0
dialam 11 kwietnia 2019 23:16
Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

dla odmiany szkoła:

Image

Kompleks świątyni Konfucjusza

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Tainan Wu Garden - bardzo przyjemne miejsce:

Image

Image

Image

Image

Tainan Park:

Image

i mieszczące się w nim Children's Science Museum:

Image

Image

ImageZapomniałam o noclegu - w Tainan zatrzymaliśmy się tradycyjnie niedaleko dworca, w ECFA hotel, mogę polecić, spory wybór jedzenia na śniadanie, czysto, fajne pokoje.

Dworzec HSR jest oddalony jakieś kilkanaście kilometrów od centrum, dojechać można pociągiem w niecałe pół godziny.
Dworzec jest przestronny:

Image

Tak wyglądają bilety dla cudoziemców - Tajwańczycy dostają sam bilet, bez książeczki i danych osobowych.

Image

Jak pisałam, udało mi się zakupić bilety w promocji 1+1 gratis. Jadąc z południa, promocja obowiązywała tylko to Taichung. Dlatego też rozbiłam bilety na 2 odcinki - Tainan-Taichung w promocyjnej cenie i Taichung-Taipei w normalnej.

W oczekiwaniu na pociąg:

Image

Image

Trasę z Kaohsiung do Taipei liczącą 350km pociągi Shinkansen typu 700T pokonują w ok. półtorej-dwie godziny. Są szybkie i szybsze ;) a to dlatego, że niektóre mają więcej przystanków po drodze. Nasz jechał przynajmniej 293km/h - tyle przynajmniej zanotowaliśmy ;)

Image

Dzieciaki dostały jakeiś gadżety:

Image

Oczywiście musiałam sprawdzić toaletę - od kiedy mam dzieci, zaglądam w różne takie przybytki, żeby zobaczyć jakie udogodnienia dla dzieci oferują, no i ogólnie porównuję do toalet z opadającą klapą i zasikaną podłogą w polskich pociągach :mrgreen:

Image

Image

Skorzystaliśmy z tego, że HSR zatrzymuje się w Banqiao i tam wysiedlismy - tym razem mieliśmy nocleg w tej dzielnicy. Samego hotelu nie polecę, bo był naprawdę budżetowy i mocno wysłużony, ale samo miejsce - Banqiao jest super lokalizacją. Łatwo się stąd dostać z/na lotnisko, zatrzymuje się tu HSR, przejeżdżają liczne pociągi - jest to tylko 1 stacja od Taipei Main Station. Oczywiście metro też jest.
Zostało nam kilka rzeczy, które chciałam zobaczyć w Taipei i okolicy. Kolejnego dnia więc udaliśmy się do grobowca Czang Kaj-szeka. Zaliczyliśmy też zmianę warty - fajna atrakcja, dzieciakom bardzo się podobało.

Image

Image

Image

Image

Już nie pamiętam, na którym piętrze, ale są fajne wystawy z rysem historycznym

Image

Wyświetlane są też krótkie filmiki propagandowe - oglądaliśmy je nie wiem ile razy, dzieciaki miały ubaw co nie miara:

Image

Fajne pamiątki - przytuliłabym kubki, a dzieciaki LEGO, ale do Gdańska wracaliśmy Wizzem z małymi bagażami, więc się nie skusiliśmy ;)

Image

Teren wokół grobowca jest bardzo zadbany, mimo że było tam sporo ludzi, to można się zaszyć w licznych alejkach i odpocząć:

Image

Image

Image

Image

Image

Image

Stamtąd udaliśmy się na Elephant Mountain:

Image

Image

Image

Szlak wiedzie dalej - my dotarliśmy tylko do mini-siłowni na wolnym powietrzu:


Dodaj Komentarz

Komentarze (21)

washington 12 kwietnia 2019 08:45 Odpowiedz
Czekam na więcej - zwłaszcza na info jak się podróżuje z trójką dzieci ;)
marcino123 12 kwietnia 2019 09:32 Odpowiedz
Ja do tej pory pokazuje znajomym z dziećmi, którzy mają obawy przed podróżą z maluchami relację @dialam z Argentyny: argentyna-i-chile-przygoda-z-dzieciakami,212,90035
aga-podrozniczka 15 kwietnia 2019 14:15 Odpowiedz
Bylam w Taipei pare dni po Was, od 7 do 11 marca i doskonale rozumiem komentarz o nie rozpieszczaniu przez pogode. Deszcz padal do 10 wieczorem, dopiero 11 wyszlo slonce po poludniu. Muzeum Historii za Ogrodem Botanicznym jest zamkniete do remontu, wiec nic nie przegapiliscie. Ogrod faktycznie ladny, ale podczas mojej wizyty padalo caly czas. Zoo odpuscilam, stwierdzajac, ze zajrze tam na koncu wyjazdu, bo moze bedzie ladniejsza pogoda. Tak sie zlozylo, ze moj wyjazd zostal obciety o poltora tygodnia, wiec ostatecznie Zoo przegapilam. Tak samo jak Wy, mialam tylko pare noclegow na poczatek, a potem mialam plynac z pradem.
monroe 15 kwietnia 2019 14:55 Odpowiedz
Będę w tym roku na Tajwanie (tak Aga, kupiłem jednak bilety...) i jak widzę kolejną relację na której cały czas leje i jest tak smutno, to chyba na kilka dni polecę jednak na Guam albo jakieś malezyjskie wyspy... ;)Czekam na dalszy ciąg :)
dialam 15 kwietnia 2019 21:51 Odpowiedz
@Aga_podrozniczka wiem, że się minęliśmy - widziałam twój post z polecanym noclegiem; nie wiedziałam, że musiałaś skrócić pobyt..dzięki za info o muzeum historii, może komuś się przyda ;)@monroe deszczu już nie będzie ;) ale ponoć na północy taka pogoda to norma, więc po prostu planuj urlop gdzieś poza Taipei ;)a smutno tam bynajmniej nie jest (może takie fotki), mieszkańcy są super uprzejmi, pogodni, chętni do pomocy, nie zliczę ile osób oferowało nam swoje parasolki :lol:
monroe 15 kwietnia 2019 23:04 Odpowiedz
To dobrze. Mam nadzieję, że jak my będziemy na Tajwanie początkiem października to deszczu też nie będzie ;)Pisz dalej, na forum bardzo mało jest relacji z Tajwanu. Aga, powinnaś też swoją wrzucić :)
aga-podrozniczka 15 kwietnia 2019 23:12 Odpowiedz
Ale moja bedzie "smutna" poza paroma chwilami słońca.
dialam 15 kwietnia 2019 23:32 Odpowiedz
monroe napisał:To dobrze. Mam nadzieję, że jak my będziemy na Tajwanie początkiem października to deszczu też nie będzie ;)Pisz dalej, na forum bardzo mało jest relacji z Tajwanu. Aga, powinnaś też swoją wrzucić :)monroe jakbym miała choć chwilę bez dzieci to bym to raz dwa napisała, a tak idzie mi jak krew z nosa :lol: @Aga_podrozniczka zrób chociaż fotorelację, robisz niesamowite zdjęcia
nelciowata 15 kwietnia 2019 23:37 Odpowiedz
Monroe, byłam na wyspie na przełomie pażdziernika i listopada, deszczu nie było więc masz spore szanse..Potem leciałam na Guam i Saipan,ale to właśnie przepięknie krajobrazowy Tajwan zrobił na mnie największe wrażenie
nelciowata 21 kwietnia 2019 10:28 Odpowiedz
Dialam, widzę że chodziłysmy tymi samymi , zresztą przepieknymi szlakami he he Miałam szczęscie do słońca choć twoja mgła unosząca się w górze też ma swój urok..
pawel84 21 kwietnia 2019 18:56 Odpowiedz
Fajna relacja. A jeśli można zapytać, jak z cenami na miejscu? Drogo, tanio, przystępnie?
jajciucha 27 kwietnia 2019 05:08 Odpowiedz
Cudowne widoki i świetny opis. Bardzo fajnie się Ciebie czyta :D Proszę o dalszą część! Ja lecę w sierpniu, dzieci zostawiam w domu i pierwszy raz wybieram się w podróż sama i mam zamiar przejść dużo tras w Taroko i wtopić się w tajwański klimat.
maginiak 8 sierpnia 2019 22:15 Odpowiedz
Coś kojarzę że zaczęłam czytać tę relację dawno temu a potem gdzieś zniknęła. Fajnie że się ponownie pojawiła.Mam do Tajwanu wielki sentyment i niedosyt po zaledwie kilkudniowym pobycie, który mimo tej kompaktowości pozostał mi w pamięci jako jedno z ciekawszych podróżniczych doświadczeń.Z dziećmi trzeba potrafić ciekawie podróżować i wygląda na to, że dobrze Ci to wychodzi, super :)
pawel84 15 sierpnia 2019 22:47 Odpowiedz
Fajna relacja :)Które miasto podobało Wam się najbardziej, i na które ewentualnie (poza Taipei) warto przeznaczyć trochę więcej czasu?
pawel84 17 sierpnia 2019 12:45 Odpowiedz
@dialam rzeczywiście wspomniałaś Tainan, chyba jakoś mi to umknęło :oops: dzięki - przyda się, przy planowaniu mojej marcowej wyprawy na Taiwan. Będę miał tylko 8.5 dnia, więc chyba poprzestanę na Taipei, Taroko i właśnie Tainanie.
dialam 17 sierpnia 2019 20:07 Odpowiedz
@pawel84 też byliśmy w marcu (nie wiem czy pisałam), 8,5 dnia to już spokojnie można coś zobaczyć, udanego pobytu :)
pawel84 18 sierpnia 2019 10:57 Odpowiedz
@dialam pisałaś, zresztą filmik też jest podpisany ;) mam tylko nadzieję, że pogoda nie będzie zbyt kapryśna.
raffonzo 2 września 2019 08:03 Odpowiedz
Ja również jadę w marcu na 9-10 dni. Fajna relacja, nie mogę się doczekać swojej podróży :D
kempin 9 października 2019 13:13 Odpowiedz
Rozumiem, że wydaliście 4753zł + 882euro za loty, tak?
dialam 28 października 2019 21:00 Odpowiedz
@kempin, przepraszam, że dopiero teraz - kwota 4,7k dotyczy tylko wydatków na Tajwanie, a niecałe 900euro to koszt biletów na trasie WAW-TPE-LHR
popcarol 10 kwietnia 2024 12:09 Odpowiedz
Fajna relacja, dzięki! Na Tainan pewnie nie starczy czasu ale do Geoparku na pewno pojedziemy z Tajpej :) Tylko żeby pogoda była fajniejsza! (jedziemy końcem stycznia 2025)