Trochę za mało czasu na Jeddah :/. Co zrobić. Ciemno jest po 18, a samolot dopiero o 3:45. Wziąłem tani hotel pod lotniskiem i próbowałem spać do 1:30. Lepsze tyle niż siedzenie bezsensownie na lotnisku tyle godzin. A3 do ATH i potem do WAW punktualny. Na Okęciu wita mnie syn, a ja się cieszę, że będę miał dłuższą przerwę od samochodu
;-)Wiza tania nie jest to fakt, ale to tylko mały ułamek kosztów. Jeszcze kilka lat temu ludzie cuda odprawiali, żeby się dostać do tego kraju. Zaletą jest też brak wymagań do takowej
:) Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu chciałem załatwić służbową biznesową, a oddział mojej firmy w Jeddah bał się wystawić zaproszenie jeśli faktycznie do nich nie jadę.
Zwykle tego nie robię, ale to podsumowanie kosztów: 1. bilet 1330 2. wiza 630 3. samochód 1640 4. wydatki w gotówce pokrywające też częściowo jedzenie, paliwo i jeden hotel 1700 5. hotele 1360 6. jedzenie (kartą) 180 7. karta sim 272 8. wejścia Al-Ula i Tajma 220 9. paliwo (kartą) 300 10. mandaty 350
Razem 8000. Jadąc w dwójkę pewnie by wyszło po 5k.
cart napisał:Ostatecznie udało mi się przejechać 5575 km w 7 dni, co daje imponującą średnią...Hehe, to jest to co tygrysy lubią najbardziej, ale nawet na mnie robi wrażenie.
:D
Z kilometrami zdecydowanie przesadziłem, tak 2 dni dłużej byłoby ok. Nikomu nie polecam
;). Z drugiej strony jestem bardzo zadowolony, że udało mi się zobaczyć prawie wszystko co chciałem.
Super, że piszesz relację z Arabii i świetne zdjęcia!Nie podałeś dokładnej trasy jaką zrobiłeś autem, więc dopytam: jak według Ciebie najlepiej rozplanować przylot i wylot wykorzystując siatkę Wizza, tj. Rijad, Ad-Dammam i Dżeddę? Polecieć do Rijadu i stamtąd brać auto, czy na przykład dolecieć do Dżeddy, a wrócić z Ad-Dammam?
Pabloo napisał:Super, że piszesz relację z Arabii i świetne zdjęcia!Nie podałeś dokładnej trasy jaką zrobiłeś autem, więc dopytam: jak według Ciebie najlepiej rozplanować przylot i wylot wykorzystując siatkę Wizza, tj. Rijad, Ad-Dammam i Dżeddę? Polecieć do Rijadu i stamtąd brać auto, czy na przykład dolecieć do Dżeddy, a wrócić z Ad-Dammam?Gorąco polecam, ale tylko w opcji dolecieć do JED a wrócić z DMM. Terminal pielgrzymkowy w JED, z którego korzysta Wizz to taki pierdzielnik, że czekałem tylko aż komuś kura wyskoczy z walizki, dodatkowo przez to opóźnienia. Terminal dla Saudi oczywiście piękny i pachnący
:mrgreen: Sama trasa DMM-RUH-JED wychodzi nawet szybciej niż pokazuje GM, prawie cały czas jest 140 a ruch oprócz miast nie jest wielki.
^^^ dla potomnych: parking nazywa się Bujairi Parking (piętrowy, wejście przy parku na przeciwko tarasów Bujairi) i był darmowy, natomiast bez biletu nie da się dało wejść nigdzie w Bujairi a za bilet chcieli chyba 200 SAR i w tym było jakieś żarcie, ale i tak straszna cena
:roll:
Wiza tania nie jest to fakt, ale to tylko mały ułamek kosztów. Jeszcze kilka lat temu ludzie cuda odprawiali, żeby się dostać do tego kraju. Zaletą jest też brak wymagań do takowej
:)Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu chciałem załatwić służbową biznesową, a oddział mojej firmy w Jeddah bał się wystawić zaproszenie jeśli faktycznie do nich nie jadę.Zwykle tego nie robię, ale to podsumowanie kosztów:1. bilet 13302. wiza 6303. samochód 16404. wydatki w gotówce pokrywające też częściowo jedzenie, paliwo i jeden hotel 17005. hotele 13606. jedzenie (kartą) 1807. karta sim 2728. wejścia Al-Ula i Tajma 2209. paliwo (kartą) 30010. mandaty 350Razem 8000.Jadąc w dwójkę pewnie by wyszło po 5k.
Trochę za mało czasu na Jeddah :/. Co zrobić. Ciemno jest po 18, a samolot dopiero o 3:45. Wziąłem tani hotel pod lotniskiem i próbowałem spać do 1:30. Lepsze tyle niż siedzenie bezsensownie na lotnisku tyle godzin. A3 do ATH i potem do WAW punktualny. Na Okęciu wita mnie syn, a ja się cieszę, że będę miał dłuższą przerwę od samochodu ;-)Wiza tania nie jest to fakt, ale to tylko mały ułamek kosztów. Jeszcze kilka lat temu ludzie cuda odprawiali, żeby się dostać do tego kraju. Zaletą jest też brak wymagań do takowej :)
Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu chciałem załatwić służbową biznesową, a oddział mojej firmy w Jeddah bał się wystawić zaproszenie jeśli faktycznie do nich nie jadę.
Zwykle tego nie robię, ale to podsumowanie kosztów:
1. bilet 1330
2. wiza 630
3. samochód 1640
4. wydatki w gotówce pokrywające też częściowo jedzenie, paliwo i jeden hotel 1700
5. hotele 1360
6. jedzenie (kartą) 180
7. karta sim 272
8. wejścia Al-Ula i Tajma 220
9. paliwo (kartą) 300
10. mandaty 350
Razem 8000.
Jadąc w dwójkę pewnie by wyszło po 5k.