Na zamek można wejść nawet w nocy, wiele osób popija piwo, nikt się ich nie czepia. Wszędzie kulturka, sprzątają po sobie itp
:)
Trafiliśmy na wystawę polskich dworów, zamków i rezydencji. Robi wrażenie. Przyznaję, że o części nie słyszałem
Naprawdę wiele dobrych zdjęć, profesjonalne wykonanie. Tylko pogratulować twórcy takiego sposobu promocji kraju
:)
Wybaczcie jeśli czegoś nie dopisałem, Belgrad i Skopje bardzo pokrótce bo spędziliśmy tam naprawdę niewiele czasu.
Chciałbym podziękować za pomoc Polskiej Organizacji Turystycznej za podarowanie broszur o Polsce. Mogliśmy trochę opowiedzieć o naszym kraju, a jeśli nie byliśmy w stanie się porozumieć słowami to chociaż pokazać co pięknego można u nas znaleźć.
Dziękuję też Biuru Promocji Urzędu Miasta Łuków za koszulki "I love Łuków"
oraz OGROMNE OGROMNE podziękowania dla Starostwa Powiatowego w Łukowie. Są niesamowici, jeden telefon, jedna wizyta i dostaliśmy plecaki, czapki, kubeczki, koszulki, breloki, smycze i inne gadżety które mogliśmy rozdać dzieciakom na miejscu. Była tego cała masa, ledwo się zapakowaliśmy do samochodu
:) Oby więcej takiej współpracy!
Bardzo ciekawa relacja, zazdroszczę wyprawy do Albanii. Z ciekawości jest tam aż tak dużo bunkrów ? Oraz zahaczyliście też o Tiranę ? A co do zdjęć w jaskini to podpowiem na przyszły raz że jak nie może Ci aparat złapać ostrości to warto poświecić na dane miejsce latarką gdzie ostrzysz i jak złapię już ostrość to przełączyć na tryb manualny obiektywu i wtedy zrobić zdjęcie. Dodam również że w takim miejscu jak się nie ma statywu to warto położyć aparat np na jakiejś skale i ustawić czas naświetlania 30 sek, wygląda to lepiej niż z lampą
:-)
Byliśmy w Tiranie, w kolejnej części będzie o niej
:) Nie mam teraz za wiele czasu żeby wrzucić całość, teraz jeszcze wyjazd na woodstock, ale postaram się dziś coś napisać. Co do świecenia latarkami, mieliśmy jedną "czołówkę" i dwa telefony, mimo świecenia w jedno miejsce nie chciało złapać ostrości
;) Może to i lepiej? Następnym razem weźmiemy lepsze latarki i pójdziemy dalej
:)Bunkry się spotyka, tak dużych jak ten na zdjęciu jest mało (a może my kiepsko patrzyliśmy), ale mniejszych jest dość dużo.
Przypomniałeś mi moją wyprawę na Bałkany w 2012 roku
:) Polecam każdemu !! Ponad 2 tygodnie i około 6000 km, wspomnienia na całe życie.Wspomnienia piękne i właśnie od Bałkanów zaczęła się u mnie chęć do podróżowania po rożnych krajach.Wybieram się w następnym roku jak urlop tylko dostanę.. i tym razem właśnie samochodem z LPG..
super relacja
:) bardzo ekonomiczna
:) ile wyszło za os. za cały trip?Quote:Byliśmy w Chorwacji chyba akurat kiedy wstępowali do UE stąd w wielu miejscach flagi.W Chorwacji zawsze w wielu miejscach są flagi - to taki ich zwyczaj i przywiązanie do patriotyzmu
Nie sprecyzowałem, wszędzie flagi UE oraz Chorwackie
;)Nie pamiętam już dokładnie, ale wyszło łącznie jakoś do 1500zł za osobę - chyba nawet bliżej 1200. Sam gaz do auta wyszedł po 330zł za osobę (jechały 4) - ale auto jechało bardziej niż ekonomiczne. W najbliższe lato planuję podobną formułę tylko, że motocyklem i do Turcji. Noclegi też pewnie na dziko (bynajmniej nie z powodu oszczędności, ale ogromu wrażeń jaki taka forma spania zapewnia)
;)
silnik 1.2 dawał radę przy załadowanym samochodzie i bagażach ?:)spalanie odbiegało od normy? pytam ponieważ wiem jakie są drogi i oprócz autostrad sporo górek
:)
Właśnie było mega niskie, sam się zdziwiłem, że mogę przejechać aż tyle km na jednym tankowaniu
;)Tempo spacerowe (ok 80km/h, rzadko więcej), ekonomiczna jazda bo nigdzie się nie spieszyliśmy i efektem było naprawdę niskie spalanie, nawet w górach. Silnik dawał radę, choć w albańskich górach było trochę jazdy na drugim, a czasem i pierwszym biegu
;)
Na zamek można wejść nawet w nocy, wiele osób popija piwo, nikt się ich nie czepia. Wszędzie kulturka, sprzątają po sobie itp :)
Trafiliśmy na wystawę polskich dworów, zamków i rezydencji. Robi wrażenie. Przyznaję, że o części nie słyszałem
Naprawdę wiele dobrych zdjęć, profesjonalne wykonanie. Tylko pogratulować twórcy takiego sposobu promocji kraju :)
Wybaczcie jeśli czegoś nie dopisałem, Belgrad i Skopje bardzo pokrótce bo spędziliśmy tam naprawdę niewiele czasu.
Chciałbym podziękować za pomoc Polskiej Organizacji Turystycznej za podarowanie broszur o Polsce. Mogliśmy trochę opowiedzieć o naszym kraju, a jeśli nie byliśmy w stanie się porozumieć słowami to chociaż pokazać co pięknego można u nas znaleźć.
Dziękuję też Biuru Promocji Urzędu Miasta Łuków za koszulki "I love Łuków"
oraz
OGROMNE OGROMNE podziękowania dla Starostwa Powiatowego w Łukowie. Są niesamowici, jeden telefon, jedna wizyta i dostaliśmy plecaki, czapki, kubeczki, koszulki, breloki, smycze i inne gadżety które mogliśmy rozdać dzieciakom na miejscu. Była tego cała masa, ledwo się zapakowaliśmy do samochodu :) Oby więcej takiej współpracy!