0
Alealeksandra 1 grudnia 2024 17:08
Sobota, niedziela 30.11-01.12.2024
Wczoraj po śniadaniu przejechaliśmy do kolejnej nadmorskiej miejscowości, Mirissy. Standardowo kwaterunek, w miasto i na zwiady po okolicy. Praktycznie oba dni spędziliśmy na plaży leżąc, spacerując, szalejąc w oceanie.
Widoki wokoło piękne-skały i rozbijające się o nie ogromne fale, okalające plażę wzniesienia, i oczywiście palmy. Jest urocza wysepka-Parrots Rock. Jednak po papugach nie ma śladu 🫤 Są tylko wrony. Wyspa znajduje się około 50 metrów od brzegu i trzeba przejść przed wodę mniej więcej do pasa (przynajmniej my dziś rano taki stan napotkaliśmy), żeby się na nią dostać. Nie jest to jednak proste, bo fale mimo że nieduże nie ułatwiają wędrówki, szczególnie z plecakiem trzymanym nad głową. Więc zdecydowanie by nie stracić równowagi trzeba korzystać z liny, która łączy brzeg z wyspą.
Drugim miejscem, z którego znana jest Mirissa jest Coconut Tree Hill i jak sama nazwa wskazuje to wzniesienie z lasem palm kokosowych.

Dziś krótko, więc modowe obserwacje ze Sri Lanki 😀
Podczas gdy my, biali ludzie/turyści, chodzimy rozebrani albo może ubrani w krótkie spodenki, mieszkańcy Sri Lanki praktycznie zawsze noszą długie spodnie lub kobiety długie spódnice. Mężczyźni (głównie ci starsi) często też ubierają sarong, czyli duży kawałek materiału opleciony i uwiązany wokół pasa.
Do tego klapki, buty skórzane albo oczywiście boso. Dosłownie pojedyncze osoby można zobaczyć w sportowym obuwiu.
Gdy zaczyna padać deszcz część ludzi, jak to w Polsce, korzysta z parasoli. Ale jest też część, która zakłada wtedy ciepłe zimowe czapki.... Tego za bardzo zrozumieć nie mogę 🤔
Dzieci w szkołach na Sri Lance mają białe mundurki. W zależności od regionu albo może i szkoły, są to dla chłopców zazwyczaj spodnie i koszule z krótkim rękawem, a dla dziewczynek sukienki lub spódnice i bluzki. Wszystko oczywiście obowiązkowo w kolorze białym

Dodaj Komentarz