Na początku chciałbym się przywitać, bo jestem nowy C: Od razu mówię, że to moja pierwsza relacja, więc nie będzie rewelacyjna. A więc zaczynam: DZIEŃ 1: Obudziłem się około 4:30 i po 25 minutach pojechaliśmy na lotnisko. Nadanie bagażu i odprawa bezpieczeństwa poszły szybko, więc parę minut przed 6 byliśmy już w strefie wolnocłowej. Około 7 weszliśmy do samolotu (pięknego Bombardiera Q400) i polecieliśmy do Helsinek via Ryga. Po przylocie po lekkich problemach z bankomatem, wsiedliśmy do taxówki i pojechaliśmy do hotelu. (Nasz hotel był położony na samych obrzeżach Espoo, więc do miasta mieliśmy 40 min jazdy autobusem, ale za to wyciąg narciarski był obok
:P) Po paru godzinach spędzonych w hotelu pojechaliśmy do centrum Espoo coś zjeść i wziąć kanapkę z Subwaya na kolacje. DZIEŃ 2: Tego dnia postanowiliśmy pojechać busem do Helsinek. Po wyjściu z autobusu i po odsłuchaniu informacji o mieście od bardzo miłej pani z recepcji hotelu Radisson Blu, poszliśmy do kościoła wykutego w skale
:D Następnie tramwajem pojechaliśmy do oceanarium - Sea Life. Wracając zaszliśmy do Maca na jedną kanapkę i pora było wracać do hotelu. DZIEŃ 3: Rano pojechaliśmy do muzeum fińskiej natury w Espoo - Haltia. Następnie szybko pojechaliśmy do centrum Espoo na obiad i po powrocie do hotelu wreszcie na... narty
:D DZIEŃ 4: Po śniadaniu poszliśmy na stok, a potem na obiad do Espoo. Wieczorem wyprawa z bratem do waterparku (obok stoku) i koniec dnia. DZIEŃ 5: Niestety plan pójścia do zoo nie wypalił, więc poszliśmy na narty. Wieczorem poszliśmy do dużego centrum handlowego w Espoo - Sello, gdzie poszliśmy do chińskiej restauracji i musieliśmy się ewakuować, bo zamykali. DZIEŃ 6: Ostatni dzień postanowiliśmy spędzić w zoo oraz zobaczyć dworzec kolejowy w Helsinkach Potem skończonym zwiedzaniu poszliśmy do Maca (kanapka z fińskim chlebem żytnim
:P) i do marketu. Później odebraliśmy bagaż w hotelu i pojechaliśmy na lotnisku. O 21 pożegnaliśmy Finlandię... Podczas wyjazdu przydała się też moja lekka znajomość języka fińskiego. Ps. chciałbym przeprosić za wszystkie błędy... mam tylko 13 lat
:roll: Na koniec chciałbym zaprosić do obejrzenia filmiku z wyjazdu: http://www.youtube.com/watch?v=cUNeWCD57vE Dziękuje za przeczytanie.Wieczorem postaram się dać zdjęcie stoku. Jest robione telefonem i dlatego nie ma go na filmie. Plan stoku ogólnie wyglądał tak:
Dobry początek! Finlandia to ciekawy kraj i zapewne wiele dodatkowych wspomnień pozostanie w Twojej pamięci. Gratuluję udanej wyprawy. Czekamy na kolejne relacje
:)
Od razu mówię, że to moja pierwsza relacja, więc nie będzie rewelacyjna.
A więc zaczynam:
DZIEŃ 1:
Obudziłem się około 4:30 i po 25 minutach pojechaliśmy na lotnisko.
Nadanie bagażu i odprawa bezpieczeństwa poszły szybko, więc parę minut przed 6 byliśmy już w strefie wolnocłowej.
Około 7 weszliśmy do samolotu (pięknego Bombardiera Q400) i polecieliśmy do Helsinek via Ryga.
Po przylocie po lekkich problemach z bankomatem, wsiedliśmy do taxówki i pojechaliśmy do hotelu.
(Nasz hotel był położony na samych obrzeżach Espoo, więc do miasta mieliśmy 40 min jazdy autobusem, ale za to wyciąg narciarski był obok :P)
Po paru godzinach spędzonych w hotelu pojechaliśmy do centrum Espoo coś zjeść i wziąć kanapkę z Subwaya na kolacje.
DZIEŃ 2:
Tego dnia postanowiliśmy pojechać busem do Helsinek.
Po wyjściu z autobusu i po odsłuchaniu informacji o mieście od bardzo miłej pani z recepcji hotelu Radisson Blu, poszliśmy do kościoła wykutego w skale :D
Następnie tramwajem pojechaliśmy do oceanarium - Sea Life.
Wracając zaszliśmy do Maca na jedną kanapkę i pora było wracać do hotelu.
DZIEŃ 3:
Rano pojechaliśmy do muzeum fińskiej natury w Espoo - Haltia.
Następnie szybko pojechaliśmy do centrum Espoo na obiad i po powrocie do hotelu wreszcie na... narty :D
DZIEŃ 4:
Po śniadaniu poszliśmy na stok, a potem na obiad do Espoo.
Wieczorem wyprawa z bratem do waterparku (obok stoku) i koniec dnia.
DZIEŃ 5:
Niestety plan pójścia do zoo nie wypalił, więc poszliśmy na narty.
Wieczorem poszliśmy do dużego centrum handlowego w Espoo - Sello, gdzie poszliśmy do chińskiej restauracji i musieliśmy się ewakuować, bo zamykali.
DZIEŃ 6:
Ostatni dzień postanowiliśmy spędzić w zoo oraz zobaczyć dworzec kolejowy w Helsinkach
Potem skończonym zwiedzaniu poszliśmy do Maca (kanapka z fińskim chlebem żytnim :P) i do marketu.
Później odebraliśmy bagaż w hotelu i pojechaliśmy na lotnisku.
O 21 pożegnaliśmy Finlandię...
Podczas wyjazdu przydała się też moja lekka znajomość języka fińskiego.
Ps. chciałbym przeprosić za wszystkie błędy... mam tylko 13 lat :roll:
Na koniec chciałbym zaprosić do obejrzenia filmiku z wyjazdu:
http://www.youtube.com/watch?v=cUNeWCD57vE
Dziękuje za przeczytanie.Wieczorem postaram się dać zdjęcie stoku. Jest robione telefonem i dlatego nie ma go na filmie.
Plan stoku ogólnie wyglądał tak: