0
radko69 11 czerwca 2020 23:44
42,2.jpg


Tego dnia po południu zdążyłem jeszcze załapać się na „free walk tour”. Prowadziła go śliczna Rumunka. Można było się dowiedzieć sporo ciekawych informacji na temat historii miasta. Wieczorem zjadłem posiłek w restauracji „La Ceaun” którą polecam. Bywa ze trzeba poczekać na stolik.

42.jpg



43.jpg


W Braszowie spędziłem trzy pełne dni i traktowałem to miejsce jako bazę. Niestety przez to nie zwiedziłem dokładnie miasta.
Kilka słów na temat historii Braszowa. W średniowieczu król węgierski ( Siedmiogród należał wtedy do Węgier ) sprowadził tu osadników głownie z Niemiec. Celem był rozwój tych terenów, a także obrona przed najeźdźcami. Pozostawili oni po sobie piękne miasta w tym regionie jak Sybin, Sighisoara czy Braszów. W 1211 r. zostali tu sprowadzeni Krzyżacy którzy na terenie Braszowa zbudowali zamek. W 1225 r. zostali oni wygnani przez króla węgierskiego kiedy zorientowali się ze maja ambitne plany budowy państwa. Niestety zakon ten pojawił się w Polsce w 1226 r. W 1235 r. miasto było wzmiankowane jako Corona i także określane jako Kronstadt. Herbem miasta jest pień dębu i korona. W ogóle nazwa Transylwania pochodzi od lasu ( po łacinie sylvus znaczy leśny ). Z kolei nazwa Siedmiogród pochodzi od liczby pierwszych siedmiu miast założonych przez Sasów ( kolonistów niemieckich ). Siedmiogród to inne określenie Transylwanii. W wiekach XV – XVI zostały zbudowane mury miejskie Braszowa. W średniowieczu zachodziło różnicowanie etniczne miasta. W obrębie murów miejskich mieszkali Sasi natomiast poza murami była dzielnica Schei. Była ona zamieszkana przez Bułgarów i Rumunów. W XVI w. Braszów był ważnym ośrodkiem luteranizmu w regionie. Od 1688 r. miasto należało do Cesarstwa Austriackiego. Rok później miał miejsce wielki pożar miasta.
Braszów jest miastem bogatym w zabytki i można je zwiedzić używając własnych nóg.
Piața Sfatului czyli Plac Ratuszowy był miejscem targu od 1364 r. Jest otoczony przez zabudowę głownie z XVIII i XIX w. Na nim znajduje się Casa Sfatului, czyli Ratusz. Budynek powstał najprawdopodobniej w 1420 r. i początkowo należał do cechu kuśnierzy. Obecny wygląd to efekt renowacji po pożarze w 1689 r. oraz barokowych modyfikacji przeprowadzonych w XVIII wieku. Ratusz posiada wieżę o wysokości 58 m która w przeszłości pełniła funkcje obserwacyjna. Stacjonował na niej trębacz który w razie pożaru lub ataku wroga alarmował mieszkańców. Wewnątrz ratusza mieści się muzeum.

45.jpg


Plac ratuszowy w przeszłości był miejscem publicznych egzekucji. Kara śmierci była wykonywana w rożny sposób zależnie od statusu społecznego: bogaci byli ścinani, pospolici złodzieje byli wieszani, natomiast wiedzmy były palone na stosie. Miejsce egzekucji znajdowało się w gdzie jest obecnie fontanna.

47.jpg



48.jpg


Na placu znajdował się także pręgierz do którego przywiązano kobiety które miały romans z żonatymi mężczyznami, a także atrakcyjne kobiety które mogły być zagrożeniem dla zajętych kobiet. Kobiety te upokarzano poprzez ścinanie włosów, biczowanie czy kamieniowanie.
Prawosławna cerkiew Narodzenia Matki Boskiej – jest to kopia kościoła greckiego z Wiednia. Została zbudowana w stylu bizantyjskim w 1896 r.

49.jpg



50.jpg


W głębi widać Dom Hirschera z polowy XVI w. Arkady przypominają krakowskie Sukiennice. Niegdyś służył kupcom.
Widoczna jest kolejka i napis Brasow – powstał on przed tym hollywoodzkim.

51.jpg


Biserica Neagră czyli Czarny Kościół, wybudowany w latach 1382 – 1477 w stylu gotyckim jako kościół rzymskokatolicki.
Znajduje się w miejscu gdzie wcześniej funkcjonowała świątynia, jednak została zniszczona przez Tatarów. Kościół ten stał się luterański pod wpływem Johannesa Honterusa którego pomnik widać na zdjęciu. Był on takim lokalnym Lutrem. Przetłumaczył Biblię z łaciny na niemiecki. Założył tez w Braszowie pierwsza drukarnie. Czarny Kościół jest największą gotycką świątynią w Transylwanii. Jego nazwa jest nawiązaniem do pożaru, który wybuchł w 1689 r. Wówczas spłonęło drewniane wyposażenie, a jego mury sczerniały. Wysokość jego wieży wynosi 65 m. Wewnątrz świątyni wiszą orientalne kobierce, pochodzące w większości z Azji Mniejszej. Są darem od niemieckich kupców jako podziękowanie za bezpieczna podróż z imperium osmańskiego w XVII i XVIII w.

52.jpg



53.jpg


Za Czarnym Kościołem znajduje się Biała Wieża zbudowana pod koniec XV w.

63.jpg


Inne ulice miasta.

54.jpg



55.jpg



56.jpg



57.jpg


Strada Republicii jest deptakiem wokół którego ciągnie się zabudowa z podwórzami i ukrytymi barami.

58.jpg


Król węgierski Maciej Korwin był tutaj.

59.jpg


Piękny rumuński język – słowo dupa oznaczy tyle co „po”. W tym przypadku chodzi o ulice „Za murami”.

66.jpg


Nad Braszowem góruje wzgórze Tâmpa o wysokości 955 m n. p. m. z tarasem widokowym. Dostać się tam można pieszo, jak również kolejką. Wzgórze Tampa to miejsce zapewniające wspaniały widok na całe miasto. Stąd widać, jak ośrodek się rozrastał, jak zbudowana jest siatka ulic i gdzie są najważniejsze zabytki.
Wład Palownik czyli Drakula w latach 1458 – 1460 zdobył miejską cytadelę. Po złamaniu obrony, 40 kupców, którzy odmówili zapłaty podatków, nabił na pal a następnie ku przestrodze wystawił ich na widok właśnie na tej górze.

64,4.jpg



64.jpg


Interesujca jest Brama Katarzyny zbudowana w 1559 r. jest jedyną bramą miejską, która w oryginalnym stanie przetrwała do dzisiejszych czasów. Cztery wieżyczki obok głównej wieży, symbolizowały autonomię sadownicza miasta , która w razie konieczności mogła szafować karą śmierci. Nad wejściem znajduje się herb miasta czyli korona i pień dębu. Niestety nie posiadam zdjecia.
Brama Șchei z 1827 roku w stylu klasycystycznym.

61.jpg


Biserica Sf. Nicolae czyli Kościół św. Mikołaja przy Piața Unirii. To pierwsza cerkiew prawosławna w Braszowie, a także stare centrum kulturalne i duchowe dla Rumunów. Kościół pochodzi z 1495 – 1512 roku, zbudowany w stylu gotyckim ozdobiony barokiem. Budowla nie wygląda na typową cerkiew prawosławną. Bardziej przypomina saskie kościoły warowne. W pobliżu znajduje się pierwsza szkoła w której język rumuński był używany w edukacji. Szkoła została założona w XIV wieku, obecny budynek pochodzi z 1761 roku. Obecnie urządzono w niej muzeum.

62.jpg


Strada Sforii czyli Ulica Powrozów była używana głównie w XVII w. jako droga mająca skrócić strażakom dostęp do centrum miasta. Uważana jest ona za najwęższa ulice w tej części Europy. Legenda mówi, iż w tym miejscu spotykali się zakochani których związków nie aprobowali rodzice. Obecny zwyczaj mówi ze zakochani powinni się pocałować na tej ulicy, wtedy ich miłość będzie trwała wiecznie.

60.jpg



Dzień 4
W tym dniu odwiedziłem dwa kościoły warowne, w Prejmer i w Haram.
Prejmer jest położony 15 km od Braszowa. Ze względu ze ten obszar był narażony na ataki kościoły tutaj budowano ze specjalnymi fortyfikacjami. Budowę tego kościoła zaczęli Krzyżacy. Jednak zostali oni wygnani w 1225 r. Następnie budowę kontynuowali Cystersi i Sasi.
Po wewnętrznej stronie murów znajduje się 270 pomieszczeń do których jest dostęp za pomocą drewnianych schodków i galerii. W przypadku ataku ludność spoza murów mogła schronić się wewnątrz fortyfikacji. Mogło tu się pomieścić 1600 osób. Kościół warowny w Prejmer był oblegany ponad 50 razy. Został zdobyty tylko raz – w 1611 r. przez Gabriela Batorego ( był on wnukiem brata Stefana Batorego ).

70.jpg



71.jpg



72,2.jpg



72,4.jpg



72,5.jpg



72,6.jpg



72,7.jpg



72,8.jpg



72.jpg


Po szczycie murów biegnie korytarz z otworami strzelniczymi.

73,2.jpg


W drodze powrotnej do Braszowa odwiedziłem Haram, gdzie także znajduje się także kościół warowny. Został on także zbudowany przez Krzyżaków. Po wygnaniu Krzyżaków kościół został rozbudowany przez Cystersów. W XV w. zbudowane zostały mury obronne. Po wewnętrznej stronie murów znajduje się około 200 pomieszczeń mogących pomieścić ponad 800 osób. Pierwotnie kościół otaczały trzy pierścienie murów. Był on wielokrotnie oblegany.

73,5.jpg



73.jpg



74,4.jpg



74,5.jpg



74,8.jpg



74,9.jpg



Dzień 5
Na ten dzień zaplanowałem wyjazd pociągiem do Sinaia. Jest to miasto w połowie drogi do Bukaresztu. Kilka kilometrów od Sinaia znajduje się Zamek Peles. Jest to super wypasiony obiekt zbudowany w drugiej połowie XIX w. jako rezydencja królów rumuńskich. Po uzyskaniu przez Rumunie niepodległości zdecydowano aby królem była osoba z dynastii niemieckiej – Hohenzollernów. Spodziewano się ze taka osoba ma „plecy” i może ugrać sporo korzyści dla Rumunii.
W czasie I wojny światowej król Rumunii miał dylemat. Pragnął zdobyć Siedmiogród który należał do Austro – Węgier. Czyli działby przeciwko swoim ziomalom, ale dla dobra Rumunii.
Wstęp do Zamku Peles jest dosyć drogi. Wykupiłem zwiedzanie dwóch pięter plus możliwość fotografowania – prawie 100 zł. Sprawdzają czy ma się wykupiony bilet na fotografowanie. Zamek jest oblegany przez turystów i należy odstać swoje w kolejce. Jest to jeden z najpiękniejszych zamków w Rumuni, bogato zdobiony, z wieloma zbiorami m.in broni, szkła. Co ciekawe ogrzewanie w tym zamku zakładał Polak – Franciszek Rychnowski – otrzymał on nawet medal za to.

75,6.jpg



75,8.jpg



75.jpg



76.jpg



77.jpg



78,3.jpg



78,4.jpg



78,7.jpg


W sąsiedztwie znajduje się Zamek Pelisor. Został on zbudowany w latach 1899 – 1903 dla następcy tronu Ferdynanda, który był bratankiem króla Karola.

74.jpg



Dzień 6
Tego dnia zaplanowałem wyjazd do Zamku Drakuli w Branie. Dostałem się tam z Braszowa autobusem. Przy okazji spotkałem dwóch starszych Finów – wymieniłem kilka informacji na temat Małysza czy wojny zimowej. Sam zamek jest dosyć licznie odwiedzany, ale nie są to jakieś szalone tłumy. Pierwszy zamek w Branie podobnie jak wcześniej wspomniane kościoły warowne był budowany przez Krzyżaków. Później jego budowę z kamienia zlecił Ludwik Węgierski – który był także królem Polski. Spotkałem się z opiniami ze to miejsce to taka turystyczna pułapka. I sporo jest w tym prawdy. Wewnątrz nie ma wiele do zobaczenia. Są eksponaty związane z królowa rumuńska z okresu międzywojennego – zamek ten był jej letnia rezydencja. Można podziwiać narzędzia tortur czy eksponaty związane z Drakula. Tak naprawdę Wład Palownik nie mieszkał w tym zamku. Autor książki której bohaterem jest Drakula umieścił jej akcje w tym zamku – dlatego jest tak licznie odwiedzany. Sam Drakula spędził w tym zamku 1 – 2 dni jako więzień. Zamek ten bardziej widowiskowo wygląda z zewnątrz. Oczywiście w drodze na zamek znajduje się masa rożnych stoisk z pamiątkami itp.

78.jpg




Dodaj Komentarz