+1
neronek 14 stycznia 2016 11:12
Image

Image

Odstawiłem skuter podszedłem bliżej nich , obok był Pan właściciel tych krów , śmiał się bo pewnie pomyślał sobie a ten co tu robi wszyscy białasy na plaży a ten krowy podziwia :)
Posiedziałem sobie chwilę pod palma z krową przyjemny chłód , mleka bym się napił no i tłumaczę Panu o co mi chodzi ...on nic nie czający....
podchodzę więc do krowy pokazuje mu wymię i że " ja pić " aaaa ok . No nareszcie pomyślałem sobie .
Ale po chwili pokazuje że teraz nie ale potem jak będzie wracała z krowami do domu no ok ale gdzie ten twój dom pytam ?
...pokazuje mi palcem drogę która szybko się kończy i zaczyna się dżungla ... no nie sorki dziękuję pewnie twój dom jest za górami i lasami a mi się spieszy i to bardzo .
Podziękowałem Panu , miły człowiek jak na muzułmanina co ?
a więc może nie jest aż tak źle z nimi .
Po 20 min pojechałem dalej po drodze zatrzymałem się jeszcze na plantacji ananasów które oczywiście nie rosną na drzewach jak kiedyś myślałem ale rosną dokładnie tak jak nasze buraki .
Potem były plantacje kauczuku .
Na Koh Lanta plantacji kauczuku jest bardzo dużo i wydaje mi się że mieszkańcy Lanty głównie z tego żyją ,a także z oleju palmowego
Drzewa kauczukowe są siwe , każde drzewo jest okaleczone z góry na dół , tak aby kauczuk spływał wprost do zawieszonych kubków .
Ja oczywiście z ciekawości włożyłem tam palucha i..... śmierdział mi przez cały dzień starym skarpetami :)
Wszędzie słychać było głośne cykady było naprawdę bardzo głośno ! .. ale fajnie mówię Wam !

Image

Image

No i jeszcze na koniec dotarłem do " sumate koh lanta yai safari " czyli wioska słoni .
Nie chciałem wybierać opcji wycieczki po dżungli na słoniu , po pierwsze moje fundusze się skurczyły przez ten bilet lotniczy z Bangkoku do Warszawy po upadłości Aerosvit , ale także dlatego że już parę razy na słoniu siedziałem np w Chiang Mai w północnej Tajlandii
A więc odpuściłem sobie tą atrakcję
W tym miejscu przypomnę tylko Wam moją przygodę na słoniu w Chiang Mai zszedłem z kosza i usiadłem na słoniu za uszami ale miałem krótkie spodenki , a sierść słonia na głowie i za uszami jest dość ostra i dostało się zakażenie
Potem był szpital w Chiang Mai , cięcie skalpelem bąbelków na nogach , antybiotyk ...no i tak to w skrócie było wyleczyłem ale teraz już wiem że do dżungli tylko w długich spodniach i nie w białej koszulce !

Image

Image

Image

Image

Image

Image


No tak ale wróćmy do Lanty

Następnego dnia ponownie wypożyczyłem skuter i wybrałem zwiedzanie drugą połowę Lanty południową część z Lanta Old Town

Dość daleko jest do Lanta Old Town Ale koniecznie trzeba tam być dlaczego ?

Image

Image

Miasteczko na pierwszy rzut oka wygląda wyludniało i jakieś takie smętne gdzie są ci ludzie ?
Domki na Old Town są stare drewniane pomalowane na brązowy kolor , i fajnymi drewnianym ozdobnymi oknami .. no muszę powiedzieć że interesujące miejsce
Tutaj noclegi wyglądają ciekawie ponieważ domki są na palach wprost z oknem z tarasem na morze a więc słuchać szum morza
no no no ....ala romantico

Image

To właśnie tutaj jest raj dla miłośników owoców morza
Codziennie rybacy na długim betonowym molo sprzedają świeże ryby , kraby , kałamarnice itd... ceny są stosunkowo dobre !
a więc dziwna ta Lanta trudno wybrać miejsc dobre na nocleg , prawda
Po drodze do hotelu zatrzymałem się na Pad Thai najbardziej znaną potrawę Tajlandii w skład wchodzą :
jajko kurczak marchew , kiełki soi sos jasny i ciemny sojowy cukier palmowy orzeszki ziemne i makaron ryżowy
Poprosiłem Panią abym sfilmował jak robi się prawdziwe tajskie Pad Thai ..a jak to się robi ?

Image

Powróciłem do Hotelu pod wieczór .
Rano czas żegnać się z Lanta . 10 rano mam statek na Phuket bilet kupiłem wcześniej zraz po przybycie na Lanta Pier w porcie za 400 baht czas wyjazdu 10 - 14 w Phuket
Statek zatrzymuje się na Koh Phi Phi mogłem jedynie pomachać Phi Phi jak szkoda że ten czas tak pomyka ..a miałem jeszcze wpaść do Ao Nag i odwiedzić Polaka Leszka rezydenta mieszkającego w Ao Nang obiecałem mu to .... no teraz to się głupio czuję .
Za rok obiecuję że wpadnę ! ....no tak znowu obiecuję ok zrobię wszystko by wpaść do Ao Nang bo przecież nigdzie na świecie nie ma tak pięknych zachodów słońca jak tam .
Rano wstałem spakowałem się oddałem klucz i wychodzę na drogę złapać tuktukowca do portu
No tak godz 8 rano a tu zero jakiegokolwiek ruchu ulicznego czeka 10 min 15 idą jakieś dwie amerykanki z plecakami , też w kierunku Sala Dan Pier mówią mi że idą już tak 30 min i nie mają jak dojechać do portu upsss pomyślałem nie dobrze .
No ale szczęście mnie nie ominęło ....jest !! i to nie wiedząc skąd pic -up taki odkryty busik w mordę jeża
chyba tylko jeden taki jest na Lanta .
Amerykanki wsiadają ja też ale mówię żeby podjechał 100 m do mojego hotelu do Lanta Emerald Resort po plecak co bez problemów czyni .
Wsiadam i jadę .......
Statek jest już w porcie pokazuje bilet wsiadam i żegnaj Lantą
Nie wiem czy tak szybko tu wpadnę wyspa nie powaliła mnie na kolana , ale ma coś co innym wyspom brakuje : piękną dżunglę i cudowne wsie .

Image

Image


żegnaj Lanta Phuket czeka


WYSPA PHUKET - Tajlandia

Image

Image

Image

Do poru Rassada Pier Phuket skąd przypływają i odpływają statki między innymi do Ko Phi Phi , Ao Namg , Trang , Ko Lanta , Ko Lipe , a nawet do Langkawi / Malezja / dodarłem po godz 14 .

Jeszcze będąc na pokładzie kupiłem bilet na bus z portu do Patong Beach 150 Baht !
Koniecznie trzeba to zrobić aby potem nie jechać Taxi za 600 Baht ..
Na pokładzie można kupić bilety na inne busy do Phuket Town , Karon Beach czy Kata Beach oraz na inne miejsca na Phuket .
Po zakupie biletu otrzymałem naklejkę Patong zabrałem plecak i wychodzę na zewnątrz no tak bez zmian czyli bałagan aby nie powiedzieć gorzej burdello !
Nikt nie wie co dalej wszyscy wychodzący są zakręceni jak słoik od dżemu ja zresztą także .
Staje spokojnie z boku podchodzi jakiś gościu patrzy na moją naklejkę i pokazuje mi gdzie stać , cierpliwie czekam .
Obok mnie jest jakieś biuro gdzie sprzedają bilety na statek , podchodzą Rosjanie chcieli kupić bilet z Phuket na Ko Lanta a więc odwrotnie niż ja tu przypłynąłem .
Taj mówi im 600 Baht ja płaciłem 400 Baht podchodzę i mówię im że coś tu śmierdzi z tą ceną że gościu robi Was w wała .
No ale widać że nie przemówiłem im do rozumu albo że wał po rusku coś innego znaczy .
Taj bierze ich ze sobą idzie jakieś 50 m dalej i tam płacą 600 Baht pomimo że powinni płacić 400 Baht a więc Taj za usługę dostał 200 baht .to sporo !
Podszedł do mnie i coś mamrotał o boksie widać strasznie mu się nie podobało to że się wtrącam , no ale ja już taki jestem widząc jak ktoś chce kogoś walnąć w rogi , a ci Rosjanie dali się walnąć w rogi ! no ale to już ich problem

Image

Zebrała się grupa ludzi z naklejkami Patong jedziemy jakieś 30 min
Wysiadam na końcu Patong Beach Road skąd codziennie od 7-17 odjeżdżają lokalne autobusy do Patong Town cena 25 Baht
Siadam kupuje browca w jednej z wielu knajpek ponieważ wtedy bez problemów mogę zostawić na chwile plecak aby szuka w miarę dobrego noclegu a Hoteli i Hotelików jest tutaj jak pies nasrał !
Znalazłem najtaniej 600 baht AC WC nic szczególnego dość daleko od plaży która i tak nie ma nic szczególnego do zaoferowania no ale przecież czas w końcu się zabawić .
W dzień wszyscy są na plażach ale wieczorem u.... Panie co tutaj się dzieje .
Rzucam plecak biorę prysznic bo w końcu trochę się zgrzałem tą podróżą , i śmigam oblukać teren który oczywiście znam
bardzo dobrze .
Phuket to idealne miejsce do rozpoczęcia albo tak jak ja zakończenia podróży po połud.-zach części Tajlandii , morza andamańskiego

Bangla Road :

Image

No oczywiście nie może być inaczej , moje pierwsze kroki kieruję na Bangla Road Bangla Road czyli centrum rozrywki na Patong długiej ulicy na jakieś 400 m pełnej barów disco itd , ale jeszcze jest senna wrócę tutaj po 22 .

A więc idę dalej do największego na Patong Jungceylon Shopping Complex wielki shop pełen rożnych sklepów restauracji knajp, KFC , McDonald's itd..
Jest tam także ogromny market typu Tesco gdzie na sali wybrałem sobie świeże duże królewskie krewetki .
Poszedłem z nimi do miejsca gdzie mi je przyprawili i usmażyli zapłaciłem za jakieś 10 szt 73 Baht
Zabrałem je na zewnątrz marketu usiadłem gdzieś na ławce i wciągnąłem je , były smaczne .

Image

Image

Image

No ale nie przeszedłem tu tylko do Jungceylon Shopping Complex ale do Fresh Market Fresh Market który znajduje się przy wyjściu z Jungceylon na zewnątrz po drugiej stronie ulicy .
Muszę stwierdzić że ten market jest naprawdę bardzo dobrze zapatrzony w różne , świeże ryby , owoce morza , warzywa , przyprawy itd... a jak było ?

Image

Khao Kha Moo - golonka po tajsku z cynamonem i anyżem

Image

Image

Image

Gorąco Wam polecam to miejsce na Patong , szczególnie dlatego że po godz 18 naprzeciwko Fresh Market rozkładają się Tajowie ze swoim ulicznym jedzeniem , ...co tam nie ma Boże palce lizać .
Ja oczywiście szukam moją golonkę po Tajsku Khao Kha Moo Khao Kha Moo cena 60 Baht
jest !..... siadam i wciągam pychotka , zamawiam jeszcze jedną
.
Generalnie aby na Patong dobrze i tanio zjeść to trzeba udać się właśnie tutaj .
A co oprócz golonki tam znajdziecie ?... sami zobaczcie ja polecam Wam także posmakować Sai Grok czyli takie kiełbaski tajskie ryżowe 20 Baht no w mordę jeża , palce lizać , a w Bangkoku są po 10 Baht no ale wiadomo Patong nie należy do tanich miejsc .
Zbliża się wieczór a więc czas na Bangla Road która wypełnia się w bardzo szybkim tempie spragnionymi rozrywki białasami .Co knajpa inna inna muza albo z płyt albo na żywo , ja polecam Wam knajpki tzw mini bary które znajdują się idąc od morza w samym, środku Bangla po lewej stronie
Zawsze są pełne ludzi , browar Chang czy Singha / tajskie piwa / kosztuje 60 Baht ale pkt widokowy na Bangla idealny

Image

Image

Image

Tajki barmanki są tam super
UWAGA
Tylko pamiętajcie nie dajcie się wkręcić na browarka dla Tajki , no tutaj w tych mini barach tak nic złego Was nie spotka , ale gdzie indzie może być różnie .
Jeżeli postawicie piwo Tajce to może być tak że zapłacicie za piwo i za jej obecność a cena może być wtedy rożna .

Image

W samy środku Bangla Road przechadzają się przebrani Lady Boy w wielkie pióropusze i wymalowane/y/ na ogromnych obcasach . Mają branie bo każdy che z nimi fotkę zrobić kroją rożnie od 20 Baht do 100 Baht .Bardzo trzeba uważać aby nie pomylić się bo naprawdę czasami to ma się wrażenie że to jest Tajka a potem .... wielkie rozczarowanie
Transwestyci w Tajlandii są naprawdę bardzo sympatyczni podobno jest ich tam 2 % społeczeństwa np w szkołach maja swoje toalety
.
Najbardziej wkurzają mnie Tajowie chodzący po Bangla Road z rożnymi egzotycznym zwierzętami , małpki , kameleony , węże itd Jest to zabronione zresztą zaraz uciekają na widok policji !
A głupie ludzie , szczególnie jak zauważyłem ruskie robią sobie zdjęcia z tym biednymi zwierzakami
Wyobraźcie sobie co taka mała bezbronna małpka czuje w tym ogromnym hałasie wrzasku i tłumie ludzi
...to jest wielkie sk... sam osobiście parę razy wyzwałem debili robiących sobie foty, ale byli także inni białasy tacy jak ja tez ich wyganiali strasząc policja !
Zrobiło się już późno a więc czas wpaść gdzieś na jakąś błyskotekę idę sobie dalej Bangla Road do końca po prawej stronie ..aż tu nagle .... oczom i uszom nie wierze !
Z największej dyskoteki z takim wielkim tygrysem Tiger Live Band głośno słychać polskie disco polo !!
o w mordę jeża myślę sobie , nie znam tego utworu .
Ludzie tańczą podrygują przy naszym Polskim w Polsce niechcianym i ośmieszanym " disco polo "
hahahah koniec świata bliski !!

Potem ....... anie nie nie powiem wam co potem tu wkradł się mały cenzor .....
Powiem jedynie ze było ciekawie i generalnie fajnie i że była jeszcze jedna dyskoteka po drodze powrotnej na Patong Beach Road w Banana Disco .

Zapomniałem Wam powiedzieć co mi się przydarzyło .
No tak i znowu pływając gubię srebrną obrączkę .... to już drugi raz mi się zdarzyło.
Raz na Ko Chang teraz na Koh Lipe .
Zawsze pływając zapominam jej ściągnąć a potem to już nie ma szans aby ją odnaleźć.

Jak kupić tanio w Tajlandii :


Image

Idę tutaj na Patong luknąć w jakiej cenie kupię podobną srebrną obrączkę , koniecznie obrotowa tzw na anty stresująca :)
i koniecznie z Changami czyli po tajsku słoniami i do tego trąby muszą być do góry to znak szczęścia .
Patrzę jest stoi sobie gościu ze swoim straganikiem ma różne srebrne obrączki i jest ta co mnie interesuje dokładnie ta
..... ale spokojnie nie podniecam się tym, bo wtedy gościu zaczai że mi ogromnie na niej zależy i będzie klaps .....
Pytam tak od niechcenia ile ? .. 2000 baht w padam w lekki śmiech ...nie nie dziękuję gościu spada do ceny 1200 baht podchodzę przymierzam marudzę ...ale oczywiście z uśmiechem to bardzo ważne Tajlandii i w całych Indochinach aby się przy handlowaniu uśmiechać !
Podaje mu swoją ofertę 800 baht mówię mu że kupowałem w Chiang Mai / północna Tajlandia / za 800 Baht kręci nosem myślę sobie jak nie to nie przyjdę jutro , odchodzę nie kupiłem ale wrócę tu jutro i to wcześnie rano zaraz jak będzie swoje otwierał stoisko dlaczego rano ?
aaaaaaa i tu jest mały haczyk na nich otóż , kupując jakieś pamiątki pamiętajcie żeby to zrobić jako pierwszy ich klient , ponieważ cena będzie wtedy dla Was najlepsza , a dla nich ważne że pierwsza rzecz sprzedana !
Wtedy to biorą Wasza kasę i machają nią nad swoim towarem coś tam mrucząc , pewnie odprawiając jakieś czary aby ten dzień poszedł jak im najlepiej często wtedy zapalają kadzidełka kładą je w jakimś dzbanuszku , ten dzbaneczek z kadzidełkami ustawiają na chodniku w jakimś narożniku i chwilkę się modlą .
A więc na zakupy rano


Image

Image

Następnego dnia rano z nową już obrączką wsiadłem do lokalnego autobusu lokalnego autobusu aby udać się do Phuket Town Phuket Town
Przystanek z którego autobus rozpoczyna kurs znajduje się , patrząc na morze po lewej stronie na głównej Patong Beach Road zupełnie na początku
Zresztą można do niego wsiąść w każdej chwili wystarczy machnąć ręką i się zatrzyma
Jedzie przez długą Patong Beach Road bardzo wolno .
Cena do Phuket Town 25 Baht czas 25 min , autobus jest czaderski zresztą sami zobaczcie . A jazda nim to wielka frajda .
Dojechałem do miejsca gdzie wszyscy wysiadają a więc do centrum Phuket Town przy rondzie z fontanna .

Uwaga
bardzo ważne abyście zdążyli tutaj wrócić na powrotny autobus musicie tu być do godz 17 autobus odjeżdża jak się wypełni tak mniej więcej co 30 min wtedy to 17 odjeżdża ostatni autobus na Patong , potem już tylko taxi za 400 Baht lub moto Taxi za 200 Baht .


Image

Image

Image

I tak jakoś się wałęsałem po Phuket Town , nic szczególnego mnie nie spotkało
Znałem to miasteczko już wcześniej byłem tu parę razy więc śmigam po owoce .

Image

Na przeciwko przystanku skąd odjeżdżają autobusy , vany , pic up .. do Patong , Karen czy Kata jest ukryty nie wielki fresh market , gdzie ceny owoców są najniższe w całym Phuket od mango , rambutan itd po Durian którego zapach porównać można jedynie do śmierdzących starych niewypranych skarpetek , ale smak jest Boski mleczny kremowy
Durianu nie wolno wnoście do hoteli , jest także zakaz wnoszenia na lotnisko !
Durian to najsmaczniejsze owoc Tajów choć nie jest taki tani 100 Baht kosztuje jakieś 1/3 durianu .
Można kupić cukierki z durianu , chipsy a nawet lody na lotnisku kupić można durian suszony hermetycznie zamknięty .

Pochodziłem po Phuket Town , kupiłem sobie za 150 baht koszulkę taką hawajska z palmami ,bo w ta starą już się nie mieszczę . Od razu się przebrałem ufff jak fajnie przewiewna wygodna na te upały warto było .
Odwiedziłem także fryzjera bo włosy mi odrosły , cena 100 Baht , lekko zdziwiony był gościu , bo w końcu często białas ich nie odwiedza .
I tak jakoś minął czas zakupów no ale gdzieś muszę kupić moje najlepsze moje piwo na świecie czy Lao beer / z Laosu / nie mylcie z Leo Beer tym tajskim !

Image

Image

Wchodzę na Robinson Market i oczom nie wierzę jest !
To nic że małe Lao Beer kosztowało 40 Baht dla porównania Chang 25 baht Baht / w Polsce raz spotkałem 120 baht czyli 12 zł ! sączyłem przez godzinę :) /
Kupuje 3 butelki w hotelu do lodówki a potem na plażę ... ahhh
Po powrocie do hotelu obowiązkowy prysznic i śmigam na plaże
Płace 100 baht za leżak z parasolem . Ludzi jak mrówek !
Kupiłem jeszcze na Koh Lanta Krem Nivea taki nie wielki do opalania dość drogi 180 baht więc może lepiej kupić już w Polsce . ... i tak jakoś czas pomyka a to leżakowanie a to kąpanie a to leżakowanie a to .... w przerwach oczywiście wcześniej schłodzone Lao beer .
Akwizytorzy nie dają spokoju , a to chcą wcisnąć okulary a to jakieś chusty jedwabne a to jedzenie owoce w mordę jeża ciągle ktoś !

Następnym razem wezmę dużą kartkę z napisem :

" dziękuję ja nic nie chcę ! " i postawie przy leżaku .


Czas zegnać się z Phuket , 2 dni zleciały jak z bata , ostatnio znajomi do mnie dzwonili z pytanie Darek kupiliśmy wycieczkę tanio na Phuket 14 dni
O w mordę jeża ! mówię im jak tanio kupiliście to zmieńcie trasę , nie wytrzymacie 14 dni w tym, miejscu
Serce boli jak sobie pomyśle że jakieś 2 godz dalej jest wyspa Phi Phi kolejne 2 godz. Ao Nang a oni w tym ..... 14 dni !!
....mówię im zmieńcie plany .
Dali się namówić i dobrze . Trasa : Phuket - Phi Phi - Ao Nang - Krabi / lot Air Asia do Kuala Lumpur ./ -powrót z Kuala do Phuket tez Air Asia .
O godz 12.45 mam lot do Bangkoku oczywiście Air Asia . Bilet kupiony w Polsce długo czekałem na dobrą cenę tym razem się nie doczekałem :( musiałem brać taką jaka była z opłatami 1800 baht czyli 180 zł a przecież można czasami kupić za dosłownie 60 zł !
Można wybrać inną formę dostania się z Phuket do Bangkoku , czyli autobus wyjazd z dworca w Phuket Town kosztuje 800 baht czyli 80 zł ale jedzie 12 godz ! a ja lecę 1 godz :)
W Patong generalnie wszędzie można kupić bilet na mini van na lotnisko . Ceny są od 120 baht 200 baht Taxi 600 Baht kupiłem za 150 Baht w jednym z wielu biur podróży na Patong , uzgodniłem że bus będzie pod hotelem koło 11 rano wsiadam i jadę .... po 40 min jestem na lotnisku .

Image

Odprawa itd... i już siedzę i lecę do Bangkoku , zaczynają mi dokuczać myśli że to już tylko 5 dni i koniec ....

Image

Żegnaj Phuket ! Bangkok czeka


Bangkok - Tajlandia :

Od 2012 roku Air Asia lata już nie na główne międzynarodowe lotnisko Suvarnabhumi Airport ale na to poprzednie stare lotnisko Don Muang . Szkoda tym bardziej że połączenie z nowym lotniskiem jest bardzo dobre a od 2011 , dostępna jest szybka napowietrzna kolej i po 20 min jesteś w centrum .
No cóż tak w Air Asia wybrali i utworzyli na Don Muang lotnisko budżetowe .
Obsługuje ono także takie linie jak Nok Air , Tiger line , On Two Go itd ...czyli te niskobudżetowe .
Musiałem dostać się na Sukhumvit Road 73 do Hotelu Sawasdee Sukhumvit Inn w punkcie inf . turystycznej pytałem o lokany bus niestety nie pamiętam numeru .
Co roku w Bangkoku wybierałem Khaosan Road i sięc hoteli Sawasdee , teraz powiedziałem sobie dość czas zmienić lokalizacje wybrałem Sukhumvit Road blisko do Silomnie tak daleko do Patpong .
Generalnie są tam wszystkie dostępne środki transportu od metra po moto taxi .
Nocleg kosztował mnie 850 baht ze śniadaniem ale pokój bez okna a więc drogo aby nie powiedzieć bardzo drogo no tak ale jestem w samym sercu Bangkoku . Informuję wszystkich że dużo taniej jest jednak na Khaosan Road ta sam sieć ale tam już za 550 Baht ! No cóż tym razem nie miałem szczęścia do hotelu .

Czas zwiedzać Bangkok który co roku dla mnie jest bardziej bliski

Image

Pratuman Market

Image

Image

Image

Image

Image

Zaczynam od Silom odpuszczam sobie srady Prady strasznie nie lubię tych wypasionych shopów śmigam na Pratuman Market Pratuman Market prawdziwy lokalny market w centrum tych wielkich kolosów aż dziw bierze że on jeszcze jest
Chodzę tam chyba pół dnia , jest tam wszystko od koszul szytych na miejscu po jedzenie wrócę tu na koniec na ostanie zakupy w Bangkoku .

Image

Na drugi dzień w planach mam Chinatown . Na każdym rogu ulicy w Bangkoku stoją tzw moto-taksiarze ze swoimi skuterkami wsiadam zakładam kask i jedziemy do Chinatown cena uzgodniona 60 baht . Gościu pomykał jak szalony wciskał się w każdą szparę wolnego miejsca na tłocznych ulicach Bangkoku . No tak trochę mocniej serce bije patrząc na taką szaloną jazdę , ale przecież tylko w ten sposób można szybko i sprawnie dojechać na miejsce w jednym z najbardziej zatłoczonych miast świata .
Wszędzie wiszą czerwone lampiony ze złotym dodatkami to znak że jestem na Chinatown w jednym z moich najlepszych miejsc w Bangkoku a że w brzuchu mi burczy czas cos wrzucić na ruszt ... no oczywiście że Khao Kha Moo którą bez problemów odnajduje .


Dodaj Komentarz

Komentarze (2)

popcarol 18 stycznia 2016 15:25 Odpowiedz
Super relacja! Czekam na ciąg dalszy:)
neronek 20 stycznia 2016 10:24 Odpowiedz
TAJLANDIA - WYSPA KOH LIPE Z Langkawi na Koh Lipe Koh Lipe płynąłem niecała godzinę .Najpierw łódź zatrzymała się na platformie mieszczącej się jakieś 300 m od plaży , ponieważ na Lipe nie ma portu .Za 50 Baht wsiadłem do długiej tajskiej kolorowej łodzi i popłynąłem na plaże Pattaya gdzie jest Immigration Checkpoint .Łódka zatrzymała się przy plaży plecaki przenieśli nam na piasek a ja gołą stopą wszedłem do morza i po chwili ..........poczułem pod stopami raj , raj na który tak bardzo czekałam Welcome to Lipe !!Przy plaży gdzie dopłynąłem jest metalowa budka czyli punkt celny ale chyba z celnikami to nie ma nic wspólnego" celnicy " ubrani są jakby szli na plaże się opalać , nikogo nie interesuje co masz w plecaku mogłem mieć nawet 3 takie wypchane browarkami ! Każdy podaje gdzie będzie nocował ja także w Varin Resort jakieś 300m stąd .Wizę otrzymuje się tylko do 15 dni gdybym przyleciał na lotnisko byłoby 30 dni Czekam tak jak inni na oddanie paszportu i jak dziecko przebieram nogami no już już ... , dlaczego to tak długo trwa ja chce już na plaże ! po 15 min wychodzi gościu w szortach i oddaje paszporty a więc Welcome Thailand !Biorę placek z plaży i śmigam czym prędzej do hotelu zazdroszcząc po drodze tym, co już się byczą na pięknym miękkim białym piaseczku i kąpią się w kryształowej wodzie pełne raf .Jestem w recepcji Varin Resort nocleg oczywiście wcześniej rezerwowałem na agoda ponieważ nie chciałem ryzykować ze względu na to że wyspa jest nie wielka a z tym budżetowym noclegiem mogłoby być ciężko.I tak właśnie było w Varin Resort wolne były tylko i to parę sztuk domki full wypas za 200 zł z AC TV WC . Biorę klucz od mojego pokoju i idę .Po lewej stronie domki po prawej długi baraczek a w nim jeden z moich pokoi otwieram drzwi : Wiatraczek nad dużym wygodnym łóżku , WC , lustro prąd w oknach moskitiery i dwie wody mineralne no ale za taka cenę warto ! Nie wiedziałem jeszcze że wliczone mam śniadanie i to jakie Stół szwedzki tyle żarcia że upsss ..... jaja sadzone , małe kiełbaski , ... pałki z kurczaka po tajsku , makaron z kurczakiem , surówki Bóg wie jakie , soki owoce kawa herbata , chleb no po prostu super żarcie !Rzucam plecak i dalej na Lipe Najpierw ob lukać teren Pattaya Beach gdzie jest miękki i biały jak mąka babuni piasek . Zabrałem go ze sobą do Polski ale miałem problemy na lotnisku no ale o tym potem .Z plaży Pattaya udałem się na drugą plażę Sunrise beach aby się na nią dostać trzeba przejść przez główna uliczkę pełna barów knajpek itd.. czyli przez Walking Street Tętni ona życiem dopiero wieczorem jak zrobi się nieco chłodniej 25 st , co nie znaczy że nie można nic kupić o nie nie kupuje moja tajską zupę kokosową czyli Tom Kha Gai drogo 110 baht + browar Chang o,66 L 80 Bht no cóż trzeba będzie korzystać ze swoich zapasów browarowych zakupionych wcześniej na Langkawi .Zaraz na początki po lewej stronie jest mały market ale dobrze zaopatrzony np 0,33 Chang 30 Baht woda 20 Baht .Wcześniej w Varin Resort kupiłem sobie kartę telefoniczna Happy Sim Card 100 baht doładowanie w każdym markecie w Tajlandii połączenie do Polski to jedynie 4 zł za min .Doszedłem do końca Walking Street gdzie po lewej stronie jest wioska cyganów Tajskich dalej idąc jest szkoła podstawowa a na przeciwko niej a raczej boiska szkolnego błękitna woda i plaża Sunrise Beach no normalnie Raj ! Zazdroszczę tym dzieciakom ich szkoły w takim miejscu Boże jak bardzo chciałbym być teraz chociaż na chwile dzieckiem .Koh Lipe jest częścią Tarutao National Marine Park do którego można się dostać i nawet nocować na bezludnych plażach Tarutao Gdzie znajdują się jedynie bungalow takie bambusowe domki z łóżkiem i wisząca samotnie żarówka czujecie to Na Koh Lipe można wykupić bungalow w rezerwacie Tarutao z tym ze nie jest to tanio 300 zł za noc + opłata klimatyczna 20 zł i dojazd 40 zł w jedna stronę , jest tam tylko jeden sklepik i to wszystko . Na morzu andamański jest jeszcze parę takich perełek np : Bamboo Island .No ale wracamy na Lipe . Szedłem sobie plażą Sunnrise Beach gdzie do godz 8 rano pływają rybki nemo wystarczy tylko wrzucić głowę do wody i już ..... , a rafy są tu cudowne . Na tej plaży jest Andaman Resort położony wśród palm , ciężko tu z miejscami dlatego rezerwacji w Andaman trzeba robić z bardzo dużym wyprzedzeniem czasami 5-6 miesięcznym .Za Andaman Resort jest Mountain Resort czyli resort na górze i to jakiej górze .Widoki są tam Boskie nocowałem tu 3 lata temu jest tam restauracja noclegi można rezerwować np na www.booking.com ceny zależą jak wszędzie w Tajlandii , od tego w jakim miesiącu będziecie Full sezon trwa od X-III potem ceny spadają czasami nawet o 40 % .nie znaczy to jednak że pogoda na Lipe się sknociła aż tak że nie będziecie mieli słońca ooo nie nie po prostu może być z tym różnie ale opaleni na pewno wrócicie ! Wtedy na Lipe opadają liście a raczej odpadają białasy , bo przecież pół świata przylatuje tu zimą i tak jak ja nie cierpiący zimy wracam do tego raju .Początkowo miałem być tu 4 noce ale oczywiście było tak Bosko że zrobiło się 7 dni a i tak jeszcze bym został.No tak ale nigdy nie może być aż tak kolorowo ... otrzymałem od www.lataj.pl e-mail takiej treści :" Z uwagi na informację, którą otrzymaliśmy w dniu dzisiejszym, uprzejmie informuję, że zostaliśmy zmuszeni do dokonania zwrotu kosztów za przeloty Bangkok-Warszawa w dniu dzisiejszym niezależnie od Państwa decyzji.Od jutra wszelkie transakcje dotyczące Aerosvitu będą zablokowane i nie będziemy mogli dokonywać zwrotów, więc aby nie stracił Pan kosztów biletu powrotnego, zrobiliśmy ten zwrot w dniu dzisiejszym.Bardzo proszę o informację, czy środki zwrócić na konto, z którego była płatność, czy przeksięgować na jakąś inną rezerwację? Kwota do zwrotu lub przeksięgowania – 1089.45 pln "A więc , mam się bujać i szukać samemu biletu powrotnego do Polski / a zwrotu i tak do dziś nie otrzymałem ! ciągle mnie zbywają ! oczywiście tego tak nie odpuszczę .chociaż nie płaciłem kartą ale zrobiłem im przelew z mojego konta, jak to się skończy nie wiem dam Wam znać / { po wielkich bólach oddali mi 1200 zł }No tak czas szukać biletu do Polski niestety na Koh Lipe internet jest strasznie drogi 3 baht za 1 min ! dlatego tak świeci pustkami , tu już przyginają totalnie !Wi -Fi huśta w knajpach ale strasznie wolno a ja do tego wszystkiego nie mam ze sobą laptopa ale zwykły telefon samsung GX . Ale są i tutaj nasi kochani rodacy , nocowali w jednym z wypasionych resortów nazywa się Sita Beach Resort na Pattaya Beach na samym końcu plaży ,I tyko tam był Internet za free Spokojnie mogłem buszowałem po ofertach no tak ale .....jak znaleźć w dobrej cenie bilet 10 dni przed wylotem ?.....hmmm pierwsze ceny to 3000 zł serce bardziej zaczęło tykać .... Kolego z Polski znalazł mi lot za 1916 zł i ważne że w tym dniu w którym wcześniej planowałem , ponieważ za każdy dzień bez wizy na lotnisku zapłaciłbym 70 zł .Bilet kupiłem na www.aero.pl liniami Aerofłot zapłaciłem kartą i na e-mail otrzymałem bilet wydrukowałem i uf...no tak ale serce bolała płacąc taką kasę przecież za taką kasę poleciałbym w dwie strony Jak tylko wrócę to nie odpuszczę tym z lataj..pl Wcześniej jeszcze przed zakupem biletu zadzwoniłem do Ambasady RP w Bangkoku z pytaniem co jako obywatel Polski mam dalej robić ? Przecież równie dobrze mogłem nie mieć pieniędzy na powrót .Miła Pani konsul początkowo mnie po prostu zbyła , ale zaraz po 5 min oddzwoniłem pewnie potrzebowała czasu co mi odpowiedzieć .Stwierdziła że mnie bardzo dobrze rozumie ale nie może mi pomóc ponieważ gdybym do Tajlandii dotarł jakąś Polską wycieczką albo gdybym do / Tajlandii leciał PLL LOT no tak ale one nie tają do Bangkoku / to wtedy ambasada ma obowiązek na koszt Państwa bezpiecznie mnie transportować do Polski..... a tak .... nie powiedziała mi wprost ale wiadomo co miała na myśli ......mam się bujać ...Wieczorem aby te smutki jakoś oblać poszedłem do znanej mi wcześniej knajpy gdzie na koniec w ostatnim dniu pobytu na wyspie zostawiłem nasz Polskiej reprezentacji szalik Z wielką radością powiesili go nad samym barem otrzymałem gratis : duży Chang . Bardzo mili ludzie i atmosfera super ! gorąca Wam ten lokal polecam !Na koniec poprosiłem ich o piękną dużą muszlę -popielniczkę dali mi ją bez żadnych problemów.To moja druga już pamiątka muszla - popielniczka z Lipe 3 lata temu też wycyganiłem .Nie będę się rozpisywał jak pięknie jest na Lipe niech zdjęcia i film Wam to wszystko pokaże .powiem Wam tylko jedno : każdy gdzieś ma swój raj na ziemi ja swój mam , tutaj ..Byczyłem się a to w wodzie a to na plaży albo pod palmą , wieczorami gdzieś na Walking Street z wcześniej poznanymi ludźmi na jakimś drinku kokosowym o nie znanej mi nazwie jamboo czy jakoś tak za 100 baht .Gdy było bardzo późno koło godz 2 w nocy kładłem się na plaży na ten miękki biały piasek i leżałem patrząc w niebo pełne piękny gwiazd .... i nucąc sobie "Niebo Gwiaździste " – Leonard LutherWędrujemy wciąż bez końcaBo wędrówką życie jestCzasem tylko staje w miejscuCzy wszystko ma w nim wymiar swój i sensNiebo gwiaździste nad namiPrawo człowiecze jest w nasWiele dróg jeszcze przed namiLecz któż zdoła prześcignąć czas.No dobra bo się teraz rozmarzyłem Naszedł czas zejść z Lipy na ziemię , czas opuszczenia raju....Wcześniej w Polsce rezerwowałem na www.tigerlinetravel.com bilet na statek z Koh Lipe do Koh Lanta ale że zostałem na Lipe dłużej to musiałem wcześniej udać się do pkt tigerlines a konkretniej do Tarutao Cabana Resort, Sunrise Beach z prośbą zmiany daty i nie miałem z tym rządnych problemów .Kupując bilet na ich stronie macie już na wstępie 20 % zniżki/ e-mail wydruk i tyle / bilety nie są tanie ale to jedyny najtańszy sposób dostania się gdzieś dalej .Na ich stronie kupicie inne bilety na statek np do Phuket , Langkawi , Krabi , Trang ...Wyjazd miałem praktycznie z pod swojego hotelu Varin Resort jakieś 100 m od niego na Pattaya Beach Miałem stawić się najpóźniej 20 min przed wyjazdem godz 10 , a na Koh Lanta byłem o godz 16 . Wcześnie statek j zatrzymywał się w innych portach a płynął aż na Phuket , z tym że widziałem że po przypłynięciu na Koh Lanta ci co mieli naklejki Phuket na lancie wsiadali do Speed Boat dlatego że statek miał 1 godz opóźnienia Za bilet Lipe Lanta płaciłem 1530 Baht czyli 153 zł Na statek dostałem się z plaży długa łodzią 50 baht / 5 zł / statek jak statek był długi , na dole klimatyzacja woda napoje piwo itd.. a na górze czas na opalanie się co oczywiście wykorzystałem na maxa .Żegnaj Lipe wrócę tu obiecuję !Ko Lanta czeka :cdn