Nocleg w innym hostelu niż ostatnio. Co nas cieszy, to oprócz śniadania rano także "happy hour" wieczorem i nielimitowany browar. Średniej jakości, ale kogo to obchodzi
;) Nad ranem jedziemy na Cat Ba: ale na samą wyspę, a nie rejs promem po zachodzie.
2017.09.19: Dzień 13
Wyruszamy nad ranem, znów zostawiamy większość bagażu w Hanoi. Bardzo polecam tego przewoźnika (Daichi travel). Przejeżdżamy przez Hajfong- znajduje się tu jeden z największych portów kontenerowych w południowo-wschodniej Azji. Wietnam przeżywa obecnie taki boom ekonomiczny jak Chiny kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu.
Gdy tylko przyjechaliśmy to zostawiliśmy rzeczy w hotelu i ruszyliśmy do jakiegoś biura podróży aby jeszcze znaleźć coś ze startem od 13:00. Znaleźliśmy opcję kajaki + wyspa małp z dowozem do portu, była mowa o grupowej wycieczce, okazało się że byliśmy jedynymi chętnymi. Wycieczka kosztowała nas 300k VND od osoby (13$)
Na kajak mamy półtora godziny- trzeba uważać żeby się nie zgubić bo większość gór wygląda tak samo.
Następnie zabiera nas na wyspę małp gdzie mamy kolejne 1,5 godziny luzu.
Gdy wracamy, w naszej łodzi psuje się ster. Biorą nas na hol.
Wieczorem obiadek i zachód słońca. Noodle soup, sajgonki, ryż z krewetkami na ostro, i to co tygryski lubią najbardziej- darmowe piwo do obiadu
:D
2017.09.20: Dzień 14
Wcześnie rano wypożyczam skuter- zero formalności, dosłownie wymieniam kasę na kluczyki do skuterka. Niestety bak prawie pusty i trzeba najpierw znaleźć stację benzynową, a o dziwo ciężko jakąś znaleźć. Jedziemy wpierw do fortu z wojny Wietnamskiej:
Następnie na plaże- po raz pierwszy i ostatni podczas tej podróży. Nie przepadam za takim sposobem spędzania urlopu, ale chociaż raz trzeba
:)
A później jedziemy zwiedzić samą wyspę...
No i znowu wracamy do Hanoi.
Wracając do hotelu, super niespodzianka bo spotykamy znajomych Argentyńczyków z którymi jechaliśmy z Luang Prabang tym busem przez 27 godzin. Zapraszamy ich do swojego hotelu (ten sam co ostatnio) bo akurat się zbliża happy hour- siedzieliśmy razem przy piwku ponad 2,5 godziny.
2017.09.21: Dzień 15
To już ostatni dzień w Hanoi, o 16:00 lecimy do Kambodży Vietjetem. Przez ten huragan na początku, nie udało się zrealizować całego planu na północny Wietnam- nie wybraliśmy się do Ninh Binh. Z rana, po śniadaniu, jedziemy jeszcze do muzeum lotnictwa komunikacją miejską. Przejazd kosztuje dosłownie kilkanaście groszy. Po raz pierwszy wyjechaliśmy poza Old Quarter- i widzimy jakie paskudne jest życie w godzinie szczytu w zwykłych dzielnicach miasta.
Mig-21:
Zestrzelony F-4:
Przechwycony UH-1:
Wielki jak skur*** Mi-26:
Mig-21, Mig-15, Su-22
Blok wschodni:
Kokpit egzemplarza Mig-21 który zestrzelił dwa B-52:
Hej. Widzę, że wybieracie ostatnio podobne destynacje, jak nie Bałkany to Azja
:D, może niedługo wpadniemy na siebie gdzieś na trasie.
;) Chciałam podpytać o o nocleg w Sapa. Pisaliście, że polecacie. Możecie wrzucić jakiś namiar?
Dzięki za podbudowanie mojej inspiracji na podróż do Azji, fajnie też że podaliście koszty i przekonałem się że moje wyliczenia są na realnym poziomie
:)
Nie poszły w górę tylko te podane powyżej 350 zł to jest plus minus cena wizy gdy wyrabia się ją osobiście w Ambasadzie Wietnamu w Warszawie (autorzy relacji poprawcie mnie jeśli się mylę). E-wiza nadal 25$ więc żadne zmiany w cenach nie zaszły. Swoją drogą ten pilotażowy program e-wiz planowo miał się zakończyć jakoś w lutym 2019, czyli całkiem niedługo. Ciekawe czy go przedłużą.p.
Nocleg w innym hostelu niż ostatnio. Co nas cieszy, to oprócz śniadania rano także "happy hour" wieczorem i nielimitowany browar. Średniej jakości, ale kogo to obchodzi ;) Nad ranem jedziemy na Cat Ba: ale na samą wyspę, a nie rejs promem po zachodzie.
2017.09.19: Dzień 13
Wyruszamy nad ranem, znów zostawiamy większość bagażu w Hanoi. Bardzo polecam tego przewoźnika (Daichi travel). Przejeżdżamy przez Hajfong- znajduje się tu jeden z największych portów kontenerowych w południowo-wschodniej Azji. Wietnam przeżywa obecnie taki boom ekonomiczny jak Chiny kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu.
Gdy tylko przyjechaliśmy to zostawiliśmy rzeczy w hotelu i ruszyliśmy do jakiegoś biura podróży aby jeszcze znaleźć coś ze startem od 13:00. Znaleźliśmy opcję kajaki + wyspa małp z dowozem do portu, była mowa o grupowej wycieczce, okazało się że byliśmy jedynymi chętnymi. Wycieczka kosztowała nas 300k VND od osoby (13$)
Na kajak mamy półtora godziny- trzeba uważać żeby się nie zgubić bo większość gór wygląda tak samo.
Następnie zabiera nas na wyspę małp gdzie mamy kolejne 1,5 godziny luzu.
Gdy wracamy, w naszej łodzi psuje się ster. Biorą nas na hol.
Wieczorem obiadek i zachód słońca. Noodle soup, sajgonki, ryż z krewetkami na ostro, i to co tygryski lubią najbardziej- darmowe piwo do obiadu :D
2017.09.20: Dzień 14
Wcześnie rano wypożyczam skuter- zero formalności, dosłownie wymieniam kasę na kluczyki do skuterka. Niestety bak prawie pusty i trzeba najpierw znaleźć stację benzynową, a o dziwo ciężko jakąś znaleźć. Jedziemy wpierw do fortu z wojny Wietnamskiej:
Następnie na plaże- po raz pierwszy i ostatni podczas tej podróży. Nie przepadam za takim sposobem spędzania urlopu, ale chociaż raz trzeba :)
A później jedziemy zwiedzić samą wyspę...
No i znowu wracamy do Hanoi.
Wracając do hotelu, super niespodzianka bo spotykamy znajomych Argentyńczyków z którymi jechaliśmy z Luang Prabang tym busem przez 27 godzin. Zapraszamy ich do swojego hotelu (ten sam co ostatnio) bo akurat się zbliża happy hour- siedzieliśmy razem przy piwku ponad 2,5 godziny.
2017.09.21: Dzień 15
To już ostatni dzień w Hanoi, o 16:00 lecimy do Kambodży Vietjetem. Przez ten huragan na początku, nie udało się zrealizować całego planu na północny Wietnam- nie wybraliśmy się do Ninh Binh.
Z rana, po śniadaniu, jedziemy jeszcze do muzeum lotnictwa komunikacją miejską. Przejazd kosztuje dosłownie kilkanaście groszy. Po raz pierwszy wyjechaliśmy poza Old Quarter- i widzimy jakie paskudne jest życie w godzinie szczytu w zwykłych dzielnicach miasta.
Mig-21:
Zestrzelony F-4:
Przechwycony UH-1:
Wielki jak skur*** Mi-26:
Mig-21, Mig-15, Su-22
Blok wschodni:
Kokpit egzemplarza Mig-21 który zestrzelił dwa B-52: