Rano zaraz po śniadaniu pojechaliśmy do Sanliurfa gdzie spędzimy dwa dni.
Troszkę pobiegane po starym mieście i nie tylko, widoki ze wzgórza zamkowego są naprawdę obłędne, warto obejść zamek do koła, niestety jest zamknięty chyba od 2018 więc na sam zamek nie wejdziemy.
Po takiej wspinaczce, człowiek robi się głodny ?, więc wracamy w stronę bazaru, wczoraj oglądałem na YouTube "tureckiego Makłowicza" ? ,
zapisałem nazwy i adresy, więc do roboty, ogarniamy GÜL TİRİT ÇORBA i dupa zamknięte, może jutro się uda, no to drugi punkt na liście Paflar Ciger też przy bazarze, knajpa w remoncie został tylko szyld, postanawia zjeść zaraz obok, a kolejne pozycje kulinarnej listy zostawiamy na jutro ?
W sumie to wcześniej nie pisałem, ale za każdy posiłek dla 2pax do tej pory nie przekroczyliśmy 120TRY z podatkiem od turysty ?
Po obfitym posiłku poszedłem wybrać kasę z bankomatu i znowu musiałem zaliczyć ich kilka bo nie było kasy tym razem w ING. Przy okazji coś tam porobiłem zdjęć
Troszkę pobiegane po starym mieście i nie tylko, widoki ze wzgórza zamkowego są naprawdę obłędne, warto obejść zamek do koła, niestety jest zamknięty chyba od 2018 więc na sam zamek nie wejdziemy.
Po takiej wspinaczce, człowiek robi się głodny ?, więc wracamy w stronę bazaru, wczoraj oglądałem na YouTube "tureckiego Makłowicza" ? ,
https://youtu.be/gtDbYtbfo4s
zapisałem nazwy i adresy, więc do roboty, ogarniamy GÜL TİRİT ÇORBA i dupa zamknięte, może jutro się uda, no to drugi punkt na liście Paflar Ciger też przy bazarze, knajpa w remoncie został tylko szyld, postanawia zjeść zaraz obok, a kolejne pozycje kulinarnej listy zostawiamy na jutro ?
W sumie to wcześniej nie pisałem, ale za każdy posiłek dla 2pax do tej pory nie przekroczyliśmy 120TRY z podatkiem od turysty ?
Po obfitym posiłku poszedłem wybrać kasę z bankomatu i znowu musiałem zaliczyć ich kilka bo nie było kasy tym razem w ING. Przy okazji coś tam porobiłem zdjęć