+3
Gleba3 25 grudnia 2016 21:48
4 odlatujemy.jpg



W czasie stopoveru w Doha wykorzystujemy darmową wizę (wydrukowałem ją dopiero w hotelu w Windhuk, ale same wydruki nie były potrzebne - celnik miał wszystko w komputerze). Niestety przybywamy zbyt późno aby skorzystać z wycieczki do miasta organizowanej przez linie lotnicze. Wynajmujemy auto i ruszamy do miasta sami, w zasadzie po to aby przejść się nadmorskim bulwarem. Wszystkie atrakcje o północy są nieczynne.


5 doha.jpg




6 doha.jpg




7 doha.jpg




8 doha.jpg




9 doha.jpg



Tak jak wielokrotnie wspominałem w tej relacji, Namibia jest pięknym krajem i zamierzamy do niej jeszcze wrócić, byc może w połączeniu z wycieczką do Botswany. Porównałbym Namibię do Islandii, podobnie przepiękne krajobrazy, mało ludzi, bezpiecznie - no i klimat bardziej sprzyjający.

Był to też jeden z nielicznych wyjazdów, gdzie nie ograniczałem kosztów na siłę (czyli na przykład zakupulismy pamiątki za kilkaset złotych, co w zasadzie mi się nie zdarza).

Poniżej małe podsumowanie kosztów (na osobę):

Bilet lotniczy główny Frankfurt - Windhuk: 1812 zł
Bilet pomocniczy Poznań - Frankfurt: 440 zł (w tym 1 bagaż)
Auto Namibia - wynajem: 901 zł
Auto Katar - wynajem: 66 zł
Wymienione USD i wydane w całości w trakcie pobytu: 1450 zł
Wypłacone z bankomatu: 290 zł
Hotel Windhuk przedpłacony: 110 zł
Dwa kempingi zapłacone kartą: 175 zł
Wiza: 424 zł

Łącznie: 5668 zł na osobę

Pozdrawiamy! Za 2 tygodnie czeka nas oblotówka: Seszele, RPA, Wietnam, Singapur!

Małgosia i Krzysztof@‌skaye‌
Niestety teraz, gdy próbuję różne terminy, to też zawsze wyskakuje mi komunikat "zadzwoń, żeby zarezerwować".

Windhoek.jpg



My rezerwowaliśmy dokładnie tę klasę samochodu co powyżej w czerwcu 2016 (z terminem na początek listopada 2016) i po prostu wyskoczyła cena 406 EUR/10 dni i dało się zarezerwować. Samochód na zdjęciu też był bez zabudowy skrzyni ładunkowej, jaki był naprawdę widać w relacji.

Może miałem szczęście, nasze auto miało tablice z RPA - może je już tam oddali?...

Dodaj Komentarz

Komentarze (24)

jprawicki 27 grudnia 2016 13:46 Odpowiedz
Czekam na ciąg dalszy, żeby porównać wrażenia :) Pozdrawiam
jprawicki 27 grudnia 2016 13:46 Odpowiedz
Czekam na ciąg dalszy, żeby porównać wrażenia :) Pozdrawiam
djadkjgu 27 grudnia 2016 15:05 Odpowiedz
zapowiada się super! czekam niecierpliwie na dalszą część!
tom-k 27 grudnia 2016 19:58 Odpowiedz
Zapowiada się elegancko. Czekam aż będzie całość.
s-amp-p-w-podrozy 28 grudnia 2016 18:27 Odpowiedz
Właśnie siedzę i knuję wyprawę do Namibii i Botswany na lipiec 2017, więc fajnie zobaczyć jakieś aktualne info. Jak możesz, to wrzuć zdjęcie jak nocowaliście - w aucie, czy na dachu jednak? Druga sprawa, to czy nie mieliście problemów z nocowaniem na dziko - czytam, że to w Namibii nielegalne i można mieć spore nieprzyjemności, więc napisz jak to naprawdę wygląda. Czekam na dalszy ciąg!
gleba3 28 grudnia 2016 18:34 Odpowiedz
Czasami spaliśmy na dziko, czasami na kempingach, ale zawsze w samochodzie. Raz odwiedziili nas strażnicy wracajacy z bramy w Sesirem, wtedy przenieśliśmy się kilka kilometrów dalej i spaliśmy przy innej, bocznej drodze (na pierwszym zdjęciu z 4 dnia). Nie robili żadnych kłopotów, po prostu powiedzieli, żeby tu się nie zatrzymywać.
j-1 28 grudnia 2016 19:03 Odpowiedz
Super alternatywa dla drogich wyprawówek .Gratuluję pomysłu.Pół roku kombinowałem z autem na wyprawę do Botswany , Zimbabwe, Zambii i ... pojechałem z namiotem :lol: Czekam z niecierpliwością na dalszą relację.
katmar 29 grudnia 2016 10:05 Odpowiedz
Świetna wyprawa :) Gratuluję odwagi Szukam takiej kuchenki na tabletki jak pokazałeś na zdjęciu masz może pełną nazwę? model??
katmar 29 grudnia 2016 10:05 Odpowiedz
Świetna wyprawa :) Gratuluję odwagi Szukam takiej kuchenki na tabletki jak pokazałeś na zdjęciu masz może pełną nazwę? model??
gleba3 29 grudnia 2016 10:12 Odpowiedz
Jasne, to zestaw naczyń do gotowania Super Solo Esbitnp. http://www.sport-shop.pl/zestaw-naczyn- ... -7128.html
masell 29 grudnia 2016 13:09 Odpowiedz
A te uszkodzone tabletki do kuchenki gdzie można dostać? Sam korzystam z takiego typu kuchenki będąc w dziczy i sprawdza się świetnie.
gleba3 29 grudnia 2016 13:16 Odpowiedz
Tu kupowałem:http://www.wojkom.pl/index.php?page=zamowienie (na dole strony po 34 zł / kg)
to-masz 31 grudnia 2016 11:16 Odpowiedz
@‌Gleba3‌ - gratuluję żony!
s-amp-p-w-podrozy 5 stycznia 2017 22:18 Odpowiedz
Skoro wspomniałeś o komarach - daj znać jak chroniliście się przed malarią (leki? DEET?). Super zdjęcia!
gleba3 5 stycznia 2017 22:25 Odpowiedz
Komary zapomniały o nas (przynajmniej w tym miejscu nad rzeką). Miałem DEET (nie wiem, czy to się przeterminowuje, ale dość stary) - ale nie smarowaliśmy się, bo nie było potrzeby. O lekach nawet nie myślałem.
julk1 15 stycznia 2017 19:17 Odpowiedz
Quote:[Pozdrawiamy! Za 2 tygodnie czeka nas oblotówka: Seszele, RPA, Wietnam, Singapur!Małgosia i KrzysztofPodziwiam i zazdroszczę!
skaye 29 stycznia 2017 21:50 Odpowiedz
w jaki sposób można znaleźć opcję "samochody użytkowe" na hertzu? wyszukuje mi ten rodzaj samochodu w regularnej ofercie za dwa razy większą sumę
skaye 29 stycznia 2017 22:32 Odpowiedz
Dzięki. Szukamy, szukamy i wszędzie samochody powyżej 100euro. A czy mogę jeszcze zapytać o orientacyjny koszt paliwa?
marcino123 29 stycznia 2017 22:34 Odpowiedz
bardzo przyjemna relacja, z oryginalnego miejsca jakim z pewnością jest dla nas Namibia.@‌Gleba3‌ czy mógłbyś jeszcze wrzucić jakąś mapkę z Waszą trasą ? z góry dzięki.
jprawicki 30 stycznia 2017 12:24 Odpowiedz
Paliwo jest mniej więcej po 3 - 3,20 PLN za litr
gleba3 30 stycznia 2017 18:37 Odpowiedz
@‌marcino123‌Mapka zamieszczona w początkowym poście (link: mapa) była tylko inspiracją - ale właśnie taką trasę ostatecznie przejechaliśmy. Małe różnice:1) ze Swakopmund najpierw pojechaliśmy do Spitzkoppe, potem wróciliśmy nad ocean do Cape Cross - ale to było nadłożenie drogi, lepiej jest jechać tak jak na mapce (najpierw wzdłuż wybrzeża do Cape Cross a potem w głąb lądu) 2) na mapce widać też Waterberg National Park - tam zboczyliśmy (dojazd i powrót tą samą trasą, od głównej drogi z Etoshy do Windhoek). 3) również aby dojechać do skamieniałych śladów dinozaurów trzeba było nieco zboczyć, ale post factum to bym tam w ogóle nie jechał (dość słabe to było), tylko wybrał jakąś inną atrakcję.@‌skaye‌Potwierdzam cenę paliwa podaną przez @‌jprawicki‌Zasięg auta (mimo braku dodatkowych zbiorników) był dość duży (moim zdaniem ok. 600-700 km), ale tak jak zalecano w przewodniku, tankowaliśmy gdy poziom schodził do połowy baku.
travelerka 19 maja 2017 18:32 Odpowiedz
Rewelacja! :)
danziger 3 stycznia 2018 16:41 Odpowiedz
Jak dla mnie również - REWELACJA! :D
rmk 13 marca 2019 16:46 Odpowiedz
Próbuję sobie wyobrazić tych kierowców w parku Etosha, którzy rozmawiają za pomocą mikrofalówek ale jakoś nie mogę. Masz zdjęcie? :mrgreen: Ciekawa relacja, przeczytałem w całości do popołudniowej kawy :) Pozdrawiam.