W Amsterdamie rozkładowo dokładnie mam 55 minut na przesiadkę ale to jest wspaniale lotnisko na takie rzeczy więc jeszcze mi starcza czasu na 15 minut saloniczenia na AMS ?. Do Warszawy klasyczny B737 z nieśmiertelnymi kanapkami (oby zostawili je jak najdłużej) i wpadam już w objęcia stęsknionej małżonki obiecując, że nigdzie nie polecę w świat w najbliższe x tygodni (dni chyba powiedziałem ? ) The End.
tropikey napisał:
to o jaką jednostkę czasu chodzi
;) ? O godziny z pewnością nie chodzi, ale czy to minuty, czy sekundy, to już takie jasne nie jest
:)
Oczywiście minuty. Już poprawiłem, dzięki za spostrzegawczość.
hiszpan napisał:(...) ktoś wie dlaczego nie z rękawa?Może jakiś co wcześniej z charteru wrócił, a może po prostu nie było miejsca jak lądował. Czasem dobrze spojrzeć w oczy temu silniczkowi, wchodząc schodami do samolotu
;)
hiszpan napisał: Moje korpo wysłało mnie w podróż służbową do Azji a inny departament w podróż służbową do USA, tydzień po tygodniu. Kol. @hiszpanA ja glupi zawsze myslalem, ze prezesi to sami sobie organizuja podroze sluzbowe (ew. organizuja im asystentki), a nie, ze jakies departamenty im kaza gdzies jechac/leciec....
Jestem z narzeczoną od ponad tygodnia na Tajwanie. Za nami kilka dni w Tajpej, Chiayi, Kaohsiung. Dzisiaj nocujemy nad jaziorem Sun Moon Lake. Potwierdzam, Tajwan to brzydkie kamienice, ale piękne umysły i otwarte głowy. Życzliwi, ciekawi świata ludzie. Może też zbiorę siły na napisanie relacji - słodko kwaśnej, nadmienię. Na tym etepie nie zabieram uwagi, @hiszpan zdrowie Twoje i każdego czytającego relację [emoji3]
[quote] A lokalna młodzież gra w mahjonga/quote]Czy to aby nie jakiś rozbierany mahjong?? Wszyscy kolesie w puchówkach jedna łaska ubrana jak w lecie ??
;)Bdw. Fajna relacją i pomysł na 2 podróże w jednej .
"Po południu czeka na mnie shinkansen do Nagaoki – północnej części wyspy Kiusiu w Prefekturze Niigata"Myślę, że miałeś na myśli Honsiu. Ciekawa relacja
A propos tego fragmentu:"Znając właściwe osoby w DC można bezproblemowo umówić się z dowolnym senatorem lub kongresmanem i na około 20-30 zająć mu czas swoją sprawą", to o jaką jednostkę czasu chodzi
;) ?O godziny z pewnością nie chodzi, ale czy to minuty, czy sekundy, to już takie jasne nie jest
:)
tropikey napisał:to o jaką jednostkę czasu chodzi
;) ?O godziny z pewnością nie chodzi, ale czy to minuty, czy sekundy, to już takie jasne nie jest
:)Oczywiście minuty. Już poprawiłem, dzięki za spostrzegawczość.
W Amsterdamie rozkładowo dokładnie mam 55 minut na przesiadkę ale to jest wspaniale lotnisko na takie rzeczy więc jeszcze mi starcza czasu na 15 minut saloniczenia na AMS ?. Do Warszawy klasyczny B737 z nieśmiertelnymi kanapkami (oby zostawili je jak najdłużej) i wpadam już w objęcia stęsknionej małżonki obiecując, że nigdzie nie polecę w świat w najbliższe x tygodni (dni chyba powiedziałem ? )
The End.
to o jaką jednostkę czasu chodzi ;) ?
O godziny z pewnością nie chodzi, ale czy to minuty, czy sekundy, to już takie jasne nie jest :)
Oczywiście minuty. Już poprawiłem, dzięki za spostrzegawczość.