0
hiszpan 22 lutego 2025 10:38
Image

No właśnie – zaraz za rogiem jest Ciudad Juarez!

Image

Meksyk z okna hotelowego w nocy

Image

Nazajutrz po tematach służbowych chcemy zobaczyć granicę meksykańską

Image

Da się podjechać pod sam płot

Image

Image

Image

Image

Pustynia

Image

Po drodze sporo border patroli

Image

A także wiszące nieruchomo sterowce z aparaturą monitorującą granicę

Image

Kawałek dalej jest przejście graniczne dla …. krów. Podjeżdżamy bliżej pomimo znaków ostrzegawczych o zakazie wjazdu. Tym przejściem importuje się wszystkie krowy na amerykańskie steki, które hoduje się w Meksyku.

Image

Image

Image

Wychodzi do nas facet ubrany jak prawdziwy kowboj i okazuje się, że to kuzyn naszego kierowcy. Chłopaki padają sobie w objęcia a Danny zaprasza nas na stanicę graniczną dla kowbojów i opowiada jak się te krowy przez granicę przeprowadza i potem sortuje.

Image

Image

W stanicy siedzą sobie prawdziwi kowboje meksykańscy (wszyscy tu to Latynosi). Niestety zdjęcia nie zrobiłem.
Danny zaprasza nas do lokalnej kantyny pracowniczej, tam te uprzejme Panie przygotowują mi najlepsze taco jakie jadłem w życiu

Image

Image

Ciekawe miejsce – z widokiem na płot graniczny i bramę tylko dla krów!

Image

Na koniec chłopaki chcą nam jeszcze koniecznie pokazać lokalne lotnisko gdzie w zeszłym roku złapano El Chapito – syna słynnego El Chapo! To mocno mroczna historia pogranicza meksykańskiego, po drugiej stronie w okolicach Ciudad Juarez panuje spore bezprawie.
Lotnisko jak lotnisko ale obok jest ciekawe muzeum lotnicze

Image

Image

Image

ale ta rakieta niemiecka??

Image

W biurze podziwiam jeszcze wino z chili

Image

Nadchodzi koniec mojej przygody amerykańskiej na tym wyjeździe. Zabrakło mi tylko odwiedzenia Parków Narodowych Carlsbad Caverns i White Sands ale to może innym razem. Wylot mam z lotniska El Paso Americanem do Phoenix a potem do Londynu. Droga na lotnisko biegnie po samej granicy więc biedny Meksyk widać bardzo dobrze.

Image

Image

Z drogi i z samolotu widać też wielki czerwony monument w Ciudad Juarez – La Equis

Image

Image

Postawiony jako symbol narodowej dumy i co wspominają miejscowi w miejscu aby go dobrze było widać z El Paso ?

Image

To już koniec mojej styczniowej przygody w nowych, dziwnych lokacjach amerykańskich. Na liście pozostało mi jeszcze sześć stanów, czas planować następne …. podróże służbowe ?

Dodaj Komentarz

Komentarze (2)

wilczagorka 22 lutego 2025 17:08 Odpowiedz
mi powiedzili jak zwiedzałem Capitol, że Izba Reprezentantów i Senat zbierają się tylko na głosowania nad ustaleniami które się dokonują w biurach itdpo za tym czekam na dalszy ciąg!
kri 23 lutego 2025 23:08 Odpowiedz
@hiszpan przyjrzałem się cenom kapeluszy i zwalają z nóg. W tym jednym miejscu jest tak drogo czy to normalna cena za kapelusz kowbojski? Ciekawe czy dawno temu na Dzikim Zachodzie ceny kapeluszy też były tak wysokie, a może każdy mógł sobie na nie pozwolić?