11 września 2019 (środa): Budva – Sveti Stefan - Bar
Skierowaliśmy się na południe kraju, do Baru - tam bowiem wynajęliśmy mieszkanie na dwie doby.
Po drodze zatrzymaliśmy się w Budvie. Budva to prawdziwy turystyczny moloch, który zdecydowanie nie przypadł nam do gustu – wszędzie znajdzie się tego typu miejsce, a Budva (spośród tych przez nas odwiedzonych), jest tym w Czarnogórze. Ogromne kompleksy hotelowe, sklepy, ruchliwe ulice, hałas. Wydawało się nam także, że to miejsce ulubione przez naszych północno-wschodnich sąsiadów. Starówka jest mniejsza niż w Kotorze i już nie taka przyjemna. Nawet parking kosztował dwa razy więcej niż w Boce (ok. 2,5 Euro). Ostatecznie nie o ceny chodzi, ale Budva to zupełnie nie nasza bajka.
Po drodze zatrzymaliśmy się jeszcze nieopodal Sveti Stefan robiąc z góry kilka pamiątkowych zdjęć.
Bar to duże i ruchliwe miasto portowe. Jest tu bardzo szeroka promenada ciągnąca się wzdłuż morza oraz bardzo długa i szeroka plaża, głównie kamienista. Woda nie była zbyt czysta, być może nie bez znaczenia ma charakter portowy miasta – to największy port w Czarnogórze. Tu też mieliśmy wrażenie, że masowa turystyka została za nami ….
12 września 2019 (czwartek): Stary Bar
Stary Bar jest oddalony kilka kilometrów od Baru. Bezpośrednio przed „wejściem” znajduje się dość duży parking (cena ok. 0,60 Euro/h). Idąc w stronę bramy prowadzącej do ruin miasta, gdzie mieści się także punkt sprzedaży biletów (cena 2 Euro) mieszczą się sklepiki z pamiątkami, kawiarenki, można też zakupić sok z granatów. Ze Starego Baru rozciąga się widok na współczesny Bar i okolicę.
13 września 2019 (piątek): Jezioro Szkoderskie - Podgorica
Aby szybko dostać się na lotnisko w dniu wylotu, opuściliśmy Bar następnego dnia decydując się spędzić ostatni nocleg w hotelu nieopodal lotniska. Po drodze zjechaliśmy do miejscowości Virpazar – można w tym miejscu skorzystać z licznych ofert wynajmu łodzi (indywidualnie bądź w formie kilkuosobowej wycieczki) i wypłynąć na jezioro Szkoderskie. Wśród ofert przeważają rejsy 2 – godzinne. My za takowy zapłaciliśmy 14 Euro/os/10 Euro + 4 Euro wstępu do parku narodowego.
Wieczorem pojechaliśmy na krótki spacer do Podgoricy. Stolica sprawia wrażenie zbudowanej w socjalistycznym kształcie. W pobliskim parku natknęliśmy się na młodzież palącą trawę więc uciekliśmy w okolice Soboru Zmartwychwstania Chrystusa. Obok Soboru znajduje się duży plac zabaw.
Czy warto wybrać się do Czarnogóry? Zdecydowanie!
M&PG.
bedbo napisał:
Fajna relacja - byliśmy w Czarnogórze jakieś 2 tygodnie przed Wami, więc miło było z jednej strony powspominać, z drugiej, przyjrzeć się bliżej tym pięknym górom, na które już nie starczyło czasu. Dzięki za inspirację
Ciekawi nas, gdzie byliście i jakie są Wasze spostrzeżenia i doświadczenia co do Czarnogóry?
macio106 napisał:
Świetna relacja, zdjęcia są cudowne. Trochę dziwnie się czytało bo, Ja odwiedziłem te same miejsca dwa miesiące wcześniej. Tylko że w 4 dni.
Wow, jak w cztery dni to musiałeś mieć intensywne tempo
:)
e-prezes napisał:
Piękne zdjęcia. Miejsca z listy, które sam planuję odwiedzić w przyszłym roku ze względu na anulację lotów tegorocznych.
Polecam przede wszystkim zatrzymać się dłużej w górach
:)
Fajna relacja - byliśmy w Czarnogórze jakieś 2 tygodnie przed Wami, więc miło było z jednej strony powspominać, z drugiej, przyjrzeć się bliżej tym pięknym górom, na które już nie starczyło czasu. Dzięki za inspirację
bedbo napisał:Fajna relacja - byliśmy w Czarnogórze jakieś 2 tygodnie przed Wami, więc miło było z jednej strony powspominać, z drugiej, przyjrzeć się bliżej tym pięknym górom, na które już nie starczyło czasu. Dzięki za inspiracjęCiekawi nas, gdzie byliście i jakie są Wasze spostrzeżenia i doświadczenia co do Czarnogóry?
asiorbedbo napisał:Fajna relacja - byliśmy w Czarnogórze jakieś 2 tygodnie przed Wami, więc miło było z jednej strony powspominać, z drugiej, przyjrzeć się bliżej tym pięknym górom, na które już nie starczyło czasu. Dzięki za inspiracjęCiekawi nas, gdzie byliście i jakie są Wasze spostrzeżenia i doświadczenia co do Czarnogóry?
Czarnogóra była dla nas głównie miejscem odpoczynku podczas ponad miesięcznej wyprawy po Bałkanach. Przez tydzień bylismy w Ulcinju z wielkimi planami na birdwaching i fotografowanie o świcie flamingów na Salinach (no niestety, brakło samozaparcia), potem fantastyczną trasą wzdłuż Jeziora Szkoderskiego zjechalismy do Virpazaru, zatrzymaliśmy się w Niksicu i Podgoricy, zwiedziliśmy Monastyr Ostrog, Miejsca godne polecenia, widoki fantastyczne, generalnie, jak dla nas, im dalej od Wybrzeża, tym lepiej
macio106 napisał:Świetna relacja, zdjęcia są cudowne. Trochę dziwnie się czytało bo, Ja odwiedziłem te same miejsca dwa miesiące wcześniej. Tylko że w 4 dni.Wow, jak w cztery dni to musiałeś mieć intensywne tempo
:)
Miałem w tym roku być w Czarnogórze, ale z wiadomych przyczyn się nie udało. Mam otwarte bilety, więc mam nadzieję, że wyjazd dojdzie do skutku. A te zdjęcia tylko zachęcają.
e-prezes napisał:Piękne zdjęcia. Miejsca z listy, które sam planuję odwiedzić w przyszłym roku ze względu na anulację lotów tegorocznych.Polecam przede wszystkim zatrzymać się dłużej w górach
:)
Asior napisał:macio106 napisał:Świetna relacja, zdjęcia są cudowne. Trochę dziwnie się czytało bo, Ja odwiedziłem te same miejsca dwa miesiące wcześniej. Tylko że w 4 dni.Wow, jak w cztery dni to musiałeś mieć intensywne tempo
:)Nie ma tak wspaniałych zdjęć jak Twoje, ale było intensywnie. Zapraszam: cala-czarnogora-w-4-dni-challenge-accepted,1504,155217
Na trasie Herceg Novi - Kotor
11 września 2019 (środa): Budva – Sveti Stefan - Bar
Skierowaliśmy się na południe kraju, do Baru - tam bowiem wynajęliśmy mieszkanie na dwie doby.
Po drodze zatrzymaliśmy się w Budvie. Budva to prawdziwy turystyczny moloch, który zdecydowanie nie przypadł nam do gustu – wszędzie znajdzie się tego typu miejsce, a Budva (spośród tych przez nas odwiedzonych), jest tym w Czarnogórze. Ogromne kompleksy hotelowe, sklepy, ruchliwe ulice, hałas. Wydawało się nam także, że to miejsce ulubione przez naszych północno-wschodnich sąsiadów. Starówka jest mniejsza niż w Kotorze i już nie taka przyjemna. Nawet parking kosztował dwa razy więcej niż w Boce (ok. 2,5 Euro). Ostatecznie nie o ceny chodzi, ale Budva to zupełnie nie nasza bajka.
Po drodze zatrzymaliśmy się jeszcze nieopodal Sveti Stefan robiąc z góry kilka pamiątkowych zdjęć.
Bar to duże i ruchliwe miasto portowe. Jest tu bardzo szeroka promenada ciągnąca się wzdłuż morza oraz bardzo długa i szeroka plaża, głównie kamienista. Woda nie była zbyt czysta, być może nie bez znaczenia ma charakter portowy miasta – to największy port w Czarnogórze. Tu też mieliśmy wrażenie, że masowa turystyka została za nami ….
12 września 2019 (czwartek): Stary Bar
Stary Bar jest oddalony kilka kilometrów od Baru. Bezpośrednio przed „wejściem” znajduje się dość duży parking (cena ok. 0,60 Euro/h). Idąc w stronę bramy prowadzącej do ruin miasta, gdzie mieści się także punkt sprzedaży biletów (cena 2 Euro) mieszczą się sklepiki z pamiątkami, kawiarenki, można też zakupić sok z granatów. Ze Starego Baru rozciąga się widok na współczesny Bar i okolicę.
13 września 2019 (piątek): Jezioro Szkoderskie - Podgorica
Aby szybko dostać się na lotnisko w dniu wylotu, opuściliśmy Bar następnego dnia decydując się spędzić ostatni nocleg w hotelu nieopodal lotniska. Po drodze zjechaliśmy do miejscowości Virpazar – można w tym miejscu skorzystać z licznych ofert wynajmu łodzi (indywidualnie bądź w formie kilkuosobowej wycieczki) i wypłynąć na jezioro Szkoderskie. Wśród ofert przeważają rejsy 2 – godzinne. My za takowy zapłaciliśmy 14 Euro/os/10 Euro + 4 Euro wstępu do parku narodowego.
Wieczorem pojechaliśmy na krótki spacer do Podgoricy. Stolica sprawia wrażenie zbudowanej w socjalistycznym kształcie. W pobliskim parku natknęliśmy się na młodzież palącą trawę więc uciekliśmy w okolice Soboru Zmartwychwstania Chrystusa. Obok Soboru znajduje się duży plac zabaw.
Czy warto wybrać się do Czarnogóry? Zdecydowanie!
M&PG.
Ciekawi nas, gdzie byliście i jakie są Wasze spostrzeżenia i doświadczenia co do Czarnogóry?
Wow, jak w cztery dni to musiałeś mieć intensywne tempo :)
Polecam przede wszystkim zatrzymać się dłużej w górach :)