0
kostek77 11 września 2022 11:08
Image

Na zdjęciach w necie wyglądała groźnej niż w rzeczywistości. Wypiłem piwo w na szczycie First po czym zjechałem z powrotem do Grindelwald.

Image

Miasteczko Grindelwald w moim odczuciu jest takim polskim Ustroniem, Wisłą czy Szczyrkiem, tyle że z lepszymi krajobrazami. Mając niedosyt widoków, a nie chcąc jeszcze wracać do hotelu, wsiadłem do pociągu kolei zębatej jadącej do miejsca z którego rozciąga się widok na lodowce. Wspina się ona mozolnie na wysokość 2061mnpm i dociera do przełęczy Kleine Schaidegg.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Stamtąd, za dodatkowa sowitą opłatą można wjechać pociągiem na najwyżej położoną stację kolei zębatej Jungfrau. Jednak cena, słaba widoczność i godzina 16ta skutecznie mnie zniechęciły.
A że Szwajcaria kolejami stoi to z przeleczy Kleine Schaidegg postanowiłem wrócić do hotelu inna drogą, mianowicie przez dolinę Lauternbrunnen i zwiedzić miasteczko o tej samej trudnej do wymówienia nazwie. Największą atrakcją doliny są wodospady, których zliczono tutaj aż 72.

Image

Image

Image

Największy i najwyższy wodospad to Staubbachfall. Woda spada do doliny z wysokości 299 metrów. Piękno tego miejsca jest nie do opisania.

Image

Image

Image

Mając za sobą ogrom wrażeń wróciłem do hotelu. Tam na balkonie czekała na mnie jeszcze jedna atrakcja... ośnieżone szczyty Alp które w promieniach zachodzącego słońca przybrały niesamowity złoty kolor.

Image

Image

ImagePo krótkim okołoweekendowym wypadzie do Bari kontynuujemy podróż przez Alpy.
Uzupełniając jeszcze moją relację, dla posiadaczy Interrail Global Pass bilet na kolejkę gondolową na górę First przewidziana jest zniżka 25%. Warto skorzystać.

Dzień 5, część 1

Dzień piąty zgodnie z aplikacja Rail Planner rozpocząłem o godzinie 9:00 podróżą pociągiem z Interlaken Ost do Spiez, by tam o godzinie 09:36 złapać pociąg do Visp, gdzie z kolei miałem przesiadkę o 10:08 do Zermatt. Pociąg ze Spiez do Visp większość trasy pokonuje w wydrążonym 34 kilometrowym tunelu Lötschberg Base Tunnel.

Image

Image

Na miejsce dotarłem o godzinie 11:14. Zermatt to chyba najbardziej znana alpejska miejscowość słynąca jako ośrodek alpinistyczny i narciarski w Alpach Szwajcarskich. W godzinach przedpołudniowych nie ma jeszcze tłumu turystów, dzięki czemu można spokojnie przejść się główną ulicą wioski Bahnhofstrasse wiodącą od dworca kolejowego aż do serca Zermatt.

Image

Image

Image

Image

Image

Ponieważ pogoda była idealna postanowiłem wjechać kolejką gondolową do stacji Trockener Steg by tam przesiać się na najnowszą 28 osobową kolejkę gondolową na najwyższy punkt widokowy w Europie - Klein Matterhorn (3883 m n.p.m.), z którego podziwiać można fascynujące widoki na Matterhorn i szczyty Szwajcarskich, Włoskich i Francuskich Alp. Dotarcie z dworca do dolnej stacji kolejki gondolowej zajmuje około 20 minut, z cykaniem zdjęć jakieś 40 ;)

Image

Wjazd na Klein Matterhorn tuż pod majestatyczną Matternhorn, znaną z opakowania czekoladek Toblerone trwa 50 minut w jedną stronę a widoki po drodze zapierają dech. Mija się między innymi starą wioskę Blatten, gdzie znajduje się ogród ziołowy założony w malowniczej alpejskiej scenerii.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

ImageDzień 5, część 2

Na końcowej górnej stacji można w cenie biletu wejść na punkt widokowy, zejść korytarzami 15 metrów w głąb lodowca podziwiać pałac lodowy czy zrelaksować się w sali kinowej oglądając filmy ukazujące Matternhorn.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Po wszystkich tych atrakcjach czas wyjść na zewnątrz i poczuć pod stopami trzeszczący śnieg, słońce, mróz i góry... mogę tu umrzeć ;)

Image

W drodze powrotnej do Zermatt wysiadłem na stacji przesiadkowej Schwarzsee. Jest to jedna z kilku stacji kolejki gondolowej, z których można ale nie trzeba korzystać. Postanowiłem zjeść coś ciepłego, napić się zimnego piwa i nacieszyć jeszcze oczy. Widok na Matternhorn oczywiście w cenie biletu na kolejke ;)

Image

Image


Dodaj Komentarz

Komentarze (15)

jaras724 11 września 2022 12:08 Odpowiedz
Ile cię wyniósł sam bilet Interrail, a ile koszty rezerwacji miejsc w pociągach?
mapa 12 września 2022 12:08 Odpowiedz
Bardzo fajna relacja i piękne zdjęcia. Miałem okazję być w Varennie i Menaggio, a także w Belaggio i Lecco w sierpniu, ale autem, Jezioro Como jest przecudowne, choć z pewnością wrzesień jest atrakcyjnieszy do zwiedzania z uwagi na mniejsze tłumy turystów. A przejazd pociągiem przez Alpy to też jeden z moich celów na przyszłość, więc Twoja relacja może być bardzo pomocna
katka256 12 września 2022 23:08 Odpowiedz
@kostek77 to czekamy na ciąg dalszy.
etnomalczik 16 września 2022 23:08 Odpowiedz
Gratuluję i dziękuję. Super inspiracja, aby wybrać się w podobną podróż.
klapio 21 września 2022 17:08 Odpowiedz
Dzięki za fajną relacje :) Szwajcaria jest świetna, przywróciłeś mi miłe wspomnienia :)BTW zaskoczyłeś mnie że Lichtenstein ma na swoim terytorium kolej. Ja żeby dostać się do Księstwa dojechałem w Szwajcarii do Buchs a wracałem już z Sargans - a granica na nogach :)
kostek77 21 września 2022 17:08 Odpowiedz
Dzięki wielkie :) Tak, przez Księstwo przebiega co prawda tylko jedna linia tranzytowa łącząca Austrię ze Szwajcarią ale posiada ona 4 stacje kolejowe.
tiffany 22 września 2022 05:08 Odpowiedz
Nie wiem, relacja niby świetna ale czy aby napewno na to forum? Fly4free... z Interrailem zakupionym za pełną cenę? Zdjęcia bardzo fajne ale czy nie przesadziłeś trochę z ilością punktów do zwiedzania? Efektem jest że widziałeś dużo i szybko. A takie miejsca jak te wymienione trzeba poczuć. Z Lucerną zdarzyło mi się tak samo jak tobie, zwiedzanie naprędko w kilkadziesiąt minut. Żałuję. I co że udało mi się zobaczyć most? Lucerna ma tyle do zaoferowania że grzechem jest poświęcić jej tak mało czasu.No i kompletnie zapominasz o cenach, jakby nie grały roli. Ok, dla ciebie mogą nie grać. Ale w relacji należało chyba jednak coś wspomnieć, szczególnie jeśli miałeś ochotę na takie udziwnienia jak pociąg wgłąb Francji i przesiadka na autobus do Blotzheimu zamiast na spokojnie wziąć tramwaj 3 i przesiąść się na autobus 1 przy granicy. Tak, jechał jeszcze.Gdyby to było forum podróżuj jak szejk, dostałbyś 5 gwiazdek. Ale nie wiem nawet ile kosztował stosunkowo mały (?) lunch na wysokości 3000 metrów więc tutaj no niewypał.
pbak 22 września 2022 05:08 Odpowiedz
Facepalm. Na tym forum byly tematy o spaniu na placu zabaw bodajze w Norwegii jaki i zdecydowanie niebudzetowe wyjazdy na Antarktyde - spektrum dosyc duze wiec podroz pociagami przez Alpy tez sie w nim miesci. Proponuje samemu napisac relacje zamiast miec pretensje do innych, ze jezdza za drogo i zbyt latwo.
klapio 22 września 2022 12:08 Odpowiedz
Zgadzam się z @pbak Ja będąc dwa razy w Szwajcarii głównie żywiłem się kabanosami z Polski i zupkami chińskimi, to co mam się lepiej czuć od @kostek77 bo forum ma przecież w nazwie słowo "free? :D@tiffany - jeżeli chodzi o tempo, każdy ma swoje. Lucerna w 30 minut to rzeczywiście szybko, ale tu okoliczności były wyjątkowe. W moim odczuciu szwajcarskie miasta i miasteczka są śliczne, ale jednak dość do siebie podobne. No i przyroda, to jest jednak największa wartość tego kraju, z którą autor relacji przecież obcował. A co do cen, to informacja przecież nie ma większego znaczenia w tym sensie, że ceny noclegów można znaleźć samemu. Dla mnie relacja była pomocna, bo chociażby skoro autor pisze że Zermatt było dla niego najpiękniejszym miasteczkiem jakie widział w górach, to ja taką opinie wezmę pod uwagę jak znowu będę planował podróż do Szwajcarii :)
snooka 22 września 2022 12:08 Odpowiedz
Przecież @kostek77 wyraźnie napisał, że nie wjechał na Jungfraujoch, bo cena go zniechęciła, więc czemu piszecie o zwiedzaniu "na szejka"?
kostek77 22 września 2022 12:08 Odpowiedz
@tiffany Dzięki za krytykę aczkolwiek w moim odczuciu jest ona raczej mało konstruktywna. tiffany napisał: Fly4free... z Interrailem zakupionym za pełną cenę? A niby za jaką cenę miałem kupić Interraila? Nie było w tym czasie żadnych promocji a zakup pojedynczych biletów wychodził znacznie drożej - o czym napisałem w pierwszym poście. tiffany napisał: (...) Ta relacja jest średnio użyteczna w momencie jeśli brakuje informacji o cenach a droga do celu zamiast najkorzystniej to zawiera bezsensowne (ewentualnie dotychczas niewyjaśnione) jeżdżenie dookoła (nie mówię o kolejkach linowych czy zębatych, tutaj oczywiście ma to sens) tiffany napisał: Ale w relacji należało chyba jednak coś wspomnieć, szczególnie jeśli miałeś ochotę na takie udziwnienia jak pociąg wgłąb Francji i przesiadka na autobus do Blotzheimu zamiast na spokojnie wziąć tramwaj 3 i przesiąść się na autobus 1 przy granicy. Tak, jechał jeszcze.Pociąg w głąb Francji nie był żadnym udziwnieniem - posiadając aktywny Interrail chyba prościej, taniej i rozsądniej było złapać dogodną przesiadkę i skorzystać z przejazdu w ramach biletu a przy okazji zobaczyć jeszcze kawałek francuskiej prowincji. Wybierając taką drogę byłem szybciej w hotelu i zgodnie z Twoim przekonaniem że forum to tylko dla tych co podróżują 4free nie wydałem dodatkowej kasy na bilet tramwajowy w Bazylea. W wielu relacjach nie ma słowa o cenach. Po to jest forum, żeby dopytać jeśli ktoś jest zainteresowany - tak jak zrobił to w drugim poście @jaras724 i uzyskał odpowiedź. tiffany napisał: (...) ale czy nie przesadziłeś trochę z ilością punktów do zwiedzania? Efektem jest że widziałeś dużo i szybko.Miałem ograniczony czas lotami do 5 dni. Fakt chciałem zobaczyć jak najwięcej ale przecież po to zakupiłem Interrail żeby na maksa go wykorzystać a nie siedzieć w jednym miejscu.tiffany napisał: Gdyby to było forum podróżuj jak szejk, dostałbyś 5 gwiazdek. Ale nie wiem nawet ile kosztował stosunkowo mały (?) lunch na wysokości 3000 metrów więc tutaj no niewypał.tiffany napisał: (...) Póki co wygląda jak chełpienie się jak Janusz na wakacjach all inclusive.Ile kosztował mały lunch wystarczyło po prostu zapytać. Twoje porównanie samodzielnie zorganizowanego wyjazdu do Januszowania na all inclusive to dopiero niewypał ale oczywiście masz prawo mieć takie odczucie. Gdybym podawał ceny hoteli, przejazdów i jedzenia to byłoby Januszowanie, które podejrzewam również wtedy nie byłoby dla Ciebie satysfakcjonujące i odebrane jako chełpienie się. Żeby nie było, w podróż w Alpy zabrałem spory zapas prowiantu w postaci kabanosów, batonów energetycznych i wyciskanych tubek z drugim śniadaniem, które świetnie sprawdzają się w każdej podróży. Mimo tego, dziękuję za ocenę relacji jako świetnej i mającej potencjał.
tiffany 22 września 2022 17:08 Odpowiedz
Ależ proszę :P Keep your secrets than.
gadzialena 10 października 2022 12:08 Odpowiedz
Świetna relacja!!! Szukałam pomysłu na podróż koleją z widokami na Alpy i obowiazkowo 'drobnym' trekkingiem i znalazłam dzieki Twojemu wpisowi. Juz wiem, ze da sie wiele zaplanowiac i zobaczyc w 5 dni. Dzieki za porządną dawkę inspiracji i piękne zdjęcia :) :D Jedno pytanie - jak ogarniales internet w Szwajcarii? Jest WI-FI w kolei, czy kupowałes dodatkową karte SIM?
niebanderas 13 października 2022 17:08 Odpowiedz
Super wyjazd, zazdroszczę trochę ;) I relacja też bardzo fajna, gratuluję. Nie bardzo rozumiem o co chodzi tej malkontentce, która się przyczepiła. Jeśli uda ci się pojechać zimą, mam nadzieję, że również podzielisz się z nami wrażeniami i fotami.
kostek77 22 października 2022 12:08 Odpowiedz
Gadzialena napisał:Jedno pytanie - jak ogarniales internet w Szwajcarii? Jest WI-FI w kolei, czy kupowałes dodatkową karte SIM?Dziękuję bardzo Tak, kupiłem specjalnie kartę MTXConnect o której piszę na wstępie. Można ją zamówić przez internet, na kartę fizyczną czekałem jakieś 2 tygodnie.