0
dokuczacz 24 grudnia 2014 09:57
No w końcu się zebrałem do napisania jakiejś krótkiej relacji.

Podroż zacząłem we Frankfurcie 03.11. Z Frankfurtu liniami Condor poleciałem do Trynidadu i Tobago. Lot znośny, bez większych problemów. Po ok godzinie wystartowaliśmy do miejsca docelowego czyli Barbados. Na miejscu byliśmy już po zmroku - jakoś ok. 19. Na lotnisku standardowa procedura. Na kontroli pytali gdzie będę spał, na jak długo, czy już mam zarezerwowany hotel i czy wykupiony bilet na podroż powrotna. Udało się nawet załapać na kontrole związana z Ebola - pomylili Serbie (w której bylem tydz wcześniej) z Sierra Leone :)

Po kontroli, odbiór bagażu i do wyjścia. Na wyjściu jest bezcłowy, ale jakiś super okazji nie stwierdziłem.

Po wyjściu jak to na lotniskach sporo różnych taksówek. Jakaś korporacyjna do mojego hostelu kosztowała 31 BBD (wszystkie ceny będę podawał w ichniej walucie - kurs sztywny, uwiązany do kursu USD: 1BBD = 0,5USD. Na szybko chyba najłatwiej mnożyć x2 wszystkie ceny).

Ja skorzystałem z oferty jednego z zaczepiających taksówkarzy - za 40 BBD podwiózł mnie na miejsce. Po drodze ogarnął mi bankomat, browarki, oraz inne produkty pierwszej potrzeby. Zadzwonił do hostelu żeby się zorientować co i jak - bardzo fajnie.

Co do noclegów - szukałem czegoś taniego - jechałem sam. Wszystkie hotele, hostele oferują tylko pokoje dwuosobowe - jak jesteś sam to i tak musisz zapłacić jak za 2 osoby. W końcu znalazłem te oto miejsce: https://www.booking.com/hotel/bb/the-pe ... se.pl.html. Jednoosobowe pokoje ze wspólną łazienka i kuchnia. Dla mnie w sam raz. Oczywiście po cenie można się było spodziewać jaki będzie standard. Generalnie dawało radę.

Co do pogody - jest super :) o 19 jakieś 25-26 stopni, wiaterek. Temperatura praktycznie się nie zmienia zarówno przez dzień jak i cały rok, w dzień ok. 28-29 st, woda w morzu jak na basenie miejskim, albo cieplejsza, na oko 22 st. Dzień zaczyna się ok. 7 rano kończy ok 19.

Na drugi dzień pojawił się wcześniej poznany kierowca - umówiłem się z nim na podwiezienie mnie do sklepu. na miejscu kupiłem lokalna kartę sim i pakiet internetu - jakieś 20 BBD. Dwayne - tak nazywał się kierowca - namówił mnie na wycieczkę po wyspie. Typowa objazdówka. koszt całej akcji ok. 200 BBD. 150 sam kurs (po targach) plus jeszcze jakieś dodatki typu 2 obiadki, piwko, itp. W trasie byliśmy jakieś 3 godziny, ale na prawdę warto, objechaliśmy całą wyspę, od Bridgetown przez luksusową dzielnice, obszary wiejskie i wschodnie wybrzeże. Widoki jak z pocztówek. Zdjęcia podlinkuje na końcu.

Po powrocie przyszedł czas na odwiedzenie jakiegoś sklepu celem zakupienia jedzonka. Przy pierwszej wizycie w sklepie jest mały szok (przynajmniej dla mnie ^^). IMHO jest strasznie drogo O_x. Wszystko jest drogie:

- chleb kokosowy 7BBD,
- chleb krojony (taki jak w Anglii) 12 BBD,
- pomidory, sztuk 3, 7 BBD,
- krem do opalania 28 BBD, to była jedna z najtańszych opcji,
- piwko 0,33 - ok. 3BBD,
- kilka plasterków boczku, 250g - 20 BBD,

Relatywnie najtańszy był rum. Literka można było zakupić za jakieś 40 BBD. Polecam mix rumu w kokosie (z woda kokosowa).
Sklepy zaopatrzone w żywność w angielskim stylu. Na Barbados praktycznie wszystko się importuje co potem odbije sie na cenach. Po drodze do sklepu, ok 15 min, 3 razy oferowano mi kobiety, kokainę i trawę. Zdziwiło mnie to lekko, bo były sytuacje, że jadący samochód zwalniał (najprawdopodobniej na widok białej twarzy) z oferta wcześniej wymienionych. Tak było do ostatniego dnia.

Odnośnie nagabywania, wszyscy chcą sprzedać wszystko, a najczęściej wcześniej już wymienione polepszacze rzeczywistości oraz towarzystwo Pań. Oczywiście każdy zapewnia, że jego jest najlepsze, trzeba się przyzwyczaić. Zauważyłem, że najlepiej w ogolę nie wdawać się w dyskusje i od razu odmawiać jeśli się z czegoś korzystać nie chce :).

Niemniej, ludzie bardzo przyjacielscy, otwarci. Spokojnie można rozmawiać z nieznajomymi na dowolne tematy. Zdarzało się, że siedząc na ganku podchodzili przypadkowi tubylcy i pytali czy mogą się napić rumu. Oczywiście mojego :). Czasami robiło się całkiem spore towarzystwo.

Na plaże miałem generalnie jakieś 2 min pieszo. Codziennie rano szedłem zażyć kąpieli (i nie tylko rano). Woda jak już wcześniej wspomniałem cudowna do kąpieli. Dochodziły fale, czasami nawet 50 cm, ale prądy zasadniczo nie "wciągały" do morza. Plaże czyste, wszędzie darmowe. Piasek jest biały i bardzo przyjacielski - bardzo łatwo przyczepia się do skóry.

3 i 4 dzień zasadniczo przeleniuchowałem. W międzyczasie jeszcze trafiłem na drina do domu jakiegoś miejscowego.

w Piątek koniecznie trzeba wybrać się do Oistins - odbywa się tam co tygodniowe smażenie ryb. Polecam sztandarowe pozycje takie jak latająca ryba, rekin, merlin, delfin. Przy okazji odbywają się tam koncerty. Oczywiście wszystko w klimatach reggae. Generalnie na Karaibach słuchają głownie reggae.

Byłem jeszcze w Parku Narodowym - całkiem ciekawa opcja. Park jako taki nie jest duży, dużo wolnobiegających zwierząt (małpki, żółwie, kozy, itp.). Obok mini ZOO prawdziwy tropikalny las - również interesująca opcja. Do zobaczenia na zdjęciach.

Co do wszelkiej maści płatności jest dosyć dużo bankomatów. Niektóre maja specjalne prowizje, a niektóre nie (zazwyczaj te z Anglii nie pobierają dodatkowych opłat). Przy moim koncie W ING nie opłacało się korzystać z kantorów (PLN->USD->BBD). Można płacić USD, EUR już mniej chętnie, ale tez wezmą.

Co do transportu na wyspie, taksówki są dość drogie. Komunikacja miejska dobrze zorganizowana, przejazd kosztuje 2BBD niezależnie od długości. Jak chce się gdzieś pojechać udajemy się na przystanek i czekamy aż podjedzie jeden z autobusów. Rozkładów raczej nie ma. Autobusy jeżdżą do głównych dworców skąd można złapać kolejny do następnego punktu. Generalnie nie bawiłem się w to, ale jest możliwe przejechanie całej wyspy. Dla ścisłości - pisząc jeden przejazd chodzi o przejazd jednorazowy. Jeśli się przesiadamy musimy wykupić kolejny bilet.

Mała uwaga, Słońce na prawdę mocno grzeje. Ja dostałem pokrzywki od nadmiaru. Zeszła po zażyciu standardowych alergicznych leków. Także filtry dość wysokie.

Tutaj namiary na mojego taksówkarza, jeśli ktoś będzie korzystał to proszę o zawiezienie mu połówki wyborowej z pozdrowieniami ode mnie :) Za flaszkę jakoś się rozliczymy http://starface1236.wix.com/dwaynetaxibarbados.

No i to by było na tyle. Na Karaibach bardzo mi się podobało. Mam nadzieje ze uda się kiedyś jeszcze mi tam wybrać, ale już na inna wyspę.
Gdyby były jeszcze jakieś pytanie to proszę pytać, w miarę możliwości postaram się odpowiadać.

Link do zdjęć:

https://plus.google.com/115128749458510 ... t62N34OpWw

Dodaj Komentarz

Komentarze (31)

mikolaj2206 24 grudnia 2014 10:59 Odpowiedz
Dzieki za relacje, na Barbados wybieram się z dziewczyną w marcu. Czytałem, że jest drogo ale nie podejrzewałem że za zwykły chleb trzeba zapłacić jak w Skandynawii :). Orientujesz się jakie są ceny wycieczek na snorkeling, nurkowanie? Z tego co się orientowałem to jedynie drogą powietrzną można przedostać się z Barbadosu na inne wyspy, nie ma żadnych połączeń promowych? Jak coś Ci się przypomni to pisz. Chętnie poczytam.
ladyage 24 grudnia 2014 11:26 Odpowiedz
Fajnie, zazdroszczę :-)Ile czasu uważasz że optymalnie warto by poświęcić na sam Barbados?
jack1 24 grudnia 2014 12:31 Odpowiedz
Mikolaj, w jakim terminie będziecie? Ja też wybieram się w marcu. Macie już jakieś konkretne plany? Między wyspami latają linie Liat, ostatnio mieli fajną akcję z okazji iluś tam lat istnienia.
mikolaj2206 24 grudnia 2014 12:44 Odpowiedz
Jack1 napisał:Mikolaj, w jakim terminie będziecie? Ja też wybieram się w marcu. Macie już jakieś konkretne plany? Między wyspami latają linie Liat, ostatnio mieli fajną akcję z okazji iluś tam lat istnienia.Wylatujemy 6 marca z Amsterdamu, wracamy 16 marca wieczorem do Manchesteru. Na Barbadosie bedziemy od 7 do 16 marca wlacznie. Poki co nie mamy noclegow ani sprecyzowanych planow. Po Swietach musze sie za to zabrac :)Ty kiedy bedziesz?
jack1 24 grudnia 2014 13:17 Odpowiedz
No to się miniemy, przylatuję 19 marca na dwa tygodnie. Też zastanawiałem się nad tymi lotami amsterdam manchester ale osatecznie trafiłem na dobre ceny z warszawy i po drodze zwiedzę jeszcze Antigue.
dokuczacz 24 grudnia 2014 13:53 Odpowiedz
Mikolaj2206 napisał:Dzieki za relacje, na Barbados wybieram się z dziewczyną w marcu. Czytałem, że jest drogo ale nie podejrzewałem że za zwykły chleb trzeba zapłacić jak w Skandynawii :). Orientujesz się jakie są ceny wycieczek na snorkeling, nurkowanie? Z tego co się orientowałem to jedynie drogą powietrzną można przedostać się z Barbadosu na inne wyspy, nie ma żadnych połączeń promowych? Jak coś Ci się przypomni to pisz. Chętnie poczytam.Snorkeling to jakieś 200BBD/osobę z tego co kojarzę. Najczęściej jest to full service, tzn. odbierają z hotelu, zawożą do miejsca wypłynięcia, kilka godzin rejsu, drinki w cenie do tego jakiś tam posiłek, na koniec odwożą. Jedną z głównych atrakcji jest właśnie pływanie z żółwiami, ponoć bardzo przyjacielskie. Do tego zabierają Cię w okolice wraku i tam też można ponurkować. Rejsy odbywały się jakoś 2 razy dziennie, koło południa i wieczorem, rejsy wieczorne raczej były uznawane za party-boat. Co do połączeń z innymi wyspami, są tam karaibskie linie lotnicze, więcej szczegółów: http://caribya.com/barbados/air.travel/Promy: http://caribya.com/barbados/ferries/W trakcie lotu rozmawiałem z gościem z Trynidadu i Tobago. Powiedział mi, że jest opcja rejsu po Karaibach, ponoć czasami można wyrwać bilet w baaardzo niskiej cenie (last minute). Mówił, że jego szwagier bardzo często wybiera się w takie rejsy od wyspy do wyspy. Tyle, że jego szwagier jest na miejscu :) http://caribya.com/barbados/cruises/ -- 24 Gru 2014 15:02 -- Ladyage napisał:Fajnie, zazdroszczę :-)Ile czasu uważasz że optymalnie warto by poświęcić na sam Barbados?Bilet udało mi się dostać za 1400PLN + 30k mil w M&M, także chyba niezła cena ;-).Jak dla mnie to 4 dni szybkie zwiedzanie, 1 tydz to zwiedzanie i trochę leżakowanie, 1,5 tyg jak chcemy komunikacją miejską zwiedzić cała wyspę i trochę poleniuchować.Tutaj jeszcze taka ogólna uwaga, w hostelu ze mną mieszkała dziewczyna z Dominiki (nie Dominikany). Mówiła, że ceny praktycznie 3 razy niższe u nich. Wyspa znacznie większa, są tam jakieś wulkany. Jedyne czym się różnią to na Dominice piasek jest innego koloru (ciemniejszy).Nie ma co zazdrościć tylko składać kasę i polować na okazje :)
monikara 28 grudnia 2014 00:23 Odpowiedz
Dla chętnych na snorkelling z żółwiami i przy wrakach polecam Cliffa Sharkera, ma stronę na facebooku. Byłam na wyciczkach z nim 2 razy, koszt to 70USD od osoby. Zabiera z plaży w Worthing, ma małą łódkę, chyba maksymalnie 8 osób się miesci, więc nie ma tłoku!! Kazdy ma szansę dotknąć żółwia. W cenę są wliczone zdjęcia, picie i małe przekąski, czas wycieczki to ok. 4 godziny. Sprzęt jest zapewnony, łącznie z kamizelkami do snorkellingu. Piwo można kupić za mniej niż 3BBD, to chyba cena Banka, Hairoun, piwo z St. Vincent, kosztuje ok. 2.20BBD. Cała reszta jest dosyć droga, jak ktoś chce to mogę poprzeglądać paragony i podać ceny na konkretne produkty ze sklepu Massy Stores w Worthing.
pablo83_05 11 stycznia 2015 10:01 Odpowiedz
Dziękuje za super konkretną relację z której można się wszystkiego dowiedzieć. My lecimy z 04.02.15. Może ktoś leci w tym terminie ?
strzelec1990 11 stycznia 2015 12:53 Odpowiedz
Lecę 9.02-23.02 z Amsterdamu, powrót do Manchesteru. Czy oplaca się wypożyczać samochód, czy lepiej być zdanym na komunikację? Samochód maks na tydzień, ponieważ są drogie, a i tak całą wyspę można przejechać wzdłuż i wszerz. Jak tam z bezpieczeństwem na ulicach? Jest jakiś większy i w miarę tani sklep jak Lidl lub Tesco w Bridgetown i okolicach? Wiadomo wszystko drogie.
mikolaj2206 11 stycznia 2015 12:58 Odpowiedz
Strzelec1990 napisał:Lecę 9.02-23.02 z Amsterdamu, powrót do Manchesteru. Czy oplaca się wypożyczać samochód, czy lepiej być zdanym na komunikację? Samochód maks na tydzień, ponieważ są drogie, a i tak całą wyspę można przejechać wzdłuż i wszerz. Jak tam z bezpieczeństwem na ulicach? Jest jakiś większy i w miarę tani sklep jak Lidl lub Tesco w Bridgetown i okolicach? Wiadomo wszystko drogie.Robię taką samą trasę w marcu, jak wrócisz to napisz kilka słów :). PS. Masz już nocleg?
jack1 11 stycznia 2015 18:30 Odpowiedz
Macie już konkretne plany co robic na wyspie? Planujecie wycieczki na inne wyspy?
pablo83_05 11 stycznia 2015 21:28 Odpowiedz
Też jestem ciekawy jak tam jest z tymi sklepami . My lecimy z Amsterdamu 04.02.14 i planujemy zwiedzić wyspę , leniuchowanie na plaży i jest plan aby wybrać się statkiem na którąś z sąsiednich wysp.Znalazłem coś takiego :http://www.bedytravel.com/documents/news.html
dokuczacz 12 stycznia 2015 10:38 Odpowiedz
To ja dorzucę kilka odpowiedzi na pytania zadane na PM, może innym też się przyda:Kilka pytań:- robiłeś jakieś szczególne szczepienia, ---> Mam komplet szczepień do podróżowania (dur, WZW, etc.), z tego co pamiętam nic specjalnego nie było wymagane. Bezpieczeństwo podpowiada dur brzuszny, w razie czego zminimalizuje skutki (ja mimo szczepień miałem w kilku miejscach problemy)! Probiotyki też mogą się przydać. Tutaj jeszcze link: http://zdrowiewpodrozy.mp.pl/regiony-sw ... l?id=90177- są tam jakieś komary itp... przed którymi trzeba stosować jakieś specyfiki, ---> są, niestety, straszne. Małe, szybkie i plugawe!!! Pogryzły mnie niemiłosiernie!!! Chowają się w dzień w zakamarkach, a wyłażą w nocy! Żeby zabić takiego skubańca trzeba wykazać się planowaniem taktycznym, przebiegłością i bezwzględnością. Po kilku nocach zakończonych niepowodzeniem zastosowałem tajną taktykę, a mianowicie cały się przykrywałem pozostawiając odkrytą twarz, wypity rum dawał efekty w postaci wyostrzonego słuchu, z przyjemnością sam się chlastałem po twarzy wiedząc, że jedna z tych istot wraca z powrotem do piekielnych czeluści. Na szczęście nic specjalnego nie przenoszą. Tutaj jeszcze dodam że najniebezpieczniejszym zwierzęciem jest małpka.- piszesz o cenach , mają jakieś przepisy wwozowe które uniemożliwią mi wwieść w torbie kilka zupek chińskich itp... :)? ---> http://www.barbados.org/customs.htm#.VLOSjcmX-p4 i tutaj cytat ze strony: Quote:Among the restricted items are:Fruits and Vegetables. All fruits, vegetables, plants, cuttings, seeds or unprocessed plant products must be declared to customs and presented for inspection by a Plant Quarantine Officer. Fresh fruits from certain countries are prohibited in order to prevent the spreading of pest and plant diseases. Certain plant, seeds or cuttings may require an import permit and a photosanitary certificate. co oznacza, że te rzeczy są na liście "do sprawdzenia" mogą Cię z nimi wpuścić, ale trzeba przejść inspekcję. Z zupkami nie powinno być żadnego problemu, myślę, że nawet jakieś zapakowane mięso powinno przejść, ale ręki za to nie dam :) może mail do ich urzędu rozwiąże sprawę?[/color]Odnośnie: Quote:Też jestem ciekawy jak tam jest z tymi sklepami . My lecimy z Amsterdamu 04.02.14 i planujemy zwiedzić wyspę , leniuchowanie na plaży i jest plan aby wybrać się statkiem na którąś z sąsiednich wysp.Znalazłem coś takiego :http://www.bedytravel.com/documents/news.htmlWłaśnie o tym słyszałem, ponoć za grosze można bilety dostać (chyba last minute). Od listopada jest tam high season więc nie wiem czy będą dostępne.
jack1 12 stycznia 2015 11:19 Odpowiedz
Dzieki za info. Napisz jeszcze coś o internecie co to za karta za 20bbd, jakie limity, operator?
dokuczacz 12 stycznia 2015 12:26 Odpowiedz
Jack1 napisał:Dzieki za info. Napisz jeszcze coś o internecie co to za karta za 20bbd, jakie limity, operator?Bodajże 500Mb na jeden tydzień, plus jakieś 10BBd na rozmowy, coś takiego. Operator karaibski - funkcjonuje na całych Karaibach. Tutaj http://www.digicelbarbados.com/.
pablo83_05 12 stycznia 2015 17:46 Odpowiedz
Dzięki za odpowiedzi. Widać że zupki , wyborowa i konserwa przejdzie a to najważniejsze :)
monikara 24 stycznia 2015 04:04 Odpowiedz
@pablo83_05Jeżeli chcesz kupić kartkę to polece Lime, operator jest tańszy niż Digicel. @Strzelec1990Postaram się dowiedzieć od znajomego za ile udało mu się wynająć auto, wypozyczalnie znalzł na facebook'u. Możliwe, że teraz, w sezonie bedzi trochę drożej. Zadnego Lidla ani Tesco na wyspie nie ma, nie za bardzo orientuje się jak jest z marketami w Bridgetown, ale są małe sklepiki, w których można kupić chleb i coś do picia. W Worthing są 2 większe sklepy, w których można kupić praktyczni wszystko. TriMart, skrzyżowanie Worthing Main Road i Randezvous Hills, zaraz na przeciwko stacji paliw. Drugi Massy Stores jest między pocztą a strażą pożarną wzdłuż Randezvous Hill. Kolejny większy sklep jest w Emeral Shopping Center, za lotniskiem.Chciałabym tylko dodać coś o komarach, one mogą być groźne, to nie sa takie same komary jakie latają w Polsce. Komary, które roznoszą virusa dengue'i i chikungunya'i są z gatunku aedes aegypti, uaktywniają się rano i wieczorem. W każdym sklepie można kupić repelenty oraz spray'e do mieszkań. Obecnie komarów nie ma prawie żadnych, w przeciągu ostatnich 2 miesięcy widziałam może 3-4. Jest kilka marek sprejów do 'odkomarzania', my najczęściej korzystamy z Bopa, bo działa też na pełzające robactwo: pareczniki i 'christmas worm'. Mieszkam na Barbadosie prawie rok, razem z mężem byliśmy wiele razy pogryzieni, ale mieliśmy szczęście, że uniknęliśmy wirusa. Jakoś we wrześniu byliśmy na szczepeniu u lekarza i ostrzegał nas przed 'grypa'-chikungunya.Wynajem auta: znajomy wynajał auto za 100BBD dziennie/500BBD na tydzień. Dał ogłoszenie w grupie Bajan Marketplace na facebooku i ludzie sami się odzywali z ofertami. Należy się tylko dowiedzieć na jakich zasadach jest ubezpieczone auto.
jawnieja 2 lutego 2015 22:38 Odpowiedz
Mikolaj2206 napisał:Wylatujemy 6 marca z Amsterdamu, wracamy 16 marca wieczorem do Manchesteru. Na Barbadosie bedziemy od 7 do 16 marca wlacznie. Poki co nie mamy noclegow ani sprecyzowanych planow. Po Swietach musze sie za to zabrac :)Witaj Mikołaj!My również lecimy na Barbados w tym samym terminie co Wy z Amsterdamu i powrót mamy również w tym samym dniu. Jeżeli jesteście zainteresowani wymianą informacji to chętnie się podzielimy. :)
monikara 5 lutego 2015 18:42 Odpowiedz
@Mikolaj2206 i @jawnieja jak checie się spotkać juz na miejscu to dajcie znac, brakuje nam rozmów po polsku :)
jawnieja 6 lutego 2015 20:00 Odpowiedz
Monikara napisał:@Mikolaj2206 i @jawnieja jak checie się spotkać juz na miejscu to dajcie znac, brakuje nam rozmów po polsku :)Monikara napisz proszę, żebyśmy miały jakiś kontakt: katarzyna.krzeminskaa@gmail.com :)
strzelec1990 7 lutego 2015 21:45 Odpowiedz
Spore zakupy zrobione. @Dokuczacz, masz jakiś polecony sklep niedaleko Enterprise? Woda, alkohol itp. Jak jest z tą kartą Lime? Czy jest to nanosim, czy zwykła karta? Wiadomo można przyciąć. Dolary amerykańskie, gdzie najlepiej zamienić na te barbadoskie? Chodzi o przejazdy busami.
mikolaj2206 7 lutego 2015 22:23 Odpowiedz
jawnieja napisał:Monikara napisał:@Mikolaj2206 i @jawnieja jak checie się spotkać juz na miejscu to dajcie znac, brakuje nam rozmów po polsku :)Monikara napisz proszę, żebyśmy miały jakiś kontakt: katarzyna.krzeminskaa@gmail.com :)Hej,Jak najbardziej miło byłoby się spotkać na miejscu :). W przyszłym tygodniu zamierzam ogarnąć nocleg i plan podróży także będę się odzywał na bieżąco :)
pablo83_05 8 lutego 2015 00:26 Odpowiedz
Jest ktos w tym momencie na Barbados? Szukamy zaintereowanych wycieczka po wyspie? W kilka osob bedzie zawsze taniej .
monikara 12 lutego 2015 15:05 Odpowiedz
@Strzelec1990Wodę można kupić w każdym spozywczaku, z tym, że na Barbadosie można pić wodę z kranu, jest dosyć twarda, ale da się ją pić. Rum i piwo (lokalny Banks) kosztuje prawie wszędzie mniej wiecej tyle samo. Enterprise jest troche daleko od miejsca, gdzie mieszkam, ale poszukam informacji gdzie dokladnie jest tam jakiś większy sklep. My ostatnio kupiliśmy startera z Lime, kartka jest zwykła, mieliśmy przycinać, ale narazie leży nieuzywana. Za przejazd autobusami można płacić dolarami amerykańskimi: 1 przejazd 1USD, za zakupy w sklepie też można płacić USD, reszta będzie wydana w BBD, jeżeli chcesz wymienić większą kwotę to musisz iść do banku.
dokuczacz 14 lutego 2015 18:21 Odpowiedz
@ Strzelec,sorka, dopiero dzisiaj przeczytałem, i tak jak pisze Monikara: spokojnie USD można się posługiwać.
mikolaj2206 17 lutego 2015 19:46 Odpowiedz
Jako znawcy Barbadosu może wiecie czy kursują jakieś promy/łódki na inne wyspy? Przegapiłem tańsze bilety LIAT a chciałbym zobaczyć jakąś inną wyspę oprócz Barbadosu :)
monikara 18 lutego 2015 01:58 Odpowiedz
Na zakupy z Enterprise mozna udac sie do Oistins, jest tam MassyStores.
strzelec1990 7 marca 2015 16:32 Odpowiedz
Wróciłem 2 tygodnie temu z Barbadosu. Jak ktoś ma jakieś pytanie, proszę pytać. Wyjazd super jak i pogoda. Ludzie niesamowici. Na każdym kroku chcą pomóc. Do tego obowiązkowy wypad w piątek na Oistin Fish Market. Tulib za 15$ BDB( nasz turbot+ 2 dodatki + surówka). Lubię dużo zjeść, ale porcje są zabójcze. Niedługo zrobię relację.
little-tiny 20 października 2015 14:18 Odpowiedz
Witam,Które z plaż są najbardziej warte polecenia? Czy ktoś odwiedza wyspę w terminie 18.11-25.11 ?
mikolaj2206 20 października 2015 14:42 Odpowiedz
Polecam Carlisle Bay ze względu na możliwość spotkania żółwi morskich. Wystarczy popłynąć kilkadziesiąt metrów wgłąb.Bardzo podobała mi się również Sandy Beach.
krumar66 16 września 2019 13:38 Odpowiedz
Witam.Wybieram się na Barbados w kwietniu przyszłego roku na dwa tygodnie.Będę leciał z Berlin do frankfurtu lufthansą a póżniej condorem na barbados może ktoś leciał takimi liniami prosiłbym o informacje odnośnie odpraw, lotu,limitów bagażu, itp.Interesuje mnie czy można wwieżć jakieś konserwy jakiegoś kabanosa czy zupke chińską