Witam Tym razem chciałbym pokazać piękny region Portugalii, jakim jest Algarve widziane oczami emerytów z Polski. Do tej podróży podchodziliśmy już kilkukrotnie. Niestety, albo odwołane loty, albo Covid skutecznie nam uniemożliwiały wizytę w tym regionie. Na szczęście na wiosnę 2023 roku kupiłem bilety u portugalskiego przewoźnika. Rozkład lotów był dość nietypowy: 18.09.2023 r. loty: Warszawa - Lizbona - Faro, z kilkugodzinną przesiadką w Lizbonie. Natomiast podróż powrotną mieliśmy podzieloną na dwa dni: 26 września 2023 roku przelot z Faro do Lizbony (tu nocleg) i następnego dnia rano powrót do Warszawy. W Faro odebraliśmy zarezerwowane pół roku wcześniej auto z wypożyczalni. Zamówiliśmy najtańszą opcję: małe, ekonomiczne, w "manualu" auto. To co otrzymaliśmy na miejscu zmusiło mnie do szybkiej nauki obsługi prawie nowego, spalinowo-elektrycznego Mercedesa. Sama przyjemność nim jeździć. Chcieliśmy zjeździć ile się da albo ile będzie potrzebne. Celowo wybraliśmy termin podróży na drugą połowę września. W naszym wieku i z naszymi chorobami musimy unikać dłuższego przebywania w upale. Na miejscu przez 9 dni mieliśmy temperaturę w granicach 25-30 stopni C i tylko jednego dnia, przez kilka godzin lekko padał deszcz. Dla nas super. Oczywiście wieczory były lekko chłodniejsze i wietrzne. Do tego woda w Oceanie nie zachęcał do dłuższego przebywania w wodzie. Tym razem nie będę opisywał hoteli, saloników, kościołów, muzeów. Będzie mało tekstu i dużo fotografii. Chcę pokazać piękno natury w regionie Algarve. Chcę, aby Ci Którzy się wahają, albo szukają inspiracji dla swoich podróży zdecydowali się zobaczyć to co my (i nie tylko) z bliska. My gorąco polecamy. Część pierwsza - Portiamo i okolice.
Nasz "Rumak". Całkiem ładnie wygląda.
W Portimao polecamy pyszną restaurację - La Dolce Vita. Nam bardzo smakowało, a krewetek było dużo (w moim makaronie naliczyłem ich 16) i były pyszne.
W Portiamo spędziliśmy 3 dni. Część jednego z nich poświęciliśmy na spacer do pobliskiego małego miasteczka rybackiego. O tym w części drugiej.Nie wiem co odpisać, żeby nie było rozwodu na stare lata, ale faktycznie piękna przyroda i natura. Do rzeczy. Część druga. Ferragudo - urocze małe miasteczko rybackie z kilkoma fajnymi atrakcjami.
@potek7 jeszcze daleko do końca relacji a już mnie zachęciłeś do zaplanowania tego kierunku przy najbliższej okazji biletowej . Fajne zdjęcia robisz
;)
Celem sprostowania wypowiedzi powyżej: nie, nie wszędzie w Algarve są klify.
:) Ostrzegam więc nowych miłośników tego kierunku, że warto wcześniej obejrzeć okolicę, w którą się udamy.
;) Przykładowo pomiędzy Faro i Quarteira plaże są całkiem płaskie, podobnie pomiędzy Alvor i Lagos.
Tym razem chciałbym pokazać piękny region Portugalii, jakim jest Algarve widziane oczami emerytów z Polski.
Do tej podróży podchodziliśmy już kilkukrotnie. Niestety, albo odwołane loty, albo Covid skutecznie nam uniemożliwiały wizytę w tym regionie. Na szczęście na wiosnę 2023 roku kupiłem bilety u portugalskiego przewoźnika. Rozkład lotów był dość nietypowy:
18.09.2023 r. loty: Warszawa - Lizbona - Faro, z kilkugodzinną przesiadką w Lizbonie. Natomiast podróż powrotną mieliśmy podzieloną na dwa dni: 26 września 2023 roku przelot z Faro do Lizbony (tu nocleg) i następnego dnia rano powrót do Warszawy.
W Faro odebraliśmy zarezerwowane pół roku wcześniej auto z wypożyczalni. Zamówiliśmy najtańszą opcję: małe, ekonomiczne, w "manualu" auto. To co otrzymaliśmy na miejscu zmusiło mnie do szybkiej nauki obsługi prawie nowego, spalinowo-elektrycznego Mercedesa. Sama przyjemność nim jeździć. Chcieliśmy zjeździć ile się da albo ile będzie potrzebne.
Celowo wybraliśmy termin podróży na drugą połowę września. W naszym wieku i z naszymi chorobami musimy unikać dłuższego przebywania w upale. Na miejscu przez 9 dni mieliśmy temperaturę w granicach 25-30 stopni C i tylko jednego dnia, przez kilka godzin lekko padał deszcz. Dla nas super. Oczywiście wieczory były lekko chłodniejsze i wietrzne. Do tego woda w Oceanie nie zachęcał do dłuższego przebywania w wodzie.
Tym razem nie będę opisywał hoteli, saloników, kościołów, muzeów. Będzie mało tekstu i dużo fotografii. Chcę pokazać piękno natury w regionie Algarve.
Chcę, aby Ci Którzy się wahają, albo szukają inspiracji dla swoich podróży zdecydowali się zobaczyć to co my (i nie tylko) z bliska. My gorąco polecamy.
Część pierwsza - Portiamo i okolice.
Nasz "Rumak". Całkiem ładnie wygląda.
W Portimao polecamy pyszną restaurację - La Dolce Vita. Nam bardzo smakowało, a krewetek było dużo (w moim makaronie naliczyłem ich 16) i były pyszne.
W Portiamo spędziliśmy 3 dni. Część jednego z nich poświęciliśmy na spacer do pobliskiego małego miasteczka rybackiego. O tym w części drugiej.Nie wiem co odpisać, żeby nie było rozwodu na stare lata, ale faktycznie piękna przyroda i natura.
Do rzeczy. Część druga.
Ferragudo - urocze małe miasteczko rybackie z kilkoma fajnymi atrakcjami.