0
j_a 6 marca 2023 18:49
Wszyscy pewnie wiedzą, że Sztokholm jest fajnym miastem :D . Ja przekonałem się o tym równo rok temu, w czasie zwykłego weekendowego wypadu. Wyjazd planowałem od dawna, ale jakoś nie składało się, aż w końcu trzeba było zbyć mile. Pretekstem miało być zobaczenie Vasy, czyli okrętu flagowego szwedzkiej floty, który zatonął w pierwszym swoim rejsie w początkach XVII wieku. Zostawiliśmy to na koniec pobytu, najpierw poznawaliśmy miasto. Zapraszam do spaceru, nie mieliśmy zamiaru zobaczyć wszystkiego, ale raczej poczuć klimat Sztokholmu. Na szczęście pogoda dopisała, poniżej efekty. Podzielę się po prostu zdjęciami, nie ma się co rozpisywać ;)

Pierwsze zdjęcie udało się zrobić jeszcze z samolotu, lecieliśmy na Arlandę w ramach przepalania mil. Widok miasta z góry w zasadzie wyjaśnia wszystko, czego można spodziewać się na lądzie i wodzie.

Image

Wkrótce po ulokowaniu się w hotelu w centralnej części miasta pora na spacer. Widok na Gamla stan, najstarszą część miasta

Image

i malowniczo zamarznięte słodkowodne zatoczki

Image

Miejski ratusz, wybudowany w początkach XX wieku symbol Sztokholmu

ImageIdziemy dalej, klimaty podobne.
Image

Sztokholmski Titanic ;)

Image

Trochę nowoczesności

Image

No i starówka

Image

Kamieniczki w sumie podobne do tych warszawskich, może bardziej kręte uliczki i mniejszy rynek

ImageNa starym mieście zwracają uwagę sklepy czy kawiarnie jakby zatrzymane w czasie. Wewnątrz wszystko jest ok, natomiast o wygląd zewnętrzny, prezentację lokalu itd. jakoś nikt specjalnie nie dba. Wygląda to dość dziwnie jak na tak bogate miasto

Image

Image

Apteka z wypchanym krukiem na wystawie to już w ogóle mistrzostwo, jakaś symbolika rodem ze średniowiecza.

Image

Najwęższa uliczka, czyli stały przystanek spacerowiczów

Image

Dla oddania klimatu miasta

Image@Latambochce W sumie nie jakiś topowy sprzęt, Sony A7R2 i obiektywy ze średniej półki. Wtedy miałem Tamrona 28-200/2.8-5.6 i Sony 20/1.8, robię RAW-y i wywołuję w Lightroomie. Po prostu Sztokholm jest bardzo fotogeniczny a pogoda dopisała :D

Image

ImageKończąc wątek, żeby nie zanudzić zdjęciami, główny powód wycieczki do Sztokholmu, czyli Vasa.

Królewski okręt wojenny Vasa jest jedynym na świecie tak dobrze zachowanym żaglowcem z początków XVII wieku. Historia Vasy jest niesamowita. Okręt został  zbudowany w Sztokholmskiej stoczni w latach 1626-1628 pod nadzorem króla Karola Gustawa II,  był wówczas jednym z największych i najwspanialszych żaglowców w Europie. Na skutek błędów konstrukcyjnych budowniczych dążących do zwodowania największego i najlepiej uzbrojonego okrętu szwedzkiej floty oraz przez błędy załogi, Vasa zatonął wkrótce po wypłynięciu z portu. Pierwszy rejs zakończył się po przepłynięciu 1300 m, gwałtowny powiew wiatru mocno przechylił źle wyważony okręt, woda wlała się do środka przez otwarte osłony armat na burcie. Głębokie oraz muliste w tym miejscu morze pozwoliło zachować wrak w praktycznie nienaruszonym stanie, po próbach wydobycia kilku armat zapomniano o okręcie na wieki.

Odnaleziony ponownie w latach 50. XX w., wydobyty i przez wiele lat pieczołowicie odrestaurowany galeon znalazł miejsce w specjalnie dla niego zbudowanym muzeum. Możemy podziwiać wspaniałe rzeźby, którymi ozdobiony został okręt, detale wykończenia oraz znaleziska z wraku. W leżącym na dnie okręcie zachowało się mnóstwo codziennych przedmiotów załogi, które możemy obejrzeć w gablotach. Dzięki szczegółowym badaniom określono kolory, na jakie pomalowane były rzeźby, odkryto że herb królewski na rufie był złocony. Dla zwiedzających zaaranżowano także fragment dolnego pokładu z armatami, każdy może przekonać się o warunkach tam panujących. Zwiedzanie ułatwia multimedialny przewodnik opowiadający historię Vasy, dostępny także w języku polskim:

https://www.vasamuseet.se/besok/audiogu ... ide-polska
Bardzo polecam zainteresowanym wizytę!

Ogólne ujęcie z ludźmi, pokazujące skalę i wielkość okrętu.

Image

Rufa okrętu i detale, rewelacyjnie zachowane rzeźby, m.in. imponujący herb królewski

Image

Image

W budynku znajduje się też wystawa ubrań i elementów wyposażenia, pokazujących życie na XVII wiecznym żaglowcu. Zatrzymane w czasie.

Image

To z grubsza tyle z owocnego, dwudniowego spaceru po Sztokholmie z aparatem fotograficznym.

Image

Ps. Muzeum Abby to już tylko moja małżonka zaliczyła ;)

Dodaj Komentarz

Komentarze (1)

latambochce 10 marca 2023 05:08 Odpowiedz
Zdjęcia świetne. Że tak zapytam. Czym pstrykasz ?