0
hiszpan 27 lutego 2023 20:53
Image

W windzie mrożący krew napis ?

Image

Śniadania tylko koreańskie w cenie, jak ktoś chce continental breakfast to dopłata 15.000 wonów. Jemy koreańskie!

Image

Naszym głównym celem jest wspinaczka na wulkan Halla. Niestety na ten genialny pomysł wpadliśmy już w Korei i nie zabraliśmy pełnego trekkingowego wyposażenia a zwłaszcza butów. No ale miało być wiosennie na Jeju, spróbujemy.
Na wulkan Halla wiedzie kilka szlaków o różnym stopniu trudności:

Image

Planujemy wejść szlakiem Yeongsil trail a zejść Eorimok trail. Niby najłatwiejsze przy naszym dzisiejszym wyposażeniu.
Rano deszcz odpuszcza i wyruszamy pod wulkan. Zrobiliśmy rozeznanie co do transportu i po Jeju najłatwiej w takiej naszej grupie czterech chłopa poruszać się jest ichniejszym uberem, który tutaj zwie się przewrotnie kakao :lol:

Walimy więc wszyscy do kakao i jedziemy w górę na początek szlaku Yeongsil. Internet działa bez problemu, w niektórych kakao (zwłaszcza elektrycznych) jest również darmowe wifi.
Wjeżdżamy serpentynami pod górę, pojawia się mgła i temperatura spada.

Image

W pewnym momencie pojawiają się pojedyncze płaty śniegu a za moment jedziemy w śnieżycy i mija nas pług. Przy parkingu na początku szlaku śnieg na metr i mgła na maksa. Temperatura -5C. Kierowca z kakao pyta nas (używając google translatora) czy na pewno chcemy iść w góry dzisiaj bo warunków nie ma a on osobiście odradza.

No cóż, był wspaniały plan, ale wizja ściągania nas z góry, zamarzniętych na kość przez koreańskich ratowników i zostanie wątpliwą gwiazdą lokalnych wiadomości jakoś nas przekonuje do odpuszczenia.
Robię fotkę tablicy jak wygląda Halla zimą i latem i solennie obiecuję sobie wrócić na Jeju jak będzie po prostu dobra pogoda. Wulkan poczeka, jest na krótkiej liście do zdobycia.

Image

Kakao podwozi nas w zamian do wodospadów Cheonjeyeon. Zamiast wulkanu pozwiedzamy inne atrakcje Jeju. Ładne krajobrazy południa wyspy, tutaj nawet słońce się przebija

Image

Image

Wodospady są malownicze:

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Na wzgórzu świątynia z której dobrze widać jak dziś wygląda czubek wulkanu Halla

Image

Image

Image

Robimy sobie listę ciekawych miejsc do zobaczenia na zachodzie wyspy (na drugi dzień zrobimy wschód) i używając kakao jedziemy do parku miniatur Soingook. Trochę rzeźb miejscowych i miniatury świątyń i pałaców koreańskich.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Nie brakuje oczywiście hitów światowych.

Image

Image

Image

Obok mamy kilka parków ze szklakami do przejścia, jedziemy najpierw do Hwansang Forest:

Image

Image

Image

Image

Image

A następnie do Gotjawal Provincial Park – tutaj parę godzin chodzenia po szlakach:

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Wszystkie ścieżki przygotowane pod dowolnych turystów - od dzieci po staruszków - i taka jest też klientela.

Jeszcze plantacje herbaty (jest tu klimat na herbatę)

Image

Image

I szukamy dobrej knajpki z owocami morza na wybrzeżu.

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Na drugi dzień w planach kanały lawowe Manjanggkul, wiezie nas niezawodne kakao. Niestety google mapa nas zawodzi bo na miejscu okazuję się, ze atrakcja jest nieczynna (mapa pokazywała, że otwarta ☹ ).

Image

No mamy pecha coś na tym wyjeździe. No cóż, kierujemy kakao na mały wulkan Seongsan, gdzie już na pewno wejdziemy.
Taa, to spacerek nawet dla starszych ludzi i nic dziwnego, że na parkingu tłumy.


Dodaj Komentarz

Komentarze (10)

cart 27 lutego 2023 23:08 Odpowiedz
Pozwalali robić zdjęcia na tę flagę?
hiszpan 27 lutego 2023 23:08 Odpowiedz
cart napisał:Pozwalali robić zdjęcia na tę flagę?Tak, Pani ujęła to w ten sposób: oficjalnie jest zakaz robienia zdjęć w DMZ ale egzekwowany jest tylko na przejściu granicznym i w tunelu ale możemy cykać "nieoficjalnie" poza tymi miejscami w tym w Dora Observatory
oskiboski 28 lutego 2023 23:08 Odpowiedz
@hiszpan Świetna relacja aż zachęca by w końcu to Jeju odwiedzić. Ten owoc to dekopon a w Korei zwany hallabong. Wyglada i smakuje jak mandarynka w sumie ale jest według mnie o wiele słodsza.
chupacabra 28 lutego 2023 23:08 Odpowiedz
@hiszpan Na locie tam, w economy, alko nie było nawet w sprzedaży?
klapio 28 lutego 2023 23:08 Odpowiedz
Super to Jeju, też jest u mnie wysoko na liście. Nawet na szeroko da się tam z Seulu polecieć.Pechowo z tym miejscem środkowym na powrocie bo komfort gorszy
pabien 28 lutego 2023 23:08 Odpowiedz
Małe sprostowanie. Maszt z flagą nie jest najwyższy na świecie już od kilkunastu lat. Nie jest nawet na podium.Tutaj infohttps://flagmakers.co.uk/blog/news/larg ... the-world/Edit, jednak w nowej stolicy Egiptu podobno jest wyższy maszt. Tak piszą w wikipedii i księdze rekordów guinessa, ale nie ma za wiele materiałów ilustracyjnych dla tego masztu
hiszpan 2 marca 2023 12:08 Odpowiedz
Chupacabra napisał:@hiszpan Na locie tam, w economy, alko nie było nawet w sprzedaży?Ano nie było oidp. Nie wie czy tak jest na każdym locie do Azji ale Seul ma serwis alko w cenie i dodatkowe piwo/wino można poprosić od obsługi bezlimitowo (w akceptowalnym zakresie oczywiście) dopiero na powrocie. Ale może był to odosobniony przypadek?
legion1 7 marca 2023 05:08 Odpowiedz
@hiszpan jak kosztowo jedzenie i transport w Seulu? Aż nabrałam ochoty żeby tam wyskoczyć ;)
limapur 11 marca 2023 17:08 Odpowiedz
Super relacja, też jestem ciekawy kosztów, i czy da się jakoś komunikacja miejska obskoczyc Jeju? Lecę końcem kwietnia, ale jestem sam i kakao napewno trochę by uderzyło po kieszeni.
marek1984 11 marca 2023 23:08 Odpowiedz
Fajna relacja. Przyda się bardzo, bo za tydzień czeka mnie 10 dni w Korei :)