0
okiemserca 29 października 2018 05:56
Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu TapatalkaDzień trwał od 6.00 (wejście do Petry) do 17.00, a potem od 20.00 do 23.00 - Petra by night ( dodatkowy bilet za 17). Czyli długo.
Czy warto iść na wieczorny pokaz?
Jeśli widziałeś kiedyś dobry pokazy światło i dźwięk - to będziesz bardzo rozczarowany.
Bo ze świata - to w zasadzie tylko lampiony i 1 reflektorek fioletowy, a co do dźwięku: trochę fletu i trochę śpiewu ok 25 minut.
Pomimo tego skały, gwiazdy i świeczki robią wrażenie.
.
Jeśli nastawiasz się na robienie zdjęć a będziesz miał marny aparat lub komórkę to oczywiście zbliżenia lampionów ci wyjdą ale niewiele więcej. Bezradni i chyba niezbyt znający się na fotografii turyści pstrykali lampami błyskowymi nie wiedząc że lampa zabija cały klimat. Ale z kolei bez lampy, nic im na smartfonach nie wychodziło.
Gdy masz statyw, jasny obiektyw i w miarę dobry aparat masz szansę na dobre zdjęcia. Wychodziłem ostatni więc mogłem robić zdjęcia bez ludzi w wąwozie.
Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu TapatalkaDelDel
cccc napisał:
@okiemserca, fajne fotki, a mozna zapytac ile placiles za bilety do Petry?
Oczywiście, kupowane przez Internet z pakietem Jordan Pass dającym wejścia do wielu atrakcji i zwalniającym z opłaty wizowej.
80 JD - (113 USD)

3 day visit to Petra

Free entry to over 40 attractions in Jordan.

Free downloadable digital brochures.

Waiving of tourist entry visa fees if you purchase the Jordan Pass before arrival to Jordan and stay a minimum of three nights (4 days).

http://www.jordanpass.jo

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu TapatalkaDrugi dzień wykorzystujemy na dwie rzeczy których nie dało się obejrzeć w bardzo intensywny pierwszy dzień: jeszcze raz podchodzę na High Place of Sacrifice i dalej idziemy szlakiem Wadi al Farasa aż do centrum Petry.
Szlak jest piękny, chodzi nim stosunkowo mało turystów, idzie sie przez wysokie góry ale na szczęście z miejsca ofiar już cały czas schodzisz w dół. Po drodze liczne grobowce niektóre przepiękne genialnie położone przede wszystkim Grobowiec Ogrodowy i Rzymskiego żołnierza. Przejście szlaku zajmuje ok 2,5 godziny choć mapka pisze o 4 :-)

Już mocno zmęczeni zaczęliśmy podejście do Monastyru, zgodnie z radami LonelyPlanet startując popołudniu aby rzeczywiście mocne podejście odbyć już w cieniu gór wyruszyliśmy po 3:00 na miejscu u góry byliśmy po 40 minutach.
Monastyr robi olbrzymie wrażenie, sam jest niemal 2 razy większy od Skarbca i przepięknie położony, warto wyjść na wysoki szczyt żeby sfotografować go z panoramą w tle.
Oglądanie zachodu jest świetne w tum miejscu. Powrót się dłuży wchodź samą zejście to około 20 minut ale potem trzeba przejść przez główną ulicę Petry aż do Skarbca następnie wąwozem, który idzie pod górę no i jeszcze ostatni odcinek do Visitor Center. Wyszliśmy o 17:30 z Petry czyli już po zmroku, w wąwozie przydają się latarki.

Poniżej kilometry z 1go i 2go dnia w Patrzę i mapka. Image Image Image


Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image Image

Dodaj Komentarz

Komentarze (106)

sranda 29 października 2018 06:36 Odpowiedz
okiemserca napisał:Ryanair nie tylko nie świętuje otwarcia trasy ale otwiera ją z wpadką."z przyczyn technicznych lot do Ammanu jest opóźniony. Zamiast 6.15, planowany start przesunięto na 07.20"To akurat wynik wczorajszej i dzisiejszej mgły w Krakowie, a nie wina Ryanaira...
okiemserca 29 października 2018 06:48 Odpowiedz
Nie ich wina tylko lokalizacji lotniska wśród mokradeł:-). Mgła to u nas norma, więc nie mam za to pretensji do Ryanaira. Ale wzywanie ludzi do kolejki przed gate tylko po to by po kilku minutach i po ustawieniu się wszystkich - zapowiedzieć opóźnie to jakaś organizacyjna porażka. Przecież wiedzieli o mgle od kilku godzin :-)Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
cccc 29 października 2018 07:24 Odpowiedz
Relacja na zywo, bede chetnie sledzil i udanej wyprawy do tego fascynujacego kraju. :)
konrad91 29 października 2018 08:06 Odpowiedz
Myślałem nad tym lotem ale ostatecznie szkoda było mi urlopu i zostałem przy weekendowej opcji piątek (02.11) - poniedziałek. Rownież będę śledził relacje [emoji846]Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
konrad91 29 października 2018 16:28 Odpowiedz
To gdzieś Ty był ze torta nie widziałeś? [emoji2]Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
brzemia 29 października 2018 16:29 Odpowiedz
Krakow vs Warszawa ;)Wysłane przy użyciu Tapatalka
konrad91 29 października 2018 16:30 Odpowiedz
Nie było tematu [emoji1751]‍[emoji3603] [emoji23][emoji23]Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
okiemserca 29 października 2018 17:34 Odpowiedz
konrad91 napisał:Nie było tematu [emoji1751]‍[emoji3603] [emoji23][emoji23]Wysłane z iPhone za pomocą TapatalkDobiłeś mnie!!!Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
spiggy 29 października 2018 17:39 Odpowiedz
okiemserca napisał:Plan na trekking wąwozami pod znakiem zapytania, zorientujemy się na miejscu. Nie wiem, czy można rozpoznać jakoś nadciągający oberwanie chmury?.jakas apke pogodowa musisz miec...ja mam MeteoEarthpare dni temu widzialem zbilzal jakis monsoon do Polwyspu Arabskiego, kolega z Kataru wrzucal fotki sprzed chaluby w Dausze stojac po kolana w stojacej wodzie.Takie nagle ulewy w wadi moga narobic klopotow wedrowcom
cccc 29 października 2018 20:05 Odpowiedz
okiemserca napisał:W niecałe 1,5 godziny dojeżdżamy do Dead Sea Spa Hotel,v gdzie zaczniemy od 2 noclegów.Wow, bylem w tym samym hotelu i nawet zrobilem zdjecie z tej samej perspektywy. :D Btw w hotelu sa fajne masaze. :D Relacja swietna i czekam na CD.
okiemserca 30 października 2018 04:32 Odpowiedz
Kilka informacji technicznych:- kartę sim z netem kupiliśmy na lotnisku. 10 gb na stoisku ZAIN, już po wyjściu, na hali głównej obok stoisk firm wypozyczających auta. Cena nominalna chyba 22 lub 25, dzięki targowaniu się w wykonaniu jordanczyka mieszkającego od lat w PL - zapłaciłem 16,5. To dobra cena bo obok na stoisku orange 3 GB sprzedawali za x15 :-).- w sklepach są ceny na produktach, ceny raczej porównywalne do tych u nas- drogi są w bardzo dobrym stanie, od lotniska nad morze martwev pojechaliśmy przez opłotki Ammanu - Cały czas 2 pasy ruchu, sporo policji, bardzo mały ruch i prędkość dozwolona głównie 100 i 80 km/h- słońce wstaje dzis o 5.45, zachodzi o 17.30Zasnęleliśmy o 20.00 a obudziłem się o 5 rano już bardzo wyspany:-)Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
consigliero 30 października 2018 07:57 Odpowiedz
Jak wyglądało to targowanie bo to raczej oficjalna firma a również będę chciał kupić, mój poprzedni sim okazał się być nieaktywny To jest info z ich oficjalnego czatu plus 5 jod za nowy sim
audiotop 30 października 2018 08:19 Odpowiedz
Kapitalna i pomocna relacja.Zwłaszcza dla mnie gdyż za 3 tygodnie będę zaczynał pobyt w Jordanii tą samą trasą.Ten tort od Ryanair na rozpoczęcie sezonu w całości powinien należeć sie Tobie.
okiemserca 30 października 2018 18:12 Odpowiedz
consigliero napisał:Jak wyglądało to targowanie ...Faktem jest że za poprzedni zapłaciłem 25... Szczerze nie wiem - rozmawiał ze sprzedawcą "po jordańsku" :-) ale fakt że kupił 10 kart które były po 25 każda za 16,50 :-)Karty działają tak że po godzinie masz internet, nic nie wpisujesz ani nie uzupełniasz potem. Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
brzemia 30 października 2018 18:21 Odpowiedz
W tym wąwozie moglo byc bardzo niebezpiecznie w wypadku naglych opadów. Zdjecia super. Kolory tak wygladaly czy retuszowales zdjecia?Wysłane przy użyciu Tapatalka
consigliero 30 października 2018 19:41 Odpowiedz
W ostatnim tygodniu w kanionie zginęły 23 osoby dlatego zamknęli wcześniej.
okiemserca 30 października 2018 19:43 Odpowiedz
Tak to prawda, dlatego nie polecam chodzenia nim w okresie Flash floodów. My zaryzykowalismy. Ale ostrzegam: jeden fragment mniej więcej po godzinie, tam gdzie się najbardziej zwęża to rzeczywiście dramat - nie ma szans na żadną ucieczkę na boki. tam też jest zresztą najpiękniej. :-)Fotografie bez obróbki, bo nie mam na to warunków ale Canon piątka robi sam HDRy i część z nich to właśnie takie sklejki Chodź odpowiadają bardzo kolorystyce i intensywności barw w świetle godzin południowych.Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
okiemserca 30 października 2018 19:46 Odpowiedz
consigliero napisał:W ostatnim tygodniu w kanionie zginęły 23 osoby dlatego zamknęli wcześniej.Dokładnie 4 dni temu, ale większość, tych osób zginęła w autobusie porwanym przez wodę. :-(Ale fakt, nie usłyszysz nagle spływającej wody, w wąskich kanionach dźwięk jest łumiony przez skały. A przy nagłym oberwanie chmury nie widzę większych szansWysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
cccc 31 października 2018 19:14 Odpowiedz
Fajne ujecia tych wawazow na fotkach. :)
okiemserca 31 października 2018 20:55 Odpowiedz
cccc napisał:A mozna zapytac, jak kulinarnie i co dobrego spozywacie? Bez szału. Jakaś klasyka salatka tabulech, pizze :-), i kurczaki ma różne sposoby. Ja nie jem mięsa więc coś kombinuje, żona jutro planuje jagnięcine - w Petrze są bardzo dobre knajpy. No i humus do wszystkiego :-)Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
cccc 31 października 2018 21:07 Odpowiedz
okiemserca napisał:Ja nie jem mięsa więc coś kombinuje, żona jutro planuje jagnięcine - w Petrze są bardzo dobre knajpy. :-)Przyznam, ze jadlem pyszna jagniecinie, ale w Jordanii nigdzie nie spotkalem miesa z wielblada, ktore uwielbiam.Gdybyscie znalezli taka restauracje to polecam, oczywiscie z mlodego wielblada. :)
cccc 1 listopada 2018 23:29 Odpowiedz
@okiemserca, a mozna zapytac ile placiles za bilety do Petry?
okiemserca 2 listopada 2018 04:27 Odpowiedz
cccc napisał:@okiemserca, fajne fotki, a mozna zapytac ile placiles za bilety do Petry?Oczywiście, kupowane przez Internet z pakietem Jordan Pass dającym wejścia do wielu atrakcji i zwalniających z opłaty wizowej.80 JD - (113 USD)3 day visit to PetraFree entry to over 40 attractions in Jordan.Free downloadable digital brochures.Waiving of tourist entry visa fees if you purchase the Jordan Pass before arrival to Jordan and stay a minimum of three nights (4 days).www.jordanpass.joWysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
zyggi 5 listopada 2018 09:29 Odpowiedz
Fajnie się czyta i dobrze powspominać! Szkoda że nie udało wam się do Wadi Mujib, bo to jedna z najlepszych części jordańskiego tripu - choć nie każdy podoła wyzwaniu :-) Zapraszam do mojej relacji https://spolecznosc.fly4free.pl/blog/3799/jordania-2018-po-skarb-z-indiana-jonesem/
zyggi 5 listopada 2018 17:17 Odpowiedz
Fajnie się czyta i dobrze powspominać! Szkoda że nie udało wam się do Wadi Mujib, bo to jedna z najlepszych części jordańskiego tripu - choć nie każdy podoła wyzwaniu :-) Zapraszam do mojej relacji https://spolecznosc.fly4free.pl/blog/37 ... a-jonesem/
cccc 5 listopada 2018 18:16 Odpowiedz
okiemserca napisał:Ceny noclegów ( 30 jod 2 noce dla 2 osób) , kolacji i transportu (2 kolacje i transport jeepem w obie strony - 40) były w miarę OK, ale skasował nas 160 za priv wycieczkę calodniową jeepem po pustyni, z obiadem u berlińskiej rodziny. Wycieczka była świetna, opiszę ja ale cena wg mnie mocno zawyżona, wg mnie powinno to kosztować maksymalnie 100 jod. Berlinskiej rodziny?Jesli u berlinskiej, a nie u beduinskiej rodziny to cene mozna zrozumiec. :D Btw 160 to rzeczywiscie za duzo. ;)Take care.
consigliero 5 listopada 2018 19:09 Odpowiedz
Ponieważ miotam się chcąc zobaczyć Wadi Rum coś tam zarezerwowałem i otrzymałem w odpowiedzi takie ceny. Pytanie jak liczą wycieczkę za osobę czy za jeepa. Może jest jakieś minimum za które jadą
pepe3 5 listopada 2018 20:00 Odpowiedz
Witam serdecznie wszystkich jako, że to mój pierwszy post na forum a powitalni jakoś nie zauważyłem.Pozwolę sobie tu napisać jako, że przed i w trakcie naszego wyjazdu 2.11-5.11 do Jordanii z uwagą śledziłem relację kolegi okiemserca - dzięki za fajną fotorelację - my Petrę zwiedzaliśmy 3.11 a pustynię w Wadi Rum 4.11.Myślę, za 3,5h wycieczkę jeepem mieliśmy zapłacić według oficjalnego cennika w Visitors Center 59 JOD - ale w trakcie jazdy kierowca zaproponował nam dopłatę 20 JOD za dojazd do dużego łuku skalnego Burdah co miało wydłużyć wycieczkę o kolejne pół godziny.Po krótkiej negocjacji zgodziłem się na 10 JOD dopłaty, moja żona była bardzo zadowolona bo zależało jej na zobaczeniu i wejściu na tę imponującą na zdjęciach bramę skalną. Typowa wycieczka obejmująca Burdah miała by trwać chyba 5h w cenie 75 JOD. Nie mieliśmy tyle czasu bo czekał nas przejazd do Madaby. W sumie przejazd pustynią zajął nam dokładnie 3,5h.Cena wycieczki z cennika oczywiście dotyczy samochodu a nie osoby. Niemniej jednak kiedy chciałem poczekać na potencjalną drugą parę do podziału kosztów spotkałem się w litościwym spojrzeniem i - Yalla czyli jedziemy... ;)Z zainteresowaniem będę śledził wątek i życzę samych pozytywnych doświadczeń i przygód.Pozdrawiam Wojtek
cccc 5 listopada 2018 20:59 Odpowiedz
okiemserca napisał:Ale skoro ci odpisuje na maile to spytaj dokladnie ile za np 2 osoby i całodzienne zwiedzanie. Nasze trwało od 09.00 do 17.00 czyli równe 8 hKwestia negocjacji, ale za 8h powinienes zaplacic ok. 90-100 JOD za 2 osoby, bez napiwkow. ;)
ciachu25 5 listopada 2018 23:03 Odpowiedz
Wspominam z sentymentem to miejsce, jak się do niego jeździło kilka razy co roku, pracując w ambasadzie PL w Ammanie. W roku 1996 i 1997 bilet do Wadi Rum i do Petry kosztował symbolicznego 1 JOD, a na sam Monastyr można było wejść po drabince z boku aż na sam "szczyt dzbanka" i krzyczeć na wszystkich z 45 metrów nad ziemią;)Wadi Rum nadal ten sam, tyle, że ludków więcej;)Super trip ofkors!Pozdrówka, Art.
okiemserca 6 listopada 2018 07:26 Odpowiedz
ciachu25 napisał:...a na sam Monastyr można było wejść po drabince z boku aż na sam "szczyt dzbanka" i krzyczeć na wszystkich z 45 metrów ... O! Zazdroszczę.Zmian jest chyba masa. Widziałem też zdjęcia ludzi z wnętrza Skarbca, gdzie teraz wejście jest oczywiście zabronione, szkoda, ale rozumiem że przy tak licznych turystach muszą zacząć chronić te zabytki.Pustynia też jest mocno rozjeżdżona, a niemal pod każdą skałą stoi Camp- ale nadal się trzyma. W Indiach na pustynię jechaliśmy wielbłądami, spaliśmy pod gołym niebem a w zasięgu wzroku i słuchu poza mną i żoną oraz 2 przewodnikami - nie było nikogo. :-)Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
ciachu25 6 listopada 2018 09:12 Odpowiedz
okiemserca napisał:ciachu25 napisał:...a na sam Monastyr można było wejść po drabince z boku aż na sam "szczyt dzbanka" i krzyczeć na wszystkich z 45 metrów ... O! Zazdroszczę.Zmian jest chyba masa. Widziałem też zdjęcia ludzi z wnętrza Skarbca, gdzie teraz wejście jest oczywiście zabronione, szkoda, ale rozumiem że przy tak licznych turystach muszą zacząć chronić te zabytki.Pustynia też jest mocno rozjeżdżona, a niemal pod każdą skałą stoi Camp- ale nadal się trzyma. W Indiach na pustynię jechaliśmy wielbłądami, spaliśmy pod gołym niebem a w zasięgu wzroku i słuchu poza mną i żoną oraz 2 przewodnikami - nie było nikogo. :-)Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu TapatalkaNa monastyr można było włazić, dopóki ten Amerykanin nie spadł, potem chcieli kaucję 1600 USD, aby mieć na akcję ratunkową helikoptera "w razie awarii" i transport "body";) Jeszcze chyba w 2001 tam właziłem, a do wnętrza Skarbca jeszcze chyba w 2007;)Na pustyni to camp był 1 lub 2, a na legalu można było spać z lokalnymi Rodzinkami, gdzie za 5 JOD dawali Ci materac, żarcie i czaj do oporu, a obok była zagroda z wielbłądami i kozami, z którymi mogłeś się pobawić;) Za 10 JOD był objazd pustyni z podstawowymi "5 punktami", zachodem słońca, wieczornym mansafem duszonym "w garncu pod piaskiem" oraz nocką w namiocie, eh co za czasy!Pozdrówka i do miłego, Art.
bernikula 6 listopada 2018 09:20 Odpowiedz
Gdzie konkretnie trzeba podjechać nad morze martwe w Jordanii, by była plaża i łatwy dostęp do wody?
ciachu25 6 listopada 2018 09:37 Odpowiedz
Amman Beach z wodospadem gorącej wody spływającej prosto ze źródeł Heroda w Machaerus/Mukawir. No chyba, że zadeptali już to miejsce;)Pzdr, Art.
bernikula 6 listopada 2018 11:59 Odpowiedz
Dzięki, zapisałam, mam nadzieje, że w drugiej połowie lutego będzie na tyle ciepło, że uda się wejść do morza.
cccc 6 listopada 2018 19:43 Odpowiedz
@okiemserca, fajna fotka z dziewczynami z Jordanii. :D
pepe3 6 listopada 2018 20:47 Odpowiedz
Potwierdzam Twoje spostrzeżenia co do zamku Al-Karak - bo tylko ten zdążyliśmy zobaczyć w dniu przyjazdu, że nie robi szczególnego wrażenia. Natomiast sam przejazd drogą królewską jest jak najbardziej godny polecenia, zwłaszcza przy słonecznej pogodzie jaką dane nam było zastać w piątek 2.11. Przejazd z lotniska do Wadi Musa potrwał przez to kilka godzin bo nie dało się nie zatrzymać co chwilę na fotki... ;)Dodatkowo wieczorem natrafiliśmy na kilka weselnych samochodowych orszaków w miasteczkach skutecznie utrudniających ruch. Ale klimaty warte zobaczenia. Na szczęście udało się przejechać bez uszkodzeń karoserii.Mozaikę w cerkwi św. Jerzego w Madabie podziwialiśmy w piątek zaraz po przylocie a ostatni nocleg w niedzielę mieliśmy w Pilgrims House zaraz obok cerkwi z parkingiem na dziedzińcu przy cerkwi. Niestety na muzeum nie było już czasu - w sensie za późno już przyjechaliśmy, pozostała Madaba by night i poranny wyjazd na lotnisko.Potwierdzam również uwagę cccc - fotka ze studentkami jest świetna...Teraz już czekam na dalszą relację bo nie ukrywam, że chociaż był to mój pierwszy pobyt w Jordanii to dzięki również i temu co pokazujesz to zapewne nie ostatni... :)
cccc 6 listopada 2018 20:59 Odpowiedz
@okiemserca, pyszna kuchnia jordanska, a co to za miesko?
okiemserca 6 listopada 2018 21:36 Odpowiedz
cccc napisał:@okiemserca, pyszna kuchnia jordanska i soczek prawdopodobnie z granatow na fotkach, a co to za "miesko"?Generalnie jak pewnie wiesz króluje tu kurczak i jagnięcina. To akurat kurczak w białym sosie z pieczarkami, popularne danie w Madabie (za to na południu go nie spotkaliśmy).Świeży sok z granatów jest genialny, a teraz sezon na te owoce :-), bardzo go polecam no i jeszcze cieszymy się często świeżo robionym sokiem z limonek i mięty z kruszonym lodem. SuperWysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
adamkru 6 listopada 2018 21:48 Odpowiedz
@okiemserca fantastyczne zdjęcia! Normalnie nie komentuję ale tym razem musiałem! Szacunek i uznanie :-)Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
okiemserca 6 listopada 2018 21:54 Odpowiedz
To jest filmik ale głównie do posłuchania :-)Nagrałem dziś w Cytadeli jak Amman się modliWysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
red-krew 6 listopada 2018 23:44 Odpowiedz
https://www.fly4free.pl/tanie-linie-dok ... -polecimy/Wlasnie przeczytalem w podlinkowanym powyzej artykule, ze: "w okresie od października do maja 2019 roku wszystkie pokoje hotelowe w Petrze są w pełni zarezerwowane – mówi Abdel Al Razzaq Arabiyat, dyrektor Jordan Tourism Board."A jak to rzeczywiscie wyglada na miejscu? Faktycznie takie tlumy turystow?PS. @okiemserca - fantastyczna 'relacja - live'. Dzieki.
zyggi 6 listopada 2018 23:45 Odpowiedz
ccccokiemserca napisał:Ale skoro ci odpisuje na maile to spytaj dokladnie ile za np 2 osoby i całodzienne zwiedzanie. Nasze trwało od 09.00 do 17.00 czyli równe 8 hKwestia negocjacji, ale za 8h powinienes zaplacic ok. 90-100 JOD za 2 osoby, bez napiwkow. ;)
wg oficjalnego cennika wiszącego przy Wadi Rum Visitor Centre najtańsza wyprawa jeepem tj. 1 godz. do Lawrence Spring to koszt 25JD, najdłuższa to 65km i 8 godz. to 80JD. Nie ważna ilość osób, jest jedna cena. Tak było na przełomie maja i czerwca.
zyggi 6 listopada 2018 23:52 Odpowiedz
ccccokiemserca napisał:Ale skoro ci odpisuje na maile to spytaj dokladnie ile za np 2 osoby i całodzienne zwiedzanie. Nasze trwało od 09.00 do 17.00 czyli równe 8 hKwestia negocjacji, ale za 8h powinienes zaplacic ok. 90-100 JOD za 2 osoby, bez napiwkow. ;)
wg oficjalnego cennika wiszącego przy Wadi Rum Visitor Centre najtańsza wyprawa jeepem tj. 1 godz. do Lawrence Spring to koszt 25JD, najdłuższa to 65km i 8 godz. to 80JD. Nie ważna ilość osób, jest jedna cena. Tak było na przełomie maja i czerwca.
cccc 6 listopada 2018 23:52 Odpowiedz
@zyggi, ale ja mialem na mysli cene jeepa + 5JD p.p entrance fee + drinks & lunch. ;) Sprawdziles, co jest wliczone?
zyggi 7 listopada 2018 00:00 Odpowiedz
cccc@zyggi, ale ja mialem na mysli cene jeepa + 5JD p.p entrance fee + drinks & lunch. ;) Sprawdziles, co jest wliczone?
My mieliśmy entrance fee w tej cenie + 5JD od osoby za posiłek w namiocie beduinów w połowie trasy (jogurt, pita, pasta z bakłażana itp. - do najedzenia się) :-)
zyggi 7 listopada 2018 05:08 Odpowiedz
cccc@zyggi, ale ja mialem na mysli cene jeepa + 5JD p.p entrance fee + drinks & lunch. ;) Sprawdziles, co jest wliczone?
My mieliśmy entrance fee w tej cenie + 5JD od osoby za posiłek w namiocie beduinów w połowie trasy (jogurt, pita, pasta z bakłażana itp. - do najedzenia się) :-)
okiemserca 7 listopada 2018 06:28 Odpowiedz
red-krew napisał:https://www.fly4free.pl/tanie-linie-dokad-tanio-polecimy/Wlasnie przeczytalem w podlinkowanym powyzej artykule, ze: "w okresie od października do maja 2019 roku wszystkie pokoje hotelowe w Petrze są w pełni zarezerwowane – mówi Abdel Al Razzaq Arabiyat, dyrektor Jordan Tourism Board."A jak to rzeczywiscie wyglada na miejscu? Faktycznie takie tlumy turystow?PS. @okiemserca - fantastyczna 'relacja - live'. Dzieki.red-krew napisał:... A jak to rzeczywiscie wyglada na miejscu? Faktycznie takie tlumy turystow?.No właśnie ja nie miałem wrażenia że są jakieś straszne tłumy. Jak popatrzysz na moje fotki z Petry to oczywiście są ludzie ale zupełnie w normie. Na głównym szlaku wchodzącym do Petry byliśmy o różnych porach tj.o 6.00 tuż po otwarciu, o 11.00 oraz o 9.30Rano było bardzo mało ludzi - ale też jest najsłabsze światło. O 11.00 było gęsto bo są zorganizowane wycieczki i płeć przed Skarbcem rzeczywiście był pełen ludzi, o 9.00 bybyło ludzie ale dało się znaleźć luki tak by np zrobić foto sik-u bez nikogo.Mną trasach we wnętrzu Petry wszystko się rozchodzi i generalnie nie ma tłumów nigdy (większość zostaje na głównym deptaku).W mieście w knajpach nigdy nie czekaliśmy na stolik. Natomiast nocleg zamawiałem ponad pół roku wcześniej więc to jest jedyny element o który warto zadbać wg mnie. Nam zależało aby być blisko wejścia, ale jak masz auto to nie ma to wielkiego znaczenia, obok wejścia jest kilka parkingów bezpłatnych więc auto możesz tu zostawić bez kłopotu, zwłaszcza wcześnie rano.Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
bernikula 7 listopada 2018 08:55 Odpowiedz
Super relacja, dużo skorzystam, przygotowując się do wyprawy w lutym. Jestem mega ciekawa Jordanii. Z jakiej nawigacji korzystałeś w trybie offline? Jakoś słabo ufam maps me, po tym jak na Cyprze wylądowałam w strefie niedozwolonej i tureccy żołnierze z karabinami otoczyli mi auto :o
ewa-kretek 7 listopada 2018 11:23 Odpowiedz
Fantastyczna relacja i szalenie pomocna, bo lecę już w najbliższy poniedziałek. Mam kilka pytań, ale niezobowiązująco, bo domyślam się, że w czasie takiej wyprawy nie ma za bardzo czasu na odpowiedzi. Jednak spróbuję je zadać:1/ czy noclegi rezerwowałeś jeszcze w Polsce czy robisz to na bieżąco? Mam już rezerwację w Wadi Rum, Wadi Musa i 2 noclegi w Ammanie. Ale nad tym ostatnim, to się poważnie zastanawiam czy nie zmienić np. nad morzem Martwym, bo z Twojej relacji wynika, że 1 dzień na Amman w zupełności wystarczy;2/ mam zamiar wypożyczyć auto na miejscu, tylko trochę się obawiam o jazdę po miastach. O Ammanie już pisałeś, że ciężko, a jak w Makabie? Też tak samo? Jestem kobietą i w razie jakieś stłuczki jestem na straconej pozycji (tak wyczytałam w necie);3/ co to jest ta karta sim z netem? Czy tzn. że wkładam ją do telefonu w miejsce mojej karty i mam inny numer? Może to głupie pytanie, ale w takich sprawach jestem laik :) (pokolenie papierowych map i telefonu zawieszonego na ścianie).P.S. A arafatkę gdzie kupiłeś? Pozdrawiam
okiemserca 7 listopada 2018 14:19 Odpowiedz
bernikula napisał:Z jakiej nawigacji korzystałeś w trybie offline? Używam Google online głownie, oraz map Google zapisanych offline.Mam też w pełni offline Sygic na cały świat i daje radę.Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
okiemserca 7 listopada 2018 14:25 Odpowiedz
Ewa Kretek napisał:Fantastyczna relacja i szalenie pomocna, bo lecę już w najbliższy poniedziałek. Mam kilka pytań, ale niezobowiązująco, bo domyślam się, że w czasie takiej wyprawy nie ma za bardzo czasu na odpowiedzi. Jednak spróbuję je zadać:1/ czy noclegi rezerwowałeś jeszcze w Polsce czy robisz to na bieżąco? Mam już rezerwację w Wadi Rum, Wadi Musa i 2 noclegi w Ammanie. Ale nad tym ostatnim, to się poważnie zastanawiam czy nie zmienić np. nad morzem Martwym, bo z Twojej relacji wynika, że 1 dzień na Amman w zupełności wystarczy;2/ mam zamiar wypożyczyć auto na miejscu, tylko trochę się obawiam o jazdę po miastach. O Ammanie już pisałeś, że ciężko, a jak w Makabie? Też tak samo? Jestem kobietą i w razie jakieś stłuczki jestem na straconej pozycji (tak wyczytałam w necie);3/ co to jest ta karta sim z netem? Czy tzn. że wkładam ją do telefonu w miejsce mojej karty i mam inny numer? Może to głupie pytanie, ale w takich sprawach jestem laik :) (pokolenie papierowych map i telefonu zawieszonego na ścianie).P.S. A arafatkę gdzie kupiłeś? PozdrawiamHej.Wszystkie noclegi zamówiłem z dużym Wordzie dniem w Polsce i mam taniej niż gdybym kupował z dziś na dzień. JeźJeździ mi się serio bardzo dobrze, ja mam dużą frajdę. Ruch w Ammanie spory , w centrum Mdaby też, na południu - bardzo mały. Myślę że kłopot by był gdyby ktoś próbował czekać aż go wpuszczą, a nie się wpychał :-) albo był mało zdecydowany. Wtedy lepiej zostawić Chyba auto w pobliżu centrum Ammanu i pojechać taxi bo tanie. W Ammanie nie nocowałbym wcale.Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
ewa-kretek 7 listopada 2018 15:02 Odpowiedz
Dzięki za odpowiedź. Bardzo mi pomogła w organizacji. Rezerwacje w Ammanie odwołane :) Myślę, że ostatnie dwie noce spędzę w Madabie, stąd blisko do morza Martwego, Góry Nebo, Ammanu i lotniska. Na Dżarasz już chyba nie wystarczy czasu.
ewa-kretek 7 listopada 2018 17:30 Odpowiedz
Oglądając Twoje piękne zdjęcia, czuję się jakbym już tam była. Gdybym wcześniej zobaczyła taką relację, z pewnością pojechałabym na dłużej niż 5 dni. Tak wiele jest tam ciekawych miejsc do obejrzenia! Dzięki za tę relację :)
okiemserca 7 listopada 2018 17:41 Odpowiedz
Ewa Kretek napisał:Oglądając Twoje piękne zdjęcia, czuję się jakbym już tam była. Gdybym wcześniej zobaczyła taką relację, z pewnością pojechałabym na dłużej niż 5 dni. Tak wiele jest tam ciekawych miejsc do obejrzenia! Dzięki za tę relację :)Fakt 5 dni to mało jak nas ofertę Jordanii ale i tak więcej chyba niż standard pt. 1 dzień Petra, 1/2 Wadi Rum i tyle. Powodzenia!Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
okiemserca 7 listopada 2018 17:46 Odpowiedz
Ewa Kretek napisał:. Aha - pomyśl czy nie wziąć 1 nocy nad Morzem Martwym bo wtedy masz dostęp do morza oraz ręczniki i błoto w cenie. Gdy nocuje się w Madabie i chcesz się wykąpać w Martwym to musisz zapłacić Borkowo chyba coś ok 25$ za osobę za reczniki, prysznice itd. Bez sensu, lepiej widać to na nocleg :-)Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
consigliero 7 listopada 2018 18:29 Odpowiedz
Miałem taki pomysł aby ostatni dzień przed powrotem spędzić w Ammanie smakując życie miasta, nieszczególnie nastawiamy się na zabytki. W Madabie mamy zamiar być wracając z Wadi Rum, bo podobno ciekawe miasto. Zobaczymy co z tego nam wyjdzie. Mnie najbardziej interesuje temat samochodu, jak widzę rozbieżności cenowe to nie wiem co mam o tym myśleć. W lipcu miałem wypadek na skuterze z wypożyczalni i udział własny to 350 EUR , jak czytam co zawiera ubezpieczenie to obecnie najkorzystniej chyba wziąć Ryanair z dodatkowym ubezpieczeniem i tak wyjdzie taniej niż w innych miejscach, chyba że nie umiem poszukiwać. Zazdroszczę też możliwości planowania noclegów z wyprzedzeniem u mnie tak jest tylko przypadku głównej atrakcji , reszta to dzień przed albo nawet w tym samym dniu .Dzięki za relację , może dzięki temu uda się nam lepiej zorganizować nasz wyjazd. Co do wycieczek jeepem, to gość do dnia dzisiejszego nie odpowiedział, zobaczymy jak będzie. Pozdrawiam Marek
okiemserca 7 listopada 2018 18:50 Odpowiedz
consigliero napisał:... , jak czytam co zawiera ubezpieczenie to obecnie najkorzystniej chyba wziąć Ryanair z dodatkowym ubezpieczeniem i tak wyjdzie taniej niż w innych miejscach, chyba że nie umiem poszukiwać...Ja wybrałem auto od Ryanair w wypożyczalni Payless, bo- cena dobra- odbiór z biura na lotnisku - standard baku - oddaje z ilością dz jaką odebrałemPlus ubezpieczenie kosztów własnych w https://www.icarhireinsurance.com bo mam je tam na rok na wszystkie wypożyczalnie.Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
consigliero 7 listopada 2018 20:43 Odpowiedz
Dzięki, jeden problem z głowy, kupiłem ubezpieczenie teraz trzeba wybrać wypożyczalnię. Ostatnio jeździłem w Izraelu fiatem 500 strasznie małe auto, ale dało radę.
okiemserca 8 listopada 2018 06:22 Odpowiedz
consigliero napisał:Dzięki, jeden problem z głowy, kupiłem ubezpieczenie teraz trzeba wybrać wypożyczalnię. Ostatnio jeździłem w Izraelu fiatem 500 strasznie małe auto, ale dało radę.A telefon powinien być bez simlocka:-). Rezerwowałem auto średniej wielkości (wg ryanair: 5 miejsc, 4 drzwi, 3 walizki) tj "Hyundai Verna lub podobny" Dostałem Yaris sedan i to inne auto niż Yarisy w PL, mam 185 cm i jeżdżę na co dzień Passatem, ale niema na co narzekać w tym aucie jeśli chodzi o wielkość Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
vincenz 8 listopada 2018 06:39 Odpowiedz
@okiemserca powtórzę po przedmówcach, że relacja pierwszorzędna. Mam pytanie co do przewodnika: zadowolony jesteś z tego Berlitza? Polecasz go, czy może lepiej wziąć Lonely Planet, albo coś jeszcze innego?
okiemserca 8 listopada 2018 07:56 Odpowiedz
vincenz napisał:@okiemserca powtórzę po przedmówcach, że relacja pierwszorzędna. Mam pytanie co do przewodnika: zadowolony jesteś z tego Berlitza? Polecasz go, czy może lepiej wziąć Lonely Planet, albo coś jeszcze innego?Dzięki. Mam też LP na czytniku, korzystam z obu. Berlitz jest bardzo skrótowy ale do szybkiej orientacji po polsku - wystarcza. Zdecydowanie lepsze opisy w LPWysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
ewa-kretek 8 listopada 2018 11:19 Odpowiedz
Okiemserca...jeszcze Cię pomęczę :) Jak wygląda płatność kartą, np. w sklepach, knajpach? Nie lubię wozić gotówki.Mam zamiar z Wadi Musa do Madaby jechać drogą wzdłuż m.Martwego. Jak myślisz, czy można gdzieś po drodze "zamoczyć nogi"?Nocleg nad morzem jednak odpuszczam, ze względu na ograniczony czas (chcę zobaczyć najwięcej jak się da).Czy w Ammanie jest dobre oznakowanie dojazdu do Cytadelii i Amfiteatru, czy raczej trzeba liczyć na nawi?P.S.Jeszcze pytanie o auto, a właściwie jego ubezpieczenie. Czytam że auto jest ubezpieczone od kradzieży, uszkodzeń itp. To po co jeszcze to dodatkowe?Myślę, że masz większe doświadczenie w tej materii :)Tak dla ciekawostki...kiedy oddawałyśmy auto na lotnisku na wyspie El Hiero, to nie było nikogo, kto by go odebrał, sprawdził jego stan, paliwo, a klucz kazano nam włożyć pod wycieraczkę :)))
okiemserca 8 listopada 2018 17:52 Odpowiedz
Możesz płacić kartą w dużej ilości miejsc tj w hotelach na stacjach albo na straganach z pamiątkami w środku gór Petry :-) Ale w dużej części miejsc np na stacjach paliw, pobierana jest opłata za płatność kartą ok 1 jod - albo tak jest albo nadciągają turystów, trudno mi ocenić. Nie wiem czy w zwykłych sklepach spożywczych można, trudno powiedzieć. Jeśli chcesz kąpać się w morzu martwym to tylko przy hotelach - płacisz za wejście, ręczniki itd. W innych miejscach albo nie ma dojścia do wody, albo woda jest daleko a dojście jest niebezpieczne (możliwość zalamywaniac się skał, nie polecam) - a dodatkowo kąpiel bez prysznica po niej jest trudna.Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
okiemserca 8 listopada 2018 17:56 Odpowiedz
Ewa Kretek napisał:Okiemserca...jeszcze Cię pomęczę :) Jak wygląda płatność kartą, np. w sklepach, knajpach? Nie lubię wozić gotówki.Mam zamiar z Wadi Musa do Madaby jechać drogą wzdłuż m.Martwego. Jak myślisz, czy można gdzieś po drodze "zamoczyć nogi"?Nocleg nad morzem jednak odpuszczam, ze względu na ograniczony czas (chcę zobaczyć najwięcej jak się da).Czy w Ammanie jest dobre oznakowanie dojazdu do Cytadelii i Amfiteatru, czy raczej trzeba liczyć na nawi?P.S.Jeszcze pytanie o auto, a właściwie jego ubezpieczenie. Czytam że auto jest ubezpieczone od kradzieży, uszkodzeń itp. To po co jeszcze to dodatkowe?Myślę, że masz większe doświadczenie w tej materii :)Tak dla ciekawostki...kiedy oddawałyśmy auto na lotnisku na wyspie El Hiero, to nie było nikogo, kto by go odebrał, sprawdził jego stan, paliwo, a klucz kazano nam włożyć pod wycieraczkę :)))Możesz płacić kartą w dużej ilości miejsc tj w hotelach na stacjach albo na straganach z pamiątkami w środku gór Petry :-) Ale w dużej części miejsc np na stacjach paliw, pobierana jest opłata za płatność kartą ok 1 jod - albo tak jest albo nadciągają turystów, trudno mi ocenić. Nie wiem czy w zwykłych sklepach spożywczych można, trudno powiedzieć. Jeśli chcesz kąpać się w morzu martwym to tylko przy hotelach - płacisz za wejście, ręczniki itd. W innych miejscach albo nie ma dojścia do wody, albo woda jest daleko a dojście jest niebezpieczne (możliwość zalamywaniac się skał, nie polecam) - a dodatkowo kąpiel bez prysznica po niej jest trudna.Co do auta - dodatkowe ubezpieczenie zabezpiecza Cię przed tzw udziałem własnym w szkodzie tj np gdyby ukradli auto to ubezpieczenie pokryje jego koszt poza pewną kwota która jest udziałem własnym np 1000$ które ty musisz zapłacić. Sprawdź wątek o ubezpieczeniach aut. Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
lord-sidious 8 listopada 2018 21:51 Odpowiedz
@okiemserca przynajmniej dzięki Twoim zdjęciom mam okazję zobaczyć te mozaiki na górze Nebo. Jak tam byliśmy to jeszcze coś przy nich robili i w kościele nie dało się ich obejrzeć. A Dżarasz faktycznie robi naprawdę fenomenalne wrażenie. Może i jest odnowiony "niezgodnie" ze sztuką, ale daje pogląd, no i w porównaniu z Efezem nim można się swobodnie nacieszyć bez tłumów. Dla mnie to jedna z jordańskich perełek. A do Pelli może się udajcie? (nam się nie udało :().
okiemserca 8 listopada 2018 22:26 Odpowiedz
Lord Sidious napisał:,...A do Pelli może się udajcie? (nam się nie udało :().Niestety nie tym razem - będzie na kiedyś. Jutro rano wracamy do Polski Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
consigliero 9 listopada 2018 06:12 Odpowiedz
Ta mgła to chyba jest norma, nas zawrócili z autobusu
okiemserca 9 listopada 2018 07:05 Odpowiedz
consigliero napisał:Ta mgła to chyba jest norma, nas zawrócili z autobusuPo prostu ulokowanie lotniska w Krakowie :-(Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
bernikula 9 listopada 2018 09:32 Odpowiedz
okiemserca napisał:Ewa Kretek napisał:Okiemserca..Jeśli chcesz kąpać się w morzu martwym to tylko przy hotelach - płacisz za wejście, ręczniki itd. W innych miejscach albo nie ma dojścia do wody, albo woda jest daleko a dojście jest niebezpieczne (możliwość zalamywaniac się skał, nie polecam) - a dodatkowo kąpiel bez prysznica po niej jest trudna.Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu TapatalkaJakie są ceny? Bardzo zróżnicowane? Nie da się gdzieś na dziko? :D
okiemserca 9 listopada 2018 09:50 Odpowiedz
Zakończenie z lotniska Co było wspaniale już napisałem. Co było słabe:- toalety w campie beduinskim na Wadi Rum. 4 toalety na 50 osób, szybko się zapychające, wspólne dla kobiet i mężczyzn w arabskim kraju, to było bardzo nie ok. Brudno i śmierdząco- znam to już z innych krajów islamskich ale za każdym razem ilość śmieci wszędzie, syf na poboczach dróg i w miastach i brzydka architektura są strasznie smutne. Ilość plastikowych śmieci w terenie - przytłaczająca. - naciąganie w Petrze. Żądania tipow za konie w cenie biletu (nie korzystałem ale byłem świadkiem), podwójne ceny za bryczki od wejścia do Skarbca choć są podawane oficjalne ceny - to jawna zgoda na naciągane turystów. Droga od wejścia do Skarbca jest dosyć nużąca zwłaszcza powrotna, a na 3 dniowymi bilecie szedłem nią 8 razy, przez ostatnie trzy marzyłem o bryczce :-)Co można by było następnym razem:- Rezerwat Dana 1 dniowy trekking minimum- kanioning w Wadi Mujib- jakieś dodatkowe Wadi do przejścia :-)- Jakaś inna forma zwiedzania Wadi Rum, może trekking samodzielnyPrzygotowując się do wyjazdu wiedziałem że Jordania ma super miejsca do zaoferowania i rzeczywiście tak jest. Polecam każdemu. Ps. Planując swój wyjazd weź pod uwagę, że moja relacja (jak każda) jest subiektywna. Nie każdy zachwyci się zamykami na pustyni, albo łażeniem po 20 km dziennie po Petrze :-) Podobnie zdjęcia nie zawsze oddają rzeczywistość, są przefiltrowane przez moje spojrzenie i pokazują tylko kawałek. Czasem nie oddają uroku miejsca, a czasem dodają miejscu uroku. :-)Jeśli masz pytania, śmiało. Dzięki za czytanie.KONIECWysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
okiemserca 9 listopada 2018 09:54 Odpowiedz
bernikula napisał:okiemserca napisał:Ewa Kretek napisał:Okiemserca.. Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu TapatalkaJakie są ceny? Bardzo zróżnicowane? Nie da się gdzieś na dziko? :DWg mnie na dziko to duże ryzyko i mała frajda. Podłoże krasowe potrafi się zarwać, tak było np po stronie Izraelskiej, nie wyobrażam też sobie nie spółkać soli z ciała po kąpieli. To nie jest zwykłe morze. No i iść np 2 km od auta do wody... Szukaj na forum Kross na dziko się kąpał, ja odradzam.O ceny czego pytasz? Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
consigliero 9 listopada 2018 09:55 Odpowiedz
My z kolei czekamy na rozpoczęcie wycieczki
bernikula 9 listopada 2018 10:41 Odpowiedz
okiemserca napisał:bernikula napisał:Jakie są ceny? Bardzo zróżnicowane? Nie da się gdzieś na dziko? :DO ceny czego pytasz? Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu TapatalkaCeny wstępu na plażę za dorosłego i dziecko.
consigliero 9 listopada 2018 10:41 Odpowiedz
Nie dziwię się , we are still boarding
okiemserca 9 listopada 2018 10:46 Odpowiedz
consigliero napisał:Nie dziwię się , we are still O!Jaki powód wam poddają, mgła?Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
consigliero 9 listopada 2018 10:51 Odpowiedz
Nie muszą podawać , w zasadzie teraz mgła się rozchodzi. Do teraz żaden samolot na lotnisku nie wylądował ale 2 wystartowały przed nami. Przekierowania na lotniska w Katowicach które już nie przyjmuje i do Pragi
okiemserca 9 listopada 2018 10:51 Odpowiedz
bernikula napisał:]Ceny wstępu na plażę za dorosłego i dziecko.To tak jak widziałaś w innych wątkach 25 jod lub minimum 20 we wszystkich hotelach.Po stronie izraelskiej zresztą są podobne, to standard. Płacisz za to że morze o takim Zwoleniu jest tylko tu :-), i niestety z roku nas rok jest go wyraźnie mniej. Serio lepiej zaplanować nocleg w jednym z hoteli przy morzu Dead Sea Spa to najkorzystniejsza opcja, cena za noc po odliczeniu tej opłaty wejściowej robi się sensowna.Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
ewa-kretek 9 listopada 2018 11:02 Odpowiedz
[quote="okiemserca"]Nie mogę się rozstać z Jordanią. :-)))Wylot planowany był na 11.20.Ale właśnie dostaliśmy info że będzie o 17.00.Dobrego lotu życzę i jeszcze raz dziękuję za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi :) Zaczęłam odliczanie 8-)
okiemserca 9 listopada 2018 12:15 Odpowiedz
Ewa Kretek napisał:-- 09 Lis 2018 13:02 -- okiemserca napisał:Nie mogę się rozstać z Jordanią. :-)))Wylot planowany był na 11.20.Ale właśnie dostaliśmy info że będzie o 17.00.Dobrego lotu życzę i jeszcze raz dziękuję za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi :) Zaczęłam odliczanie 8-) -- 09 Lis 2018 13:02 -- Dobrego lotu życzę i jeszcze raz dziękuję za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi :) Zaczęłam odliczanie 8-) -- 09 Lis 2018 13:04 -- Dobrego lotu życzę i jeszcze raz dziękuję za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi :) Zaczęłam odliczanie 8-) -- 09 Lis 2018 13:02 -- 1215417454363 -- 09 Lis 2018 13:07 -- Dobrego lotu życzę i jeszcze raz dziękuję za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi :) Zaczęłam odliczanie 8-) -- 09 Lis 2018 13:02 -- -- 09 Lis 2018 13:10 -- Z wrażenia coś się nie udało z poprzednim wpisem...cóż moje myśli są już dalekooooo :) -- 09 Lis 2018 13:12 -- Ewa Kretek napisał:-- 09 Lis 2018 13:02 -- okiemserca napisał:Nie mogę się rozstać z Jordanią. :-)))Wylot planowany był na 11.20.Ale właśnie dostaliśmy info że będzie o 17.00.Dobrego lotu życzę i jeszcze raz dziękuję za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi :) Zaczęłam odliczanie 8-) -- 09 Lis 2018 13:02 -- -- 09 Lis 2018 13:13 -- -- 09 Lis 2018 13:07 -- Dobrego lotu życzę i jeszcze raz dziękuję za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi :) Zaczęłam odliczanie 8-) -- 09 Lis 2018 13:14 -- :shock: :shock: :shock: -- 09 Lis 2018 13:15 -- Sorki, coś się nie udało z poprzednim wpisem :o To pewnie z wrażenia przed podróżą, do której zostało tylko 3 dni. Może Admin to jakoś usunie? [emoji38] [emoji38] [emoji38] -- 09 Lis 2018 13:18 -- okiemserca napisał:ZPs. Mam do sprzedania tanio tj za 60 zl :-) kartę sim, zostało ponad 7 GB + godzina rozmów miedzynarodowych, ważna chyba do 29. 11 (wydaje mi się że są ważne miesiąc od aktywacji) Byłabym chętna na tą kartę. Skąd jesteś? -- 09 Lis 2018 13:22 -- okiemserca napisał:Dobrego lotu życzę i jeszcze raz dziękuję za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi :) Zaczęłam odliczanie 8-) -- 09 Lis 2018 13:14 -- -- 09 Lis 2018 13:15 -- Sorki, coś się nie udało z poprzednim wpisem :o To pewnie z wrażenia przed podróżą, do której zostało tylko 3 dni. Może Admin to jakoś usunie? [emoji38] [emoji38] [emoji38] -- 09 Lis 2018 13:18 -- okiemserca napisał:ZPs. Mam do sprzedania tanio tj za 60 zl :-) kartę sim, zostało ponad 7 GB + godzina rozmów miedzynarodowych, ważna chyba do 29. 11 (wydaje mi się że są ważne miesiąc od aktywacji) Byłabym chętna na tą kartę. Skąd jesteś?[/quote][/quote]Z KrakowaWysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
konrad91 9 listopada 2018 12:22 Odpowiedz
Serio lepiej zaplanować nocleg w jednym z hoteli przy morzu Dead Sea Spa to najkorzystniejsza opcja, cena za noc po odliczeniu tej opłaty wejściowej robi się sensowna.Jest jeszcze Ramada Resort, troche dalej położony ale jesli ma ktos auto to żaden problem. Spałem tam ostatnio i warunki bardzo dobre. Ręczniki za darmo przy plazy lub basenie (jednorazowo), bezpłatnie ogolno dostępna wanna z błotkiem na plaży i leżaki. Śniadania różnorodne i bardzo dobre, polecam. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
ewa-kretek 9 listopada 2018 12:44 Odpowiedz
To może byłaby szansa na transakcję? Ja jadę z Katowic bezpośrednio na lotnisko, ale koleżanka przyjeżdża na dworzec ok. 22-giej. Dałbyś radę podjechać?
okiemserca 9 listopada 2018 12:58 Odpowiedz
okiemserca napisał:Nie mogę się rozstać z Jordanią. :-)))Wylot planowany był na 11.20.Ale właśnie dostaliśmy info że będzie o 17.00.Niestety nie jestem na lotnisku europejskim więc odszkodowania nie będzie. ]Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu TapatalkaRyanair rozdał vouchery do knajpy World Cafe News, każdy dostał bon wartości 5 euro. Starcza na kanapkę na ciepło i colę, albo małą pizze i colęPo prawdzie trochę to przekracza wartość 5 euro, ale nam odpuścił i colę dodał. Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
okiemserca 9 listopada 2018 13:29 Odpowiedz
Ewa Kretek napisał:To może byłaby szansa na transakcję? Ja jadę z Katowic bezpośrednio na lotnisko, ale koleżanka przyjeżdża na dworzec ok. 22-giej. Dałbyś radę podjechać?Napisałem Ci wiadomość na priv, proszę tak się kontaktujWysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
pabloo 9 listopada 2018 15:23 Odpowiedz
okiemserca napisał:[...]Wylot planowany był na 11.20.Ale właśnie dostaliśmy info że będzie o 17.00.Niestety nie jestem na lotnisku europejskim więc odszkodowania nie będzie. Ryanair to przewoźnik wspólnotowy - unijny - a więc odszkodowanie będzie, o ile opóźnienie „nie jest spowodowane nadzwyczajnymi okolicznościami, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków". ;)
consigliero 9 listopada 2018 20:57 Odpowiedz
Nasza przygoda w Jordanii zaczęła się ciekawie. Dopiero o 17 ruszyliśmy w kierunku Wadi Rum, zaczęło padać , przed nami w oddali widać błyskawice. Światła mojej daci logan, przepraszam renaulta logan praktycznie nie dają światła . Przy którymś grzmocie gasną latarnie przy drodze, atmosfera robi się grobowa. Po ujechaniu może 25 km widać zator na drodze gdy podjeżdżamy widać że samochody z przodu stoją w wodzie , część samochodów zawraca i próbuje objechać boczną drogą, No to my za nimi . Taka sytuacja jadę za tymi autami na głównej drodze w tym momencie już jest rzeka, zaczyna się przelewać na naszą stronę . Kilka samochodów się przedarło ale dwa co bezpośrednio przed nami, widzę że walczą z naporem wody. Jedno zresztą szybko stanęło może tam było bezpieczne miejsce. Gwoli zobrazowania sytuacji, jest ciemno nie wiem jakie jest ukształtowanie terenu w pobliżu, teren wydaje się płaski a woda wali jakby tamę zerwało, widząc walkę poprzedzającego samochodu zatrzymuję się ale widząc wzbierającą wodę postanawiam się cofnąć po własnych śladach. Z przeciwnej strony jedzie jakiś kozak dając mi klaksonem i światłami znak żeby mu ustąpić, ani myślę widząc tylko do tylu pewniejszą stronę drogi. Cofam do momentu w którym znajduję jakimś cudem miejsce które woda omija , jest z przodu i z tylu a w tym miejscu sucho, natomiast na głównej drodze którą widzę po lewej woda dalej wzbiera i niesie śmieci z całej Jordanii. Jesteśmy głodni , dzwonię do ę Wadi Rum że raczej nie przyjedziemy na nocleg, potwierdza że lepiej przeczekać bo takich incydentów jest więcej . Widzę w światłach samochodu jak ludzie z tego auta na tym miejscu przed nami, ewakuują się z niego brnąc w wodzie. Po dłuższej chwili decyduję że zawracam i próbuję pojechać w kierunku Ammanu. Z duszą na ramieniu obracam samochód i przebijam się przez potoki aż docieram na czystszy asfalt , pojawiają się służby, policja, karetki straż , nie widać żadnej koordynacji. Jadąc powoli widzę auto na drodze z którego wychodzi facet i po zatrzymaniu coś tam mówi dopiero po dłuższej chwili domyśla się że nic nie rozumiemy. Chwytam że chodzi o podwózkę do Ammanu dla 3 osób , wsiada on trzy kobiety i dziecko takie małe ale rozdarte. Uwierzyłem na słowo że da się jechać dalej i przedzieram się do przodu przez potoki i zwały naniesionego materiału. Zatrzymuje nas policjant , otwieram okno, dziecko wrzeszczy, on nic nie rozumie , ale Good evening, nasi Jordańczycy z tylnego siedzenia coś mu tłumaczą . W rezultacie facet biegnie obok samochodu sterując kierownicą przez otwarte okno , ja mam dodawać gazu lub hamować. Po drodze jeszcze jakaś awantura z kierowcą jadącym z naprzeciwka, muszę powiedzieć że zbyt dużego szacunku to policja chyba nie ma. W pewnym momencie nasz przewodnik ustawia nas na bezpiecznym miejscu i każe czekać. Facet z naszego auta, dzwoni, dyskutuje z policją w pewnym momencie podjeżdża autobus i wszyscy pasażerowie z naszego auta przesiadają się do niego, duży może więcej. Po 10 minutach udaje nam się odjechać w kierunku Ammanu . Jadąc widzimy na przeciwnym pasie jadące wojsko , chyba do pomocy. Kończymy dzień w jakiejś wiosce gdzie trafiliśmy do knajpy głównie z mięsem z rusztu. Trochę byłem skonsternowany bo knajpa w kolorach zielonych, tych religijnych, na dole sami faceci, ale głód zwyciężył i wchodzimy. Podskakuje taki kelner i pyta co chcemy zjeść, zgadzamy się na to co da. Zaprasza nas na pięterko sala familijna mówi, rzeczywiście widać nawet kilka kobiet , trafiła się nawet taka bardzo tradycyjna. Pyta nas co chcemy podpowiadając, kurczak, kebab , widzę jak jeden z jego kolegów niesie zupę to jeszcze zupa, yogurt , niech będzie jogurt. Przynosi za chwilę zupę , nie dość że to pierwszy gorący posiłek od 4 rano to jeszcze można ręce ogrzać, bo trochę nas przewiało, przelało i wyziębiło. Za chwilę przynosi mięso i kebab, do tego cebula i papryka z grila i takie naleśniki wysmarowane przecierem pomidorowym, stawia yogurt i butelkę wody. Pytam go o hotel a on że tu niedaleko 2 ulice stąd jest hotel, zaznaczył na to w goglach. Jedzenia było tyle że 2 kawałki kurczaka zostały zapłaciliśmy 6,5 jod, podjeżdżamy pod wskazane miejsce, o tym że to może być miejsce do spania świadczy tylko świecący się ganek i napis welcome. Dzwonię i po chwili pojawia się młody człowiek który gada po swojemu , pokazujemy że chcemy spać, pokazuje na stojące sofy i można się domyślić że mamy czekać. Przychodzi za chwilę z drugim, ten zostaje tłumaczem, pierwsze pytanie które pada brzmi , czy to jest moja żona. Później już jest z górki 30 Jod, niespecjalnie dyskutuję, dostajemy apartament , nie można powiedzieć że to wersal , trochę zapyziałe ale czysto, choć pod prysznic pójdę w klapkach. Pytam o śniadanie, a chcemy, no byłoby fajnie, dzwonią chyba do matki , uzgadniamy że o której będzie dla nich ok to i dla nas będzie ok, stanęło na 9 , jeszcze tylko administracja, podłącza skaner do gniazdka bo mają nawet coś ala recepcja . Samochód zaparkowany za bramą na dziedzińcu i idąc do pokoju młody wręcza mi jeszcze 2 butelki wody. Welcome to Jordan i raczej nie jeździjcie po zmroku.Pozdrawiamy
okiemserca 9 listopada 2018 21:43 Odpowiedz
consigliero napisał:Nasza przygoda w Jordanii zaczęła się ciekawie. Dopiero o 17 ruszyliśmy w kierunku Wadi Rum, zaczęło padać , przed nami w oddali widać błyskawice. .... Welcome to Jordan i raczej nie jeździjcie po zmroku.Pozdrawiamy[.O w mordę!. Ahoj przygodo. Wiesz że minęliśmy się na lotnisku, niezły start macie.Mylę że pojutrze nie będzie już żadnego śladu ulewy, trzymam kciuki. Sniadanie o 9.00 to późno, jasno robi się od 6.00, zwykle 7-8 to max na śniadanie ale po takim dniu jak dzis pewnie się musicie wyspać.Powodzenia
ewa-kretek 10 listopada 2018 09:36 Odpowiedz
okiemserca napisał:consigliero napisał:Nasza przygoda w Jordanii zaczęła się ciekawie. Dopiero o 17 ruszyliśmy w kierunku Wadi Rum, zaczęło padać , przed nami w oddali widać błyskawice. .... Welcome to Jordan i raczej nie jeździjcie po zmroku.Pozdrawiamy[.PS.sprawdziłem info. W prowincji Madaba sa ofiary śmiertelne :-( w okolicach Ammanu w sumie zgineło 7 osób. Dziś z Petry ewakuowano ponad 3 700 turystów!https://www.aa.com.tr/en/middle-east/fl ... an/1307250O matko!!! A my lecimy w poniedziałek!Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 11 :(
okiemserca 10 listopada 2018 12:23 Odpowiedz
Ewa Kretek napisał:okiemserca napisał:consigliero napisał:Nasza przygoda w Jordanii zaczęła się ciekawie. Dopiero o 17 ruszyliśmy w kierunku Wadi Rum, zaczęło padać , przed nami w oddali widać błyskawice. .... Welcome to Jordan i raczej nie jeździjcie po zmroku.Pozdrawiamy[.PS.sprawdziłem info. W prowincji Madaba sa ofiary śmiertelne :-( w okolicach Ammanu w sumie zgineło 7 osób. Dziś z Petry ewakuowano ponad 3 700 turystów!https://www.aa.com.tr/en/middle-east/fl ... an/1307250O matko!!! A my lecimy w poniedziałek!Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 11 :(Ewa, nie ma chyba powodu by zmieniać plany, rzeczywiście to smutne bardzo ale Flash flood to nagłe zjawisko i szybko mija. Pewnie już nie ma śladu, widziałem zdjęcia z Petry już trwają prace czyszczące koryto odplywu, już suche. Trzeba bardzo udanie sprawdzać prognozy i jeśli pogoda pewna i dobrą w całej Jordanii - spokojnie zwiedzać. W piątek od rana było widać że coś się szykuje, całe niebo było w mocnych chmurach:-(Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
ewa-kretek 10 listopada 2018 14:38 Odpowiedz
Niestety, ale zapowiadane są kolejne deszcze! Poważnie myślimy o rezygnacji z wyjazdu. Jordan Pass podobno jest ważny 12 m-cy, a jedyna strata to byłaby kwota 250 zł za samolot. Ale chyba lepiej trochę stracić, niż pojechać i nie zobaczyć tych pięknych miejsc. Albo, co gorsze, stracić życie lub zdrowie. Czekamy na wiadomości od consigliero.Cyt. z interii:"Zaapelowano też do ludzi żyjących w pobliżu rzek, mostów i tuneli, aby ewakuowali się z zagrożonych obszarów przed nadejściem zapowiadanych kolejnych deszczów. W sobotę zamknięto są wszystkie szkoły w kraju."
ewa-kretek 10 listopada 2018 18:15 Odpowiedz
consiglierojeżeli masz możliwość, to proszę daj znać, jak sytuacja w Jordanii?
consigliero 10 listopada 2018 20:28 Odpowiedz
Media żyją we własnym świecie, tutaj w Wadi Rum niektórzy nawet nie wiedzą że padało, a padało nawet tutaj . Jest szansa że jutro już nie będzie padać a życie toczy się dalej. Dzięki pogodzie mamy gratis wejście do Wadi Rum bo dzisiaj można się tutaj dostać mając rezerwację noclegu. Jadąc dziś przez wczorajsze miejsce widać tylko służby doprowadzające drogę do porządku, a w trakcie jazdy zaliczyliśmy kilka opadów deszczu. Nawet podczas spaceru z obozu na pobliską górkę zaliczyliśmy kilka kropel.
ewa-kretek 10 listopada 2018 21:33 Odpowiedz
Dzięki za info, ja jednak odwołałam swój wyjazd. Przełożę go na marzec. Życzę udanego pobytu i oczywiście zero deszczu :)
consigliero 11 listopada 2018 19:25 Odpowiedz
okiemserca 30 listopada 2018 18:32 Odpowiedz
Jeżeli ktoś śledził moją relację a chciałby zobaczyc fotki już poobrabiane - zapraszam na mojego bloga.Nadal umieszczam kolejne wpisy, ale z tych obrazków z Wadi Rum jestem szczególnie zadowolonyzapraszam Washttps://patrze.blogspot.com/2018/11/jor ... i-rum.html
pietrucha 5 grudnia 2018 18:15 Odpowiedz
okiemserca napisał:To tak jak widziałaś w innych wątkach 25 jod lub minimum 20 we wszystkich hotelach.Po stronie izraelskiej zresztą są podobne, to standard. Płacisz za to że morze o takim zasoleniu jest tylko tu :-) W Dżibuti jest jezioro Asal o jeszcze większym zasoleniu o czym pisał w swojej relacji użytkownik @Woy. Po stronie Izraelskiej kąpałem się za darmo i po jordańskiej również istnieje taka możliwość - trafiał się taki wątek na forum, a 3 dni temu pojawiła się dokładna instrukcja.P.S. Ładne zdjęcia :)
okiemserca 5 grudnia 2018 18:40 Odpowiedz
Pietrucha napisał:okiemserca napisał:W Dżibuti jest jezioro Asal o jeszcze większym zasoleniu o czym pisał w swojej relacji użytkownik @Woy. Po stronie Izraelskiej kąpałem się za darmo i po jordańskiej również istnieje taka możliwość - trafiał się taki wątek na forum, a 3 dni temu pojawiła się dokładna instrukcja.Tak widziałem opis dojścia, byłem obok i rzeczywiście to prawdopodobnie świetna lokalizacja bezpopłatowa. Przy okazji noclegu w jednym z hoteli - jest oczywiście mega wygodnie, ale budżetowo - bardo dobre rozwiazanie.O jeziorze nie slyszałem!, dzięki
dj-toma 26 stycznia 2019 13:52 Odpowiedz
Pietrucha napisał:okiemserca napisał:Po stronie Izraelskiej kąpałem się za darmo i po jordańskiej również istnieje taka możliwość - trafiał się taki wątek na forum, a 3 dni temu pojawiła się dokładna instrukcja.Witajcie. Wybieramy się w marcu do Ejlatu i Akaby także chętnie przetestujemy te darmowe wejścia do morza. Czy możecie podesłać namiar na ten wątek chociażby w PW bo nie mogę go znaleźć. Dzięki
pietrucha 26 stycznia 2019 16:36 Odpowiedz
mirrr 3 lutego 2019 21:15 Odpowiedz
Przeczytałem cały wątek. Okiemserca - szacun i wielkie podziękowania.Jeśli chodzi o bezpłatną plażę to na jednej z FB grup pojawiło się to: 31°35'50.11"N 35°33'34.87"E Osobiście - za namową autora wątku - zrezygnowałem z opcji budżetowej i zabookowałem Dead Sea Spa Hotel, ale to też na pewno sprawdzę po drodze.
mobilek 3 lutego 2019 21:28 Odpowiedz
Mirrr, byłem pod koniec lutego zeszłego roku i kąpaliśmy się w tym miejscu. Parking wzdłuż drogi. Możliwość opłukania się w słodkiej wodzie i nasmarowania błotkiem. Uprzedzam, że ta słodka woda wygląda trochę jak ścieki :lol: Spływa takim dużym betonowym "kanałem" w którym kąpią się miejscowi. My byliśmy w piątek i było multum ludzi, ciężko było znaleźć miejsce do zaparkowania.
yendras 3 lutego 2019 23:47 Odpowiedz
okiemserca napisał:red-krew napisał:[...] jak masz auto to nie ma to wielkiego znaczenia, obok wejścia jest kilka parkingów bezpłatnych więc auto możesz tu zostawić bez kłopotu, zwłaszcza wcześnie rano.Zamierzałem wrzucić pytanie na ten temat na forum, a tu od razu gotowa odpowiedź - dzięki :) A co z parkowaniem w Ammanie ? Masz jakiś sprawdzony patent w okolicach teatru i cytadeli ?
consigliero 4 lutego 2019 12:08 Odpowiedz
Mieszkaliśmy w Arab Tower Hotel i pokazano nam miejsce do zostawienia samochodu na noc przy tej ulicyPinezkaW pobliżu: Hashem Al Kheir 50, Amman, Jordaniahttps://goo.gl/maps/UbHdLu2hSfxDodatkowo między numerami 52 oraz 52 po tych schodkach jest , jak to się pan wyraził mało oficjalne wejście na teren cytadeli Auto mieliśmy gdzieś przy tych śmietnikach a po schodkach można było zejść do hotelu i tzw downtown
yendras 4 lutego 2019 12:50 Odpowiedz
Wielkie dzięki za pinezkę :) Przy okazji sprawdzę w necie ten hotel, cały czas zastanawiam się czy spać w Ammanie czy ew. założyć bazę w Madabie albo Jerash.Co do cytadeli to i tak kupujemy Jordan Pass, a 11-letnie dziecko pewnie wejdzie za free albo ze zniżką, ale zawsze przyda się znajomość takiego skrótu ;)
consigliero 4 lutego 2019 13:46 Odpowiedz
Arab Tower hotel. Nasz pokój miał okno , na wewnętrzną klatkę schodową, to nawet nie była klatka tylko taka wewnętrzna studnia. W porównaniu do innych Jordańskich hoteli gdzie spaliśmy było nawet znośnie , ale mieliśmy własne śpiwory. Śniadania były w porządku. No ale Black Iris hotel w Madaba był o wiele bardziej komfortowy, osobiście auta pozbył bym się przed wizytą w Amman, uber działa całkiem sprawnie
yendras 4 lutego 2019 15:49 Odpowiedz
No właśnie rozważam oddanie auta dzień przed wylotem, kiedy objedziemy już okolice (Jerash, zamki). Wylot mam o 10.25 i gdybym chciał zaryzykować auto z jakiejś nie-sieciówki z biurem poza lotniskiem to może się zrobić ciasno z czasem.Okno na taką ścianę wewnętrznej studni miałem kiedyś w Asuanie. Syrowa ściana + plątanina rur kanalizacyjnych (bo raczej nie na deszczówkę :) ) Bardzo fotogeniczne :mrgreen: