+1
prodrewno 17 września 2016 22:22
Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image


Podsumowanie kosztów / 1 osobę:
- loty GDA-HAU + HAU-GDA – 78 zł
- autobus Haugesund-Odda – 320 koron (przy płatności i rezerwacji przez internet da się taniej)
- autobus Odda-Haugesund – 320 koron (przy płatności i rezerwacji przez internet da się taniej)
- ubezpieczenie podróżne – 23 zł
- jedzenie – ok. 60 zł (25% wróciło z nami do Polski)
- parking dla auta w GD – 17 zł
- inne wydatki – ok. 30 zł

Łącznie, całkowity koszt podróży zamknął się poniżej kwoty 550 zł / osobę.
Przed wyjazdem ponieśliśmy jeszcze jeden koszt którego nie uwzględniam w powyższej kwocie, jest nim zakup świetnego namiotu Hannah Troll za kwotę 329 zł (faktycznie w tym wypadku z samą plandeką byłoby dużo trudniej)

Istotne detale:
- rozkłady jazdy w Norwegi są tragicznie nielogiczne, często nawet kierowcy autobusów ich nie rozumieją
- informacja turystyczna jest nieczynna w weekendy
- autobusy na trasie Odda – Haugesund (numer 801) jadą jedynie trzy razy dziennie, z czego pierwszy jakoś po 4 rano, drugi o 15:50, a trzeci praktycznie w nocy (niestety nie pamiętam godziny)
- będąc w Odda bardzo polecam ruszenie się na jeden z pobliskich wodospadów oraz lodowiec – nam niestety się to nie udało, ale gdybyśmy się wcześniej przygotowali to praktycznie zerowym kosztem byłoby to do osiągnięcia
- biały chleb można kupić na miejscu w cenie ok. 10 koron

Dodaj Komentarz

Komentarze (4)

radzio666 18 września 2016 01:05 Odpowiedz
prodrewno napisał:- rozkłady jazdy w Norwegi są tragicznie nielogiczne, często nawet kierowcy autobusów ich nie rozumieją- informacja turystyczna jest nieczynna w weekendy- autobusy na trasie Odda – Haugesund (numer 801) jadą jedynie trzy razy dziennie, z czego pierwszy jakoś po 4 rano, drugi o 15:50, a trzeci praktycznie w nocy (niestety nie pamiętam godziny)- będąc w Odda bardzo polecam ruszenie się na jeden z pobliskich wodospadów oraz lodowiec – nam niestety się to nie udało, ale gdybyśmy się wcześniej przygotowali to praktycznie zerowym kosztem byłoby to do osiągnięcia- biały chleb można kupić na miejscu w cenie ok. 10 koronfotki sie nie ladujo, a poza tym:rozklady jazdy w Norwegii sa logiczne, trzeba tylko umiec je czytac :D niedziela to dzien swiety w Norwegii - sie nie pracuje wtedy :lol: bialy chleb za 10NOK to faktycznie rarytas, tu sie zgadzam :mrgreen:
prodrewno 18 września 2016 10:23 Odpowiedz
Zdjęcia już powinny działać. :)
carollayna 20 września 2016 11:07 Odpowiedz
Quote:(chyba nie pisałem, ale ostatecznie wyszło ponad 28km marszu i łącznie 1600 m przewyższeń – wg GPSa Haralda)Skąd ja to znam :) 11 "norweskich" kilometrów w jedną stronę :)
prodrewno 21 września 2016 22:42 Odpowiedz
Carollayna napisał:Quote:(chyba nie pisałem, ale ostatecznie wyszło ponad 28km marszu i łącznie 1600 m przewyższeń – wg GPSa Haralda)Skąd ja to znam :) 11 "norweskich" kilometrów w jedną stronę :)Hehe,w naszym przypadku ze 4 dodatkowe wyszły przez lub dzięki powrotowi nowo budowaną drogą, która wije się strasznie.Z drugiej strony polecam tą trasę w sytuacji gdyby było mokro (skały = masakrycznie ślisko) lub gdy nie jesteście pewni czy nie zrobi się ciemno.Jest dalej ale bezpieczniej.Poza tym można pooglądać jak wyglądają świeżo wysadzone skały.