0
luktes 24 lutego 2025 16:07
DZIEŃ 51
Po 3 lotach doleciałem z powrotem na Bali. Jakby ktoś pytał po co znowu tutaj to proszę się domyślić i przeczytać poprzednia cześć o Bali xdd.
Swoja droga pierwszy raz tak leciałem że 3 samoloty pod rząd z przerwa 2-3 pomiędzy. Trochę stresiku to daje bo żaden samolot nie startuje o swojej godzinie xd.

W kazdym razie od razu mnie tu ucieszyło to co w Indiach funkcjonowało gorzej lub wgl czyli bike taxi.

DZIEŃ 52
Przeżyłem

DZIEŃ 53
Badminton


DZIEŃ 54
Przeżyłem choc wciaz lecę na stoperanie xd

DZIEŃ 55
Jakis wodospad wleciał



I ciekawy hostel. Taki trochę na otwartej przestrzeni. Zasypiam z dźwiękiem "świerszczy" w polu.




DZIEŃ 56
Surfing i zachód słońca



DZIEŃ 57
Pierwszy dzień bez stoperanu. Kupka wydaje się dobra.

Ping pong

Dodaj Komentarz