jak to na Filipinach podróż zajęła trochę dłużej niż planowaliśmy więc na nocleg zatrzymaliśmy się w Gubat Rizal Beach. Plaża szeroka i odwiedzana przez surferów ale niezbyt piękna jak na Filipiny. Spokojnie można odpuścić. Hotel Rizal Beach Resort lata świetności ma dawno za sobą.
Do Matnog można dostać się busem z Sorsogon city. Na miejscu od razu zaczepili nas ludzie oferujący wycieczki na Subic Beach, Juag Fish Sanctuary i Tikling beach. Cena to 1600 peso za 1 dniową wycieczkę lub 2000 jeżeli wracamy następnego dnia. Płaci się za całą łódkę(max 10 osób). Tikling beach to mała wyspa. Biała plaża, 2-3 domki kilka świń i kogutów. Bardzo ładnie. Do tego 0 turystów.
Po drodze na Subic beach gdzie mieliśmy nocować zatrzymaliśmy się na Juag Fish Sanctuary. 100 peso za pokarm dla rybek. Kilka gatunków szarych i kolorowych rybek.
Na Subic beach za około 1500 peso (+- 100zł) bardzo skromna altanka na plaży z wiatrakiem. Na plaży raptem kilka osób. Biały piastek...cudownie.
W sklepie na wyspie można było kupić ryż, mięso (180peso/kg), świeże ryby (220peso/kg). Za 50 peso miejscowi przygotowali nam rybę na grilu. Zjedliśmy razem z załogą naszej łódki. Tanio i pysznie.
.
cdn. Przepraszam za ewentualne błędy.Następnie udaliśmy się do Tabaco skąd popłynęliśmy na wyspę Catanduanes (prom 3h 230peso). W planie mieliśmy wynajęcie skutera...niestety nie udało się znaleźć i przemieszczaliśmy się trikiem. Pierwszego dnia objechaliśmy południe wyspy: średnie plaże Mamangal i Marilima i ładną lecz otoczoną betonem plażę resortu Twin Rock gdzie nocowaliśmy. Widok z restauracji, niskie ceny alkoholu(45 peso piwo, 200peso 0,7 rumu i smaczne jedzenie sprawiły, że wieczór był udany.
Kolejny dzień to piękny Binurong View Point, wodospad, kościół i wieczór w resorcie Puraran Beach Resort (domek 600peso)