Cześć czytając wasze wspaniałe relacje z dalekich podróży do USA i Azji ( to moje marzenia ) postanowiłem i ja spróbować moich sił w temacie .Na początek tak lokalnie poblisku ,a jednak mam nadzieję że niektórych zaintryguje .To moja pierwsza relacja z pooodrózy więc proszę o wyrozumiałość ,zrozumienie i pobłażliwość w komentarzach . Zdarzenie miało miejsce podczas 2 godzinnego postoju w Amsterdamie. Na stałe mieszkamy w Holandii byłem dziś z 2 połówką w Amsterdamie u lekarza ona z ciężko przestraszona na myśl o jeździe samochodem po Stolicy . To chcąc nie chcąc dałem się namówić na bycie kierowcą.. wiecie jak to jest ….....
Ona : skarbie aaaa zawiózłbyś mnie do Amsterdamu do lekarza ? on : a kiedy to ? Ona nooo na jutro na 9 on : ( myśli kufa dlaczego JA i czemu na ostatnią chwilę mi mówisz) No pewnie że Cie zawiozę zapłacisz za parking i będę zadowolony Tutaj dygresja zapłatę za parking będę pewnie widział jak świnia niebo no ale czego się nie robi z miłości.
No i tak po krótce znalazłem się dzisiaj prawie w centrum Amsterdamu miałem 2 godzinki żeby od 9 do ok 11 na spokojnie poszwendać się po okolicznych uliczkach . Zaparkowałem nie daleko domu Anny Frank było blisko do przychodni za bagatela 7,50 euro za godzinę ...myślę sobie cholera jak tu tyle na parking wydam to grzech czegoś nie zobaczyć i tak po godzinie łażenia tu i tam zaświeciła mi lampka.... może by tak coś na forum popstrykać
Kościół Westerkerk otwarty od godz 11do 14 nie byłem w środku wyglądał ciekawie
a tutaj pokaże wam jak mieszkańcy radzą sobie z wszechobecna ciasnotą w Holandii :
ogródek w amsterdamie
w przerobionych barkach mieszkają ludzie . Barki są przymocowane na stałe do brzegu
Wspaniała zabudowa amsterdamu
I ciul . Mam więcej zdjęć ale nie dam psychicznie ich rady wstawić . Wiecznie coś nie tak ,jak nie ten rozmiar zdjęcia , to muszę je wstawiać pojedynczo itd itp. Publikuję co jest jutro jak ochłonę to poprawię albo skasuję wszystko w cholerę . Zastanawia mnie ile wy piszecie swoje relacje ? Jak wstawiacie zdjęcia ? Czym je obrabiacie zmniejszacie wagę i rozmiar zdjęcia?
Dla mnie jest to na razie męka a nie przyjemność .... ale faceta poznaje się po tym jak kończy a nie jak zaczyna
Na stałe mieszkamy w Holandii byłem dziś z 2 połówką w Amsterdamie u lekarza ona z ciężko przestraszona na myśl o jeździe samochodem po Stolicy . To chcąc nie chcąc dałem się namówić na bycie kierowcą.. wiecie jak to jest ….....
Ona : skarbie aaaa zawiózłbyś mnie do Amsterdamu do lekarza ?
on : a kiedy to ?
Ona nooo na jutro na 9
on : ( myśli kufa dlaczego JA i czemu na ostatnią chwilę mi mówisz) No pewnie że Cie zawiozę zapłacisz za parking i będę zadowolony
Tutaj dygresja zapłatę za parking będę pewnie widział jak świnia niebo no ale czego się nie robi z miłości.
No i tak po krótce znalazłem się dzisiaj prawie w centrum Amsterdamu miałem 2 godzinki żeby od 9 do ok 11 na spokojnie poszwendać się po okolicznych uliczkach .
Zaparkowałem nie daleko domu Anny Frank było blisko do przychodni za bagatela 7,50 euro za godzinę ...myślę sobie cholera jak tu tyle na parking wydam to grzech czegoś nie zobaczyć i tak po godzinie łażenia tu i tam zaświeciła mi lampka.... może by tak coś na forum popstrykać
Kościół Westerkerk otwarty od godz 11do 14 nie byłem w środku wyglądał ciekawie
a tutaj pokaże wam jak mieszkańcy radzą sobie z wszechobecna ciasnotą w Holandii :
ogródek w amsterdamie
w przerobionych barkach mieszkają ludzie . Barki są przymocowane na stałe do brzegu
Wspaniała zabudowa amsterdamu
I ciul . Mam więcej zdjęć ale nie dam psychicznie ich rady wstawić . Wiecznie coś nie tak ,jak nie ten rozmiar zdjęcia , to muszę je wstawiać pojedynczo itd itp. Publikuję co jest jutro jak ochłonę to poprawię albo skasuję wszystko w cholerę .
Zastanawia mnie ile wy piszecie swoje relacje ? Jak wstawiacie zdjęcia ? Czym je obrabiacie zmniejszacie wagę i rozmiar zdjęcia?
Dla mnie jest to na razie męka a nie przyjemność .... ale faceta poznaje się po tym jak kończy a nie jak zaczyna