0
vamamama 2 listopada 2013 17:04
Fotorelacja tym razem z Islandii - i znowu wrzucam tylko poglądowo coby zachęcić do odwiedzin bloga.
Nie korzystałam z zadnej promocji, ot mieszkam w Edynburgu i na Islandię mam blizej niż do rodzinnej Łodzi - a takze swietne połączenie Easyjetem w całkiem przystępnej cenie.
Islandia niespodziewanie mnie oczarowała - napewno tam wrócę moze juz wiosną:)

Spędziłysmy na wyspie 11 nocy, w tym 6 na couchsurfingu u jednego hosta w Reykjaviku a resztę w hostelach. Zwiedziłysmy fjordy zachodnie ( 3 dni ) i południe wyspy ( Jokulsarlon ). Auto wypozyczyłysmy razem z innym couchsurferem zeby było taniej, początkowo w cheapjeep - nie polecam bo auto było w fatalnym stanie choć przyznaję ze kiedy rezerwowalam last minute to nic na stanie nie mieli, widocznie wyciągnęli z warsztatu.

pierwsze auto z cheap jeep - ok, nie wygląda okazale ale wzięlismy, okazało sie ze zamek od strony kierowcy nie zamyka sie a tablica rozdzielcza jest słabo podswietlona ( przekroczyliśmy prędkość ). no ale dojechalismy do głownych atrakcji na trasie Golden Circle ( obleganych przez turystów o kazdej porze ).
Image

Image

Image

Image

na drugi dzien wymieniono nam auto i wyruszylismy na fjordy.

po drodze snaefellsnes peninsula i pola lawy pokryte mięciutkim mchem;

Image

Image

Image

Image

Image

nocowalismy w hostelu w stykkisholmur , polecam , jedyny hostel z czystą posciela w cenie noclegu

własny śpiwor to koniecznosc na Islandii, pozwala zaoszczędzic sporo , ja na szczęscie moglam pozyczyc od swojego hosta :)

boskie fjordy

Image

Dynjandi:

Image

islandzkie owce o hipnotycznym spojrzeniu:

Image

aurora:

Image


na fjordach najfajniejsze jest to ze brakuje tam turystow. Spalismy w Biduldalur i Holmaviku.

złapalismy gumę i okazało sie ze zapasowa opona jak i jedna z przodu były w fatalnym stanie, do Reykjaviku wracalismy 40km/h. Zapomnialam dodac ze w tym aucie tablica rozdzielcza nie byla zupelnie podświetlona:|

cheapjeep oddał nam kasę za cały wynajem więc w Reykjaviku wynajelismy auto z procar - roznica w cenie ale i w standardzie.

wyprawa na południe:

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

tutaj nocowalismy w Vik i Hofn. W Vik było niespodziewanie tłoczno i drogo jesli chodzi o nocleg dlatego radzę omijac.
I tyle, jako ze ciągle jestem na etapie edycji zdjęc zapraszam za jakis czas na bloga i zachęcam do odwiedzenia Islandii. Dodam tylko ze pazdziernik to nie najgorsza pora na wizytę - my miałysmy szczescie bo prawie wogole nie padało;)

Dodaj Komentarz

Komentarze (21)

rainbow6 2 listopada 2013 19:16 Odpowiedz
Czekam na dalsza relacje bede rowniez zagladal na bloga. Planuje wyjazd na Islandie z 4 letnim dzieckiem i zastanawiam sie czy to nie za duzy extreme? I juz prawie bilety na czerwiec kupione jeszcze tylko klepnac urlop.
vamamama 2 listopada 2013 19:21 Odpowiedz
e, no co ty, jaki extreme. tzn zalezy co chcesz robic, trekking pewnie jakis lekki. w czerwcu to moze byc problem ze spaniem, ja tez sie szykuje na czerwiec-lipiec. tez mam 4-latkę;)
niva 3 listopada 2013 01:48 Odpowiedz
Fantastyczne zdjęcia!
vamamama 3 listopada 2013 17:36 Odpowiedz
dzieki;
kubol 3 listopada 2013 19:30 Odpowiedz
Witamja mam pytanie lekko z innej beczki, ale oczywiście jest to jeden z najważniejszych aspektów wyprawy - CENA. Jak wygląda taki wyjazd od strony finansowej?Ile kosztują noclegi, jedzenie, transport (publiczny i wynajem auta)?Z góry dziękuję za ogląd finansowy wyprawy do IslandiiPozdrawiamTomek
vamamama 3 listopada 2013 20:00 Odpowiedz
nie wiem czy to ty Tomek do mnie napisałes maila, ja mieszkam w UK więc cenowo Islandia wyglada dla mnie podobnie, auto z ubezpieczeniem kosztowalo ok7000 koron / doba ( cheapjeep ) lub 9500 doba ( procar ), jedzenie z taniego supermarketu - Bonus - darmowa kawa z ekspresu:) transport publiczny odpada ( ponoc autobusy są bardzo drogie - nie sprawdzalam nawet ) , nocleg w hostelu 3000-4000 koron ( 5500 - Vik ). To są ceny poza sezonem ( październik ). Jezdzilismy ok 8 h dziennie tankując za ok8000 koron na dobę.
maci3q 3 listopada 2013 20:47 Odpowiedz
Ceny coś chyba nie grają bo 1 korona islandzka ~2,5 zł.
kevin 3 listopada 2013 21:01 Odpowiedz
maci3q napisał:Ceny coś chyba nie grają bo 1 korona islandzka ~2,5 zł.To jest kurs za 100 koron
juve 19 stycznia 2014 11:29 Odpowiedz
Z ciekawości, jakim sprzętem robione zdjęcia?
vamamama 8 marca 2014 21:05 Odpowiedz
Nikon d700 plus 35mm 2.0, 50mm 1.4
elbe 16 marca 2014 10:30 Odpowiedz
Niezłe klimaty :D
radidam 17 marca 2014 00:03 Odpowiedz
Rewelacyjne zdjęcia ;) Świetny klimat :)!
stoko 17 marca 2014 23:01 Odpowiedz
zdjęcia świetne, aż miło się ogląda :) i dodatkowo motywują do odwiedzenia tego kraju :)
sawiet 18 marca 2014 11:38 Odpowiedz
Bede mial tylko 3 dni na zwiedzanie poza stolica - lepiej wybrac sie na fiordy zachodnie czy na poludnie, co polecasz?
bez_cukru 18 marca 2014 12:38 Odpowiedz
cześć,w jakim dokładnie czasie byłaś? ja mam kupione bilety 15-22 października, najbardziej liczę na zobaczenie zorzy polarnej!!:)na miejscu mamy niecały tydzień - co najbardziej polecasz zobaczyć? planujemy również wynająć samochód, ale spać chcemy pod namiotem.z góry dzięki za odpowiedź.
vamamama 18 marca 2014 19:49 Odpowiedz
bylam w podobnym okresie bo 10-21 pazdziernika, zorza trafila sié tylko raz. Duzo zalezy od pogody bo jak spadnie snieg to nie kazda droga na fjordach zachodnich bédzie przejezdna. Na tydzien polecalabym wlasnie fjordy, po drodze Snæfellsnes Peninsula ( lodowiec Snæfellsjökull ). Jak starczy czasu to moze golden circle. Na 3 dni zdecydowanie polecam Jokulsarlon+ opcjonalnie golden circle.
drakhtul 23 marca 2014 22:30 Odpowiedz
4 zdjecie mistrzowskie! Piekne ujecie, zazdroszcze :/
tupungato 26 marca 2014 11:45 Odpowiedz
Ślicznie.Już raz byłem, ale następnym razem koniecznie muszę dojść do tego samolotu w piachu.
vamamama 27 marca 2014 20:32 Odpowiedz
heh nie tak latwo tam trafic, nam udalo sié za drugim razem;)
cistron 27 marca 2014 21:18 Odpowiedz
Gdzie jest ten samolot?